KRONIKA MIASTA POZNAIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr3

Czas czytania: ok. 7 min.

Równoeześnie ze poJszezeniem nastąpiło zapewne pl'zejście na lono I(ośeiola katoliekiego. Kiedy i w jakicIJ warunkach się to stało, tego nie mogiem rtoeiec. Ślub z Kal'Oliłlą Blaszzyil>.I{ą zawarł Below jako katolik.

Wśród dąg-lyeh i J'iLznTch zajęć zawodowyeh uplpvaly Belowowi lata, aż zbliżd si<: ów pamietny Styczeń. w którym w nory z dnia 23 Ha 24 wyhudlło w Zahorze Rosyjskim zhrojne, powstauie. Gorący patrjota polski. jakim. hyl już odda,wna nasz Artysta. nie mógł pozostać ohojtny na wypadki. które ł-Ozg'ł';wał\' się za kordonem. \VcześHie też wciągnięto go do prac konspiracyjnej. w której duże oddał uslugi sprawie narodowej]"). Zra.zu w)'kolływał pieczęcie dla Komitetu Narodowego. p{Jsiadauie ieh było dla {Jrganizaeji Powtania w vVielkopolsce rzeczą dużej wagi, a mogła sp{Jrządzić je ty1k{J osoba ahsolutnie pewlła i {J!1dana :-:prawie, Za taką uznano także BeJowa, który poprzednio jll7.

niejednokrotnie mu",ial dać dow{)(ly i'wego patrjotyzIllu. Below Ilio wszystkie jednak w)Tył pieczęrie Komitetu Narodowego.

IOcdy w ,pierwszej polowie czerwca 1863 r. luh niero wezcśuiej jakie,ś z nich wpadly w ręce polieji i o ieh wykonanie go posądzano, zeznał pod przysigą, że nie jest ieh autorem. vVynika

WG:3 J'. - 3. :\lal"Ja S'tanilawa, ur. (t f) lnvietniit lKjJ r.. zm'lrła (1. 1 czcrwca lHGO r. - 4. Ludwik, UJ'. d. (j lipca 1860 r., znwl'l d. 8 Il'tel("1J 1(i4 r. - 5. Bo]rsław "\poliuary, ur. d. 23 lipca. 1861 r.. zmarł d. J maja 186:3 ł'. - 6. Jadwiga ren-sa, ur. d. 3 pa.ździ"rnika IG6 r., zmarła d. 7 lipca W!J 1'. - 7, \\'ładYf'la w Bernardyn, ur. rI. w maJa I71) r., ZIWU'! c], 211 listopad:! 171J l'. -- Jan Paweł, UJ'. d. 15 stycznia 1.;J72 r., Z lila 1'1' d. O g't'udnia lfo:7:ł r. - \Vszystkie U!'odzl'!1ia i chrzty zapi,..ałlP są w k"ięgach parafji kolego i fal"lll'j św. ATarji :\Iagdalcny w Pozrauiu. Zapisaue są taili I'ówuież i zgony, za wyją'tkipl1l śmicl'ci :':tl'falla JakÓba i Jadwigi TcJ'f' "'y, kt<',l'zy umarli w pal'afji Świt;tO[)):U'('i(I:,il'.1 w Pozllaniu. 1;') Udział lldowa w OI'ganizacjach. nicpodleg.laśeiowyrh w (]o.p.

gip ] 'owstania Stycz,niowego skreśliłem na podstawie a ]d\!\\. przprhowywanych 'ibpcnie pod 'sygnaturą ,.Prez. Pol. II, i\, 77" w .hchiwum PailstwowPI1l w Poznaniu. Fascykuł ten zawiera og.ółPm pl,,1lI H (= 2G kart nieliczbowanych), z których wSrly'Stkip, tyczą się BeI'nHl.

Pisma nie są ułożone ściśle chronologicznie: na każIlem z nich uw jdują się bruljony odpowiedzi, notatki, U\\ a.gi, odsylaC'z!' i t. p zapi.-;ki. Cytować je będę "Prez, Pa!." wraz z liczbą porządkową pisma.

io!!y z tego, że także i inni rytownicy pracowali dla organizacji Powstania, skoro Be]ow mógł w tym \\Tpadku tal, stanowczo \\ yprzer się autorstwa. Sąd śledczy uwierzył wówczas Bplowowi, zadO\\"oliwszy si'.' jp,go zaprzysiężonem oświadczeniem. leez w dalszym ei:;tgu czynił usihlP poszukiwania za' autorem '6). Później, pml koniec r{)oku 181i3 i w pocztln nastQpnego, był Belo\\" jednym z illtf'llIlentó\,-, zaopatruj:;t,c'('h powAtal1CÓW w or]zież

16) Sl'ł'awa sKrJo1lfiskowania przez policjE; p071w.iu;kil pieczęci Komitetu Xamdowe,go nie jest mi bliżej 7 1H1I1 a. .Tako wykonawcę tych pieczęci podało l'l'ezydjum Policji sędziemu Hledczemu \V Bellinie Belowa pismem z (L 1G lipc'1 VG:1 r. Below wszakże: .,hat dies zcugf'nf'i(Uich n(iert". \\l:obec tego żądał sędzia śledczy dalszych dochoclzeń: "Das Konigliche Polizei Praesic]ium ersuchr ich ganz ergehe list um gefl. l\littheilung- der dort bekannten evti. zu cl'l1\ittl'inde/' weitcl'n Thatsaclwn uml UJHstiincle, clurch W'clche drr Verfertiger der Sif)gel f'rlllittelt wcrrlen k6nntf' dips um deshalb. weil clie Vel'l1l'h1I1lII/p' dN; Verff'rtip'rr gebeten eJ"scheint". (Pi<;lul' "p.dzi(jgo 1<'Ih-z('gLJ ll/'ZY król. pruskipm trybunal(' P:Ulstwowym z d. 20 sierpnia lbrn \V BC'rlinie. Prez. Pol. n. 9).

\V odpowiedzi prosiło Pl'ez-djUlH I'olieji o J))'zyslanie r:!czki ud .je(lnpj z picczqtek. JJY przez cdszukanie i przesłuchanie t'Jkarza d'Jjść do wylu'ycia grawera (brul]on odpowiedzi na odwrociu Popl"Z('dnirgo pisma). S(:dzia ślp<!czy łJPrIińsld posłał jeclnil taką /'ący.kp, l'ł'rzydjuIH Policji cI. września lli: r. Polic,ia poznai/ska powierzyła spra\\ ('ksppdjerrtowi poHcyjneIIlu I1ausfl'I tlerowl (Prez. Pol. n. 10), z J'lkirn :skutki!'lII, nipwiadomo.

Z pieczęci wielkopol,;kich organizacyj powstL(lczy('h zn"iduj(' sip, w posia(hmiu p. Fr. Zygarl()wkiego w Poznaniu (clawni!'.! w zbio!"zo Franki('wiczów) malu dww..tronna 1Iif'f'zątka, ktf>ł"a \\ prUu.g \\ !'zC'lkipgo pł'aw!lopodobieJlstwa iPst dziełem B!'lowa. ie umieściłl'lII jpj w 'szeregu niewątpliwych prac jego. <laIII natomia:st tutaj jej ('pis. Okl'ilg1a płytka, średnicy 21) 111m. ryta j"s,t z o!bydwóch str'OIl. 1\':, j!'dnej wYł'-ty jes1 monogram 7e s]lleciOYCh liter AC; nad nroIltJg't"aJlIC'm korona (z trzemaliHciamiidwomapalkami).St..DIW ta jP!'t prz('znacz"na do laKu. Na dwrocill wyryta jest ukor'on().wana tarcza trzypolowa z herbami Polski, Litwy i Rusi. Kapis zaczyna się na lewo li dolu i biegnie ku prawd. OHGANIZ.\.Ton WOJSK WOJ. SREDZKIEGO I. I'nZAN"SKlEG(). 1.' dołu w l"odku gwiazdka. Uderza kropka po l w na.pi.sie. Otok.i zewnętrzne gladkie, wcwnQtrznych niei śrHIlki podróżne. U malżonki jego zhierały się panie, szyjąe(' dla ochotników bielizn!.) i ekwipunek. Działalność ta' nie nwg-Ia ujść uwa(lze polieji poznail.kiej, która, chcą,c wejść w pohHlanie dowodów winy, poylała do niego rzekomych powstailców, a w rzeczywistDśei f'woir'h szpiegów. Jednym z takich hyl Piotl' J ewasiiIski, kaneelista są,dow)T z Kościana, później w TIogoźnie zamieszkaly. Ten otóż Jewasiilski udał siQ w październiku 18(iiJ roku razem z trzema ilIlITmi rzekomymi czy rZP1'z)'\VistVlni orhDtnikami do Belowa, prosząc go o zasiłek na drogę do DddzIałów powtaI1('zych. Od pani Bplow otrzymali oni wówczas niceo hielizn'. mąż jej dał zaś każdemu po talarze ze słowami: ,,I{a,;a teraz :-::aba jest". Takif' ze:manie złożył polieji zdrajca' JewasiI'Iski 17). Krótko po pierwszym donosie wpłynął nmvy do PDlieji. Mowa w nim o jakimś Michalskim, którego wraz z dwoma inlIYlni oehotnikami zahral Below do szewca Czarnef'ldego, hy zaopatrzyć wszystkie h \V dobre i mocne obuwie. Dał też Below pD]ecenip Czarneckiemu, by miał w pDgotowiu więcej par dohr'l'h butów. Szpieg tal" koilO'y swoją denuI1eja ' eję: "Uffenbar handelte Below aIs Agent..., welcher clie \Verhung und Ausr1istung von Zuz1Iglern fiir d.ie \VilIter- und Friihjahrexpedition

Inn. D)'u"ga ta pif'rzątka 'iluży do odbijtwia w fał'hrl'. Rant r.Iytki zan/latl'zony .jr;<t \V gwillt. Idóry pozwalał n3, wl,n:cl'llic .:pj w odpewi!'IIllio III'zH'ptowaną rączk!;, przyez!'m tylko jedna str"'la byla wid(l(,zll<t.

"rugn, spO<'/'\Vajq(' we wnp,trzu trzonka, znalla była tylko wtn.i<'nll1i CZOł]('II\U. ])ołłlylnm się, ii; inicjały AC nalrżą do hr. Aww'ita Cip"z łww"kiego. Czy hył on jPdnak OI'ganizatorcHI wO.i8kQwym lIa woj!'\\ ńrlztW:1 .,Hr!'(lzki!' i poznańskie", tego stwipl'dzić nie zdołal!'rlI.

t7) Donos był na,,;tę'pnjące.l trrBc:. D. 29 października lli:! ł' lulali si(: Piotr Jcwa"iJ'iski, kancrlista sądowy z J\:ościana, Biel,,!, i. litog-raf z \Vągrowca. Glinircki, urzędnik gos.poch'rezy, i ])r,hrzycki. hyły wła:kicicl dÓbr, O'bpcni{ zulhożaly, do radcy sądowl'f.(o Słlldni:II'",kiego, zamieszkal!'gv w ob!'rży pOll Czarnym Orłem. hy wypro,;j(o od niego środki na podróż do Królrstwa, gdzie zamierzali wstąpić dr; oddziału powstańczpgo. \" imieniu całej czwól'ki przemawiał DipJ"ki. Stu(lniarski wysh'asz.ony odpowiedział im, że się tcmi Spl'll\v:lllli ni!' za.jmuje, i dał im adres BeJowa.. Poszli więc natyełllniast nn ulic!; \Vrocławską i tam otrzyma.li po trzy sztuki odzieży ("cine UntprjacłH'.

Leibbinde und Unterhosen") i następnie po talarze. Prez. Pol. n. 1,

dCl' Auf:-:tamlisel1eu pro 18(j3!(i4 hetreibt" 18). VV listopadzie lIadeszła je;;z('ze trzeria rplaeja szpiegowska. vVspomniany już J ewasiIl:-:ki hył poraz wtóry u Belowa i udal się z nim do Czal'llerkirgo. h' w7if parę hutów. Przy tej sposobności widział wiele ohuwia pl'z'gnto" anego dla powstailCÓw 10). \Vszystkie te donosy są lwz podpisu i daty. PlożyH je niewątpliwie urzędniey polieyjni na podstawie zezuail konfidenta Jewasii1skiego i możc :\ Li !'ł1al sk i eg\()o Dalsze rapol.t o działalnośd patrjotycznej Belowa otrzymalo Pl'ezydjllm Policji' Pozn. w lutym i marcu r. 1861. Są one tym razem pmlpisaue przpz urz<;,dllików policyjnych, któI'z' wd:;..ż haeznem okiem śledzili Belowa i jego domowników. Komi:-:arz polieji Rpima!łll pi"w dnia 11 lut('go, ŻP Below, spotkaw,..;z' prz'padkiem na uliey nipjakiego \Vlady:-:lawa Figurskiego, wyraził swe nlzh\ ienip, Żp go jpszc7e widzi w Poznaniu. Powinien Oll ..dawno tu nip h'f". DOI1oskiel wnioskujp z tego, że Belo\V dobrze h'ł ]loinfo()rnwwallT o powstal}('aeh, werbowan)'!'h w Poznaniu 21'). Douo., zaJŚ z marca, wysIany przez ekspedjt'llta poli(Tjnego Joel'd('nsa. stwipl'dza, iż Belo\\' II. 21 lutego rozllawał puI1lieZlłie ulotki powstańcze, z.acz'nające się od slów: ".Tuż jedynast y miesiąe upływa" 2t). l\Iając taki materjal w ręku. wydał prez'df'nt policji, 'lIsła\\"ion' Baerem:prung, d. 24 marca 1864 r. komisarz{)wi Bleichowi rozkaz udauia się do Belowa i spowodowallia go do pł'Zedloż('nia papierów, które odnosiły się do zhiórki pieniędzy oraz do werhUlIku i ekwipunku p{)\Vstai1ców. Gd'by Below nie uezplil tego dohrowolnir. należało urządzif rewizjI:' i papiery skonfi"'kować. B!eieh wykona; naty('hmiat rozkaz. Ponieważ Belm\! nip \':'dał żadIl'ch papierów, przcpmwadzołlo rewizję, która jer! nak nie dala spodzicwanego wyniku 2"). Nie minąl tplziell. a polieja d. 2 kwietnia p{)llOwnie nazla mieszkanie llelowa. H('wizj;:.L

18) Prez. Pol. n. 2.

tO) Tamżl', n. 3. 20) Tamże. n. 7.

2') Tamżr,n. 8.

22) Tamże. n. 4. Protokół rewiz.ii na odwrociu n. 4.

'279

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry