KHOXIKA MIASTA POZN.\XL\do me.1 znajdowali ludzie w nadziei nagrody w przyszłym życiu, a więc kierowali się impulsami przede wszystkim osobistymi, to teraz przeważają względy i istotne potrzeby społeczne. .Ieżeli dawniej dobroczynnością czy nawet przedsięwzięciami mecenasowskimi rządził nieraz kaprys. rozrzutność i dowolność (ważnym bowiem był sam fakt dawania, a rzeczą drugorzędną - na co?), to teraz uwzględnia się dość ściśle hierarchię potrzeb i celowość, pożyteczność oraz konieczność wydatków. Wszystko zaś, co się w tym kierunku czyni, czyni się nie tyle "na chwałę Bożą", co na chwałę własną czy własnej familii. Raczyński nie chciał, aby zapomniano o jego wkładzie w ufundowanie pomnika Mieczysława l i Bolesława Chrobrego w Złotej Kaplicy poznańskiej kadedry. Nie można oczywiście powiedzieć, aby warstwa mieszczańska nie odznaczała się pewną swoistą pobożnością. Bóg w mieszczańskim sposobie myślenia znajdował swoje miejsce, które zakreślał już, jak to widzieliśmy, Staszic. Najlepiej może ten stosunek nowego człowieka miasta do życia nadprzyrodzonego charakteryzuje zasada: "Pomóż sobie sam, a Pan Bóg ci dopomoże". W ten sposób łaska boża jest współzależna od osobistej dzielności człowieka. Znaczenie człowieka oczywiście podnosi się w ten sposób znacznie. Wchodzi on z Bogiem w układ .iako czynnik prawie równorzędny: człowiek daje dobre uczynki, a Bóg zobowiązany jest dać powodzenie. W tych oczywiście warunkach cały szereg przejawów I'eligijnych, które dawniej żyły swoim własnym życiem, przechodzi obecnie w nawyk, a na ich mie.isce wkraczają inne żywotne przejawy kultu. Będzie to, jak już poprzednio wspominaliśmy, kult dzielności osobistej, silnej woli, niezawodnej kalkulacji, jednym słowem, kult silnego człowieka. Przed tą demoniczną siłą twórczą w człowieku odczuwano zabobonną trwogę i wykazywano gotowość do stawiania "wielkich" swoich "poza dobrem i złem", do wybaczania im tego wszystkiego, co okupywali swoją niezwykłością. Toteż jJl'zy różnych okolicznościach masy poznańskie nie szczędzą objawów sympatii i entuzjazmu swoim trybunom. W opisany tu szkicowo sposób następuje racjonalizacja wszystkich dziedzin życia, ujawniająca się w dążności do plano
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1939 R.17 Nr2