KRONIKA MIASTA POZNANIAwane leżały az do ukoilczenia budowy gmachu Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W T. 1880 dopiero zaczął zabiegać o odpowiedniejsze pomieszczenie dla nich zasłużony sekretarz Wydziału Przyrodniczego dr J. Kusztelan. Pozyskał on również dla Towarzystwa Przyjaciół Nauk oraz zabezpieczył przed zniszczeniem część przyrodniczych kolekcyj pozostałych po rozwiązanej w roku 187(j Wyższej Szkole Holniczej im. Haliny w Żabikowie. Dzięki jego zabiegom znalf'ziono wprawdzip pomieszczenie dla przyrodniczych zbiorów na drugim pil.'trze dawnego gmachu Muzeum im. Mielżyilskich, lecz okazało się ono nipodpowiednil1l. \Vskutek kilkuletniego leżenia w zakurzonych wilgotnych piwnicach i strychach widocznie silnie musiały one ucierpieć, skoro nie oddano ich w r. 1882 do przeglądu publicznpgo wraz z innymi zbiorami Towarzystwa. Porządkowaniem ich i kons£'rwacją zajmował się po dr.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4

Czas czytania: ok. 3 min.

Kusztelanie początkowo dl' Homan May, a po jego śmierci wziął je dopiero w opiekę w r. 1888 dl' Franciszek Chłapowski, troszcząc się o nie przez 35 lat z pełną poświl.'cenia gorliwością. Szlachetne starania Chłapowskiego o pomnożenie zbiorów przyrodniczych spotkały się ze zrozumieniem i poparciem zarówno naukowoprzyrodniczych instytucyj, jak i szerokich sfer społeczellstwa całej Polski. Zbiory w tak szybkim t.elllpip poczęły si\, wzbogacać, że brakowało jU7: miejsca na ich pomieszczenie. Nie zadowolił się jednak Chłapowski ofiarną darowizną spoleczeilstwa. Drogą korespondencji z zagranicznymi muzeami i przez osoListe znajomości z uczonymi z obcych krajów nawiązywał ciągle wymienne stosulll{i za zbiory krajowe, ponadto nie mało okazów, zwłaszcza z dziedziny lllaltwej przyrody, zebrał ::;am Ila specjalnie w tym celu urz:-dzanych przez siebie wycieczkach zagranicę, bardzo też wiele zakupił z własnych funduszów. Zbiory wzrastały ustawicznie. ='Ijpstpty wilgotny i ciemny lolml suterenowy, do którego je przeniesiono w r. 1909, najzupełniej nie odpowiadał celowi, wskutek czego zbiory niszczyły się i pokrywały siQ pleśnią. Głównym marzeniem Chłapowskieg.o było dożyć tej chwili, kiedy dla swych zbiorów uzyska odpowiednie pomieszczenie. Niestety nie danym mu było doczekać się tego, gdyż w r. 1923 umiera, a już w r. 1V,25 następuje połączenie zbiorów Towarzystwa Przyjaciół Nauk ze zbiorami założonego w r. 1900 przez prof. dr. Fritza Pful1la Oddziału przyrodniczego przy tzw. Kaiser Friedrich-MuseUlll, a nazwanego po odzyskaniu niepodległości Muzeum \Vielkopolskim. Skomasowane te zbiory, stanowiące od tej chwili tzw. Oddział przyrodniczy Muzeum \Vielkopolskiego, przeniesione zostają w r. 1925 do wygodniejszego nieco, chociaż nadal jeszcze za ciasnego lokalu w Ogrodzie Zoologicznym przy ul. Gajowej 5 i zostają oddane pod opiekę prof. URiw. Pozn. dr. Edwarda Lubicz-Niezabitowskiego. \Vielkie zasługi dla rozwoju Oddziału Przyrodniczego Muzeum \Vielkopolskiego w pierwszych początkach jego istnienia należy przypisać również Jerzemu \Vojciechowi Szulczewskiemu, który przez szereg lat gorliwie współpracuję.c z dr. Chłapowskim, wydatnie przyczynił się do zinwentaryzowania i oznaczenia zbiorów, jak również do spolszczenia niemieckich nazw w zbiorach dawnego Kaiser Friedrich-Muzeum. O naukowej wartości tych zbiorów, jak również o źródłach ich pochodzenia, pisał nie będę, gdyż traktują o tym prace Chłapowskiego (1898), Wojtkowskiego (1928), Niezabitowskiego (1928) i Rakowskiego (1934). \Vspomnę tylko po krótce o pewnych starych kolekcjach zoologicznych, mających dla historii nauk przyrodniczych w \Vielkopolsce wielkie znaczenie. Do tej kategorii zbiorów należy przede wszystkim zaliczyć kolekcje pierwszych pionierów ruchu przyrodniczego w \Vielkopolsce, a zwłaszcza kolekcję Felicjana Sypniewskiego. po którym jako cenna pamiątka pozostał zbiór lądowych, słodkowodnych i morskich mięczaków oraz korali. Pamiątkowe również znaczenie ma bogata kolekcja ptaków Filipa Skoraczewskiego z Miłosławia, zbiór mięczaków z okolic Poznania zgromadzony przez Lauterbacha, cenny zbiór motyli wielkopolskich H. i T. Mailkowskich, zbiorek chrząszczy Raatza z Gniezna, Zemleł'skiego z Grodziska, oraz drobna część (zaledwie 3 pudła) bardzo cennej ongiś kolekcji muchówek, ?ebranych przez znakomitego znawcę tej grupy owadów, prof. dr. H. Loewa. \V muzeum tym znajdują się również resztki zbiorów przyrodniczych po \Vyższej Szkole Rolniczej im. Haliny w Żabikowie, po rozwiązaniu któl'ej (187(;) przekazano Towarzystwu Przyjaciół Nauk kilkanaście szkiplf'tów zwierzęcych oraz szereg innych preparatów zoologiczno-anatomicznych i botanicznych.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry