KRONIKA MIASTA POZNANIAokrom pana Poncina dostać nie mogli, kamieniczkQ y z gruntem pomienionego niegdy p. \V oyciecha Srzodki sierot... narozną na wielki ulicy po prawej ręce idąc na ulice szewską ku kościołowi Oyców Dominikanów stoiącą ze wszystkim prawolU... y z tym wszystkim cokolwiek tam gozdiem przybito albo w mur wmurowano... zaprzedali... za summe złotych dwunastuset polskich, każdy złoty po groszy trzydzieści licząc...". Odpis tego aktu posiada z boku własnoręczny podpis w brzmieniu włoskim: Tomazo Poncino. 38) \V ślad za kupnem wyłaniają się jak zwykle nieporozumienia i proces. Poncino z żoną skarżą wierzycieli znlarłego kuśnierza Srzodki, którzy po zmianie właściciela domu zgłaszali swoje pretensje. \V protokole z dnia 21 sierpnia lIi5-i r., w którynl o żonie jogo Konstancji mówi się jako o zmarłej na zarazę, zanotowano, iż Poucino zamierza ten opuszczony i niezamicszkały dom zburzyć i na jego miejscu nowy postawić. 3J ) Z późniejszych procesów prowadzonych z pozwu cystersów i innych wierzycieli przeciw spadkobiercom Poncina zdaje się wynikać, że zamierzona budowa została zrealizowana. Drugie ze znanych nam wielkich przedsięwzięć budowlanych Poncina zakOlIczyło się również nieszczęśliwie. \V kronice kolegium jezuickiego w Poznaniu czytamy, że ojciec Promnicki wezwał "architekta naszej świątyni" Tomasza Poncina dla zdania sprawy z powodu muru niedawno od fundamentów wzniesionego i zarysowania siQ ściany południowej, zwróconej ku rzece. 40) 21i maja Hj53 r. pozywają Jezuici Poncina pod sąd, żądając ustanowienia komisji rewizyjnej i zarządzenia wizji lokalnej "...circa structuram operis citati ruinam in muris novis ecclcsiae actorum funditus muratis...".41) Poncino przez swego plenipotenta stara siQ odwlec sprawę, zasłaniając się nieistotnymi względami proceduralnymi. Szóstego czerwca sąd wójtowski zarządził mimo protestu Poncina

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

38) A. P. P. - A. C. Posn. z lat 1IJ53-55 fol. 108 (3. VI. 53.).

3U) A. P. P. - Adv. Posn. r. 1IJ53 pag. /J52, 707, 784; Adv. Posn.

z lat 1/J54-55 pag. 8/J7. 40) ATITIales Collegii Posnaniensis S. J. r. 1IJ53 fol. 14tj.

41) A. P. P. - Adv. Posn. r. 1IJ53 pag /J02, 620, 634, 648.

wizję, która odbyła się 10 czerwca przy obecności starszych cechu murarskiego, \Vojciccha POkOlowicza i Jana \Vesołcgo, jako rzcczoznawców. Sprawozdanic z tej wizji brzmi następujq,co: "Naprzód od rzeki ku rogu po lewey ręce idąc z ulice od collcgium u okna rysa na drugą stronę przepadła a długa na łokci b'zy, w którey to rysie cegieł kilka przełamanych, item przy drugim oknie także od collcgium rysa druga subtclna a długa na dwa łokcie, item w trzecim oknie także tesz od collegium rysa długa na dwa łokcie az na drugą stronę przejrzec (?) lecz subtelna. Znowu nie daleko pierwszego okna rysa przy samey ziemi długa na łokieć, która przeszła asz na drugą stronę, przy teyże opowiedział X. Kanski isz iest druga na kilka łokci, którey nie znac, bo zalepiono, item nie daleko tey rysy inna od samey ziemi długa na łokci osm, ale nie idzic na drugą stronę, potym w oknie pierwszym ku kollegium od samey ziemi idzie rysa asz do okna długa na trzy łokcie, tasz rysa z drugi strony z kościoła przechodzi subtelno na łokieć dobry. Tasz visio duorum scabinorum ad supradictam instantiam actis praesentibus est connotata." 4) Zarysowanie się ścian kościoła jezuickiego dotychczas komentowano zbyt kategorycznie i jednostronnie niedbalstwelll Poncina. \Vydaje się, że przy ocenie tego zdarzenia trzeba brać pod uwagę specjalnie trudne warunki terenowe, ktÓl'e są okolicznością niewątpliwie łagodzącą i umniejszającą odpowiedzialność Poncina. Kościół bowiem budowano na gruncie niepewllym, sztucznie poszerzonym i co najważniejsze, blisko sąsiadującym z fosą, rzeką i terenami błotnistymi. 43) Niewątpliwie z tego powodu zarysowały się ściany od strony południowej, a innc pozostały nienarllszulle. Być może, że te same okoliczności lJyły niegclyś przyczyną ustcrek

42) A. P. P. - Adv. Posn. r. 1IJ53 pag. 1J72.

43) Załęski Stanisław - Jezuici w Polsce. Lwów 1900-19JIJ, t. IV.

str. 137 pisze: "...świadczy dobrze o animuszu tych, którzy na przepaściach, topielach gmachy te stworzyli...". W opisie Poznania z 17R7 r. <tom XVIII "OpiRów Parafii" w Bib!.

Narodowej w Warszawie) czytamy "z tej zaś lewej strony bagno nigdy nie wysycha, lubo popod kollegium w fosie jest kopany rów dla ścieku..." Cytuję z Pohoreckiego - Opis Poznania z roku 1787. Kronika Miasta Poznania 1932 str. 51.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry