Z RCUHU WYDAWNICZEGO

Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1925.08.31 R.3 Nr7/8

Czas czytania: ok. 7 min.

H. i !J. Cl!'nvca. Hole::;lawowki Zlot okolÓw w Poznaniu. Raut w Rat.uszu. !J. lipca. Zg..n 8F. \Viktora f'ollełll.'l"a nul1l1"/.:'o mia::;'a, ekl'Ctarz:J Zje d no.. czenia Zawodowego PoJskiego. 17. ]ipct. rrzyj!J'ie optant6w polskich.

19. lipca. Wycieczka. studentów duńskie'lł w POl.naniu.

::?O. ].ipca. Wręczenie miastu odznaki pllłkmvej 15. pułku ułanów.

Przyjęeie wycieezld lekarzy w Ratuszu.

27. I;pca. Zgon śp. ks. Bolesława KościeIskiego, radnego mi:H,ta, pro" boszcza. p:tl"afji św. \Vojcie(:ha, twórcy ,,kałki" wielkopolskiej. J .'t sierpnia. Pobyt 80kołów polskiCih z Anwryki w Poznaniu.

25. sierpnia. Zgon śp. Kal.imiprla IIforaw"kieg r J. I'rofe1'or::t UniwCl'sytetu J:tg'iplloimkiego, p)'ezt',a Ak:ulomji limiejętnnści, Wielkopolanina, uCZJlim gimnazjuIll poznańskie.go. P. dyr. {h. Kazimiol"Z Hącia, opu'\zezając Poznań, rhU'o\\'aI mb,stu zY)JJai!wwskicgo "J'o('hód na \Vawcl". - Odnowiono kaplie!) Pan:t ,}pzusa, kośeiół F'rand5zkański, la(,llto przphLHlowę kościoła św.

Marcina. - Obraz Nawrockiego ..Przyjęeie marsl:,lkaJ Foelł;t przftl ratuszem poznańskim" zawief'zony został IV sali Rady1l\Iiejskiej, .. Z Ilniem 1. [jCJ'pnia przeszły prawa i oho wiązki lekarza powiatcwego na naczeJr;ego lekarza mipjskif'go.

Z IUTClIU WYDA WNWZEUO.

W oIatlli('h JlJieHiąeach ukazało się kilka pr:\(' pll;;wi'eolly('h IIl'Zf'sz]oci miatita 1'0znani, wśrÓll nieh ni"ktÓw w,trtori pierw.zorz("Jł{-j. Z prawdziwą przyjemnośeią poświęcamv i.11 killm ł(,w uZlwni, rzadko mając sposobność przpg-lądanh takiej iluci ..Ji teratIJi"Y. 1',)zn:uiskiPj"' rÓwnoczpśnie.

Kazimierz Kczlllarczyk. Akta Hadzieckie l' o z n a 11 s k i e ,I 1434-1470. Poznali l\:J23. Wydawnictw źródłowych komisji historycznBj PoznaIlskiego Towarzystwa Przyj:lciół Nauk tom VII. 8°. str. XI + 444. Ubogi mamy dotychczas zasób wydawni0tw źródłowych (h" historji miasta Poznania. Poszczególnych dokumentów szukal' Trzeba u ł,ukaszewicza, u Wuttkpg;o (Stl1dtebuch), w Kodcksie Dyplomatycznym Wielkopolskim, u Warsc!lauera (Sta«łtbuch yon Posen), a zwykle - w archiwum. VV pracach nank(J'Wych zrl?sztą korzystać można tvlko z kodeksu i ksiażki Warsehauera. Ko(leks' kOllCZY si na 'oku 1444 a praca Wri!Ghauera na roku 1433.

\Varschauer nadto wybrał tylko początki rÓŻrlych ksiąg miejskich, dzięki czemu mnipjszą olldł n:lllCP przY;:;lngę niż grlyhy popro '\T:Hłzil jPdną kategorję ksiąg przez okrf's dłuższy.

Kazimierz Kaczmarczyk podjął się ciżkipj, odpowiedzi:1liH'J i tem cenniejszej pracy wydania dalszych materj<lłów żróclłowyeh

Kl{ONIKA MIASTA POZNANIAi wybrał akta r:1I1zipckie XV WiPk>I, od roku, na ktÓrym nrywa swą publikację Warsełlauf'r. Wybór padł słuszny, gdyż ksigi 1.adzieckif' przedtawiają. źródło do badali najbanIziej wzecht;tronnych i naj"ważniej:<zych. Rachnnki wielką lllOgą przedstawiać i przpdstawmją wartoć dla histOl'ji gospodarczej, lllniej rzuC:lją. natomiast światła na stosunki ogMne. akta' kryminalno slużą w pif'rwszym rzędzip badaniu dziejÓw <;ądownietwa i ohyczajności, <lkta zaś radzieckie łączą w sobie wiadomoci, dające pogl:d ha życie mieszczan mięrlzy sobą, na ich sto:<lllwk do miasł;a, kociol:1 i szlachty, dają pewne matprjały 110 historji gospooarcznj (cl)el:Ów, rZf'I!Jiosł. handlu) i oezywicie adlninistraeTjno-politycznp.i. ,;;;potykamy mnóstwo kontraktów kupna, sprzc'daży \vszelkipg'o rodzaju nieruchomości miejskich i podminjskich, jak domÓw, kramów, jatpk, parcel, ogrodÓw, młynów, licznI' not.atki o wykonaniu tf'shtmpI1.tów i rozstrzygnięciach rozjemczych sporów spadkowych. zyskując w tej drodze dość. szczegółowy obraz IlzipjÓw patrycjatu, jtJg'o stanu majątkowpgo. rozwojll instytucyj prawa spadkowego itIJ. Nie nlIliPj ')1"jntnją nas nierzadkie zapisy i U1.l1ania dłużne o stosunkach kredyt.owyeh w d:lwnych \',zasacll i olviprz.,reielach, którymi niekipdy już bywali żydzi, ::tle w zn:\czlli' lllniejszym odsetku niż w wipkach nowszych. Dowiadnjemy sili wielu s'1,czegółÓw o rozwoju, pracy i upm;ażeniu kościołów, szpitali i innych instytucTj pnblicznyeh. Z życia rzemif'ślniczego znajdujpmy dużo notatek, obrazujących czy to warnuki pracy czy t,pi., <;tan zamożności, niekil'dy kontrakty pracy, statuty cpehow,', a na wpt walkę cf'chu z "partaczem" (kuniprzy z l'olsł(im JaJlf'Ill). h);Hmki handlowe z \Vrocławiem, GIogowem, Norymbergą itp. zdradzają niektÓre poręczpnia kupipckie i kont.rakt.y kl'tdy1 owe. Olbrzymią oczywiście wartoś(' ma ją ksiGgi te ponadto (lla badali topog'raficzn:vch i dla poznania ogólneg'o rozwojll miasta i jego samorządu. JGzykipm źródeł w wieku XV jest w zasadzie łaciliski, CZ(sto - \I ile chodzi o sprawy l1rohniejsze między mieszczanami -- 111miecki, raz tylko podana jPst w jzyku p,11skim formuła odwołania oszczerstwa. 'Wydawnictwo stoi pod każdym względem na nowoc2eliYIi1 poziomie naukowym, Oczekujemy tomu drugiego, który llmażliwi badaczom historji Poznania korzystanie z ksiąg radzieckich rpszty wieku XV bez mozolnego wczytywania sip; w akta oryginalne. Już tpraz wolno nam rościć sobie nadzieję, że historją poznar-łską XV. wipkll zajmie się wif,kf'zP grono pracowników, mając z łatwością pod ręką bięgi radzieckie. Kazimiprz Kaczmarczyk i Towarzystwo Przyjaciół Nauk dohrze zasłużyli się sprawip redniowiecznej historji st,olicy 'iViel kopoIski. L p o n B i a ł k o w s k i, S z k i c p z Ż y c i a W i l' l k o ]1 a l - :-ki w siedemnastym wipku. PoznalllD:25. 8' str. 127.

Oto dziełko drugiego pracownika Archiwum L'aiu'twowl'gu w Poznaniu dotyczące także, cho( tylko częściowo, liliata )Ja, . .. ... :,;ZPg'o. Autor, z założenia heraldyk, iuterpuJP ;lę tmaJ yelP\ll couipnnem szlachty wiplkopolskiPj, \"'Ylh'hywając z k,;iąg grOllzkich wielp niezmiel:nie ciekawych i żvwnh ohrazkÓw, a \V trakcjI' opowiadania potrąca tak }'ozni,il Jak o nipktÓre szczegóły z życia mieszezan. którymi nam zająć się wypada Interesują nas głównip dwa r0zdziały: ..:)ehlacheic i mieszczanin" (str. G2-70) i "n żydach w dawnej WielkopolsCt'" (gtr. 111-121). W połowi!- XVII. wi0kl1, owcj ciężkiej erze wojen szwedzkich, następowlło radykalnp przpohrażeni p stosunków spoJecznych: szlachta stała na najwyższym szczehIu wew) znaczcnia, odgrodzona prawem, legendą i za.dufaniplll WłaSl!.t'm zczl'lnip od innych stanów, hiprarchicznie jeclywt jerlnostka saU\I)dzielna, temsamcm wszpclnvładna, równoczpśnie za SI1:I,rt'lm laryzowana i bez poczucia odpowipdzialnośei za wielką władzę, kt.)rą itotnic dzierżyła; mieszczanin odpychanJ od polow- X '-. wielm orl spraw pallstwowych, przez dwa' stuleda ztloJał lltrzYhlL; si, wprawdzip nie przy ,",wej dawnej pozycji poliiyeznoj. bo ją l:tracil w całej pełni, alf' przynajullIiej prz' zamożności, ktÓra 10wwala mu drogę do znaczpnia fakty('znl'-(J, a wojna szwect.;ka zmszezyla tę ostatnią siłę jPgo, majątl'k. i postawiła w połozeniLl. nil' pozwalającPIU nawet na ambicję wspÓłzawodniczenia z zlachtą; w tym samym zaś cza!3ie przesilpuip gospodarczp poZ'\"';O'iłl l ŻVdom bez ll1ocnil'jszPj jnż konkurpncji chrzpf,cija.t'lskiej opanowal\ handel i hankierstwo. \V stosunkach mh:dzy szIachciepl!l i J!li, szczaninplT1 wyrażało się CZęHtp krzywdzeni!' mieszczan, c:lOeiaż i ci, jak np. w \Vałczll, nipkipdy pokazali - rogi. N"aogól nil'Jll:t już w miastach tPj obrony przed szlachtą, jaką np. znano \V Poznaniu w. wipku XV., skoro statut z 1'. 14G:? nakazuje wszystkinl zdolnym do bijatyki stawić się na .,gwałt". gdy szlachcic z{atakuje mieszczanina. Z poH.rÓd mieszezan poznaliskich autor opi suje bardw żywo uznrpatora szlachectwa, Pawła Czwikiełkę, s na poczciwpw go:;;cinnego przed bramą wrocławską. Czwikiełka próbuje w Warszawip szczęścia jako urodzony CzwiklillSki i awansuje tam na podknchmistrza krMpwskipo. Ale - fortuna kołem si" toczy: poznano się na samozwańcu -i pan CzwikliJlski poszedl przed trybunał koronny, a z nim pociągnięto do odpowiedzialno" ści dwuch urzQdników kancelarji miejskiej za to, że świmlomi pomogli nlII do uzurpacji godności szlachpckiej. .1N sprawi!' przeszłości żydów p0zn:tllskich otrzymujemy notatkI o wpływmvych bankiprach ż\'flowskich z Poznania. Za cza::;ów Jagiełły wyróżnia się h ogaty . Aron, do którego klientów 3am {]"ól należał. W wieku xnn spotybuny wykształconych żydÓw, Jak lekarzy Izaaka, Bachracha i :1[ojżlsza Li mil l11ł sa. Żydzi Jakuh i Józef Mendel oraz .Jakub Bz,aJa dzierżawią cła 'króIpwkit

KRONIKA !III AD TA POZNANIAw \\Tidkol'oh;ce, pÓźniej trzpj l\fP!ldle tak "amo. Zytlzi ci jalt i ich współwyzlla wcy cipszą się pieczołowit:j, opieką krókwslq. ,V trakcip opowiadania napotTkalllY co chwila na PoznalI.

To protpstuje się prohoszcz kolpgja ty WW. Świętych przl'ciw jTiaskowskiemu i Bojanowskiellln o to, ź r . na CIl1<'ntarzn stoczyli krwawy pojpdynpk; to mąż prćlhujp otruć Ż()JH za pomocą mieszczanki, u której żona mieszka. a nip dokona wszy zamiaru dzięki czujności kucharki, wysyła dwueh Z:lllSZlłikow, którzy znienawiuzoną małżonkę napadają za 1ll0stPlll chwaliszewskim, raniąc ją pow:tżnip dwoma postrzałami; to znowu w kamienicy na rynkn hracia Mikołaj i Stanisław 80kołow:"cy IJll'rrlują Zofjf?, żonę Pawła ::;okołowskiego, za jego wir.dzą i POdlISZ('zpllil'ł1l, poezplll nipgoIlny mąż szuka schronienia u Dominikanów, nlllil'ra jl'(lnakźe wkrÓtce, nagrobek w katedrze ])ozm111skipj sławi jego cnoty ohywatdskie. Groby chętnip zamawiała sohip szlachta w kościołach ])0r.naI'lskich. Mamy teź 0dpis kontraktu Hadolllickicgo z kOllwisarzem l\'facipjem GeretllPlIl z I'nznania o zrohipni"! ozdohnej trumny dla ojea, Hieronima H.adomiekiFg'o. Pięlme :;wiatło na patrjotyzm mipszcz:lIlstwa w czasip wojny szwpdzkiej rzucają niektóre uehwały <;pjmiklI średzkiego, zwalnia.iącp np. B:ut.łomieja Larnhrpchta, hurmistrza rÓIJki, do czterpch lat od podatków za liczn{' dowody wiprnośei wOjskOIll polskim okazanf', mieszczanina poznaliskif:go Marcina' fikl1lskiego do dwóch lat. za jego "cnotę i wiarę stateczną.", ż{' archiwum grodzkip uchronił w ezasie najazdu, tak samo Piotra Kaliskiego za 1111<stwo w hoju, wrpszcic zwolniono na ez11'ry lata od p()(latkćrw doktora Kaspra Kramf'ra. ktÓremu SzwHdzi zmjnowaIi kamienicf? przy nI. Ślusar:okiej, gdzie hył obraz l\Iatki Boskiej. Książeczka zawiera wielkopolskie "prawPIll i lewem", a opipra się z ścisłością historyczną na źrÓdlaeh grodzkich, podaj.. :,:zlachpcką "kronikę skandaliczną", alp w fonnip naukowo wstrzpl1liGźliwej, powtarzając aż horlaj za CZf::'\tO wszelkie potrzp1>111' zastrzeżenia. Pracy takiPj z rlziedziny historyezno-obyczajo,wpj dotąd w Wielkopolscl nikt nip ogłosił, bardzo dobrze uczyni przeto Leon Diałkowski, dając wzór w tej dziedzinie. Rzecz czyta :Się jak powieść, i clobrzpby było. W1yby książki takie cieszyły się poczytnością p'nvie5ci, wypychając bzdury, których dużo nipstl.. ty wśrÓd powieści publieznoAć czyta sif: nauczyla.

A d a in H e n ryk K a l e tka. P o z n a 11 a II e n ryk WaI e z j u s z. Odbitka z "Kroniki miasta Poznania". POZnal1 1 \)3 8". Str. 31.

I oto trzecia praca 7, archiwum pozn:lń;;;kip'0: ktÓrą czy1elnfcv nasi poznali z ostatniego zeszytu pi"ma naszpgo. Rzpcz wyszł:t \ osobnej odbitcp i jp"t do n::thycia \V K "iG:arni [i'iszera i lVla.jPwskiego.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: miesięcznik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1925.08.31 R.3 Nr7/8 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry