KRONIKA MIASTA POZANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1935 R.13 Nr2/3

Czas czytania: ok. 2 min.

wysokości symbO'licznej. Gdy mói: "nad Gopłem" jest tO' synekdocha, oznaczaję,c3J Polskę, samo jej serce, jej wielkość, jej jedność: "O Gopło, z 'pO'między wód n3Jszych jedyne, wspaniałe; kO'I,ełYko i grobie slowiei1skiej przcszłości..." 13'). ..Czas wła da ezłowiekiem i zmarszczkami lata swoj,e na czoie jego cechuje: - na powierzchni twojej niema śladu wieków tysię,ca!" 135). W ten sposób Gopło urasta do symholu nie1spożystości, niezniszczalności narodowej. VV całym wstępie nad ujęcieilU wizualnem III'Z)Tody, nau wyrażeniami o ekspresji słuchowej i kolorystycznej (te są najl'zadsze) - stanowezo przeważa. ujęcie uczuciowo-,symholirzne, Ciągle nawracają odniesienia od przYl'ody dO' hi<;torji 13), do problematyki raoowej, wolnościowej 137), społeeznej '33). Podobnie wieża Kruszwieka 139) kojarzy się - może nie bez wpływu: "Melodyj hebrajskich" Byrona - z wieżą B a.b el ,

13) "Powieści wielkop.olskie", op. cit. str. 4.

135) Ib. str. 9-10, 138) "Jest tam dziś joszcze na tem ostrowiu dąb Jcr)en wspaniały" itd. Ib. str. 29-30. Ten ustęp zachował się w rzucie pierwotnym w B. I k. 50 v,: "Jest dąb samotny - jedyny z pomiędzy braci (rówienników), którzy chatę Piasta od burz zasłaniały (!), Ochroniła go ręka ludzka - bo z rówienników jego król nasz - kmiotek wyrabiał narzędzia rólnicze - Ale czas nie ochroni go - odrywa on zwolna korę od pnia jego, jako 'Pamięć od minionego .szczę,::icia - i od potęgi minionej; - Usycha - za,ledwie tyle liści zachował, (ile jeszcze wystarczy) aby z nich spleść żałobną koronę na trumnę przeszłości". (Interpunkcja poety; słowa VI nawiasach oznaczają słowa przekreślone) . 137) "Powie,ści wieJkopolskie", op. cit. str. 30-1, ustęp dotyczący upadku Polski. Por. str, 36 porównanie wody Gopła i wocły "rechotu", który otacza zamek: .,woda GO'plańska jest jako l u d. eo si'ę przez wolę Bożą sam w siebie narodził i jest n a I' o d c 111; a woda w rechotach jest jako mot!łoch cyganów.. .". 138) Cyfowane w przypisku 133-im przeciwstawienie gór i równin, 139) Ten motyw ważny dla Berwińskicga wywollzil się najprawdopodobniej z "Przyjaciela Ludu". Już w 3-im numerze pierwszego rocznika (1834) pomieścił on artykuł: "Porpiel, kturego r'1YSZY zjadły", str. 18-20 (ze sztychem przedstawiającym poż'lrcie Pooiela) oraz "Wie,ża PopicIa w Kruszwicy", str. 20-1 (zp 8zt.ychf'm odtwarza

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1935 R.13 Nr2/3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry