HISTORIA POLSKIEGO RUCHU NAUKOWO-PRZYRODNICZEGO

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

usiłowań społeczeństwa całego, a nietylko zamkniętej grupy badaczy; staje się poniekąd wyrazem stopnia kultury, w jakim w danej chwili społeczeństwo się znajduje i w zestawieniu z biegiem wypadków dziejowych może służyć . jako odzwierciedlenie całego społeczeństwa" . Uzasadnieniem tych właśnie słów jest poniekąd rozwój nauk przyrodniczych i ich ognisk w Wielkopolsce w czasach zaborczych. Najwyższy a zarazem najbardziej oryginalny i twórczy ruch przyrodniczy panował tu w okresie od 1830 do 1875, a więc w tych czasach, gdy kurs polityki pruskiej był jeszcze względem Polaków na ogół możliwy. W tym okresie wychodziło tu aż 5 czasopism, które obok innych 'prac zamieszczały nierzadko cenne artykuły czysto przyrodniczej treści (Przyjaciel Ludu, Przewodnik RolniczoPrzemysłowy, Ziemianin, Przyroda i Przemysł, Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego), a ponadto kilka czasopism traktujących przyrodnicze zjawiska z ekonomicznego wyłącznie punktu widzenia (Pszczelarz, Piast, Roczniki Towarzystwa Łowczego w W. Ks. Poznańskim i inne), żywo postępował w rozwoju Wydział Przyrodniczy przy Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk, a Wyższa Szkoła Rolnicza im. Haliny w Żabikowie rokowała jak naj pomyślniejsze widoki dalszego rozwoju. Niestety radykalna zmiana w kursie polityki pruskiej, datująca się od r. 1875 i z całą bezwzględnością stosująca strategię zniszczenia (Vernichtungsstrategie) i wyczerpania (Ermattungsstrategie) celem zatarcia wszelkich śladów polskości, odwróciła wielkopolskie społeczeństwo od przyrodniczych zainteresowań, skierowując je głównie do walki ekonomicznej z naporem germanizacji. Następstwem tych historycznych' względnie społecznych faktów jest wyraźnie zaznaczający się znaczny upadek przyrodniczych zainteresowań w Wielkopolsce, obniżenie się poziomu i ilości prac oraz artykułów przyrodniczych, a wreszcie ogólne osłabienie życia intelektualnego.

ZARYS HISTORII KRZYŻA PRZY POZNAŃSKIM MOŚCIE CHWALISZEWSKIM

(Złoty Pan Jezus na Chwaliszewie)

Przy Moście Chwaliszewskim w Poznaniu, tuż nad prawym brzegiem Warty, wznosi się piękny krzyż żelazny z naturalneJ wielkości postacią Chrystusa, artystycznie z cynku wykonaną, grubo złoconą. Przechodnie oddający cześć Zbawicielowi Ukrzyżowanemu, nie zdają sobie zapewne sprawy, ile to trosk społeczeństwo poznańskie przeżywać musiało i ile przeciwności trzeba było zwalczyć, zanim krzyż ten postawiono. Krzyż na granicy najstarszej parafii poznańskiej stojący, ma pięknie zapisaną kartę w dziejach ostatnich sześciu dziesiątek lat. Dzisiaj, kiedy głośne staje się wołanie o Polskę Chrystusową, nie od rzeczy będzie zainteresować się krzyżem chwaliszewskim, jako pamiątką narodową. Krzyż przy Moście Chwaliszewskim symbolizował przywiązanie Poznańczyków do starej tradycji. Tutaj rozpoczynało się stare miasto, poprzednik "nowego" Poznania, założonego przez książąt wielkopolskich Bolesława i Przemysława. W utrzymaniu krzyża streszczał się hart i duma narodowa, opór przeciw wszystkiemu, co pruskie, W starych domach Chwaliszewa drzemał staropolski duch, a w klwoniach katedralnych, w Akademii Lubrallkiego i w czcigodnej katedrze z szczątkami pierwszych królów polskich zadatek siły odrodzenia Polski. Tu pod krzyżem Poznańczyk każdy uprzytomniał sobie, że wstępuje na prastarych władców ziemię, owianą romantyzmem dziejów narodowych. Tu stała kołyska

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry