KRO:\IK.\ MIASTA 1'0Z:\ASIAścioła śto - l\Jareiilskiego W t-m razie. gdybr swój kościM z wsz'stkiemi do niego należącemi bud'nkal1li i nieruchomościami, clz\vonami i organami tutejszej gminie śto Piotra za 6000 tal. odstąpić cheiała, ofiaruję jerlnakże bez dalszych suhsydjów pod jakiemkolwiek imieniem z strolIr rząllu Ila przyszłą własność kościół hernardrilsld z Ilastępującemi realnościami:

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1934 R.12 Nr2

Czas czytania: ok. 8 min.

1) loretańską kaplicę, 2) ogródek przy ulicy Garbarskiej, 3) część większego ogrodu klasztornego, która za warta je,;t pomiędz" murem (naprzeciw illstytutu Sióstr :\Jiłosierdzia) pomiędzr ramieniem rzeki \Vart" i pomiędzr przedlużelliem prostej linji ścian wschodniej kościelnej po}Jrzez budynki aż do kanału.

4) wielką gwiazd srehrną z obrazu Matki Boskiej, znajdująniezącą, z głęhokością jaką ma skJ'z'dło aż do ,,'ewIH,'tI'Znego podwórza, 5) wewnętrzne podwórze same, 6) gmach do wychodków wiodąc" i 7) w ogrodzie zbudowaną część dawnego hro" aru. kłólT rlawniej za pomieszkanie zakrystjana służył. Mając polecenie, członków gmin) kościoła Śto-March1skiego \V szczególnośei w'słuchać, czy na to zezwolić cheą. kazałem ieh na termin w dniach 24, 25, 26, 27, 2R, 29 nI. z. i w dlliach 1 i 2 b. m. wezwać, w których wysłuchanrmi zostali. Do \yysłuchania jednak tych członków gminr w mowie będącej, którz" na nowe termina wezwan"mi Ilie zostali, nO\\')' tennin Ha dzień 17 hm. przed południem o godzinie 11 w sali posiedzeń magistratualnych ratusza tutejszego naznaczyłem, na który z tem wzywam zastrzeżelliem, iż względem niestawiająerch przyjętem hędzie, że do postanowienia większośei głosów prz-stępują". PoznalI, dnia 10. 5. 37. Nadburmistrz Naulnann. Gmina św ,;\larcina zaniechała t mczasem już stanowczo zamiaru nabycia kościoła pohernard'l1skiego, odnowiła swój kościół parafjal ny i przeniosła nahożeńst,,-a parafjal ne spo

wrotem do kościoła ś",iętomarciIiskiego (lR3R) '"). Z opustoszałego kościoła poklasztornego zahrano prz' tej sposohności ('okołwiek sprzętów kościelnych, Juljusz von Minufoli, dyrektor pulicji i zaciekł wróg Polaków, dowiedziawszy się o tem, zap'tał regencję, czy nie należałoh' zarządzić poszukiwania polic'jllego za zahranemi sprzętami w kościele ś\\'iętomarciilskim; regencja sprzeciwiła się tej propoz"('ji i zwróciła się do X, .\rcyhiskupa z prośbą, h" oddanie sprzętów zahran ch :-:po''I'odował. Organista 00. Bernardynów, \Vojcieeh Janiszewski, podał do protokółu, że następujące rzecz", należące (lo kościoła pobernardyilskiego, znajdują się w kościele św. :\larcina: (j lichtarzy e"nowych z kompletu 30 lichtarz" z wielkiego ołtarza, ohraz św. Jana Nepumuceua i św, Józefa, staf'je drugi krzyżowej. X. I\:amiClIski wyjaśnił w piśmie do X. ArcqJasterza, że lil'lltarze eY1l0we pożyczył, hr pierwszemu nahożeńsh\"ll w ud'nowioll'm kościele nadać urocz"stszą szatę, stacje zaś drogi krzyżowej otrzymał w podaru1lku od O. Fujarskiego. Katomiast niema i lIigdy lIie h"ło w kościele świętunlardilskim ohrazów św. Jana Nepomucena lub św. Józefa. Figura za św. Ja1la Nepomucena nie pochodzi z kościoła pohernard"ilski ego (FiglIra ta, do dziś w kościele się znajdująca, po('hodzi z kościoła 00, Karmelitów hosych na przedmieściu św, \Vojdeeha. Klasztor ten został sekularyzowany \y 1', lR01). Zresztą zapowiedział, iż doniesie regeneji, że Janiszewski podał nieuza:-:adnione szczegóły do protokołu, ho jak sam się tłumaez, nie wiedział dok ładnie o co chodzi, gdyż nie umie dostatecznie po niemieekll, POllieważ gmina świętomarcii1ska ueh"lilH się już stanO\\TZO od pertraktac"j o nahTie mienia poklasztornego, rząd h'ł zlliewolon" sam dhać o hezpieczellstwo i \'"gląd kościoła i klasztorlI, lThezpieezono zatem \y uhezpieezallli miejskiej zahudowania od ognia za roczną opłatą 2(i tal. 4 sr.. a mia1l0wicie: klasztor na 3000 tal., kaplicę św. Anny na 300 tal., kościół Ha liOOO tal., kaptkę loretailską 1Ia 400 tal.

2") ])0 eH lo;;ei zolJ. akta h.la,.;ztOl') C. 1:1 a, h.

Tak upł'nął znowuż rok na pertraktaejach hezowoclITh_ Opustoszał" kościół przestał ludzi zajmować, a regencja nie wiedziała, co z kościołem począć. Nareszcie zdohył się FlottweII lIa krok stanowcz': wydaje rozporządzenie, aby regelll'ja przekazała kościół pohernardyi1ski na nahożei1stwa gimnazjum&w. l\1arji :\Jagdalen' (dnia 3 marca 1839: "'Jit Zustimrnung de ullterzeicłllleten Oberprasidenten haben wir beschlossen, die zm' Disposition vorbehaltelle hie:,.ige Bernhanlillerkirehe zur Ahhaltung des Gottesdienstes dem Kg\. l\1ariengynlllasium einzuraumen und ersuchen wir eine Kg\. Regierung ganz ergehenst, dem Religionslehrer Oherlehrer Dr. Prahucki sowohl die Sehlussel ais au ch die n6thigen Kirchengerate haldgefalligst uhergelwn zu lassen). Równocześnie powiadamia regencja Kurję An'"hiskupią, że upoważniła dyrektora policji do ,,"'dania X. Drowi Pralmekiemu 20) sprzętów kościelnych w porozumieniu z X. komisarzem Krajewskim. Termin sporządzenia inwentarza klasztornego naznaezono na dzie6 22. 2, 1839 o godz. 10 przed poludniem, ale p. l\1eehlillski, zastępca landrata, ani sam nie zja\\ ił się ani nie powiadomił O. Fujan,;kiego o odhyć się mająeej tratl cji. Trzeha było dalszej korespondellcji, hy i tę rzeez "reszrie załatwić.

X. Profesor Prabul'ki odprawił w kośeiele pohernanl,n-lskim pien\"sze nahożeilstwo gimnazjalne w niedzielę pas"jną

20) X_ Jakóh Prahucki, rodem z Grabowa poci Stal'og-anl('1Il (POmorze), UkOlicz) wszy ginJllazjulIl w Chojnicaeh, studjo\\al na ulliwersytecie '''I'oclawskim filolog-ję, filozof.i', historję, matYlłłat kęi teologję, A)' przysposobić się na profesora gimnazjalnego, napisał rozprawę p, t. "Prometeusz", przez którą uzyskał stupimi dDktol"i:;ki. Potenl złoż) I egzamin na nauczyciela szkól średnich i w r. 1H::'> pOwolano go do gl'mlll profpsorów gilllnazjum ::'w, l\hll'ji :\lag(laleIY w 1'0zlIaniu: w grll'dlliu tegoż roku utrz)'nwl nominację IW profpsonł etatowego_ ,,, końcu po ollhyciu pI'aktyczn)'ch ćwiczPli tpologirzłl.Y ch \\- "elllinal'julll duchowllelll w Gnieżnif', przyjął :;więcPllia kaplaiu;bL'.

''" r, 181- król pruski zamianowal go po :;mierci nr, Stora dyl'pkt()rcm gimnazjum, a m"ca regpncyjny X. kan. Ur. Buslaw wllI'owadził g-o dllia R si('I'pnia W nowy urząd. (Zob, Zu dell Priifungell deskg!. :\laricn G)lłllWsiuIJIs, Posen 1837, Stl'. :34). Po przejściu w slan SPOCZ) nku I\: s, Pl', \\Tócil na Pomorze i ohjąl posadę clyrektol'a g-im1HlzJuIll IJiskupif'go w l'eIJ]linie.

17'2

1839 roku i "ygłosił urocz-stośeio\Ye kazallie. \Yedług protokółu tradycyjnego przejął następujące przedmioty \'" administracjI,) : 1) monstraejl,) z srehra pozłacanego, 4 stopy mierząeą. Na promieniac'h znajdował' się 22 szczerozłote różyczki z niebieskiej emalji, z 4 rulJinami i 34 perłami. Nad promieIdami stała figurJ.:a J\'ajśw. Pann' Marji z Hostją Św.

pośród 2 aniołów z tr Imlarzami. (\Vartość monstrancji 185 taL).

2) czter' pacyfikały z relikwjami św. Krz'ża i św. "\nIlY.

(Wartość 38-48 tal.).

3) pięć kielichów mszalnych złotych z rubinami i perłami.

4) wielką gwiazdę srehrną z obrazu Matki Boskiej, znajdującego się w wielkim ołtarzu. 5) cztery mszały z srebrnemi okuriami.

m (:-nowy krzyż z relikwjami św. Florjana, figurę św, Józefa, dwie figur' .Matki Boskiej, jedną z Dzieciątkiem Jezus, drugą z św, Elżbietą. 7) setki ornatów, dalmatyk, kap, obrul"ów, korporałów.

8) ołtarze (oprńrz głównego): św. św. Francbzka, \ntolliego, Jana Nepomueena. Bernardyna, \Yładysla\ya, ołtarz Matki Boskiej i Ś\v. Krzyża.

\V gMwn'lIl ołtarzu znajdował się obraz Jatki Boskiej naturalnej wielkośei; Iatka Boża ubrana hyła w srebrną sukienkI,) i miała na głowie tak samo jak Dzieciątko Jezus koronę :z szezerego złota, Dziesięć g,viazd z pozłacanego srebra otaczały jej postać, a narzędzia Męki Pallskiej, krz'ż, \Yłócznia, powróz, łm'1cuchy. rózgi, dyscyplina h'ły także z srehra. Tabernakulum zamknięte było na drzwi z szczerego srpbra; na cłtarzu \, isiało Hi wotów. Lichtarz' w'sokości 4 stóp liczono niegdyś 30, ale zaehowało się tylko 18 :JO). Wszystko, co X. Dl'. Prabucki zastał, wystarrz ło w zupeł1l0Ś<'i na skromne nabożel1stwa gimnazjalne. Zb.teczlle bowiem stały się już \yystawne uroczystości zakonne. odprawianie

''') Do całości zoh, akta Klasztol'Y C. la a. h; C. 14; akta l\:il"Chliches C, c, 8odpustów św, Bernardyna i św. Ann', to też boezne ołtarze \\iodly żywot prawie zapomniallY 31). Nie dziw więe, że regeneja korz'stała z nadarzającej się sposobności, by wydawac, Co w kościele h'ło zbyteczne, a wymagało od czasu do ezasu remontu. Hozpoczęto rozdawać ołtarze parafjom, które o nie zah:egaly: kościół w Buku otrzymał dwa (1844), w Czempilliu również dwa (1845), w Połajewie także dwa (1845). Starała się także o ołtarz paraf ja w Radomicku, ale X. profesor \Vojcieehowski sprzeciwił się zbytniemu ogołacaniu kościoła. Owszem oświadez'ł regeneji, że zażądałb' spowrotem w'danych już ołtarzy, gd'hy wiedział, gdzie się znajdują. Odtąd już niezego z kościoła nie w'wożono. \V ten sposób pozh'ła się regeneja powoli tego WSZ) stkiego, co stanowiło kiedyś ozdobę kościoła klasztornego.

III.

Nie mniejszą troską hyły dla regeneji klasztor i zalmdowania podwórzowe. \Vzględllie łatwo poszła sprawa z sprzedażą części ogrodu nad '" artą, zwłaszcza że sąsiedzi klasztorni sami się o nah'eie działków zgłaszali 32). Regulacja howiem ulicy Wielkie Garhan' spowodowała była podw)'ższenie jezdni, \n;kutek czego woda z prz'ległych podwórzy i ogrodów nie spływała lIa ulicę lecz gromadziła się za ogrodami przy hoeznicy \Varty t. zw. "rowie". Lecz do ,.rowu" samego nie 1110Żlla h'ło jej spuszezać, gdyż ogrody 00. Bernardynów odgradzały

31) DopiCl'O 50 lat później nadano nahożellstwolll ginlllazjalnym uroczystszą formę, gdy X. profpsor l\loske p. d, 10. 9. 1889 wniósl do wlaclzy duchownej owymżenie zg'ody na wystawienie ?\iajśw. Sakrall11'ntu w puszce co niedzielę i :;więta po mszy ŚW., a na TV) stawienie' \\ JIIonstrancji podczas mszy św. w dziPll Poświęcenia kościoła t. j, w niedziplę po urocz) stm<ci św. Nlateusza apostoła, jako fpż w uruczystość il'pokalanpgo Poczęcia Najśw, :\larji l'anllr. Jeszcze później - dnia 17. 10. 1891 - umieścił X. Przyh) Iski, adJ!linistratOl' KObcioła Bożego Ciała i ko:;ciola pObełł.Jał"(IYllskiefO, w kaplicy 1.orctailskiej stacje drogi krzyżowe ,. 32) Zob. XV Kil'Chliches, c., c, 7: Die Ueherlas"ung pilH'S Teiles cip::; Uernhant, l\.lostergartens an die Biirger,prrwatne posiadłośei od Iliego. Dlatego właśeiciele domów przy Wielkkh Garharaeh hrli zmuszeni starać się o nab"cie ogrodów pohernardyń::;kich. Eigel, Fiałkow:ski, Heinze i Seidel skierowali odnośne wnioski do magistratu jako właściciela ogrodów poklasztornych. pragnąc nabyć od 50 do 100 prętów roli. Magistrat jak również regencja traktowali wIlioski prz"chrlnie, zatl'z'mując 1 morg 7 kwadratow'eh prętów pod przrszłą ulicę i zostawiająe prz klasztorze jeszcze 1 morgę (jQ kwadratowTh prętów. (25. 7. 1835). Przez uregulowanie nadhrzeża Warty pragnął magistrat także usunąć kn"jówki szurnowin miejskieh, które okolicę tę wieezorami i nocą czyniły niebezpieezną; to też zażądał stanowezo od nowonabywców, b" zakupione ogrody natrehmiast otoczyli parkanem. Tak się stało, alf' falH'rkant wozów Fryderrk Seidel oparkanił sohie 10 kwadratowyeh prętów więcej, aniżeli był kupił, wyprostował też Iinj graniczną z posiadłośeią sąsiada FroHta i wywyższ'ł nabyty terell, zasrpując prawie mur ogrodu sąsiada Poppego. Ponieważ eidel wzbraniał si\) zapłacić po 5 tal. za pręt, llakazal mu magistrat teren zabranr oddać. \\'kOlICU sprzedał magistrat ogród za 8 tal. 20 sr. Znaezuie trudniej przedstawiało się wrdzierżawienie lub spl'zedallie klasztoru i hud"nków klasztorn'ch 33). Z ostatnie mi dano sohie łatwo radę, sprzedając je na rozhiórkę, na klasztol' natomiast z natury rzeczy trudno była znaleźć nabywcę, zwłaszcza że znajdował się w stanie zupełllego zaniedbania: okna i drzwi hrł" zniszczone, pieców l1rakowało prawie wl-"Zędzie. I-ufitr się zapadłr, a w eelaeh pust'('h noeowałr ptaki. To też zakoli li ie' sami odnajęli b"Ii już poprzednio poszczególne uhikal"je ŻydOlTl jak Brillowi, Caro, Rrainowi i illll"m. I ZllOWUŻ l)J'ez'dent policji von Hohberg otrzymał lliemiłe zlecenie pozbyeia się klasztoru w drodze lic"taeji. Ogłasza więc w Intelligenz Blatt następująee ohwieszezenie (poniedz. 19 grudnia 183(), Hl'. 303): "Dotyehczas nie używane gmachy w hudrnku klasztOl'nrm h. zakoli u XX. Bernardynów na fUllllamencie w'ższego zlecenia przez puhliczną licytację więeej dająeemu wypuszczo

3a) Do całości zob. akta Klasztory, Berllhanlillel' ZU PascH, C. 14.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1934 R.12 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry