DR. ZDZISŁAW GROT

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1948 R.21 Nr4

Czas czytania: ok. 6 min.

SIODMY ZJAZD HISTORYKOW POLSKICH W WROCŁAWIU

W czcigodnym, średniowiecznym grodzie Piastów, odbył się w dniach 19-22 września pierwszy po wojnie a siódmy z kolei Powszechny Zjazd Historyków Polskich. Zainteresowanie zjazdem było bardzo duże i przeszło 600 historyków z całej Polski wzięło udział w obradach. Przybyli też jako goście historycy zaprzyjaźnionych narodów, mia.nowicie trzej sowieccy uczeni Arkady Sidorow, Piotr Tretiakow i Iwan Udalcow, francuski historyk Charles Moraze oraz czeski.

badacz Józef Macurek, autor kilku prac z zakresu dziejów polskich i dobry znawca naszej przeszłości. W pierwszym dniu zjazdu nadto obecni byli przedstawiciele rządu w osobach ministra oświaty dra Stanisława Skrzeszewskiego i mimistra kultury i sztuki Dybowskiego. Prof. Jan Dąbrowski jako prezes Towarzystwa Historycznego a zarazem przewodniczący zjazdu, powitał pierwszy zebranych na auli Uniwersytetu Wrocławskiego uczestników zjazdu. Po nim kolejno przemawiali jeszcze prof. Jan Rutkowski w imieniu Polskiej Akademii Umiejętności, rektor Kulczyński w imieniu gospodarzy, przedstawiciele Czechosłowacji i Bułgarii (historyków sowieckich i francuskiego gościa jeszcze nie było w pierwszym dniu) oraz minister Skrzeszewski, który uznał zasługi dotychczasowe historiografii polkiej ale i wykazał jej błędy, w szczególności pewną jednostronność i nieuwzględnianie marksistowskiej metody badań, stosowanej z powodzeniem w nauce rosyjskiej ostatniej doby. Inauguracyjne to posiedzenie zamknął prof. Stefan Kieniewicz odczytem, obrazującym w syntetycznym skrócie wkład Polski w rewolucję roku 1848. W ciągu zjazdu wrocławskiego odbyły się jeszcze dwa zebrania plenarne, jedno z odczytem prof. Stanisława Arnolda o nowych zadaniach polskiej nauki historycznej w chwili obecnej, drugie zamykające obrady wrocławskie, na którym przewodniczący zjazdu zreasumował wyniki obrad i odczytał rezolucje zgłoszone przez poszczególne sekcje, a prof. Zygmunt Wojciechowski wygłosił odczyt o polityce polskoniemieckiej za Bolesława Chrobrego. cjach. Było ich pięć a mianowicie: sekcja dziejów Śląska i Wielkiego Pomorza (pod przewodnictwem prof. Romana Grodeckiego z Krakowa), sekcja dziejów Słowiańszczyzny (pod przewodnictwem prof. Zygmunta Wojciechowskego z Poznania), sekcja rewolucji 1848 roku (pod przewodnictwem prof. Adama Skałkowskiego z Poznania), sekcja poświęcona genezie współczesnego społeczeństwa i Państwa Polskiego (pod przewodnictwem prof. Jana Rutkowskiego z Poznania) i sekcja obradująca nad metodologią nauk historycznych wraz z podsekcją historii wychowania, pod przewodnictwem prof. Stanisława Arnolda z Warszawy). Jak zawsze były referaty więcej i mniej ciekawe oraz dyskusje bardziej lub mniej ożywione. Ponieważ trudno wspominać o wszystkich, ograniczyć się zatem przyjdzie do omówienia tych tylko, które miały związek z Poznaniem, już to przez osobę referenta, już to przez sam temat referatu. Tak się zresztą złożyło, że środowisko poznańskie było w Wrocławiu najsilniej reprezentowane a to nie tylko ilością uczestników, ale co ważniejsze ilością referentów. Jakoż na ogólną liczbę około 55 referatów aż 13 zgłoszonych zostało z Poznania, w tym takie, które w opinii ogółu uchodziły za najlepsze. Zaczynając chronologicznie wymienić nasamprzód wypadnie referat prof. Józefa Kostrzewskiego o ziemiach polskich w starożytności. Wybitny prehistoryk poznański, który ma już poza sobą bardzo bogaty dorobek naukowy, dowodził na podstawie materiału wykopaliskowego, że kraj w dorzeczu Odry i Wisły był od bardzo dawnych czasów ojczyzną Słowian a plemiona germańskie jak Goci czy Gepidzi mieszkali tu tylko przejściowo. Trudniej coś stanowczego powiedzieć o Burgundach iWandalach, którzy również przebywali na ziemiach polskich. Dyskusja, jaka się wywiązała nad referatem prof. Kostrzewskiego, należała do szczególnie żywych na zjeździe, zwłaszcza, że często odmienne zdania reprezentował historyk tej miary co prof. Ludwik Piotrowicz z Krakowa. Duże zainteresowanie wywołał poruszony na zjeździe problem genezy państwowości polskiej. Nauka polska może się dziś poszczycić niejednym dobrym znawcą tego zagadnienia a tacy uczeni jak Kazimierz Tymieniecki. Roman Grodecki, Labuda i Witold Hensel z powodzeniem kontynuują tradycje Potkańskiego, Abrahama czy Stanisława Zakrzewskiego. Referaty na ten temat wygłosili w Wrocławiu Tymieniecki, Wojciechowski i Hensel a więc wszyscy trzej z środowiska poznańskiego. Prof. Tymieniecki jak i dr. Hensel reprezentowali pogląd, że Polska jako państwo występuje dopiero około połowy X stulecia. Uzupełniali się wzajemnie, gdyż pierwszy oparł swoje wywody na źródłach historycznych zarówno piśmiennych jak i materialnych, drugi głównie na badaniach wykopaliskowych. Obaj też wysuwali tezę, że państwo Piastów uważać nale.ży za rodzimy wytwór, nie zaś jako wypływ obcego działania, co nieraz starano się w naszej historiografii udowodnić. Inne nieco stanowisko, zwłaszcza gdy chodzi o czas powstania państwa polskiego, zajmuje prof. Wojciechowski. Wnikliwy ten badacz, autor szeregu prac z zakresu początkowych dziejów Polski, w swym referacie zjazdowym w dalszym ciągu utrzymywał swą tezę, że nie Mieszko I ale wspomniani już przez Galla-Anonima trzej wcześniejsi od niego książęta tworzyli państwo powodowani zapewne niebezpieczeństwem niemieckim, coraz silniejszym od czasów Henryka I. Skreślił też w dalszym ciągu referatu politykę polską w stosunku do Niemiec, przyjazną w dobie Ottona III, wrogą za jego następcę Henryka II. Niemniejsze zaciekawienie niż wspomniane referaty o genezie państwa polskiego wywołał drugi referat zjazdowy . prof. Tymienieckiego Q przyczynach zahamowania ekspansji niemieckiej na wschodzie u schyłku wieków średnich. Prof. Tymieniecki stwierdza, że powodzenie początkowe akcji niemieckiej wynikało z przewagi kulturalnej Niemców nad Polakami. Dopiero kiedy i na wschodzie podniósł się poziom kultury, kiedy rozbudowane zostało życie gospodarcze i społeczne a równocześnie dokonały się zmiany polityczne, nastąpić mogło zahamowanie parcia niemczyzny oraz upadek obydwóch Jakgdyby ekspozytur ich działania na wschodzie, Zakonu Krzyżackiego i Hansy. Referat tego znakomitego historyka świadczy, że kontyuuje on swoje badania nad politycznymi dziejami polsko-niemieckimi, które tak doskonale przedstawił w swej powojennej monografii o średniowiecznych dziejach Niemięc. doc. dr Gerard Labuda oraz historyk sztuki dr Gwidon Chmarzyński. Jeśli pierwszy jako znawca dziejów Słowiańszczyzny, przedstawił osiągnięcia a zarazem postulaty historiografii polskiej w tej dziedzinie, to znów drugi poruszał się w zagadnieniach historii sztuki 'średniowiecznej na Śląsku, nad którą obecnie pracuje. Z zakresu dziejów nowożytnych interesujący był referat o Wiośnie Ludów w Wielkim Księstwie Poznańskim, który wygłosiła prof. Wiesława Knapowska, znana z kilku swych gruntownych prac z dziedziny dziejów wielkiej emigracji polskiej oraz Księstwa Poznańskiego. Referat oparty na szerokiej podstawie źródłowej zawierał cały szereg nowych twierdzeń, które w następstwie wywołały ożywioną dyskusję. Dotyczyła ona zarówno politycznej jak i militarnej strony ruchu powstańczego z roku 1848, tudzież samej os.oby Ludwika Mierosławskiego, którego obrońcą oddawna jest prof. Knapowska. Prof. Janusz Pajewski w swoim referacie o stosunku Niemiec i Austro-Węgier do sprawy polskiej w okresie pierwszej wojny światowej, wszedł na teren całkiem nowy dla historiografii polskiej. Referat był bardzo pouczający, mimo że ani szczupłość źródeł ani brak odpowiednich badań nie pozwalają jeszcze na definiowanie pewnych sądów. Bądź co bądź pionierska ta robota zasługuje na szczere uznanie i pobudzi zapewne innych historyków dO' podjęcia odpowiednich badań w tej dziedzinie. \ Lepsze warunki dla swoich poszukiwań naukowych posiada dr Witold Jakóbczyk, wnikliwy badacz dziejów Księstwa Poznańskiego. W swoim referacie zjazdowym przedstawił on organizację wewnętrzną społeczeństwa wielkopolskiego w O'kresie niewoli i to w sposób przekonywujący i dobrze przemyślany. Również nad tym referatem rozwinęła się żywa dyskusja, która przyniosła pewne uzupełnienia do wywodów referenta. Wybitny był także w zjeździe udział poznańskich badaczy dziejów gospodarczych i społecznych. W szczególności wymienić wypada referat prof. Jana Rutkowskiego na temat zagadnienia podziału dochodu społecznego w dawnych wiekach. Niezwykle szeroka dyskusja, która się rozwinęła po problem dla naszej historiografii. Dwaj inni historycy dziejów gospodarczych: dr J. Deresiewicz i dr W. Rusiński . mówili o czasach naj nowszych, pierwszy o przebudowie gospodarczej ziem przyłączonych do Rzeszy w dobie drugiej wojny światowej, drugi o położeniu Polaków zatrudnionych w .czasie wojny na ziemiach włączonych. Tematy ciekawe zarówno ze stanowiska nauki, która dziś intensywnie interesuje się czasami najnowszymi, jak i ze stanowiska polityki państwowej. Wielkie zasługi ponieśli wreszcie uczeni poznańscy w dżiele organizacyjnym ostatniego zjazdu. W prezydium w charakterze jednego z zastępców przewodniczącego zasiadał prof. K. Tymieniecki, przewodniczącymi zaś sekcji byli: A. Skałkowski, Z. Wojciechowski i J. Rutkowski a sekretarzami nadto kilku młodszych historyków. Z okazji zjazdu odbyło się przyznanie kilku nagród za ciekawsze prace nad dziejami Ziem Odzyskanych. Poznaniowi z tego tytułu przypadły aż trzy nagrody, które otrzymali: dr K. Myśliński za pracę "Polska a Pomorze Zachodnie po śmierci Krzywoustego", mgr H. Matuszewska-Ziółkowska za pracę "Początki Gdańska" i mgr Chłopocka za pracę "Początki Szczecina". Wszyscy troje należą do młodszej generacji historyków, co pozwala wnioskować, że ruch naukowy w dziedzinie nauk historycznych posiada w poznańskim środowisku perspektywy rozwoju. Zjazd wrocławski jako pierwszy powojenny w Polsce spełnił zasadniczo swoje zadanie. Dał możność publicznego przedstawienia wyników badań na poszczególnych polach nauki historycznej, tudzież wysunięcia szeregu dezyderatów, ujętych w rezolucjach zjazdowych. Pokazało się przy tym, że historiografia polska zwłaszcza na najbardziej aktualnym odcinku badania przeszłości Ziem Odzyskanych poczyniła ogromne postępy, wydatnie wspomagając stanowisko rządu polskiego w odniesieniu do tego kardynalnego zagadnienia bieżącej chwili. Najlepszym zresztą uznaniem wielkiego wysiłku naukowego naszych polskich historyków były słowa wypowiedziane przez uczestniczących na ostatnim posiedzeniu zjazdowym gości: Sidorowa. Moraze'go i Macurka.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1948 R.21 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry