RECENZJE.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

z nUClIl1 WYDAWNICZEGO

S t e f a n P a t e r n o w s ki: "F inanse miasta Poznania w w i e k a c h ś r e d n i c h" - Wydawnictwo Komisji Historycznej Poznańskiego Tow. Przyj. Nauk. z zasiłku Zarządu Miejskiego w Poznaniu. Poznań 1937, str. 107.

Cenn"! ta praca, opatrzona 72 tablicami statystycznymi, wzoruje się metodologicznie na szkole pro£. Bujaka oraz rozprawie prof. Kutrzeby, jeśli chodzi o metodę krytyczną rozbioru materiału źródłowego. Paternowski wypełnia lukę w dziedzinie historii skarbowości miejskiej w Wielkopolsce. Autor czerpał materiał do swej pracy z pierwszej ręki, opierając się na źródłach rękopiśmiennych z Archiwum Państwowego w Poznaniu (depozyt miasta Poznania) w postaci: .,Calculi civitatis Posnaniensis 1493 -1500". "Liber privilegiorum" WinkIera i "Wielkiej księgi statutów m. Pozmmia", założonej przez pisarza miejskiego Łukasza w r. 1462. Z materiałów drukowanych opierał się Paternowski głównie na Warschauerze, Aktach radzieckich poznańskich, wyd. przez Kaczmarczyka, i Kodeksie Dyplom. Wielkopolskim. Autor analizuje gospodarkę Poz.

nania średniowiecznego, począwszy od r. 146l, t. j. od momentu powstania 2apisków Łukasza, które są pierwszą, jaka się zachowała, próba zestawienia budżetu miejskiego Poznania. Zapiski Łukasza są niekompletne. Całkowity obraz dochodów i rozchodów miasta odtworzyć można dopiero według spisu z początku XYI stulecia i rzecz ciekawa, że miasto zamy

kało wtedy swój budżet wcale poważnym deficytem, wynoszącym więcej niż 25 % wpływów. Zgodnie ze współczesnym schematem budżetu, Paternowski analizuje najpierw szczegółowo wszystkie pozycje dochodowe, a później dopier,) rozchody miasta. Interesującą jest rzeczą procentowe zestawienie rodzaju przychodów i wydatków. Otóż dochody z majątku włilsnego miasta stanowiły przeciętnie 36?/J, co było, pisze Paternowski, objawem pomyślnym dla gospodarki, a odciążało mieszczan Niepomyślnie wpływały na stan finansowy miasta przedsiĘbiorstwa, z reguły deficytowe (cegielnie, wapiennik), których utrzymanie przez miasto było koniecznością gospodarczo - społeczną. Mnnopole miejskie dawały 6,7 %, opłaty 20,9 % podatki bezpośrednie i cła 24,7% W wydatkach przypadało na administrację 17,4?6, na przedsiębiorstwa 18,4%, komunikację 1,3?o, porządek i bezpieczeństwo 2,8 %, instutucje humanitarne 0,2% i zakłady publiczne 5,2 %. Dadać tu należy wydatki na obsługę długów 12% i na obronę miasta oraz daniny monarsze 10,1 %. Jeśli chodzi o zagadnienie chronicznvch deficytów, wypływały one ze złej organizacji systemu fiskalnego średniowiecza i tak nieznane były zupełnie obciążenia majątku, dwie zaś najbogatsze gałęzie gospodarki ówczesnej, przemysł i handel, płaciły tylko podatki w znikomej mierze Tego rodzaju gospodarka była jednak dla obywateli mało uciążliwa, patrycjat bowiem, łożący na utrzymanie miastu najmniej, a bę

. J8J

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry