KASPHOWICZ .\ ŚHF.DIOWIECZEmieckif' tlumacu.nie oraz legndarne biograf je św. FI a Ill"izka ,i jego towarzyo.;zv, .opracowane' przez Sabaticr: ,.Spe('uhml perfedionis, eu S. Frand<;ci Aslsiensi<; legemla antiqlJiillla auctore fratrp L{'(:H1,e" i druga: "Adus Be<ati Fra.neisci pt :,ol'iorum" ';). \Vszystkie przeżycia związane z lekturą, samC'!11 miastem, katedrą i Jej fre'ikami' znalazly swÓj wyraz w ,.Hymni£' św. Franciszka". Hymnu tego nie można uwa,ża(: za świadectwo pl z jęda prz,ez Kasprowicza filozofji franciszkańHkiej. Pragnął jedyni(' poeta wypowie(l1 l i i eć \v nim przeżyte g'łębo'ko wrażenia. uczYwiście odnajdujemy w tym utworze i samPIW Ka">prowin;a, alp zadużo tu jesz('ze różnych reminiscencyj z('\\'IIQtnnydl spI'n\\, żeby uznać hymn za credo filozoficzne. ReminiscPlH'jc te Sl.l jednaik bardzo ciekawe, ho dzięki nim jaśnipj mn.i.,plIIY dojrzPld l'{)gQ , ktĆ1ra pr<J\vadzila Kasprowic7a (h RW. Fnulf'iszka. \\'artn im slię przyjrzel:. Pośród p:n,pierów pozostałych po Jani,e Kaspt'lJwiezlI, złożo)lych \V :\Iuzeum :\Iiejskiem w Poznaniu, znajduj.p się lIiewie,lki notatnik, używany przez lliego w czasie podl'Óż- po Wlo'i,z,ech w roku L901. \V tym notatniku przechował sil) piel'w'iz, nipznany dotyclwzas szkic ,.Hnnnu" ZU). Z(,'itawi\\s:y go z 08ta
Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr1
Czas czytania: ok. 4 min.55) Ka/nlog uibljoteki Jnna Kasprowicza.
O") Notes len raczej s.zkicow'nik '1/ X" 1!J cm-, \\" ",-arc.1 oprawi.. płócicnnej pos'iaua karty papi('ru rysunkowc,g-n. Li('zy "tron hwłych nienum"J>owanycb 5G, ZnjdujpnlY pł'zpl,on WUj1"('. d',wód, że rzC'czrwi.p.cic pochodzi z roku WU1 - na !4ł'onir ;)4 jns1 s.'l,kie glowy kobipccj, \\'spa,rtej na ręce. Pod nią podpis, zllaj.> 'ię :i.. nic n: I, 't }{']Spl'OWiC7a, J, H(!kowski (?). Roma 30. IY. 1901 r. Zna,idujt'JTlY \\' nim najróżni('.j!'\ze nora/ki, szkice wierszy i malei\ki(' s71;:icl' ,'!"'ullk(Jw(', Na strouie 9 i 10 jest wypisany miękkim olówk,jPJTI, drolJllcm pi "IIlCll I fragment późniejszego hymnu, zaczynajqcy się oll slÓw: .,0 '!Ilasto z zimnych zbudowane głazów". Na stronie 10 ni-żcj notatka: , nóżp; Ptaszkowie (uciszcie się); Św. Klara; StygmrJty (wizja króJ,\Vsłwa IHI źego na zil'mi)". Na stronic 13 drugi f'zki,> (lo lIunnu: .-SmtrJn zmienia ('ele; \V k o::; ci ót.
pokalanie kościoła sprowadza mu nagą - a potl'lll slom,) lIa !u.,;,u", Pod t£'lII: "l{bra z obrazu Giotta". Na stronie f,;) lIu',at,l,a !'U\\'lIii'Ż olówkit'!II: ,,,tygmaty; Hymn na cześć hólu: h'o:!osJawil"l,.:t \\'(1 !'cHI7illIWgo kraju".
ss'tN'ZIlę, redakcją, IIlOŻenl\ wyciągnąć pewne wnioski, jakie były pUllidy najwi('kszego zhliżenia (lo ()fohy Świętego. Jeszc,ze ra,z ;twicrdzil; możemy, że przej('cie się duchem św Francizka przy,.;zł{) l}od wpływem miej<;c uświęconych jego p.obytem. Pip!'w!'zy "ZUCOlW szkic powstaje prawdopodohnie pod bezpośrpllni'PIII wra:i.enipm _\!'...'żu, pOlJipważ wysuwa to miasto na cloło:
..o miasto z ZiIUIITh zhudowalle głazó\v, Na którTch zorza przyga,sa, Ciepło (j('st w tohie i ogiell) r dopelnieni'p wedlup' tekstu ostateczHPg'olalhO\dem " t\\'ojem uh{lq" ie I,ryje siQ źródło miłości.
Zhliżam siQ ku wam, ahy jm'zlno wasze wzię,ć na swp> hal'ki, i konwie wa!'ze \lźwigaj.}I' na głowie, zawn'cć wicczysh' ślułJ,\ z wyrwalająeę, miłośc,1:1. Zhłiżam siQ ku wam, ahr !'arem z wami, hl'ollią alJielską zwaliwszy ('(,lI'taUl'a (może "sratalla") zaśpip\vać pieśl! wiekuh-:tą, J.;:tóra Jliech wsz'stkie prz,etl'wa pokolel1li,a! NjpI'h przez to glJlT i aż hen ku morzu i nicl'h na. jPgo poruszonydl fajach plynie (:-:ło\\'a nieodczytane). (dzie niema wSl'llodu. ani też zaehodu, gdzie światło ,>ię godzi ze ś,,iatlem i bezustanną pali ehwalą tWÓI'C.\-. któQ w prz<''ihvorza rzucił \\'iplką miłość. \\"idzimy tu góry otaczającc Assyż. przypominają nam się lwhi'et z konwiamJi na głowach, o ktÓrych pisał Kasprowicz \, swojej korcspondencji. A dalej. już z tl'.go szkicu widrimy, jal;:jn wartości o(lnalpzionp u ś\,," Frall('iszka, pragnął Ka..<:prowicz podkreślić, ,n wi('(' uhóstwo, miłośI; iudz'i i przyrody (zanotował obi(\ obok ,.ptasrkll\\ ip" 57) i miłoM do \\" I{lal'.\'. Charakter tej
", 1'1'1'. pl'n'". ,(i lIa ,tl'. )..
miłO'ści określa inna notatka :;8) rozprO'wadzO'na później \v całości. ,Jest tO' miłO'ść nieskalana i mimO' strasznych pokus szatail. skich niewinna i czysta. Inna jeszcze rzecz zastn!nawia I{asprowicza - stygmat) św. Franciszka - radO'sne przyjęcie cierpieni'a. To przedewszystkie.m pragnąc wyrazić, nazwał swój hyml pO'czą,tkO'wO' hymnem mu cześć bólu ""). H.zeczywiśde stał się nim w dużej mi,erze, zaczynając się już ",łO'wami: "Hąd7 p{)ch\\'aloll' Rozdaweo ciel'pienia".
T. IX, stJ'. l i:ta potem: "Bądz pO'zdrowione cierpieni,e, gdyż z ciehie rO'dzi się miłość".
T IX, str. 11-li.
l za "Pieśnią dO' sloilca" powie jeszcz,e: "Bądź pochwalO'ny prze m:;t. sios1r<;, Śmierć".
T. IX, str. 1 ).
l'O'szukajmy teraz śladu łresków assyskkh w h'rnnie. Możemy go się spodzi,ewać, znając ilne wraź('nif'. jakie freski na J(asprO'wiczu wywarły.
\V katedrze w Assyżu są, dwa cykle fresków, sławiących żyde św. Franciszka. Pie,rwszy w górnym kO'ściele ni.e.zna.negO' malarla, składają,cy się z czt,erech obrazów, drug.i jet w kościele dO'lnym, malO'wany przez Giotta. Składa się z 23 obrazów, przedstawi1ających według legendy św. BO'nawentury życic i cuda św. ] 'ranciszka.
Najwięcej reminiscencyj fr,esków spO'tykamy w ujQciu prz,ez ]{asprowicza pO'staci św. K]ary. NO'tatka w notesIe "Klara z O'brazu GioUa GO), wskazuje, że zwrócił poeta na nią, specjalną uwagę. ą \v o.4cie]e dwie św. Klary, malowane przez GiO'tta. J ednR w kaplil'y św. Mikołaja, druga w bO'cznej nawie dolnegO' kościO'ła na trójdzielnym fresku, razem z linnemi świętemi. Trudno dociec, któr.ej O'czy "przykuwały gO' tajemniczą głęhią", ale w każdym razie ma takie oczy również i św. Klara z "Hymnu".
"") por. prz}p. 5;; na str.55.
GO) j. w.
60 j j \\1.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1936 R.14 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.