ZAPISKI

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2

Czas czytania: ok. 2 min.

łości LIiiniego ponad dobrO' płnące z ogłoszenia własnego, niewątpliwip eałkowicie na to zasługującego utworu. \\ wierszu z innego tOIllU, wcześni,ej napisanego p. t. ,,\V \VaJ'szawie 18m" C'zytamy podohną z l wl'Otk\,:

,,-... ..

. , . Bo krwią niewinną już się 1\Ioskwa zlab.

Gdy padły st.t'za/y - WŚI'ód krzyku rozpaczy, I wobec ofiat' Po/ska zawołała: - 1\1 o s k w o, n i e c h c i B ó g P l' Z e b a c z y ! , . .

Ten motyw więc, akt duchowy o tak wysokim tonie nie, jest u pOf'ty eZf'mś przypadkowf'lIl, leez postawą duehO'wą trwałą i przemvślaną, dowodzącą, że uehrvstjanie<nie sięgnęło u niego najgłQbszych pokładów duszy. Zaryzykowałhym hvierdz,e'l1ie, że, "Fortepian Szopena" Norwida i "Toast" Enge:tr6ma są temi dwoma utworami. w ktÓ'ryrh nasza psycha narodowa sięga najwyższych rejOllów wzniosłości, kiedy duch oczyszczOIlY z UCzU( niskich przCiz mękę I'1HI'pienia wzlatuje bardzo wysoko i powahem mora.lnego piękna dźwiga nal'ód na swe niedosiężue \V pospolityeh warunkad1 wyżyny. Pragnąłbym, aby z całokształtem twórczośd I3f'nz,f'lstjerny i tej drukowanej i tej, co w rękopisad1 u pp, Los,sowów w GITżynie pozostała, z,apoznal i ;ię dzisiejsi gorliwi wyznawcy kompleksu Freuda, rozmaite rozwydr'zone, erotomalny, dla których Freud dorohił swą teorję :"uhlimaeji, głosząc, że ws,ze!ł,a twórcwść duehowa jest sublimatem instynktu płciow.ego. Stąd wnioski, że jeśli tak jest, tO' pooo .opiewać wz,niosłe przeżycia dusz', lepsza ,action directe, boć i tak przecie jedno z drugiego. T'mczasem w poezji Eng,estroma talk bogatf'j i o tak szerokiej skali odezuwail niema zupełnie eroty,zmu. Jakiem było życie a,utora zdyscyplinO'wane, około celów wyżs,zyeh oSlcylujące, tak: jest jegO' twórczość. Na kilkaset utworÓw poetyckich jest tylkO' jeden wiersz o zacięeiu może nieco frywolnem "Cz,an1C ocz''', ,alp przy czytaniu jego napewno za.czerwielliliby się różIIi ll7isiejsi paskudziarze, gdyhy swe utwory z tym zestawili. Byłaby to jeszcze lilja wobec kloaki. Autor miał świadomość swej odpowiedzialności i ohowią7,ku wobec ,społeczeilst'Wa, postawę s{'rjo wo

£37

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry