KRONIKA MIAST A POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

,.O(:ebrałcm dzieło WMPana Dobr. i czytałem je z prawdziwym ukontentowaniem. liałem dotąd Boileau za poctQ, którego raczej naśladować, niż tłumaczyć można... \Viersz (tłumaczenia) jest gładki i ma ton prawdziwej satyry", a w liście, bezpośrednio po wydaniu "Satyr" przesłanym (H. X. lR05), nadmienia: "Dzieło WPana Dobr. od osób, które je czytały, odbiera należyte pochwały i przyznają, że masz geniusz do satyr. Życzę. żebyś się Juwenalisem zajął, którego dotąd nie tknt<ło piÓl'O polskie. 5U ) Dmochowski jest również autorem recenzji zamieszczonej w "Nowym Pamiętniku Warszawskim" z r. 1805: ,,\Vyszły dopiero z druku "Satyry" Boala przekładania X. Gorczyczewskiego z przystosowaniem ich do rzeczy polskich. Jakim duchem podjął tę pracę, tłumaczy w przedmowie... Przyznać należy, że autol' doszedł swego zamiaru i każdy odda mu tę spl'awiedliwość, kto dzieło jego przeczyta. Duch Boala czuć się daje w tych przepolszczonych satyrach, przełożonych wierszem, właściwym temu gatunkowi poezji".57) Autorowi raportu Tow. Przyj. Nauk w tymże 1805 r. złożonego nie podoba się to, że: "imiona ladajakich pisarkó\\ nie najzrozumialej są przytoczone, mianowicie ów tak często powtarzany Dajgosam. 5 «) Biskup poznański, Ignacy RaczYIlski, donosi Gorczyczewskiemu : "odebrałem szacowny bardzo upominek od WPana w przysłanych mi Satyrach Boileau tłumaczenia \VMPana albo raczej przerobienia ich zupełnie i przpstrojenia w stosowny do kraju naszego kształt i ubiór. Gdy na czole ieh imiQ tłumacza postrzegłem, mogłcm już sądzić o doskonałości dzieła; cóż dopiero, gdym się w czytaniu tych "Satyr" zaciekł, takie ukontentowanie za każdym wyrazem czułem, że nie chciałem z rąk wypuścić tego dzieła, pókim go od początku aż do koilca nie przeczytał. 59 ) X. Przyłuski w liście do Gorczyczewskiego z dn. 1 grudnia 1805r.

pisze o zainteresowaniu, które dzieło, "gruntowną pracą i pięknemi talentami udoskonalone", wywołało \v Poznaniu: "nie tylko JParlIla Dzierzawska, ale wielu innycli natychmiast z rąk moich

51;) AKG.

57) NPW t. XX s. 229/30.

58) Z listu Kopczyńskiego do Gorczyczewskiego AKG.

;>9) AKG list z dnia 29. X. 1805 r.

tego napierają się dzieła. Wypada, aby się też tu znajdowało u któregokolwiek księgarza".6tJ) \Vincenty Niemojowski pragn:j,łlJy "osobiście podziękować Gorczyczewskiemu za przyslallie tłumaczonych Satyr Boala,które tyle honoru I'obią literaturze polskiej,ile ukontentowania czytającym i porównywującym je z orygina!em".fi1) Dantyszek (Czartoryski) w "Myślach o pismach polskich" wspomina o Gorczyczewskim, przyznając jego "Satyrom" prawo do zalet istotnych, choć przejrzenia potrzebują, ab) " powtórnej edycji mogły się znaleźć z lekkich oczyszczone zabaczeń. (2 ) Kołłątay po powl"ocie z Moskwy, bawiąc przez pewien czas w Kaliszu, "przy literackich pracach swoich i ciągłej słabości lubił się czasem rozrywać czytaniem "Satyr" Boala tłumaczenia GOl'CZYczewskiego. Mąż ten "w ich czytaniu znajdował rozkosze, a w odczytaniu nowe spotykał piękno3ci.H:J) Izabella z Lasockich OgiIlska w przesłanym tłumaczowi liście zawierającym pochwałę ..Satyr" zaznacza:

"Że, tłumacząc SW2 myśli sam nawet Boalo, Nie oddałby ich lepiej, gdyby był Polakiem".6 4 ) Dyrekcja Edukacji Narodowej oceniając niemałe dydaktyczne artystyczne walory "Satyr" wydaje zarządzenie, aby biblioteki szkolne pomieściły je w swych zbiorach. Kopczyński widzi wprawdzie w dziele znaczne wartości. lecz jako "nieubłagany gramatyk, w Potockim nawet postrzegający i wytykajęcy błędy przeciw polszczyznie", nie może przejść obojętnie nad kikunastu usterkami językowymi, które tłumacz popełnił i skrupulatnie je wytyka - "że tu idzie i o czystość rodowitego języka, i () honor tłumacza, radb) Gramatyk, jako gorliwy obojga przyjaciel, pyłku żadnego nie zostawić na dziele. które do naj dalszej potomnosci przejść powinno".63) Niemcewicz zgadza się z recenzją Satyr Dmochowskiego w N. P. \V. zamieszczoną uważając, że tłumacz

GO) AKG.

Ul) AKG.

(2) Gorczyczewski .- Poezje przekładane i własne t. 2. s. 289.

63) j. W. s. 281.

Ut) j. w. - przedmowa do drugiej edycji s. III.

Uó) AKG.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry