BRACTWO KRAWIECKIE POZNANSKIE PRZED R. 1793 141

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

kie uchybienia. Sporadycznie ,stanawiał specjalne przepisy dDtyczące wykonywania pewnych ubiorówo<,). Między członkami cechu miała w zasadzie panować braterska równośĆ'. Tak pojęta idea sprawiedliwości społecznej dominuje właśnie w Drganizacjach zawodowych dawnych czasów. Stąd np. wywodzi się ograniczenie liczby czeladzi, poprzednio już zilustrowane. RównDcześnie wykluczano wszelką konkurencję, któraby choć w drDbnej mierze krzywdzić mDgła brata. A więc nie wolno było przyjmDwać ucznia, który nie uczynił zadość dawnemu mistrzowi, ani czeladnika, który bez zachowania terminu wYPDwiedzenia odszedł lub którymkolwiek majstrem "wzgardził". W warunkach tych zwalniała od odpowiedzialności jedynie poprzednia zgoda dawnego pryncypała. W obec odbiorców stosowano podDbną zasadę. Nie wolno było pod ciężką kaTą przyjmować do pracy sukna znaczonego już przez tnnego majstra, a jeżeli odbiorca odebrał materjał od jednego krawca i zaniósł do drugiego, wolnO' było przyjąć robotę tylko wtenczas, gdy pierwszy mistrz zgodził się na zmi anę 100). Zawsze karano za odwabianie czeladzP01). Tak ze względu na cześć zawodową jak kwestję konkurencji zabraniano chodzenia za pracą po ulicach, domach, sukiennicach i kramach i nieposłusznych istotnie karan0 102 ). Nawet wynajmowanie z domu było zakazane 103 ). Gdzie jeden krawiec już brał miarę, nie wolno było drugiemu iść. Wszystkie cechy broniły się nieustannie z największą energją przeciw konkurencji postronnych. Takimi byli przedewszystkiem żydzi, którzy przez wieki całe zatruwali życie krawcom chrześcijańskim w Poznaniu, a pozatem czeladnicy krawieccy, którzy nie robili sztuki a na własną rękę uprawiali rzemiosło,

99) Protokólarz 1427-89 f. 24 v. Ok. 1479. Ubi6r sporz<1dzony na sprzedaż musiał być w całości jednego koloru. Dla watowania burki nie wolno było niczego innego używać aniżeli "bombiczny". 1(0) Statut 1429 nr. 48 -1553 nr. 33, 35-1577 nr. 27-1581 nr. 301658 nr. 30.

101) Projekt 1427 nr. 6. - Statut 1429 nr. 8-1553 nr. 11-1577 nr.

18-1581 nr. 20-1658 nr. 19-1779 nr. 26.

102) Projekt 1427 nr. 5-1429 nr. 4-1553 nr. 7-1577 nr. 14-1511 nr. 16-1658 nr. 15. - hotok61arz 1427-89 f. S v. 103) Projekt 1427 nr. 4. - Statut 1429 nr. 7-1553 nr. 10-1577 nr.

13-1581 nr. 15-1658 nr. 14.

KRONIKA MIASTA POZNANIAt. zw. szturarze czyli partacze. Przeciw szturarzom wspomagał cechy urząd miejski. Dla obrony przed nimi obowiązywały surDwe przepisy: czeladnika, kt6ryby siedział w mieście bez pracy, sadzano na wieżę, każde'go szturarza chwytali młodzi mistrzDwie z pomocą urzędu miejskiego i dostarczali na ratusz. Źaden mieszczanin pod karą IIpańsk'l" nie mógł trzymać krawca jako sługi. Całą robotę szturarza konfi:skowano, odzież !Sprzedawaną na "tandecie" za.bieranD 104 ). Takie było powszechne prawo. Sprzedaż gotowych ubrań dozwolona była bez ograniczenia jedynie w czasie jarmarku, cech wówczas sfawi1Łł "cudzarów", którzy badali, czy ubiory są zrobione rzetelnie, a bada:li wsz)'1stkie rzeczy należące do rzemiosła krawieckiego 105). W średniowieczu wogóle była zabroniona sprzedaż gotDwych ubiDrów (na tandecie), i cech krawiecki zabraniał również członkom swym utrzymywania składu towarów gotowych - poza jarmarkiem oczywiście -, od wieku 16. natomiast utrzymywanie składów garderoby zastrzeŹDne było wyłącznie dla krawców, i mistrzowie nietylko utrzymywali składy takie, ale warowali sobie prawO' wożenia "tandety" po jarmarkach, co im oczywiś,cie przysługiwało 106 a ). Robota krawiecka zastrzeżona była wyłącznie krawcom cechDwym. Nieuniknione były na tem tle pewne spDry z rzemiosłami pokrewnemi, rozegrane głównie w 15. wieku. Z kuśnierzami załatwionO' spór w ten sposób (1457 i 1495), że krawcom zakazano pooszywania ubiorów futrami., CD cech krawiecki potem stale pomieszczał we własnych statutach, dodając stary dodatkDWY zakaz wyrabiania czapek nawet dla potrzeby własnej rodziny 10tJb). Sprzedaż sukna, tak hurtowa jak detal,kzna, zarezerwowana była dla sukienników a dla krawców nie dostępna (statut sukienników z r. 1468, statut królewski dla sukienników z r. 1483). Statuty nowsze cchu krawieckiego zawierają przepisy

104) Projekt 1427 nr. 20-22. - Statut 1429 nr. 29-33,-1553 nr. 21, 22, SS, 56-1577 nr. 36, 40, 41-1581 nr. 40, 51, 52, - 1658 nr. 42, 46, 58-60. - Protok6larz 1427-89, f. 6.

105) Przyznanie cudzar6w: Statut 1489 nr. 2.

106 a) St. 1489 nr. 3-1577 nr. 51-1581 nr. 53, 54-1658 nr. 63, 66.

106 b) Wilkierz dla kuśnierzy z 19. lipca 1457. A. C. Pozn. Kaczmarczyk nr. 729. - Przywilej króla Jana Olbrachta z r. 1495. - Statut 1429 nr. 10-1577 nr. 49, 50-1581 nr. 42, 43-1658 nr. 49. - Protok61arz 147-89, r.1450. f. 6.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1927 R.5 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry