ZAPISKItak krajowy eh, jako też i zagranicznych, w tym czasie sw lecą niemal pustkami. Odtąd kupiectwo miejscowe doznaj» zeregu niepowodzeil. A jednem z największych jest utrata prawa skladu na rzeez innych miast wielkopols;ł<ich, jak Les'zna i Wschowy. W r. 1702 Rafał LeHczyilski, podskarbi 'Wielkiej Korony, wydał rozpDI'ządzenie. w którem to nakazał, aby towary przychodzce z Tureji i Busi do Wiellwpolski, przywożono na składy do Torunia, Leszna i Wschowy w pierzym rzędzie, a ostatecznie do Poznania. Z nakazu tego wnosić możp.my, że miasto Poznail w tym czasie pod względem handlowym zajmuje stanowislw ]}Odl"zędne. Nic więc dziwnego, że kupcy ormiańscy, z natury ruehliwi, odtąd omijają Poznail, udając się do nowych ośrodków handlowych. Ci natomiast, którzy mieszkali w Poznaniu, nie mając odpowiedniego pola pracy, opuszczają Pozllail i udają ię !lo innych miast handlowych, albo też całkiem porzucają granice państwa polskiego. X. L u d w i k C e z a r y H e j n o w i c z.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr3

Czas czytania: ok. 2 min.

3. N i e m i e c k a p r a c a a b i t u r j e n t a Jana Kasprowicza.

W księdze pamiątkowej ku czci pro. Ćwiklińskiego .ogłosiłem niedawno tekst łacińskiej pracy abiturjenckiej I{aspl'Owieza z autDgrad'u, zachowanego w archiwum gimn. M,arji Magdaleny. Teraz zaś podaję tekst pracy niemieckiej, która poważnie zaciążyła na ogólnym wyniku całego egz,aminu. Jej to, zdaje siQ, w znacznej mierze zawdzięczał I{a.sprowic z , że przebrl1ląl zczęśliwie przez tę Scyllę i Charybdę. Oceniający pracę profesor poczynił w niej sporo nakreśleil i uwag stylistycznych maz wyrażających wątpliwość co do trafnośd niektórych przykładów historyeznych. To pomijam. Oznaez.am jedynie (znakami w nawiasach) kilka uchybieil gramatycznych i ortograficznych, potraktowanych przez profesora łagodnie jako "nicht erheblich" wzgl. "Vergesslichkeitsfehler". W rzeczywistości Kasprowicz pod tym względem czuł się widocznie niezupełnie pewnym, ho blędy tego rodzaju powtarzają się, a eharakter pio..;ma lliektóJTCh takich miejsc zdradza niepewność i niezdecy

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry