KRONIJ{A MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr2

Czas czytania: ok. 4 min.

J{ipdy W kilka lat póiniej, t. j, 22. VI. 1731 r. FłOl'ko'\Vki Gl'ąd1ko\\'ski składają p.rotest przedw nielegalnemu handlowi, upra.wianemu przez Ja.na i \Yalentego Hzepeckich oraz Ial'ieja Szafe'/'skiego - oha.j wystQpuję, w imieniu swoim i ill1lyeh apteka/'zy. O kolerium a;p,tekarski'JIl nHH\T nie 111 a '''J. Powyższe przykłady dowodzę" że kolegiuJIl ap'1e-km"sldf' wyl<azywału dzialalność /in Z(>'\\ lIę,tl'Z. PrznJakzJll' się jednak bliże,j eh,al'a.kte/'Gwi orga.llizal'ji, Ceche'JIl /'zeHlielnil'z'nl ona nie jest '), aillJ>OIwif'JIl z.allan ia z ZtkrelSll pI'zOlnY'słowego nie 111';'<ne ,są lJ,od uwagQ. HodzajP'l11 ol"ganizarji nie rÓwna si<.' ko.legiuJIl także hl'al'twu kupi e'l'k i f'i1llU, choeiaż 1'0 do ten.lenl'ji pl'zppisÓw ha nl1l 0'\\ Th :-.toi hal'llzo hlisko. l{alegiuJIl apteka.J'slkie poza t'lIl nie \\)'stQPujC' nigdy l':lZP'JIl z OI'g:a.nizarjam i rzem iOosła i łw.nd I u, na I'{) już pow'żej z:wraea]pJIl uwagI;. Punkty sta.tutowe zaś o>llgl'allil'zają przede wsz'sHd'll1 zajęcia produkcyjne i handlowe a,ptel<aIz od takidlże in!łyeh z.awodÓw. \VY7Al>al'ze'llie ilośd aptek, ]Jo\,;iadające analogię w statuta,ch ('p,(',hÓw zallllkniętTh, jf'st drugiJll głównYJIl n'se'lll llsta,wy kolegiuJIl ,ap te,k a'I"S1k i ego.. Jakie więe hyło z.adanie i eel samego koh'dUln? \V p,ien\'sz"H1 I'Z<.'dzie ezuwal1ip /lad wyłąCZHośdą nwallow.t, I'{) - jak prz kłady \\skazują - kv(C'p:iuJll w;pełl1iaJo. Drugim i ostatnim wain'1II zadauielll hyło kOlltl'olowanie uprawIliell nowego członka Te dwa nakreślonp przez utawę oh'Jwiąz,ki organizacyjne, jako też brak wyznaczenia innYl'h \V stosun.ku do. ezłonkÓw i ul'zlliÓw - pozwala uważać organi7.a.ejQ apte,karskę, za pewnego l'oJza,ju stowarzy,szclIie czy związek, ktÓry Jlaj'słuszniej nazwać można kolegium. Ograniczenie a,ptek do pięeiu było. przepisem nieżycio\v'm.

Albowierm w r. 175R i 17ti1 wydano pozwolenif' lm załoienil' dwóeh lIowych aptek, ktÓre jednak w'ko.rzYRt.alle lIie tylo ":O). Istniellio kolegium apte.I<arskiego przekl'pśJiłn ustawł1. 1\0misji B a 11 i O r d i n i s, weielająea wHzy"tkil-h aptf'karzy do hl'adwa kupicekil'go.

23) l\Iisc, POSil. XI, 2(1 (1\1"1'11. f':,{\stw, \\' l'OZlHl11iu) 2) El'ecil\Rki, 0;)-(; 25) Kostl'ZCliski, I, 117.

Dowieść i!-'tnienia na tel'ellie Poznani,a samodziel nej Ol'ganizal'ji a.ptplwrz pl'zed r, 171 nie lllożna. \Vzlllianki, JIl6\\'iąe a l'zekolll'm \\ y-;.tQpowalliu tejże, są lIiewiarogo.d-ne, J,akko.:wiek aptekal'ze zdohyli w r. 1712 pienH-;zy statut organi'l:al'ji aptekaI'kiej, to je1dnak }loostano.wienie tu zostało coflli\;te Ze' wzglQdu Ha nienm mal,ną (h'og<.' legalizaeji. Dl'Ugi dorp,iel'O st.atut z l', 1718, opraeO\Htlly w porozumieniu z łlradwe-11l kupie!'killl, PI'zp,willuje O1'gallizacjr.;, która mui hyć uważa.na za kolegiulII, różniąee si<.' o.d e£l'lló\\ l'zel1lieślniez eh i ]wal'tw.a kupie'I'kiego. ]{olegil1J1l to ro.zlwij,a swą dzialalnoŚ(' za,pe\\ Ile aż da r. l'iHO, \\ ktt'Il'YI1I Ko.misja D-ohl'ego P.rJ»'ządkl1 po,.;tanowila, ,a!Jy WSZY:';lT a,ptekal'ze nall'Że!i 110 łll'a.l'twa kl1pieekiego.,

Zakoilczenie 'V"j.anienie l)oJ'z na]eżnoei o.l'ganizaeyjnej a.pte,l<al'Z pozlJ,aJ"lskich po.z\Htla nam - uwzglC;>llniają,e wiado.me skądiw.ul takież stosunkI w iunYl'h mia,stacll po.lskieh i opiel'ająe się nH, analogiach zagl'anit'zn ch - wysnuć wllio,;ki ogÓlne eo (b eechowośd arptekarzy polskiclL S,poll dp:kl1sji \\ 'myka.ją :"ię aptekarze w małych miatec,zkaeh, w któryeh istniała jedna lub najwyżej dwie apteki. \V tTh wypadkaeh !Jo-wiC'm two.rzenie oso.bnego. cechu .ruptekal'skieg'o jest nie do po.myślenia ze względu na llie>dost.ate(,zIH lic7:hę aptekarzy, Nale,żą oni do ceehu ogólnego, je'llyuego, kt{l1')' w danym miastee7ku istnieje lub też \\'chodzą w skład ('1'ehów innych 7awod6w rzemieślniezych czy handlowych (piwaWaI'Ó1W, myd Jarzy, kralluLI'zy, l\\lPCÓW). Za,sad',]].a podstawie której aptekarz należał do tego. c,zy il1lJego eedlU, doszukać sic;> nie lIIOŻlla. Odgrywały tu za'1)('>\\ ne ro.l\; ułl-Ol'zne zajQl"i-a aptekal'za. Po.nim\aż ezęsto ,;potykamy go w I'echu kupiel'kim, należ wynuć wnio.sek, że prowadził on ohok apteki rówilież handel inuyeh towarów, zhliżo'1l'dl z pewno.ścią da -;uroweów i przetwo-r6w leeznic-z'd1. Patrząc ,la m.ałOiui3ste('z,koweglJ' a.ptekarz..a od tro'l1Y ('ZłclJlwtwa OJ"gaJ) iza.I'"jne.go, trudno jest ohserwow.ać ewolucję jego. poziomu zawodowego i stanowiska poiecznego, tym bm'dzie,j zaś stwierdzić czas wyzwolenia się jego z r,am statut6w cecho.wych,

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry