KRONIKA MIASTA POZNANIAskich (czeski, serbski, rosyjski) oraz wkładu własnej intuicji i twórczości językowej Pl). Na tej drodze będzie Berwi.ński usiłował zbliżyć się do domniemanego ję.zy'ka wspólnoty słowiańskiej. Dzielcy z Mickiewicrem zamiłowania słowni!kowe, będzie ambicjonował na punkcie odżywienia dzisiejszego języka walorami wypadłemi z obiegu 102). Jak po lat.ach w "Międzymorzu" Żero'mskiego, na końcu "Boguniki" zjawi się: "Spis wyrazów przestarz.ałych i zapomnianych". A poet.a sam postawę wobec tematu ()Ikreśli jako - rolę rekon:struktywnę.: z,ałożył sobie, "jak Cuvier z jednego zęba cały szki,elet 103) przedpiśmiennych cz,a.sów odgadnąć i złożyć". "Bogunka" jest w rzeczy samej hi.pote'tycznę. rekonstrukcją. archeologimnę. 100)przez trupy opowiadał mi jeszcze w roku zeszłym rybal, miejscowy". \V ,.Powieściach wielkopolskich" op. cit. str. 224 stwierdza, :te rybacy z nad Gopła mają "podobnie, jak Flisy na \Viślc udzielny 3'.vÓj język rybacki". Zestawienie podsunął mu może utwór Magnuszewskiego: ,.,Zemsta Urszuli" (1838), gdzie M' analogi,czlnym (l'a:miarze wprowadzono język flisaków. . 100) IW tym względzic oparł się J]erwiński IJl'zedcwszystkiem na rOZiprawie Dunina Józefa Borkowskiego pomies1zczonej pośród "Prac literackicn" (Wiedcń 1838). Notował je "Tygodnil{" 1839, nr. 13, .,Przyjaciel Lmtu" zaś (1839 nr. 13-17) przedrukował ją p. t.: ,.0 }Jolskim języku łowieckim i o świecie łowieckim". "Język tcn dziwni c jest piękny poetyczny i rozmaity" - stwierdza Berwilijski i z :prawdziwie konserskiem upodobaniem ze źródeł drukov\'an)"ch i z :tywej mowy gromadzi matcrjał leksykalny, por, przYllisek rłrugi do ,Bogunki" np. cit. str. 183 nn. 101) Por. prawie Norwidowskie etymologizowanie: "Człowiek, który we(lług potrzeb} był rolnikiem albo żołnierzem nazywał się r a t aj; skąd zapewne rota, rata". 102) Np. w odniesienu do słowa: pomian Berwiński tak pisze: ..Dla czeg-óż kiedy tak dobitnie naturę rzeczy maluje - nie używamy go . .. kiody echo jest słowem greckiem, nie .polskiem". Op. cit. str. 221. 10) lob. str. 183.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1935 R.13 Nr2/3

Czas czytania: ok. 2 min.

104) \\Te wstępie poeta wprowadza jeszcze dl\va odmicnne obrazy na określcnie swojej postawy: "A jako kwestarz z świątyni pamiątek chod'ziłem od sioła .ct'o sioła... Tu ziarnko piasku krwią uświęcone, tam odłamek kamienia z. grob'll bohatyra... wszystko brałem datkiem pielgrzymstwa i niosłem skwapliwie na wielki pomnik przeszłości". Str. 3 oraz drugi: "PDdoJJ.ien majtkowi buduję ze szczą.tków rozbitego okrętu łódkę nadziei..." Str. 4-5, który w B I. K. 49 v. występuje

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1935 R.13 Nr2/3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry