ZAPISKIc7.ątku musiał znosić. Zanim jeszcz,e raczą] wychodzić, naczehlH I.I'c7.yc1jum \\' Poznaniu ocleh.::ało mu dehit pocztowy. Stefań<;ki (\minąl jPllnaJ.:żo t.ell zakuz I/rzez r07syIanie gazety paczkami pocztowemi lub pod })J'zepa-;ką, CD znacznk' podrażalo k.oszta. wysy!ki. a. Jan 151 1'. zanosiło "ię na zmianę redaktol'a gł6wnego. któr' wskutek hl'aku podziału pracy, robiąc wszystko sam, stal'gal swoje siły. P070stal jednakże na żądanie czytelników. owa ustawa prasowa z dnia 1'2 maja 1851 r. P.o7\valała spodziewać sil;' m.tania sz'kan; ale p{)kazal.o się, żeśmy już zaszli hy1i w ("Z'asy. gdzie tr\'rlno ustawą siQ zasłaniać" Choć ustawa ta nie pozwalala na odbieranie debitu pocztowego i konsensu na wykm1Ywanie zawodu <Irukar!':kiego w trybie administracyjnnn, jefJnal{ wladz,e pozl1ailskie nac1a odmawiały "G.oilcowi" dehitu a rejencja odebrała Stefańskiemu konsens drukarski. \VolJec tego, czvtamy dalej. "nałożyliśmy sobie nowe, (iężkic ogl'anic7.ellie: r.aniechania w S 7.elakiej OP.ozycji przeciw pruskim rozporządze!iiom rządowym przeciwko P.ojedyńczym urzędnikom, jak niemniej zasadniczej polemiki z ni,emczyzną i jej organami". Ale rząd berliński nip dał się już przebłagał, Zaklady tefai]sldego zostaly zamknięte a redakcja "Goilca", J"'ZTpuszczając. że to wlaśnie ta gazeta stała się przyczyną tak surowego zarządzenia, rozesłała jU7 pi<:;ma pożegnallle, do. czytelników. Lecz po .otrzymaniu z kól urzędowych zapewnienia, że "Goniec" będzie się mógl drukować l)ez prz,eszkody w innej drukarni, zwrócono. się do Pawickiego. Lecz mimo tego zapewnienia, jak już wiemy, P.o 2 dniach prasy "Gońca" Z.ostały opie('zętowane." ,.Od tej chwili druk.ował się "Goniec" z niewypowiedzianym trudem na małych prasach ręcznych, w zmniejszonynl f.ormacie". Krępmvani w ten sposóh nowi wydawcy, czytamy w tymże 295 numerze, nie mogli wycieniować należyde swoich zapatrywail P.olitycznych. Postanowili więc ".odzywać się do tych wszystkich, ktÓrzy, lubo opinjami politycznemi różni, jedn.oczą się w tym pierwszym artykule wiary narodowej; a tym artykułem jest: że Polacy są jednym, żyjącym j,eszcze, narodem, który tem samem m.oże, musi i będzie miał nietylko idealną ojczyznę, ale .organicznie żyjącą". Służenie tej idei było ich urzędem,

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1935 R.13 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1935 R.13 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry