KRONIIL\ II1\STA POZXAXIAdem real izacyjllym kojarzy sil,) tu j1O'ezucie gll.'bokieg-O' zw iązku z przeszlośeią, tOll przywiązania, ze,;polenia UI'zlH'iowegu. Porłohnie, tylkO' \V odwrotn-m porządku, złąezy Ri\, w "l\lyszej wieży" młodzieileze, pierworo(lile WI'{}Ślli\,de w pl'z(,:-;zlo( z akcentem wiary w lIadchodzące czas', -nowe sil' twórcze: 1\1(\ i rewo!tH'j\,. Znamiellłlf' "poże.gnanif> Illogił", powitanie radzącego sil;' żyeia dokanane wstało w nowej redakeji utworu In 10'dości, który najgł\,hiej, najdaskonalej - do"konalej od "Bogunki" - wcielił histor\'Zm BprwiIl"kiego. Przecież akcent wahania, O'dczucie SIH'z()('zn\ dł, rozl'ywająl'YI'h uczuć, motyw raz'talju, zaznaczony w "Pal'ahazl!''' -- jden 'z chal'akter,,,t'cznyeh dla poet i zrozumiał' lia t!e ówezl'sI'ej atn10sfen' ,- wł'óci jeRzcze lIil"I'az, Gdy w "f'og'l'ohoweu" h'ł rozstaj jakh' w kierunku haryzontaln-m, "Na Goplc" za, ziwczy rozstaj w kierunl,u wertykalnym: "f;wiat lIade mm.l, świat pode Illlłą Ale nie mój świat.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

TJ.upy W dolf' - tajnie \V górze I ja żywy trup. - .Ja trup żywy miQdzy lIiemi Gdzif' ja płynę - dzie? Tu mnie holeść gnie ku zicmi Tam nadzieja zwie" BU).

Gopło jeszl'Ze raz wznie'sione Ia- poziom \\''s{Jkiej s'łI1ho' liki, zidentyfikawa.lIe z PO'lską, staje si\, terenem walki, przemagania się żywiO'lów. p.owstaje dralł1at'('ZIłY skrót tego ostre'{} ścierania się dawnyrh i nowych idej, którc rozpoc1 tl"agicznr rok 31-y. Powta,rza się \vjęc wizja z "P!'zedświ.tu": przc'.,zlość \\'spaniała wynosi się z dna życia polRikiego. Ta Pol:-;ka Q'\"n!Jowa ma mac urzekającą ("jak wspaniały ten przeszłuś/i trup"), ale i dążność dezorganizującą, hamującą pochód ku post\,.powi. ku nowemu światu. \Vychodzi przeciw sformuJ.owalJa prze". l(amieilskiego wola pokO'lenia: ,.a wy słahi, a \\'' starzy, Prel'z nam

BU) Poezje op. cit., t. II, str. 73,

młodym z dróg", I prwkOna'llif' \V II jeul'l1rOlllloŚ{O procr-sów dzicjOWyl'll, heglowsld opt'l11istyczn' fatal izm: ,.Próżno, próźllo pokÓj z wami I te ły i żal - Lel'z darełlllJie przell1ór. chcccic Straszn' czasów IJrą li Potl,'pienl na t'm świecje Przez od \Vicczn' sąd, Bez lIadzipi Boże stary; \V niepamięci głęh! A ty duchu nowej wian' Zstęp t, na 111 nie, :>:stąp! Zstąp t. na mnie - a noe piencllllie I stWltiC się cud - lIim no\\'\' d7if>it zamiel'zehllie Zha wion bl,'rlzie lud!"' Al), Ten wieJ'sz artystycznie bar(1zo n i,'"" os kOI Jały, w krótkości mial',\' wierszowej, w nużącej rytulice, \V stosf'walliu n'l1IÓw męskidl, w retOl''zmir prz. pominająey tal,że poel.ję idco\\'ą I<I'Rsii'lskiego - stanowi WTaz walid i w\'zwalania f'il,' z dziedzietwa przeszłości. Nawróci to holeslIp lamanie S!(' w u1\n1'I'zc wys.okicj łlliar' c,:fet,(,złlej: "Na przesilelliu dnia z Il-m'ą" (jU? sam tytuł sugl'l'uje przc!ołHowOŚĆ mOlllentu dziejowe'go "). Podoimie, jak tam, zjawia sil,] i tu wyznanie' wiary \V fU!IIlamentalne przeoi!Jrażpuip ś\data, Z eehami lIf'ohegljanizlIIu, w szczegółnośei z odgłosem idej Htl'3ussowskirl1 zf'spol; sil,' forl11ula \vian' I,a.tolickiej (,,<J słowo ciałem sil,] stalo"): "Duchu })I'zesz/ośri, cz' J)J'z'sze;()ł tell czas, Że dope'łniwsz' pl'ae wieku, ż \\'0 '(Johe('II' wstąpisz międz' nas \"'delony Boże - człowieku!

Al) I h" t. I I. sil', 1, 82) Drukowany jednoczeHni!' z .,Po!'z.iami" (t. II. s.k, 51-{') I hez zmian żadnych w "Ih; ut.ygodniku Litc.rackim", KI aków lfj44, t. I, lir. i-i (J: l) lipca), 'str. 225.

11)9

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry