KRONIKA MIASTA POZNANI.\
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr1
Czas czytania: ok. 10 min.',łym tpatrzl' aktorskim. Dom Ol'hrony i opipka nad hiednemi dzi'c)c'mi do szkółek elpmpntal'llYl'h dla niedostatl,n rodzil'ciw nezęszezat' nil'nlOgąeymi. a jako przed roldl'm dziesiątym wielw swego do wsparc'ia 1 11 '1.1.'1. Tow. Nauk. Pom., wedle ustaw tpgoż Towal'zystwa jeszezl' nieln\"lllifiku.iąeym się, Sl1. instyhu'.iami uzupełnia,jącymi opiekę Tow. N, P. nad pokoleniem nowo podrastająeym, a pc>tąd shlłY"'l doc'hodcm" nie mają żadnyc'h. I'cijś{o im w ponl()(' IIrządzanipm stałego ile możno,.;!"i tl'atrn Inhowniezego na kh korzyść - postanowiło grono osÓh do Idpl'owania sprawą tl'atl'll przez zanfanie puhliczne IłowołanI'. Że zaś na polo'yeie wydatl,Ów stałYl'h przy teatrze, na Imżdy wypadek, potrzehny hędzie fnndllsz gotowy, IdÓryhy w ezasip pomyślnego powodl.enia tpa'rn mógł hyc' ohl'1l('an) na zakupywanie hiletÓw dla hiedniejsze.i Idasy I'zemieślnikciw 1'l'luj:\c'YI'h dohn>m III'owadzpniem si", i pilnośei:\ między rl,wil'śnikami swoimi IJI'zpto wzywa się niniejszem gorliwydl ohywateli do "opareia tak zhawipnnpgo I'elu dlo"hy ofian\ pieniężlH\ w sumie tal. OJ.
Hymarl,iewiez
O"ipka w sprawie teatru llal', Mal'I'inko\\"ski. M. Miplżyński
Sznłdrzyńsld,
Na dom oehl"Ony daię talarÓw dzil'sięc' i dzil'si\,c' to dwadzil'śl'ia.
H, SkÓrzewski
Daj", lal. szesna;;l'ie 16
Biegl1ńsld,
Henryk I>ziednszYI'ki sto tal.
XIX. Towarzystwo ku wzniesieniu oświaty i lepszego bytu pomiędzy ludem wiejskim w W. X. Poznańskiem,'"O)
(' e I i s I' o d k i k u o s i ą g n i e n i l) o n p g o, W każdym hliźnim naszym, IdÓI'l'go los "od w:r.ględem oświaty i hytn materialnego niże.i od nas samyc'h po:r.ostawił, nważm' winniśmy IlI'ata wieIdem młodszego, ktlil'emu i radą i nezynkipm przyjść w 'HIllHI(' święb\ mamy powinnośc', :r.astę"u.i:\c n iejalw sipwtom rodzieÓw. Właś!"ieiele, dzierża\\ c'y. k,;ięża i nauezycil'le po wsiadl są żywemi drogami wlJl'owadzania eywilizae.ii i oświaty sOl'jalne,j pomiędzy Ind wiejski, To wil'lIde powołanie wkłada na nil'h wielkip ohowiązki, od ktÓrYf'h pełnienia żaden uchyla(' się nie powinien. Pełnienip ty('h ohowią:r.lw\\ stanowi opiel,t;' nad IlIdpm, która ohe,imować mnsi:no) PI'zy tem "Ustawy kasy pożyezlwwe.i dla włościan krasif'zyilskich i żnrawskich..," datowanI' w Krasif'zynie 1 lipl'a 1H-I-1 l". i kopia statntll "fUl' die Spal'kasse dei" Stad t Bl"OmlJl'rg" z 1H kwil'tnia IH;J!I, z zatwil'l'dzeniem pl'zez Flottwella tli gl'lldnia t. 1'l. wYI'howanie tak mOl'alne jak naukowe, 2, piel'zołowitoś{o około zd rowia.
iJ. staranie o pnlt'pszt'nit' wewnęhznego zarzldn gospod:II'stwa. -l. stosunld I"Odzi n i pały('h gmin, ,J. "tosunek palHiw do urzędnikÓw, służehnYI'h komornikÓw po wsia('h.
I. W Y l' h o w a n i e d z i e e i, * l. Urządzenie sal ol'hrony, mianowieie w pwsa('h, w ktÓryc'h dla nawału pn\!'y dzied w dnmal'h bez dozoru zosta.ją, * 2. Śdsłe dozol'owanie. ahy dzie('i I'egularnie odwiedzały szlil.,łki wi\'.iskie i uprzątnienie zawad. Idlil'e temuż odwiedz:wiu stawa.i:l na IJI'zeszkodzie.
* ił. Znoszenie się 7 nalH'zYI'ielem i księdzem pod względem dozoru szlwlnt'go. mi:lIlowi!'it' h;u'zenie na to, ahy dziel'i z należytą IWI'zyś('i:l szkoły odwiedzały. * 4. W spieraniu urz:ldzenia ('zytelni wie.iskich.
* ,J. Miel' sz('zegÓlniejszą hal'zllOśl' na mlcidż szlHilną taleutem i pilnośl'ią odzna"za,i:ll'ą się, ahy ją \\Tzt'śnit' Towarzystwu Naukowe,i POnH)(y pole('al',
I I. P i e l' z o I o w i t o ś {o o koł o z d I' o w i a.
* (j, Na PI'zY)J:Hlel, ('horoby. jak najspieszllle.lsze uwiadomieni\' n ni\'j nas!:!lJi(' powinllo, gdyż ol'iąganie się z niesieniem w('zesnej pomn('y takową na.il'l.ęśde,i hezskutel':r.ną czyni. * /, Gdzie według danYI'h w te,j miel'ze przepiso\\' lel'zeuie dOI»OWt' jt'st nit'dostatt'I'zue. powinnośeią jest naszą nawet na koszt nasz \\.ez'\":H' I'ady lekarza i dostawić przepisane śl"Odki.
* H. Odwiedzanie i po('jeszanie l'iel'pią(,Yl'h. dostar('zanie stos 0wnydl pol,al'mÓw uzupełni resztę troskliwośei względem f'horyeh.
[II. S t a I' a n i e o p o I e p s z e n i e w t' w n ę t I' Z n t' g o z a I' z ą d u g o s p o d il l' s t w a, * !). Baf'zenip na to. aby pomieszkania hyły zdrowe, porządnt', WPwIHltl'Z ('zys te, jasne, na zimę dobrze opatr'zone, * tO. (iospodyniom dac' wskazÓwkę do lepszego pl"Owadzpnia gospodal'stwa, * 11. Gospodal'zy oheznaw;u' z I\"sl.ystkit'mi sposohami, za pomOl'ą ktc"u'yph przy ułatwipniu pracy większe korzyści z roli otrzymyw:H' mogą, dawaj> I'ady względpm ('howu, utl'zymania i polepszpnia inw\'ntar:r.a względem piągnienia z niego lepszydl korzysei. przesb-zegal'. aby płodow I.a niskie ('eny nie marnowali i zad1ę('al' do zald:.l(lania sadÓw i ojĘl'()(lli,'.
naokoło dom (iw,
IV. stosuuki rodzin i I'ałyeh gmiu.
!:i 12. MOI'alność, trzeźwość, pilność i pracowito;;t' są podstawami szezęscIa soejalnego i domowego. D'atego żadne.j nie pomijał' sposohnośl'i, ktÓl'ą do tych cnÓt zaehęl'Ht' i II' nich lud utrzymywać możemy, I>ol)l'y pl'z;vkład i zdrowa nauka często ,)owtarzana są do tego na,jpoważnie,jszemi środkami, * 13. Utrzymywał' dohre porozumienie się pomiędy J'Odzinami ,jedne,j i te.j samej luh rozmaitydl gmin załatwiają(' spory. które do niepotrzehn) ('h kłótni i szkod'iwsl)Th prol'esÓw pl"Owadzit' mogą, osłahial' wpływ pokątnyeh dorad('Ów, któl'zy na własną korzyś(' niszl'zą 'ud wiejski. Hyć chętnym na usługi II' załatwianiu interesÓw z władzami ta" sądowemi ,jak administraey,jnemi. !:i 14. Do tem silniejszego utwienllenia haJ'lllonii w żyl'in wiejsldpm nie mało posłuży dhanie o utrzymywanie zwy('za,jów i obyczajÓw ItHlowydl przez urządzanie i hranie ndziału w zabawaeh i ul'ztal'h zwy('za.iem uświę('ony('h, od którYl'h się właśl'idel wsi, ksi1ldz i IHlllł'zyciel, tndzil'ż zarządl'y administral'y,jui nigdy wyłąl'za,' nie powinni. ma,jąl' [Jl'zpdewszystldem piel'zę, ahy przy nich nieskażoność obycza.jÓw zaehowaną została. * 15. Składki przez lzłoukÓw dawane stanowią Fundusz, '<tory w przypadku niezastużonpgo nieszczę;;,'ia pomiędzy IIHlpm wiejsldm Ohl'Hcany będzie na shisowne wsparcie, rio IdÓrego przeeież tylko moralni i dolJl'ze prowadząey się mogą mieć prawo,
V. S t o S u n e k p a u ó w d o II r z ę d u i li Ó W, s ł u z p h n y (' h i k o m o r n i k o w p o w s i a l' h. * lit Postępowanie pHnów względpm podrzędnyeh powinno hy" naznaczone poważaniem godności I'złowieka i sumienną rzetelnośl'ią uiszezania się z zal'iągnionyeh względem ni('h zohowiąlan. !:i 17. Ohol, takowego postępowania konipezną ,jest potrzehą, ahy panowie dozÓr' swÓj rozciągali na moralnie' prowadzenie się tak nazwanpj służhy dWOl'skiej i urzędnil,Ów guspodarskidl i stosownem zatmdnieniem zajmowali ich czas wolny, ktÓry najczęś,'ie,j prÓżnowaniem przepędzany sta,je się źródłem rozwiozłości i zepsueia. 18. Położenie komornikÓw i "leladzi sZl'zeglilnie,j się [JipI'z) paIHiw po I"llł'.za , Mianowieie il'h II"ynagl'Odzenie odpowiada(' powin no włożonym na nie h ohowiązkom i przynajmniej postawiI' kh w możnoś('i wyżywienia i odziewania siehie i swyeh familii i moralnego 11").chowania dzieci,
Organizacja Towarzystwa.
I. O l' Z ł o n k a l' h.
* 1. Członkiem Towal"Zystwa może hy,; I,ażd), komu dopięcie ,'e'u nieobojętną jest rzeczą, ('hol'by z ludem wie,jskim w hezpośrednim nie stał połąezeniu,
* 2. Każdy ezłonek składać będzie rocznie najmniej talarów 5, 1\161"11 lo sldadka na I'ęce osobnego kas,jel':l dawana stanowić lila fundusz na wspar<'ia pl'zeznal'zony. * 3, Członliowie, Id(il'zy mają bezpośrednią sty('zność z Indem wiPjskim, mianowieie właś<'ieie!e, dziel'żawey, zal'ządey, w ogóle urzędni('y gOSP(){I/II'('zy, księża i nan('zyeiele ma,ją za Hwięty obowiązek stosować się do przt'pis6w ku osiągnieniu eelu Towal'zystwa zebl"llnyeh i one .Iak najsumiennie,j wypełnia<,. * 4. ('złolwk niedopełnia.ią('y pl'zyjętyeh na siebie obowillZków po doklall'lPm rozpoznaniu nieehęei i obojętnośei w komiteeie i powhirzont'm napomnit'niu zt' stl'ony dyrt'keji, jeżeli się nie popl"llwi, na zawsze z Towarzystwa wylireHlonym zostanie.
11. O k u m i t e (' i e p o w i a t o w y m.
*01, Ollzie w powieeie dziesię(' ezłonków przystąpi do Towal'zysiwa, tam się zawiązu.k Iwnlilet złożlHlY z trzeeh osób, większoHeią głosów wyhl'llnyeh: gdzie mniej ł'złonków, powiat taki przystępu,ie do sąsiedniego. * (j, Ohowiązkiem komitetu jest ('znwa(; lIad tem, aby członlwwie "" ppłnieniu ol:owiązliów nie ustawali, niedhałyeh upomillać a w razip ohslawania przy nieezynnoHei donosi(; dYI'plil'ji, Szezegółowp działanip swp komitpt każdy stÓsownie do miejseowośei do,,"olnip III'ządzi. * /. Komitet ('0 pół .'oku zda,je sprawę dyrekeji zt' swoieh ('zynnośei i o sliut!wzności działania Towarzystwa w ,kW) powie,'ie donosi. * H, W razie nipsz('zęH<' wymagająeych wspareia z strony" Towarzystwa IWlllitet niezwłoeznip z wyłożeniem wypadkll zgłasza sit; do dyrek('.ji. * !), i fundusze
Bo ohowiązlul komitetu należy Towarzystwa.
pomllaŻIU'li('zbę ezłon kc) w
III. O d y rek (' ,j i i wal n e m z e b I' a n i u.
* lO. \\'alnt' zgromadzenie udbywają('e się ('0 I'Ok na ś. .Jan w Poznaniu sldada się z wszystkieh /'złonków Towarzystwa i wyhiera ('0 roi, nową dyrekeję złożoną z pięeiu ezłonl\Ow, z któryeh tJ"jr,e('h stanowi komplet. ('i między sobą ezynnuś,'i wpdle upodohania podzielą, ,Jeden z ('złonl,ów dYI'ekcji hędzie kasjel'em a dl'llgi sekl'etal'zem. 11. Obowiązkiem dyrelil'.ji jest znosi<' się z Iwmitetami. ubmyślat; sposohy ku rozszerzeniu i nlepszeuiu Towarzy'stwa, zdawa<, ohszerne sprawozdania z wszystldch ezynnuśei na walnem zebraniu, * 12, Hozdzielanie funduszów według poll'zeby pOIJl'zednimi pa 1':1grafami ob,ięte.i, upominanie i wykreślenie opieszałych ('złonków także do dyrelil',ii należy,
J9
Z nZIE.J()\v FILDJCISZIL\I\()\\ J'OZAl\;SKI<:ll STAI\ISŁA \V FHANCISZEI{ BIEGA:\rSl\.I BlSI\l Tp RAIW\\"SI\: I.
Od alllego początku konwellt ft'anciszkailki w Poznaniu należał do najważnipjz.rcll klasztol'{lw pl'owillcji. \\'Ylllagało Ipgo znaczenie tolic.r \\'ielkopolski, jednego z lIajznaczniejszych nliat w Polsce, wymagał prestiż Zakonu. I'rzecież w Poznaniu if'dzil)(: miało hiskuptwo z kat.edrą i kapitułą, istniało kilka pamfij z sporym zastępem księży świeckich, wśrÓd ktÓł'Ych fara stanowiła kolegiatę, znajdowało sil.' znamipnitp kolegi lilII jl'zuickip, I II i ('ściły kOlIwenty \\ szystkich mendykantów za wyjąJl;;iem AugustianÓw, Sam kościół frallciszkm'lski Ś, Allt.oniego wznosił si' na Podzamczu, a zatem w środku miata i od początku zakrojony na monulllelltalllą lJ\ldow, da\\ ał mu wspaniałą ozdobI.' a Zakonowi plendol' niemały. Franciszkanie dostalTzali kazllodzipjl')\\ katedrze, między którymi znajdowali sil.' ojcowie jak J)'dak LVIP!PI' i HenIigi Cizemski. I) Poiadali także na IH'zpdmieściu ł,acinip czyli Miateczku parafię Ś, Bocha z kościołki Pll I drewnianym. :>;ie znamy dokładnie liczhy zakonnikÓw w drup:iej połowie w. .\\"11, szacowal' ją. wypadnip lia jakich li\\ udzipstu co najnll1iej, Od samego niemal początku wojf'j osady pozllal'lskipj, jeszcze w pienvszym przez Szwedów sJlalon"m kościele IW (;l"Ohli, Franciszkani urządzili też studium tpologii. \Vymagały tego stosunki, studia posiadał inne klasztory poznal'lskil', CI 1)I'zpdp wzystkim icll pMzawodnicy Bpl'IHu'dyni, Tryh nauk w zakonip
.. Szkie biografi,'zny hisknpa Biegal'Iskiego PO\\'I1I1en hył się znaleiI' w Polskim Słowniku Biogl'aficznym, ŻP tak "ię nie "tało, nip zalei). lo na nas. Niniej"za sylwetka, mamy nadzieję, wypełni tamtu opu"zl'zpnip. 1) O obu dajemy daty hiograficzne: Kronilw Fl"anci"zkanów pozna(lskich, Kronika m. Poznania 1937, sb'. 121 przyp. 2 i 123 przyp,4. O c'izcm"kim piszemy w l'ol"ldm słowniku hiogl'aficznym IV, H9.
Mi/lol')'tl)\'\" w Polsce IJI'zf'dstawiał sil: w ten sposÓh, że po IIkOI'Icz!'niu no\\.ic.iatll i zlożpnill prof!'sji, uczono wpiprw filozofii, 1'0t.PIII tf'ologii. :\Iowicjllszf' już llIusipli posiadct<' PPW/lP wyksztal('!'nip, zwla"zcza ZWtI; łacin'.', \Vil;'c IJI'zpd wstąpimrielll do Zakonu przP('h()(lili \,C'WIIl' szkoł', parafialne. czy katcdralnp luh kolpgiulll jpzuickiego kilka kla", StudiuIII filozofii uzupełniało 1.0 śl'etlllip \\'yk"ztale!'lIip i stallowiło wstl:l) do tpologii, :\lip lIIożpnlY jpdnak w dl'ugiPj WIłowi!' \\., \. VII wyohrażal; sollip tpj filozofii zbyt liczenie. Tł'\\'ała dwa lata, wykładano logik'.', fizyki." metafizyki:, o duszy, o pO\\'stanill i zlliszczeniu, o lIiPhi!' i wipci!', .I('st to więc głęhoka średniowipcczyzn<l, już lIa owe czasy przestarzała ltauka a rystot.elpsowsko-szkotystyczua, l'\astępowały studia t!'ologii. l' Fmnciszkarll')\\' rozrÓżniano st.udia klasy l. II, III, a jako nad!lwlow(: kolegia, ". studiach nazywanych t.akżp gimnazjami, Ilezono zawsz!' t.eg'o salllego, t.ylko \\' wl.'ższynl lll!l szersz'11I zakresi!'. I\olegilłln \\' PolscE' ist.nialo czas jakiś w I\rakowi!', al!' upadło jeszczp IJI'zf'd \\ ojnallli szwl'dzkimi. .Jako podstawa nauki teologii służył star'ożyłny podr'ęcznik Sententiae Piotra Lombar'da, ktl)/'(' wykładano potlhlg' kOłnent.arza .Jana Dunsa, Szlwt.H, \\'ykłady pl'off'sor ohowil}ZHllY hył dyktowa!', dl'llkowanyell podl'l:eznikÓw nil' używano. :\"a ezf'!!' stlldiulIl II FI'cUlciszkanó\\. stał I'l'g"pnt, nliał do POIIlOCY jpdlll'g'o, rzadko dwÓch lf'ktorCJw, O!lo\\ ią.zHny Itył kol!'jllo p()(kzas tr'zf'ch lat IJI'zPjŚ(' eał' kurs IColog.ii.
o specjalizaeji nip hy!o lilOWY. TpoJogia ta ohf'jlllowała dzisjpjszą doglllat.ykl: oraz IIIOI'aln1,l o"rÓIII:]., Ipktol' ulie\\ ał wyklad z 1"'a\Hl kanoniczncl-!u; Ilihlisiyki, t.YIII IIIniPj wscllodnich jl:zykÓw, czy IIh;:f.Ol'ii kmkiP/nt'j w ol-!.(IIf' nip nauezano, Pilnowano jPdnak Jpktury pisllla Ś, i OjC('1\\ I\ościoła, kazania OWOCZf'snt' WykHzlljc} Ilil'\,ośll'dlli!' o!lznHjonliPllil' z tYllli tpkst.alui. l'Zlllwłllil'nia lIauk szukallo za gl'allil'1.}, \\ Pl'Culzl' ezpskil'j, Wl' "ło.szP{'11 zllajdowały sil,' kolpg'ia. do kt('H'vch wys'łallo najzdollli!'j:':zych lIcznii>\\., słyIH:ło zwłaszcza. l'zYllIskip Ś, BOII;I\\'pntuI'Y.
Tacy zagnu!iczlli studpnei kształcili sir: lIa I'l'of!'slll't'm, 1'0\\Tociwsz' lIallczali pl'ZPZ Ia.t kilkalIasci!' filozofii teolog"ii lwIejno, \!olpnl zostawali g'\\HI'dianallli, w ogÓl!' przpel IOdzil i lIa pt'zpłożPłlst.wa aż do IIl'o\\'illcjalat.u,
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1938 R.16 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.