KHOXIKA IL\STA POZ'OXL\lekcje przynosił; ten kolega napewno będzie mógł poinformować, do czego te klocki służyć mają. I ten stary nauczyciel, dziś już nie żyjący, doniósł owemu doświadczonemu gronu ludzi kształcących nauczycieli, że osobliwe klocki te mają być używane jako środek poglądowy w matematyce. Historyjka ta wygląda na żart i wydaje się nieprawdziwą, a jednak jest ona co do litery autentyczna, a owi nauczyciele dziś jeszcze piastują urząd i godność i co roku wysyłają pionierów kultury na prowincję". Po skrytykowaniu poziomu umysłowego nauczycieli seminaryjnych, autor staje się już wyraźniejszym i pisze, że na czele trzech seminariów nauczycielskich h ) stoją księża, ultramontani, Polacy należący do partii, która protestowała przeciwko frankfurckiemu traktatowi pokojowemu, którzy wychowywać będą po myśli swej partii, a nie dla cesarza i Rzeszy. Dwie trzecie wszystkich nauczycieli katolickich seminariów to Polacy, a wś,'ód nich mało takich, "którzy zaprzyjaźnią się z dzisiejszym kierunkiem. Większość to zdecydowani jego przeciwnicy. W służbie zostali oni ustaleni w czasach, kiedy się sadzono, ażeby wszystIde ważniejsze stanowiska w szkolnictwie naszej prowincji obsadzić Polakami (Nationalpolen). Doprowadziło to w znacznej mierze do tego, że niemieckie uczucie i niemiecka myśl zamarły w ludności, a prowincja pod względem niemieckiego wykształcenia cofnęła się". Te fakty są przyczyną, że w seminariach nauczycielskich specjalną opięką otacza się język polski pielęgnowany przez polskich lingwistów umiejących ledwo po niemiecku. 9) Autor żąda: 1) reorganizacji preparand i seminariów, 2) skasowania internatów, a tworzenia eksternatów w łączności z tym przeniesienia seminariów nauczycielskich do miast niemieckich, albo przynajmniej do niemieckich dzielnic miejskich, "gdzie przyszłego nauczyciela kształcić ma kultura niemiecka", 3) powiększenia liczby lekcyj języka niemieckiego,

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1939 R.17 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

8) \V Puznallill, Paradyżu i Kcyni.

9) Słowa te zapewne {)dnoszą się do IlRuclyeicla poz.nmiskieg-o sCllliJlarium {atczcwskicgo, potonisly, który bardzo źlc po ni('l1liecku lllówiL

4) przekształcenia seminariów wyznaniowych na symultanne,. 5) powołania wybitnych nauczycieli, którzyby seminarzystów wychowywali na dzielnych i wiernych państwu nauczycieli. Artykuły te nie wywoływały właściwie żadnego echa.

Polskie gazety zajęte aresztowaniem ks. arcybiskupa Ledóchowskiego nic o poruszonych przez niemieckie gazety sprawach szkolnych nie wspominają. Tylko w "Posener Zeitung"lO) ktos, dowiedziawszy się, że seminarium nauczycielskie zamierza się przenieść z Poznania na prowincję dlatego, że gmach seminaryjny nie odpowiada nowoczesnym warunkom, domaga się w interesie miasta, ażeby szkołę tę pozostawiono w Poznaniu, gdzie o grunt pod budowę nowego gmachu wcale nie jest trudnu, a to tym łatwiej, że w przyszłości seminarium ma nie mieć internatu. Około połowy marca 1874 r. dowiadu.iemy się z polskich i niemieckich dzienników, że w seminarium nauczycielskim odbyła się kilkudniowa nadzwyczajna rewizja przez radców szkolnych Tschackerta i Kilglera. "Posener Zeitung"ll) mylnie poinfOł'mowana podała, że rewizję tę przeprowadza radca ministerialny Stieve i nie omieszkała ze swej strony dodać: "Miejmy nadzieję, że ta rewizja nareszcie otworzy oczy regencji na polsko-ultramontanną gospodarkę w tym zakładzie i doprowadzi do zarządzeń, które zapewnią chętn i sumienne wykonywanie rozporządzeń ministra kultu". Następnego dnia prostuje "Posener Zeitung" notatkę powyższą tymi słowy: "Ta,iny wyższy l"adca regency,iny (niestety!) tu nie był; tym samym upada najlepsza podstawa nadziei, że zmienionym zostanie system tego zakładu, albowiem według dotychczasowych doświadczel'i wątpliwym jest, czy tutejsza regencja resp. Prowincjonalne Kolegium Szkolne zdecydują się na zakończenie starej gospodarki. Łatwo osądzić, czy takie postępowanie byłoby odpowiednie, ażeby w duchowieństwie wpoić cześć dla regencji, a w nauczycielach wzbudzić do niej zaufanie. Zdaje się, że dotychczas organy tutejszej regencji nie

]0) z dn. 2S. n. IS7.1. nr. 11S.

11) z dn. W. III. lS74, nr. 188.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym miasta Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1939 R.17 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry