ZAPISKIwYImgdć nic będzie, Ho też wszystko, co wydacie, wy(lacie dla tego, że tam jesteście, a jesteście lila wszystkich i niego - wyście i tak najlepszą część tam włożyli, bo rozumu kęs i poczciwego polskiego uczucia, Nicwiem, I\ochanie, czy Ci się to podoba., a](' mi się widzi, że nicszlachetnie by było - by, gdy dla nas pojechali - mieli swe da\'\ać pieniądze - ile że sami są w biedzie pl'ZCZ tego kochanego Goślinowskicgo 20), Pewnie też to podzielisz samo zdanie i pochwali<;z, \\iszak my w takich rzpczach uczuciowych się zga(lzl\1l1' zawszp - więc sądzę, żem się I'Ozporządziła tak, jak byś sohil' sa III ż,.'zył, Caluję Cię sprclccznil'.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1934 R.12 Nr1

Czas czytania: ok. 4 min.

List. 4.

(Duży zżółkły arkusz -- zapisall' gęsto na wszystkich cztered) !':tronach. Do pani Przepałkowskiej), Kochana Pani. To "Vam pono bo i w nocy nil' ]Jt'zyj(lzi(' na spn, jaka to tu bieda wedle .Jakuba była - to też tak sądziÓe, ŻP on mógłby tu wcdlp więźniów rozpoczynać starania - on! Bo ja \Yam jeno p(}syłam k.u'melki - a piołun chowam w kieszeil - aż po sprawie, Ty]e że Miirker byl poćcJw od razu, Kiedy mi mówił, żpbym mu zaręczyła, że się a ]a Fehmgcricht nic pisze wnet .Jakub - a ja mu powiedziHłam, że .Jakubowi wyłożę, iż 11:1 drodze pokoju osiągni!! dla Narodowości więcej - już wedle tego, eo mi on "aIII \1:II'J'kpJ' powi(;dzilI - nic szarpał się nawet, żem go tak złapała - IIi.' skrzywił się i owszn!1 odpowiedział, że kontent z tej odpowiedzi. ,\]eć \Vam i złe i dobre pojcdyńcze później opowiem, a teraz do J'7.pezy, - \VCZOJ'Hj odebrałam list od Aucrswalda tej tl'CŚei: "że JKi\Iość, nic pI'zyjmując nikogo, nip może i w tym mzie zruhić wyjątku - że mi wszelako d z i ę kuj e za mój list - że' li z n a ,i c uczucia, któJ'c mnie do nieo spowodowały i upewnia mnie o swej FiiJ'sorgc i Thcilnahmc dla nas", - Ponipważ w liście moim do króla pisanym były t} lko takie' uczucia: "ż('m przyjechała do !:3eł'łina wed]( uwolnienia więźniów w og-ó]c a w zczegó]ności dla 7.mizl'rowanpgo gdyby cieii Jakuba - dla prostowania kłamstw na nas powymyślanych - dla rozmówienia wedle' swohod NaJ'odowości Il:lS7.e'j na czas następujący - i że rozmówiwszy się z ministrami, pragnę je'S7.CZf' widzieć się .I. K.

Mością" - i kiedy tp uczucia .I, K. Mość P o c h w a ] 11 i (I z i ę kuj e mi za nic - to już musiał podpisać ogólne ułaskawipni(' - .Jakuba nie \\'Y,jąWRzy - a mnie ministrowie w bardzo dobrem musieli wystawić świetle, czego się też i spodziewałam ",imo wojny, - ŻP mnie' król nic mógł przyjąć, jest z resztą naturalnie (!) ho, nip p\'zyjąwszy

2-0) Nic znana n.łm bliżej tn prawn. GoAlinowski - JnOŻl' kapitxll. dUwthll'a strzelców,," po "rstanillkilku deputacyj, hylhy IIa iehic ściągnął gromy. - \Vszclako uZYN tego, żel!l tak dołJt"ze zapisana - a powróciwszy do domu, lHllliszę, dO/l c ogólnych rzeczach - skoJ'o zaś tylko trochę wytchnę _ przy jadę do nip/-!,o i widzieć się z nim będę, - Jpźeli dziś nic ogłoszą arllnestyi ogólnej, czego się spodziewam - to dla Jakuba uzyszczę zapcwnc tymczasowc' uwo(nipnip, Lccy.

zdaje mi się, że już rłziś wszystkich uwo]nią" 2L). - .h-żeli Jakub wyjdzie, nillL wrocim, niC'ch nie rzekllic zlega słowa, żadnemu urzędnikowi i 'Vy tpź nip mówcie - l}('zpieeznie,jsza inna lit Ggo. O]JowiplH ustuie, !\ zmiłujcie się i odwrotną pocztą przyślijcie ]Iieniędzy - jcżeliście jeszcze nie wysłali - bo sprawiwszy interes, jrżeli by tu czł!.k sipdział, tli hy potPl!l wielkiej summy potrzeba no wykupienie nas z niewoli. - \\'ięe co tchu kobieto - a pl'ZPĆ ja tam wróciwszy Żupana 22) nacisnę. - Bettina całą swą k"iążkę O polakach 2 ") przerobi wedle rnych,uwa.g, Przyrzekłom jej w kilku listach wyłożyć wszystko, jak Pan Bóg przykazał - ona do tych listów sporządzi odpowicrłzie - i z tego będzie kĘ\iążka, którą - "ktoś" 2<) pI'zełoży natychmiast na język francuzki i zaraz do Francji wsunie. - Bo lud fmncuzki pono o naszej sprawie nic ma wyobl'ażr'nia - ty]c, że widzi licznych pmignmtów i że mu się obija o uszy o uciśnionej Polsce. - Szkoda, żem tak stprana, że zaraz nic nwgę pisać choć tu wipczorami - ale darmo! Zmiana więzienia itrl. dla .Jakuha 2 :», to nipwiem, czy nie natąpiły wskutek Kiilwettra listu, który on miał pisać do Poznania natychmiast po audypncyi, bo mi tak powiedział, ,,\V tej chwili piszę, żeby HlU \Vszystki.. wygody dano - t o zależy OlleJllnic - resztę wyróh sobie pani u :\lerkera i króla - . a na mnie licz, że oporu stawiać nie będę". A że on pono bardzo słowny - więc za/'az zapewne pisał. Mnic się zdaje, żem Niemcom stnlll mtszych cios wi('lki zarlała - a sprawę naszą wyjaśniłam należycie i przysłużyłam się na przyszłość - w czern niemasz wszr]ako nic narlzwyczajn('go - jeno owszem jest zwyczajnie dobrze - że człek kobieta - bo wysluchają cierpliwiej. Żałuję bardzo, żem tu wcześniej się nie wybrała - a]cć i tak dobrze, kipdy jeno człek już nalazł klucz do nich. -

21) Nadzieja tv. - jak wi:ulalllo - zawiodła. Amnestja llashlPila dOI.iel'o \y pażdzierniku.

22) Jan Konstanty ZIIPaiłski - ksif)gal'z, 23) 8zezegół bardzo ciC"ka\Yy. Czy "książka oPolakuch" łJyłł-t już gotowa,.

że \\"". wSlIOJllinu, o zaIlliarzc l) r z e r o b i e n i a j (' j? O podolJ1u'm wydawnictwie nicl11R '?'ladu ani \y niclu. ani we franc. literaturze. Echo tych rOZllurw z \V. o sprawach polskich nlOże dałoby się odnaleźć w dziele llettiny .,GespraelH' mil Uiimoncu",. des KonigslJllches 2. Band. (p. list 1., uwaga 10). 24) Ó,y "kłoś" to oez)'\yiście "",oyko'Wska.

2a) Pl'Zeniesiono J. Kl'alllh"fera do wif)ziellia przy ul. }'I')'del'yko\\'skiej,

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1934 R.12 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry