BRACTWO KRAWIECKIE POZNANSKIE PRZED R. 1793 155w drugiej połowie 17. wieku zmniejszyła się, ale dopiero w pierwszej połowie 18. wieku spadła zapewne poniżej 30. Od połowy 17. wieku występują znowu obok krawców polskich krawcy cudzoziemscy, znajdujemy ponownie pewną ilość nazwisk niemieckich (nowa kolonizacja). W r. 1755 jest w Poznaniu 30 krawcÓw, w czem około :JA, o nazwiskach niemieckich. W r. 1793 liczono 34 mistrzów krawieckich i 40 czeladzi. W aktach urzędowych 128) zanotowano, że mogłoby ich być dwą razy tyle, gdyby nie było żydów. W 18. wieku bowiem żydzi tak dalece już opanowali rynek, że krawcy chrześcijańscy byli wobec nich bezsilni. Całość rozwoju rzemiosła krawieckiegO' ilustruje najkrócej liczba mistrzÓw krawieckich na całem terytorjum Poznania (razem z przedmieściami): w wieku 15. było krawców chrześcijańskich 50-60, w końcu 16. wieku 110-120, w 18. wieku ok. 50 (swoją drogą drugie tyle żydów). Wpływ na sprawy miejskie mieli krawcy, jak wszystkie inne cechy, przez przysiężnych w trzecim porządku, ale i do rady i ławy wchodzili krawcy w poważniejszej liczbie. W ciągu 70 lat (1398-1468) zasiadali krawcy w radzie 23 razy, w ławie 25 razy. Coprawda dwaj krawcy przeszli do innych zaWDdÓw, Wojciech Ligęza dc kupców, Wianczko do sukienników; odliczając ich wybór, gdy nie byli krawcami, zawsze jeszcze otrzymujemy 16 kadencji radzieckich i 19 ławniczych. W okresie 1398-1437 przypadają ogółem 24 kadencje, w okresie 1438-1468 także 24, a po odliczeniu Ligęzy i Wianczka 11 kadencyj. W pierwszym okresie w pięciu latach było po dwuch krawców w głównych urzędach miejskich, w drugim tylko raz jeden. W radzie i ławie zasiadało ogółem w tym czasie 8 krawców: Pietrasz 1398-1410 (wszyscy z przerwami), Przedaw 1398-1410, Jan Grzym,ała 1418-1439, Henryk r;apicz 1430-43, Jan Lankosz 1432, Walenty 1441-42, Wianczko 1446-50, Woiciech Ligęza 1454-68. Razem z wypie,raniem żywiołu rzemieślniczego z urzędów miejskich, cafał się udział krawców, którzy w większej mierze nabrali znaczenia dopiero znowu około r. 1700. W sądach rozjemczych Dbywatel's'kich spotykamy krawców w wielkiej ilości, w czem dowód, że byli szanowani i poważani oraz znaczni między nimi ludzie. Należeli też krawcy, zwłaszcza w wiekach 15. i 16. do obywateli zamożnych,

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2

Czas czytania: ok. 7 min.

128) Arch. Państw. Pozn. Dep Posen m. A 2 a VII.

KRONIKA MIASTA POZNANIA.

mieli często domy w rynku i ważniejszych ulicach (np. przy Wrocławskiej). Do najwybitniejszych przedstawicieli krawiectwa zaliczamy ww. 15. Wojciecha Ligęzę, W' wieku 16. Aleksandra Łucławs<kiegD. W w. 17. i 18. zaJchodzą wśród krawców nazwiska rodóW' dotychczas w Poznaniu istniejących, są: Jackowski, Stroiński, Krajczewski, Żołądkiewicz, Wronieccy (gen. WrDniecki z tej rodziny pochodzi), Milewscy, Jagielscy, Cichowscy, Mazurowicz, Ilscy, Raczkowscy, Paul, Grygier, FiałkoW'scy, Degórscy, Brzescy: Laurentowski, Szczurnowscy, Maniewski, Górski. W samym końcu 18. wieku do naj;znaczniejszych krawców należeli PrzeszkDdzińscy i Wronieccy. P o c z ą t k i b r a c ł w a. W naj,dawniejszej dziełnicy poznańskiej, na Śródce, nie powstała, o ile wiadomO', żadna organizacja cechowa aż do 15. wieku włącznie. Dopiero w początkach 16. wieku organ:zacje takie występują na widownię. Wiemy, że w r. 1515 istniało zrzeszenie tego rodza,ju łączące szewców i krawców. Wiadomość ta jest zresztą dość świeżego pochodzenia.

Całą literaturę o cechu krawieckim na Śródce stanowią dotychczas notatki u W 3:rschauera (Die stiidtischen Archive ,in der Provinz Posen, Leipzig 1901). który stwierdza, że istnieją statuty krawców śródeckich z r. 1531 i 1543, oraz że poprzednio szewcy i krawcy śródeccy byli złączeni w jeden cech i posiadali statut z r. 1515. Więce,j o sprawie tej nie pisano. I źródła archiwalne są skąpe. Posiadamy zatem wspól'ny statut szewców i krawców śródecMch z 23. wr'ześnia 1515 w oryginale i w odpisie z 20. l:utego 1545 (w archiwum cechu szewskiego w Poznaniu), statut ,cechu krawie,ckie,gD w Śródce z 25. września 1531 w dwuch odpsach (archiwum m. iPoznania) i sbtut z 20. lipca 1543 w dwuch odpisach (archiwum m. Po znania.) oraz w koncepcie (Arch. Archidiecezjalne: Acta Calpitulorum). Starsze dwa statuty nadane zQlstały przez magi.strat fródecki, ostatni przez biskupa Sebatiana Branickiego, na wzór statutu kra:w:cÓw chwaliszewskiJch. Więcej statutów niema. Wiemy tylko ze wstępu do statutu z r. 1531, że krawcy śródeccy posiadali własny statut starszej daty, spalony podczas pożaru. W r. 1571 sporządzono dla bractwa chwaliszewskiegO' odpis statutu śródeckiego. Wszystkie statuty były łacińskie. Zwykle w drugiej połowie 16. wieku tłumac1z'ono statuty cechowe i podawano do zartwierdzeni:a, co do Śródki fakt taki nie zosłał 'stwierdzony. Sądzić można, że bractwo rządziło się polem statutem z r. 1543 i dorabiało sobie - jak wykażemy - aktuane przepisy własnemi uchwałami.

KRONIKA MIA:-;TA POZNANIA

Slabe przyczynki do historji bractwa dają księgi mieiskie śródeckie. Najważniejszem i jedynem oprócz statutów. źródłem do historji bractwa krawieckiego w Sr6dce 'jest zachDwana w archiwum miasta Poznania księga ce,chowa (4" minorI, oprawna; le,kko w pergaminową kartę treści kościelnej), nieznana dotychczas jako księga śródecka a inwentaryzowana jako księga cechu poznańskiego. Księga ta nosi kilka tytułów, a mianowicie: l) IIXięga 'zapisów chłopców na naukę y wyzwolenia", 2) "Liber seniorum arti's sartorie", 3) "Xyaszka chlopcow spuscanya" a wreszcie na 2 karcie wewnątrz.: 4) "Regesłir'um pro sartoribus quod spectatur a,d res necessarias huius fraternitaHs" (Rejestr dla krawców, który służy sprawom tegoż bractwa). Księga prowadzona jest w 16. w. na ogół w języku łacińskim, później w pols'kim. Założona w r. 1555, zawiera spis braci i przeznaczała dla b.żdego brata osobną kartę, na które,j wpisywano uczniów przez danego mistrza wyzwolonych. Później wpisywano na' próżnych miejscach nie systematycznie i nie,chronologicznie wyzwolenia a także wpisy uczniów. Zdaje się, że księga ta używana była najpierw stale do roku może 1615, później do T. 1672 przypadkowO' tylko jakaś notat'ka tam się znalazła, od r. 1672 ponownie są zapiski dość kompletne, i sięga do r. 1735, choć znowu z większemi przerwami. Materjał bardzo nie równy. Prócz uczniów wpisano niekiedy do księgi tej uchwały brackie, inwentarz itp. Z lat 1555 i 1672 podano spisy czonków bractwa. Po r'Oku 1735 brak z:'lpełny źródeł do historji bra'ctwa. .Na podstawie tak niekompletnych źródeł nie można uzyskać jedm.litego obrazu rozwojowego tego ciekawego bractwa prz£;dmie,jskiego. Bądź co bądź kilka rzeczy ciekawych można stwierdzić. Co do początków bractwa ustalamy, że bractwo krawieckie istniało na Śródce w połączeniu z szewcami w każdym razie w r. 1515. Niebawem krawcy utworzyli bractwo właosne i to nic później jak w trzeciem dziesięcioleciu 16. wieku, skoro w r. 1531 otrzymałi już drugi własny statut, straciwszy pierws'zy w poża'rze. A statut z r. 1531 na:dany jest wyłącznie krawcom, nie mogli przeto szewcy wÓwczas już należeć do tegoż bractwa. Bractwo rozwijało się dobrze, skoro w r. 1555 posiadało nie mniej jak 20 krawców i jednego postrzygacza sukna. Mieli też wówczas już krawcy znaczenie w mieście, skoro statut z roku 1531 podaoje pomiędzy członb.mi urzędów miejskich Jana

"KosIa", który jest niewątpliwie identyczny z Janem KO'złoM'"skim wymienionym wśród starszych bractwa krawieckiego w statucie z r. 1543. Być jednak może, że Jan KosIa jest ja:ko sta:rszy cechu w trzecim porządku miasta Śródki, zwanym tutaj "gminnymi", wymieniony jest bowiem po wójcie, za nim zas Szymon szewc i Jakub "in acie". Wynikałoby stąd, - a statut z r. 1531 utwierdza nas w tern pTZeświadczeniu -, że do gminnych na śrÓdce należał jeden przysiężny każdeg:o cechu i że wobec tego istniały trzy cechy w miasteczku tym w owym czasie. Pierwszeństwo wśród nich miało bractwo krawieckie. O r g a n i z a c j a b r a c t w a. Do ścisłych dziejów organizacji bractwa krawieckiego w Śródce w drDbnej tylko mierze zużytkować można statut z r. 1515. Podobnie statut z r. 1543 potraktujemy pobieżniej, bo jest on identyczny z statutem chwaIiszewskim z tegoż roku. Najciekawszy jest statut z dnia 25.

września 1531 1). Statut nadają zjednoczane urzędy miejskie śródeckie na wniosek starszych bractwa krawiec.kiggo, którzy projekt statutu w bractwie uchwalony przedłożyli radzi do zatwierdzenia, straciwszy statut dawniejszy podczas pożaru. Statut ten streszczamy. 1. Bractwo niema się ważyć wybierać pierwszego starszego mimo woli burmistrza i rady, wybiera natomiast sobie drugiegO' starszego. (Powód: 'Pierwszy starszy był przysiężnym, "gminnym" śródeckim). 2. Mistrz nowotny pawinien w ciągu roku i dWl1ch tygodni dostarczyć listy urodzenia i listy wyuczenia rzemiosła krawieckiego. 3. Uczeń płaci 1 grosz do skrzynki brackiej, dwa funty wosIm i becz,kę piwa. 4. Przy wpisie płaci uczeń osobnO' dalszy grasz dla starszych.

5. Mistrz nowotny skłClda dwie beczki piwa, czlery funty wosku i jedzenie wartości trze'ch grDszy. 6. Czterej młodsi bracia winni wywiadywać się a szturarzach i w danym razie, uprosiwszy burmistrza a przydzielenie pachołka miejskiego, schwycić szturarza i. osadzić w więzieniu. .Jeżeli szturarz stawia opór, wzywa się do po.macy całe bractwo. Ktoby nie stawił się, panosi karę według uznania bractwa.

1) Arch. Państw. Pozn. Pr. Pozn. A. 480.

;I'

KRONIKA MIASTA POZNANIA

7. Mistrz nowotny płaci wiardunek do skrzynki brackiej i grosz dla starszych. 8. Ktoby znieważył znak bracki, płaci grosz, który otrzymują 5tarsi.

9. Kto brata zaczepi lub wyśmiewa na schadzce brackiej, podlega karze według uznania bractwa. 10. Gdy młO'dsi bracia niosą świece na procesji Bożego Ciała, winni stair'si dać grosz strawnego i grosz na piwa. 11. Gdy bracia leją świece, winni wypić beczkę piwa.

12. Brat, kt6ryby nie brał udziału w piciu, winien wszakże zapł-acić, jak wszyscy inni, co na niego przypada. 13. W nieobecności, męża winni starsi posłać dzhan piwa małżonce jego. 14. Jeżdi kto odnosi sukno od jednego mistr'za do drugiego, wolno drugiemu mistrzowi przyjąć robotę jedynie za zgDdą pierwszego, inaczej podlega karze według uznania bractwa. 15. Nie wolno odwabiać ucznia lub towarzysza pod karą dwuch miar piwa i funta wosku. 16. Nie wolno przychodzić do bractwa z mieczem, nożem lub innem żela1zem, pod karą beczki piwa. 17. Ktoby otrzymawszy przez młodszego brata uwiadomienie nie przybył do bractwa, płaci pół grosza. 18. Ktoby nie poddał się karom bractwa a odwołał się do burmistrza. składa beczkę piwa. 19. Jeżeli ktokolwiek przywiezie do miasteczka ubrania na sprzedaż, winni mu starsi je odebrać, ale tylko za zgodą burmistrza; rzecz odebraną należy prze'pić. 20. Wosk na cele bractwa winien brat Ddstąpić po cenie nabycia. 21. KtO'by z młodszych braci nie nosił świec na procesjach lub ich nie zapalał przy jakiejkollwiek uroczystości koscielnej, płaci za każdym razem pół grosza. 22. O zgonie brata, siostry, dziecka lub żony brata winien ten, u koga zmarły spoczywa, natychmiast uwiadomić starszych, a ci donoszą wszystkim braciom. 23. Brat nie biorący udziału w mszy żałobnej suchodziennej lub w pogrzebie, płf'cci pół grosza. 24. Brat, któryby przybył boso na pogrzeb lub do bractwa, płaci pół grosza. 25. Brata, któryby wszczął bój,kę lub nie dał innym s'P0koju,

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry