KRONIKA MIASTA POZNANIAdo Francji. l'trzymuje, że nie umie po niemiecku. Znaleziono przy nim nUllł<.' ł(siQstwa poznailskiego. Lekarze sądzą, że ocalł,ł. zaudnrma, ho kula... tylko nadwerężyła kości około oka". \, tydzieil pÓźniej taż Gazpta doniosła o śmierci żal1flamw.
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr4
Czas czytania: ok. 2 min.uadmieniając jeszcze, że pozosta\\ ił żon<.' z czwOl"giem dzieci. NastQpnie (2 luteg'o) wydruko\\'ała "przestrog<.''', podpisaną przez gPnerała Colomba, dowodzącego V korpusem, który po wyroku, wykonanym na zabójcy, uważał za wskazane p,"zNlstawić jego motywy , wiQc i bliższe szczegóły tragic!-nego zajscia, prostując niedokłHd ności. '''edług tP/l'o urz(,'dowego komuuikatu ,, stycznia S])()st,'zegł konuy żanda,"m Komorkiewicz z Hogoźua WP wsi studzieilcu... nieznanego w chłopskim ubiorze człowieka. ktÓry na drodze fajkc.' kurzył. '" zamiarze pociągnięcia go za to do odpowiedzialności lUlał się tenże żandann za rzeczonym obcym człowiekiem do tamecznej ka,'czuIY, a że UlU tenżp podejrzanym by< się zdawał. zapytał go o papiery legitymacyjne. Obcy \\T<.'czył mu paczk<.' papierów. Żandarm uzuał je za niewystarczającp i oznajmił mn, iż, jeżeli się lepiej wylegitymowa! nie potmfi, zmuszonym h<.'dzip odtransportować go do Hogoźna. Obcy, \\' szynkowni przechodząc się w tyle żandarma, wyjął niespodziauie z kieszeni surduta pistolet, strzeJił do żandaruJa \Y odlell"łości trzech lo'okÓw. gdy teuże właśnie czytaniem podanych HIU papierÓw był zajęty. ŻandarlU w głow<.' ugodzony padł zwolna na ziemię, a sprawca, ahy w gościilcu naciprających na sif'bie włościan octeprze<" strzplił do uich z drugiego pistoletu, lecz uikogo nie ugodził; potem z gościilca uszedł przez polp do pobliskiego borku. Tu obcy, zniszczywszy \\'przód jeszczp niektÓre przed żandał'11IP\1I ukryte papip,'y, IH"7.ez ścigających go ludzi, którym pistoletem w jednym ręku a dwoma puginałami w drugim ręku opór stawić usiłował, ujęty i do Hogoźna odstawiony został. Żanda rnł KOlllorkiewicz umarł d. 17 stycznia wskutek rany odniesionej. Sprawca według zpznania z 'Yarszawy pochodzący polski el1ligmnt, Antoni BabiiIski. członek Towarzystwa Demokratycznegu " PatTżu, od d. 4 stycznia r. b. fila rozszerzenia zamiarów tegoż towarzystwa, mającycb na cplu przywrócenie Polski. w ,Y. X. P. hawiący, na mocy naj\\TŻszego rozkazu gabinetowego z d. 7 marca 184fi... pod sąfl wojenny oddany i przez
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.