KRONIKA MIA::5TA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr3

Czas czytania: ok. 2 min.

rzetelną prawdę - nie tylko od siebie ale i od reszty interesowanych w tym... Przede wszystkim pisuj do nas i dawaj znać o każdym kroku dotyczącym pisma. Rychter odsyłając prospekty dołączył rachunek dla ciebie.

6 taJ. Czy umówiłeś się z nim co do czasu zapłaty? Bo jeśli nas nagabywać będzie, trzeba mu przecież coś powiedzieć. Czy masz tu już napiętego jakiego nakładcę? Kogo? Nic o tem nie wiemy. Czy sam się o niego starać będziesz, czy my to zrobić mamy? A nareszcie - co najgłówniejsza - czy zjedziesz na czas'? oto są pytania, na które czekamy odpowiedzi Pamiętaj szczczególnie o tem, że c i ę t u k o n i e c z n i e p o t r z e b a p r z e d w y d a n i e nI p i e r w s z e g o z e s z y t u. (Podkreślenie Rerwińskiego). P r o s i m y C i ę w i ę c u s i I II i e n i e z w l e k a j, n i ę z w i e d ź n a s i w r ó {> p r z e d koń c e m l u t e g o - wrÓć .iaknajprędzej. My starać się będziemy o zebranie i przygotowanie dostatecznej ilości prac i korespondencji. W najgorszym razie, gdyby nas publiczność opuściła, musimy się zdobyć choć na jeden zeszyt, aby przecież do djabła na samym prospekcie nie skończyć literackiego żywota. Prac nam, jak się zdaje, nie zabraknie i na 6 arkuszy druku - ale o pieniądze wielką mam obawę. Bo to najgorsze, że nakładcy llaprzód płacić trzeba za każdy zeszyt. Od czasu do czasu będziemy z księgarni zasięgać wiadomości co do prenumeratorów i Tobie ich udzielimy. Ja, przyznam się, nie osobliwsze mam nadzieje. - Nasza publiczność czytać nie lubi. Kończę serdecznem pozdrowieniem i jeszcze raz powtarzam wspólną prośbę: dawaj nam znać o sobie i odpowiedz na powyższe zapytania - a donieś nam jaki tam w świecie zamiar nasz i jakie prospekt zrobi wrażenie - będziesz przecież miał sposobność przypatrzeć się temu nie w jednem miejscu. W pierwszym rzędzie w Przeglądzie i Czasie ujrzymy krytykę - ale te bomby nas nie zabiją - jeżeli jeszcze są w Polsce ludzie uczciwi i dobrzy patryoci. Pocieszajmy się nadzieją, a tymczasem pracujmy i pomagajmy sobie.

Twój: R. Berwiński

Niestety pesymizm Berwińskiego okazał się uzasadniony.

"Znicza" zdołano wydać tylko jeden numer. Na plus grona wrocławskich studentów należy zapisać, że głośni do dziś "Filomaci" wilei1scy również postanowili wydawać własny organ. Odbyto w tej sprawie szereg głośnych posiedzeń, wygłoszono kilka referatów i... skoilCZyło siQ tylko na wielkich planach. Na wydanie pisma zabrakło niestety, tylko... energii. \Vypalił się słomiany

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry