KRONIKA MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2

Czas czytania: ok. 3 min.

raz czyni z nH'J narzędzie odwetu. kipruje ją przeciw lIieOllwzajf'llll1iającej uczuć k<Jchance. Następny wiersz ("Do jednej dla wszystkich") 3") dołąeza i uogólnia zarzut nowy i ciższy: próżności, ktÓry wróei \V "Don Juanie" ("kOl'hałem próżność niewieśeią"). Para hola kOlllpoz'cji pJ'Zeehyliła si w pneeiw!lY kralt'iec: od "świateł" do ejeni - "złudzeiI" uświadOlnionYl'lI. .J eszne rozhłyskują hlaski ludząl'e bogatą, tęczująeą, iskl'ząeą się gamą, do I,t{wej SlowaI'ki dOstareza.ł wzoru i barw - w "Błogosławiel'lstwie". \V I'za"ip prz\"szłym, ktÓry służy za tryb warunkowy, za wyraz możliwmid przedstawia poeta rolę koehanki "błogosławionej" koehaję.eej i wspólez)'nnej w jego dziele. Katalog ohil'tnie, który wczeniei zjawił się w "Żeglarzu". tu niema tej siły,a,trakeyjnej. Jest popisem wirtuoza, jest pl'Ojekeją fa.ntast'('zną. jest może przydanipll1 ciężaru - przekle)lstwu. Służy ten wiel''z t'lko za tło k0ntrastująl'e wIerszowidominancie "księgi": "Ostatni Romeo" 31). Nie w ('zasie pl'Z';.łym, .nie w tonie przYPuzl'zenia, ale w !'Za.sie t(Jra7.lIiejsz III i w tryhie oznajmująeym - rozstrzyga tu poeta dl'l;'czące zagadnienie miłości iJl(l'widua!nej, za.myka dzieje opowiedt.ialle. CZ\"ni to nadto w fonnie drama.tycznej. która zawiera sugetję bezpośredniości, stawania się na ol'zach, chiania sil: przed nami, \\' nas amydl. Wierłl' swoim zamiłowaniom szekspirowskim, daje replikę, tra\vestację scen\' z ,.Romea i .Tulji", ale jakz od.. ndenną Dynamika dia!ogu jest podniesiona do Ilajwyższego napię('ia przez fakt, iż zaczyna się on od słów - pożelgllania: "Żegnam rię, żegnam!.... h'waj mi zdrowa". Zderza się 011 w o;,irydl kl'ótaelI dynamieznyeh i symbolach: mężczyzna widzi słOl'lI'e i slysz. skow)'OlIka, kobieta - księżyc i słowika. Finał dialogu jest pełen dramatyeznej sił'. Wz'waIlY przez w'ższe pl'zcznal'zenia kochanek przekrpśla istnienie kobiety i miłości.

31) Autogl'af tl'gO \\ il']""z:J znaJdujl' sip. w B. I. k. i,1i 1'. .I pst. tu /ll'awdo/lodolmil' cZ'st()pis (zawil'l':J t']ko lr"dno sl,]"l'śll'nil'). :\Iidz' tekstem I'ękopiśmi:'nn III, a d'I'III{Owall'łI1 za('hodzi tylko ki Ika ,Irohnych zmian interpllnkcyjn ch.

"Nil' lud? mnie --111 łudź! -- Ja znam t pio,;.mkę - ,..'\I'h! ona wita wolnośd jutnenk(' - "Nul' plonll'l'h nHl rz£'ł-l zagasła. - Ludzkość sil.' budzi! Sł'szys7. ten gwar dziki"! ..Patl'z ksi('życ pobladł -- mnilkh "Iowiki - ..Trą,ba PO\\ stania zawl'za"la! - ..f'I'dzej. - o pl'l;'dzej. IWfll'Z twoje Jlieszczot'! ..lI1if'rć IIIł Illlli I'zf'ka - koil larżal IJI'zpd \\ roty, ,.Z lez smutlle otl'z j powiek i! "Ho hiada temu - kogo zmartwYl'hwstallie "U .nóg płal'ząl'ej Ilipwiast' zastanie - ,.Bywaj mi zdrowa na wieki" 38).

"Ostatni Romeo" !'-tanowi JJUnkt zwrotny, owo sakralne. magil'zne: "Ohiit Gustavus, natu", est COlIradus" poezji Berwit1skiego. ZlIaczy on nietylko prze10m w osobi;;;tej ewolUl'ji poety. \Vskazujp llajwidoczliej, że jego zhiór h'ł pomyśla.II', jako poet,\T'ka }lohudka do w'IJUdlU. \V zamiaJ'zl' Benvit'1skicgo i f)PUlhnwskil'go, lIloże i I<amieńskiego \\''dallie "Poezyj" miało In I: wstl'zą..:em. pohudzenip'm. hasłem nuconern w wigiljQ przdl'e.\\ nllll'yj-ną. \Vlaśnie rok 181.1, h'1 w \\'iclko:poli;l'c momentem j1I'zeważania żywiołów ilTellent'styezny('h, momentem Ilajw'ższego llapiQda dążeł-I j1owstaill'zTh, Na"'tpllY rok zwInki uzyI\ano tylko IlziQki rozpaezIiwym w'siłk()m Centralizacji :lU). Ta tf'za zyska pełlliejsze popal'l'ie w świetle anali:y ezści 'drugif'j zhioru '''). Popl'zpd'l.ał ją, jesz('ze "DI)II .Juan l'oznailski" i "Pat'a,haza".

Pop,mat huffo stanowił analogon do IHII'Zątku "I{sil;'gi". s2ntyIlłelltalnp'lIlu wsp,omillallin milości j1l'zcciwsta,wiał kral'1cowo od, mipnnp stanowisko - jej satT ('znp potępienic, "Para hala" Z3Ś ,ta'IlO\\ Ha już PI'zpjś('ie do stallO\Yiska poz,tywl:ego, do progl'a1110wcj poezj i spole('znej.

"Don .TtI3U" zespalał ...il;' najdśllJj z wil'l'szl'lIl: "Ostatlll Borneo" przez gl'el'kie motto z Elln'}1idesa mó\dą"p - ol'Zyw'iśdg

:18) POl'zje, op., cit., 11. 1., str. '57, ''U) AIl'jato: Wy;pallki Hi r., np cit., str. 161 nn.

"') POI'. tl'Ż T. Tl'rlecki: ,.,Gawęda o jednynl poecie", op. cit., gd,1;j1' I" I'I'W8ZY raz wysunięto tę tezę.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry