KRONIKA MIASTA POZNANIAw duszę człowieka, najbardziej tedy uduchowionej dziedziny sztuki. Progmlll? Mówiliśmy o jego \Vielostronnoci. Tak jesi istotnie. Obejmował on rozmaite, rozmaicie się dopełniające dziedziny. A więc muzykę kościelną, religijną, tę a l m a m m a t r e m sztuki muzycznej, muzykę symfoniczną, kameralną, dawllą llluzykę polską, dział sztuki operowej i baletu, plastycznego wyrazu słowa muzycznego, dział nauki o muzyce, biorący swoją cząstkę w zjeździe muzykologów, wreszcie wystawy muzyczne i to dwie: muzyki wielkopolskiej w Muzeum Miejskim i drugą., poświęconą Karolowi Rurpińskiemu w Teatrze \Vielkim. "TydzieIl" rozpoczęto Słowem Bożym, lllSZeJ, św. w Kołegiacie farnej, w czasie której chór filharmoniczny i soliści Teatru \Vielkiego pp. H. Dmlicz-Latoszewska, E. Szabrańska, Adam Raczkowski i K erbanowicz odśpipwali "Mszę uroczystą" K "Tiłkomirskiego pOił batutl,t kompozytora.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

Tego samego dnia paździel'llika odbyła się w TeatI'ze \Vielkim o godz. 12 w południe uroczysta inauguracja w obecności przedstawicieli władz i społeczellstwa, Poranek rozpoczął występ orkiestry symfonicznej lU. Poznania pod batutą F. Nowowiejskiego. Przemówienie inaugumcyjne, które podajemy, wygłosił wiceprezydent miasta Z. Zaleski, przewodniczący Komitetu "Tygodnia Muzyki Polskiej". Oto jego słowa:

"Myśli które jeszcze nie nadleciały na widnoln"ąg, 8ZUmią zdala sluzydłami niby arfy eolskie... i w tym to wieszl'zba jest muzyki",

Cyprian Norwid,

Zaczal'Owany czy też czarowny świat dźwięku, tonów, rytmu. melodii znajduje głębold oddźwięk w najtajniejszych drganiach serl' ludzkil'h, w podświadomej tęsknocie, która pożąda harmonii t,"eści i formy, inacze.i piękna w najwyraźniejszej postaci. Najbardziej bezpośrednim, na.iwyraźniejszym językiem sztuki ,jest muzyka. Kto kulturę budować pragnie w szerokiej społeczności, o prawdzie tej zapomnieć nie może i nie może iść w naród bez pieśni i bez instrumentu muzycznego, który może być heroldem prawdziwej propagandy kulturalnej, mocną ostoją pracy nad umocnieniem kl,ltury. Ktokolwiek uznaje potęgę i nieodzown1j potrzebę Piękna w życiu narodowym, nie może się opierać twórczości muzycznej i wszystkiemu, co

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry