KRONIKA MIASTA POZNANIAtylko stratę czasu: rapportu mi nie wydano, tylko wypracowanie moje. Tego Szanownemu Panu memu tak krótko przed walnem zebraniem poznańskiem nie prześlę. lecz albo tamże Panu dam, albo gdyby dla niedogodnego dnia lu innych niewiadomych przyczyn miał nie być, po 28 Panu memu poślę niebawem Z góry zaś Pana na to przygotować winienem, że zapewne wcale co innego znajdziesz, aniżeli się może spodziewasz. Obrazu np. stanu obecnego naszego gospodarstwa wiejskiego zupełnie tam niema, gdyż go rapport Pana Koppe zadępywał, prędzej w Berlinie wiadomy, niż pismo Pana Beurmanna. Powtóre nie pisałem, cobym chciał, tylko co mi kazano: gdyż Nacz. Prezes mając rzecz podpisać, dał mi pewne przepisy i wskazówki, których się trzymać musiałem. Stąd wypływało, że nikt nie był wymieniony z tych, których zdania Pan Beurmann zasięgnął, tylko mowa była o zdaniu większości, mniejszości lub pojedyńczych osób. Pan Bekkedorf więc ani nie wie, co jest Pańskim wnioskiem, ani co moim, lubo obaj swój udział w tem mamy. Ale się nakoniec też przyznaję Panu, że nie jedno opuściłem, co mi się wydawało być sprawie naszej mniej dogodnem. [tak nie przytoczyłem, że Pan nie radzi zakładać rolniczych szkół dla chłopów z przyczyny niedostatku zdatnych nauczycieli język polski posiadających. Gdyby nawet tak było, Panie, tego bym nigdy nie przyznał, ażeby nie dać broni przeciw sohie; lecz twierdzę, że tak nie jest, i dzisiaj być nie może: bo gdyby istotnie tej chwili zdatnych ludzi nie było, naukowa pomoc w parę lat ich przystawi. Mam nadzieję, że oprócz mnie i P. Bittera tego nikt nie czytał: więc też Pana mego Kochanego z sekretu nie wydam, i będziemy tedy mieli z sobą sekret. W takim też proszę sekrecie Pana, żebyś nie opuszczał 28, bo lubo sobie nie przypominam, żebym Pana mego Szanownego imię znalazł w spisach członków Towarzystw powiatów południowych, jednak przyjmuję za rzecz pewną, że Pan do którego z pobliższych przystał, choćby nie było go w powiecie własnym. A jak zjedziesz, a nie będziesz miał kogo zdatniejszego na sekretarza jeneralnego, więc mnie daj kreskę swoją zaszczytną. Gorliwszego Pan nie znajdzie bo sobie wielkie obiecuję rzeczy...

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

J. W. Kassyusz.

Za uprzystępnienie mi powyższych listów rlziękuję najuprzejmiej pp. dr. F. Dembińskiemu z Drzewiec i prezesowi J. Lipskiemu z Lewkowa.

Dr W. Jak ó b c z y k.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry