ENGESTHOM - CZŁOWIEK I POETA NIEZNANY

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr3

Czas czytania: ok. 2 min.

Nie wróży nic dobrego dla osobistego szczęścia taka przedwczesna dojrzałość. Sprawdziły się też słowa Mickiewicza: "I nie był szczęśliwy, bo szczęście nie było w ojczyźnie". To, co dla innych mogło być tylko romantyczną, poetycką pozą, to jest dla Engestroma zagadnieniem powszedniego dnia. Nawet wzloty poetyckie tego poety są jakby okaleczałe. Czuje się, że poecie podcina coś skrzydła, że życie jego jest jakby zduszone, brak mu prężności, brak pełni, rozmachu i szerokiego oddechu. Jest to ta niedźwiedzia beczka, paląca ogniem, w której zamknięto poetę. Tą ciasną beczką, która go przytłaczała - był dom niewoli, który zwał się ojczyzną. Dlatego przytoczyliśmy tutaj znamienną fraszkę poety o niedźwiedziu, gdyż jest ona synonimem, personifikacją życia Wawrzyńca. Życie to, jak już powiedzieliśmy, było poświęcone sprawom publicznym. W pamiętnym roku 1848 przenosi się nasz bohater z \Vrocławia na studia do Berlina, aby później wziąć udział w powstaniu wielkopolskim. Walczył pod Czackim w ułanach. Po upadku powstania uchodzi do Krakowa, gdzie wstępuje do Akademii Technicznej. Pali go żądza działania. Z gronem kolegów zakłada Związek POłączonej Młodzieży Akademii Technicznej. Z pod pióra Elgestroma wychodzi "O d e z wad o z a m i e j s c 0w y c h k o l e g ó w", podpisana przez komitet związku w składzie Stanisława Szklarskiego, \Vładysława Strażyńskiego, Alojzego Bieńkowskiego i autora odezwy.

Ponieważ odezwa ta, napisana rzeczywiście pięknym językiem, odźwierciedla ówczesny nastrój młodego poety i jego pokolenia, podajemy jej treść jako próbę doskonałej zawsze prozy Engestroma :

O d e z wad o z a m i e j s c o w y c h K o II e g ó w.

Burzliwem wstrząśnieniem świata ocknieni, uwierzyliśmy społem zawodnicy Nadziei, co od kolebki nam, kwieciem młodocianego marzenia, przyszłości lata stroiła; opuściliśmy prace i powinności domowe w tern przekonaniu, w tej wierze, że już wybiła święta W olności Polskiej godzina. Runęły na dzisiaj te obrazy senne Zmartwychwstania Narodowego, chwały i potęgi Laszej!... dziś wiara w przyszłość, młodzieńcza siła i wola wśród powinności ogromu. -

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry