KRONIKA MIASTA POZNANIA.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr1

Czas czytania: ok. 7 min.

PrÓ{'z PowyżE7.ego artykułu Gazeta 'V. Księstwa podaje je:,;zcze jeden, tchnący jarlem nienawiści ku pow:,;taniu, a pełen uwielhienia i pm'lnvał ,Ua rządów ros\-j!<kirh. Ał.tykul ten piany w formie Ii!'tu, któreg'o autorem jest jakiś 7.B108kwiczały Polak, posiadający dohra \\' Królestwie Polskim. List ten jest zarazem aktem ohurzenia przeciwko '''ybuchowi powstania. Autor jego, jako wielhiciel VHnowania ('arów J'osyj:,;kich, stara sir; przedsta\\ ić, co zyskało I\I'ólestwo Polskie po swoim całkowitym 7.nizczeniu przez wojny napolemlskie; pisze on nietylkl) o dohrohyde, jaki zapanował w l{rólel'twie, le,'z także o zgod11) m wpólżyciu narodu polskiego z ros'jkim. Upły,,, swojemu ohurzeniu na niewdziętznoś' PolakÓw daje \V następującyrli slowa('h: ,,'Vyrazić uie potrHifię uczuć moich na pierwszą wieM {I huncie \\' "Tarszawie. !{ocham domowe progi moje, ale szczerze wyznaję(', \\olalhpH hył u!"ły!"zeć, że płomienie pożarly \Varszawę, fIlho, że ją ziemia poehłmlęła! 'Vtedy p],7.yuaju1lliej hez rapłonienia mógłhym opłakiwać. lo.s miasta, ale teraz ohurzenie napełnia duszę moją. Cóż wszytko to znaczy? Jakiż 7.ły duch mógł mie:,;zkaI-lcOlll Warzawy podać myśl powstania przed", prawej \da<17.Y? CÓż ich IJI'zywiodło do zhrojenia dłoni pr7.eeiw współ7.iomkom \\ lIim, wieł'nym ohowięzkom' i pI'7.ysiędze? Ho-, zum mój wikła ię w 7.agadki, serce sili i nie 7.najduje żadnych JJowollów. :'IJigd' Polska tak szc7.ęśliwa nie hyła, jal< od czasów Alek:,;andra, jak od rokn lR15 10 ).

Takie uieprz'cll) Ine tanowisko Gazeo "T. Księstwa względeIlJ IH)W,-;ł.ania miało na relu ostudzenie zapału \Vielkop-olan do popierania, akcji pom-talH'zej w Królestwie. .0 takim stanowi:,;ku Ga7.etr świadczą "uwagi" jej, napiane z okazji artyk111u \Hlrszawskiej Ga:zety' Polskiej, omawiającej prohlem wciągnięcia Rlęka do aktywnego lHb:iału w powstaniu. " "uwagach" tyrh można zauważyć nawet oburzeni,' z powodu hezeelow-ości zamie!"zczania artykułu takiej treści. gdyż Śląsk już 0,1 k{JiH'a XIV wieku przestał należeć do Polski i nie IJoezmva się do tej narodowości, lec7. przeciwnie, jest zadowolony z rzędów pl'llkich jako twól'ryT jego dohrohytu materialnego. Dalej "uwagi" te uwydatniają stosunek Gazety, tak d,) 10) Gazeta \Y. Księstwa Poznańskiego, r. 1831, nr 105.

powstania jak i do I'zędu 1>l'u:-:kiego. i IlIate"{J pl'J:ytal'ZRll1 kilkIt z nil'h clo:-:ł<J\\'Ilie: .Tf'żelilJt :lutOI' JlOw'ższeg-o al't kulu IIlÓg! mie( zandar pl'ZCllil'<Ó;{o dul"lla hUlltu rIo Slą:-:ka, ted' zar'rzyć IlIU możemy lIajul'Ol'zyśl"iej, iŻ zmll':-:I jego. jak z!'Ojcl hl!.;rp.lli ;i.;> \\':o;zrstkich a.po:-:toló\\ 1'0J.;o-.Zll. nipt.\ Iko w ŚI<,Isku lel'l ws;r('dzif' \\' J)all.twie pl'uskiw JlI'OZIl,\"Jlli jlozostamJ u,.:! /owaH iam i; . . .

'\'szędzie howiem zll \nl IW Ż,\ \\ iolal'h. llłOgą( ,\','h ilulltowJlieze wznieść lJOl'lIszellia. :\'lgd/lC \\. Pielllst\\ ie IWi..!skli;! Iif ",wjdzje sprzeczllośl'i między silami, l)()lltP',:II' ż cip luajll I<l:UIO\\ H,l" ('ymi. 8.lązak 1J00\'iem wi(' zaIHulto dolll'7.l', iż ('al ":\\'Ój uo!Jroh.t i całą swoją OŚ" jatę williell lagoduemu, mądremu rzędowi IH'U:kjemu; z tl'udlloŚI"i:J. h' ted' zeclJ{'ial POŚ\\ ięl'k 1<\\'Ój ]lIajątp] i siły \\"ellee, w której lIil' nipllHl do z skallhl. - (dy],, rząd pl'U:-:ki (pod wzg";delll SJąska) ]JO\\"()lluWHI ';iQ lIietolel'alleji,l i ś('ieśuial Jud. któl'Y doszedl dl} letności, hyłże1J' w t III 1'1\,:k \\"]'(ldzoUrnl pl'awom rzlowipka dal tak \\'znio,.:h' <.,(a Ilowi...,ko i pl'Z zBat katolikom ])]'il\\'O udawaJlia i(' \\ ""pl'a\\'fwh I'plig-ii i ..Hllllieuia <lo pośl'edll irtwa stolil' rZ'IIlki('j? SloweJlI 1'70,;111 prll...,ki postpo\\ al tak z I'ZaS(,III, Jak 111:110 ktÓI''!\oj\\"iek iUll,\' rząd. (,'((.g'o mia110\\ irie dO\\'Ij() IH'zez U<'HBIO\\'o]uieuie ('hlop('Ów - tPII .laj wi l2 k - :-:zr i lIiłjlI'walszy pOlUllik, stallO\\ il.t(' \\'i('('zll ZpOI'(.' 1'0\\'1'0lowi fonu przestal'załreh" Ji). To lIi('PI'Z'dJ 1110 }HH\'stallill ]ilopad()\\'elllll stHllO\\'isko Gazel. \Y. I\i'stwa Pozllall,kiego U\\''datuiaj,l J"{')\\"ilież wiadumoŚ( i () IJI'zehiegu akcji IH}\\'stal'II'J:('j. zH('zel'fJui.;>lp z gazpt jJl'lIl<kii'h, I'osyjskil'h i wan:zaw,..kil'h. rÓżllie 1II<to;.\ullk()\\ all'('h do powstania.

Naj\Vi('kszlIl źrÓrllem, z Jd.(JJ-ego Ga.zpta \\'. Ksir;>.twa 1'0wańskiego ('zerpie wiadomości (). po\\'sta lIin. sę gazet pruskie i wftrRzawskie, dwu wrogie oh()z'. z któlTl"\1 di;1.żellif>HI ]Jiel'\\szego jf'st stłumienie !,o\\stallia. a dł,ł,żell iem <lrug'iego jest jego jak Ilajdalsze rozszcl'zellie. To tpż z \n:z.\'l<tld('h wiao!{)]uoś( i (iI7pty \\T. K;.:iestwa. \\'yj{'tyeh z n:.asoJli":lIl 1'1"1l,k ich, głównie z Powszechnej (;azety Pallstwa Pruskiego. wieje duch uiepi'zy('htjIlY losom powstania, kt6t'ego I1lOlllelll\' uiepo\\'odzeÓ są \\ 'o1Jlrzy

11) G'azeta \V. KsiętWH Poznańskiego, l'. 1831, nr 1.

miane. Tak np. złożenif' dyktaturr przez ChłopickiegO' 12) jest równoznaczne z upadkiem powstania, tym hardziej, że nie jest ono narodowym. ale powstaniem szlal'hty, że mipszkańcy Warszawy nie myślą swojego majątku i krwi poświęcać sprawie pol"kiej, gd d<Jbrze im jest pod troskliwą opieką eara 'Iikołaja i z utQsknieniem oczekują końca powstania. Chłop zaś nieuświadomiiJny narodowo, nie hędzie walczrł do upad lego, zwła:-:zcza. że jest przykuty do roli; a gdyhy nawet go uświadomim}(J, to nie walczyłh' za spra\"ę panÓw. przy tym jest wzmianka o chłO'pie pO'lskim z Księstwa, który dohrze zna swój stan i hłogoła,,'i ojcO\yski rząd prusk i \Yiarłomości zHi!"zeqJllięte z gal:et pru:-:kielI, nietylko wrolIH'z) miają niepowodzenia powstania, lecz takżp starają się zmniejsz'ć znaezenie jego jaśniejszych momentów. \V związku więl' z szerzeniem się akcji powstai'JCzej na Litwie zamieściła Ga:zeta w'jątki z listu pf'wnego Lihdna '''), pragnącego wykazać ludowi litewskiemu, że powstanie polskie winno mu być ohojętne. Lih'.:ill ów potępia powstanie Ibtopadowe jako \VSZ8ZętP "hez przYl'zyn i potrzeh" przeciwko opiekUllczemu i dolll'oeZrllnemu rządowi l'os'.isl\iemu. twierdząc, że PO'lal'r uie mogą hyr lUll'ollpm lliepodleg'ł)'lIl, howiem .,niezdolni są rządzić się sami". Litwa zaś oddawlla zawsze łączyła siQ z księstwami ruskimi i tylko nimozważnie dała się odczepić i prz)'łączyć do P.olski. Okres ten cechujf' szereg klęsk dla Litwy, którą dopiero rozhiory wróciły lIa dawne IO'110 .,do prav.:dziwej i początkowej ojczyzny". Zatem cally naród litewski przeciwstawi się teraz zawiązaniu na nowo unji z Polską. by nie narazić się na ilU" e k";ski. Nie więc dziwnego, że przedstawienie wypadków powstanczych w tak uiekorzystnym świetle musiałO' wywołać ohUrZmlif' wśród czytelników, to też któryś z nich przesłał artykuł z prawdziwemi wiadomośeiami o powstaniu, chcąc w ten spo.sób choć w części skorygować fałszywe wieści gazet herlii'lskieh, wO'hec których słusznie można zastosować francuskie przysłowie: ,.a beau menti qui vient de łoin" U).

12) Gazeta \V. Księst\,a Poznańsk.iego, r. 1831, nr 21.

13) tamże, nr 100 i n.

a) tamże. r. 1831. nr 206.

,56

W identycznym duchu są przedstawione wypadki powstańcze, zaczerpnięte z gazet rosyjskich, według których powstanie jest buntem i zdradą przeciwko ojcowskiemu panowaniu rosyjskiemu, jest czynem garstki nierozsądnej młodzieży, niema.jąrej wyobrażenia o stanie własnego kraju. jegO' potrzebach i koł'zyściach 1). O pO'wstańcach zaś gazety piszą, że cechuje ich wzajemna nieufność, która rodzi niezgodę, wobec czego wielu mieszkai1ców Królestwa Polskiego wc('ofuje swój majątek, obawiając się buntu i kradzieży 1ft). \Y związku ze zbliżaniem się wojsk rosyjskich do Kró-Ie,.;twa, ukazują się w Gazecie \V. I{sięstwa dwie odezwy hr. Dybicza Zabałkai1skiego, naczelnego wodza armii ros'jski8j 17); pierwsza z nich, skierowana do Polaków, upomina ich, by opa,miętali się jeszcze przed nadejściem wojsk rosyjskich, które łagodnie będą postępować, jeśli gościnnie zostaną przyjęte, w przeciwnym razie grozi Polakom. represjami. Druga odezwa upomina wojsko polskie, I,y zaprzestało "swej niewdzięczności i zdrady", jaką okazuje monarsze przez branie czynnego udziału w "buncie warszawskim" i by połczyło si z wkraczającymi wojskami, w przeciwnym I'azif' czekają ich surowe kary za "zatwardziałość w zbrodni". Również w związku ze zbliżaniem się wojsk rosyjskich du granic Królestwa Polskie!!'o Gazeta W. Księstwa podaje następujące uwagi. Jeżeliby Polacy łudzili się co do widoków powodzenia powstania, to rnuszą przebudzić się z 111al'zf'nia wohf'(, licznie nadchodzących wojsk rosyjskich, Iicząc'ch prawdopodohnie 200 tysicy. "Jakąż siłę mogą Polacy przeciw tf'j masie stawić? Największy zapał, najświetniejsza waleczność muszą na koniec ulec przemocy; a przez upór nieugięty w bezpożytecznej walce pogorszą Polacy swój los widocznie". Gdyhy nawet mieli dostateezną siłę wojska, to raczej by przenieśli walkę na teren rosyjski, a nip- pozwolili by zbliżyć się nieprzyjacielowi na 10 mil od W.arszawy. \V dalszym ciągu uwag Gazeta nadmienia,

15) Gawła \\1. Księstwa PoznalIskiego, r. 1831, nr 14.

18 tamże, nr 26.

17) tamże nr 25 i 26.

że całe województwo auguto\\ ski e jest już \\ rQkach Hosjall, którzy wcięż posu waję si!,' nap,'zód, hez przestkody ze strony powstaill'ów. \"olwc tego można już napt;zód przewidzic': niefortunny los PO" stania. Litwa, \\"0Iy6, Podole i Ukraina, ol1stawione wojskami rosyj.skimi. sę spokojne. dlatego I('piej byłoh dla Polaków, ab- w zaślepieniu nie \Vszcz'nali \, alki, howiem pomyślny jej \\ Yllik jest nicmożli\\T. rwagi te k{}il'Zą si,' ll1JO;mniellicm: ..\,"SZ\'stlw to jest ąmlmYlll dla. Polaków; albowiem pozhawieni \\ szelkiej pomocy zagranic', widz il,' zostawieni bamym sobie. Oby więc Polacy poznali się, jeszcze gdy t'zas, !la swojem zaślepieniu. aby pl'zekonali się o niepodobiel1stwie pomyśluego \\'ypadku i ratowali, powracając d-o obowiąz kó\\ poddanych, !-dehie. \\ o.i Ilies;,częliwę ojCL. znę 011 zupełnej zagłady" 18). WidocZ!l'lll jest zatem, że \\'iadolllości, wyjęte z gazet heri iilSkil"h i peten:] 1IlI'skil"ll, !IW ią Ila ('{du zohojętn ienie \Vielko:polan do popiPrania akl'ji ])Owstailczej. tak pod wzdędpn) moralU) m jak i materialnym.

\Vręcz oliwrotną telldelll'j'.' lIIajJ wiadomości z gazet warszawskich (Gazet) Polskiej. Kuriera \, ill'szaw:"kiego, Gazety Warszawskiej), to też lojalna woher rządu, Gazeta \\T. KsiQstwa Pozllal1sl\iego u:--to:-:ullkowuje :-:ię do lIich hardzo I<ł' tycznie; czerpie 011£1 z t ch g'azet olll'zw I'Zędłl PO\\ staill"zel-w, l'aport,\' \\'oclzó\\ z llzialail \\ ojenll'('h, rozkazy wUJenne, ul'zędowe lloniesienia. oraz listy oficerów SlllŻhow'ch, które przeważnie prztaczane są l!os]owJlie. OPl'ÓCZ tych ul'zl,'dowyeh wiadomośl'i o powstaniu czerpie jeszl'ze Gazeta \V. Księstwa różIle inlle, zaharwione tenden('yjllie przez gazety warszawskie i do tych właśnie wiadomości URtosunkowuje się krytycznie; prostuje telldelleyjnc doniesienie Kuriera \\ arsz,wwskiego o sprzyjaniu wielu Niemców spra,wie polkie.i 10), oburza się na tegoż Kuriera za fałszywą ,\<iI'Ść, jakoby Ho...ja.nie "trzelali Ilrc'\Vniallymi kulami 20), odpiera zarzut Gazety Polskiej, jakohy l'zęd pruski zahraniał

18 Gazeta \V. Księstwa Poznańskiego, r. 18:31, nr 3H.

10) tamże, m' 19.

20) tam1e, nr 85.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1937 R.15 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry