KRONIKA MIAST A POZNAIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1934 R.12 Nr1

Czas czytania: ok. 5 min.

(przyczem zni!';zczony został piec) oraz o Ewrot zapłat za dostarczone masło i pszenicę [pro butiro et tritico], nakazuje sQ.d wójtowski obu stronom złożyć odpowiednią, sQ.dowQ. przysięgę, (Ad\\', 1593- 1594, ]', 1593, fol. 231 v.).

* 1\1 O O G R A M I S T A M, B. 1595,

\\T kościele parafjalnym w Olszowie (pow, kępiński) znajduje !odę ołtarz malowany w r, 1595, oznaczony monogramem 1\1. B. Obraz środkowy przedstawia scenę Ckrzyżowania, skrzydła: św, tanisława i św, Elźbietę, Rzekomo bez wielkiej wartości artystFwej, - (Por, Kothe, op, cit, III, p, 341), (c, d. n,)

1, Z t e k w i e l k o p o I s k i (' h prof. Ul', Bole!'\ława Erzepkiego,

J u I j a W o y k o w s k a, Listy z r, 1848,

Do dntlm przygotowała Róż a E l' z e p k i.

\Viązanka listów, które II llleJszem wydob \\'am z ukr)-da, oświetla zupełnie nieznan z życia Julji Wo'kowskiej epizod, a mianowicie wypra\\ jej do Berlina w pamiętnym roku 184K Znaliśmy Woykowską dotąd wyłącznie jako autorkę, że wspolllnimy tu tylko jej "Piosnki dla ludu wiejskiego", elementarz'ki ",Mały Tadzio" i "Mała Marynia", "Dzieje polskie opowiadane przez Bartłomieja", "Żonę księż'cową", "Z Kudowy", "Pamiętniki Niewajomej" itd, itd" - na tle tych listów swoieh staje Woykowska przed nami w nowym charakterze. Woykowska pojechała do stolicy Niemiec "wedle uwolnienia więźniów wogóle a w szczególności dla zmizerowanego gdyh}' cień Jakuha" (Krauthofera), oraz "dla sprostowania kłamstw na nas pow'myślanyeh" (cytowany przez W, w liście 4, wyjątek z listu jej do króla pruskiego), GłówII m więc przedmiotem jej staralI było - jak widzimy - wydobycie z więzienia adwokata J a 1< Ó h a K I' a u t h o f e l' a, znanego działacza narodowego, osadzonego w Cytadeli poznaliskiej za udział \\' powstaniu i znienawidzonego przez urzędników pruskich za to, iż - jak pisze Woykowska do ministra Maerckera (list ł-i) - "lwonil przez kilkanaście lat języka narodowego", Zabiegi, podjęte w tym celu na miejscu \V poznailskim sąd7ie głównym i interwencja osohista u prezesa sądu Ni:itla nie

KnON'IKA l\IL\STA POZNAXI.\

odniosly skutku, jedzie więc \Voykowska do Berlina, ho ..W' Poznaniu dla nas sprawie<lIi\\'ości przecie nie l1Iasz", (list li), W listach swych, pisan'ch midz- 28 sierpnia a 17 września 48 1'" - które tu podajemy z autografów, \Voykowsl,R szczegółowo opisuje wizyty swojp u ministrów i zahiegi o audjencj u króla, z wdzicznością, wspominają,c prz)-eh)'lną, pomoc Bettiny v, Arnim. Wynurzenia te, potwierdzając gorą,c)' patrjotyzm, cedlUjąc wszystkie prace literacldf' \Voykowskiej, dają lalll poznać jej niepospolitą odwagę <Twilną i energję, lłiepowszedni zmysł dyploll1atyczn'" ułatwiajęc' jej OI"jento\Vanio się w obcych i tak nieprzyjaznych warunkaeh oraz jej niestl"udzoną ,\ rez \\''trwałoŚ(', \V()'kowska sama sobie niejako daje o tem świadectwo.

piszą<' z humorem, który jej nie opuszcza \\. t'ch niełatwych dyplomat'cznyeh pernłetjach, że ministrowie zmil2kną eh-I)R wreszeie, ..ab' się już pozhyć tak uJH'z'luzonej niewiasty. a która s:ę nie da zrazić i \de, czego ehc(''', (list (j), Baensehowi, członkowi komisji wyznaczonej dla spnlW polskich, oś\\'iadcza bez ogródki, że "lIas i djabeł nie w)'naJ'odowi", a jak gorąco hl'olłi wolwe ministra Maerekera n a r o d o w o ś e i,! "Narodowość to" - wedle niej - - "Duch Święt)" co mieszka w sereu ezło:wieka, a kto ją, wytępia, ten pełni gt'Ze(") I przeciw Duchowi Świętemu!" (list 2), Cięgle odwlekanie termilłu upragnionej i w(')ąz od Jlowa obiecywanej amnestji wyczerpuje ją wieh'c, Dręczą, ją, kłopot. finansowo - gnębi ol)\'e otoczenie i tęsknota za swoimi. "J ak tu człeku okropnie mi<lz' t'llli Niemcami" {list 8), żali się raz po raz, ..!'Złpk już stwOl'zon' jeno do ;;" oich" (list 5), l'Iie żałuje jpdnak, że przyjechała, bo ma to przeświad<'zpnie, ŻP tu (list 5) "niejednemu \V."1Jrostuje wedle nas w gło\\'ie i w sercu".

- CZ) \V o'ko\\'ska odczekała w Berlinie ogłoszenia amnestji? Na 1110<' t'('h ośmiu listów (ostatni datowan' 1'/ \\' r z e ś n i a) IIiepodoima tprminu jej powrotu ustalić, a \dę<'ej kh nie posiadamy z tego okresu i niewiadoll10, czy id} wogóle więcej hyło. List" które tu podajemy, skiero\\'an!' Są, do pp, Przcpałkowskieh w Poznaniu, z którymi - również jak z Krauthofercm :- łączyła podówczas oboje \Voykowskich zażyła przyjaźń,

'O CWIIl świa.kzy łlaj\\ Tażniej "erdec7.ny i swohO(IIl' ton całej t ej kOl'c:-;polldencji. Pt'zppałkow:-;ki, którego \V oykow:-;ka tytułuje w adrpsie (Ii:-;t 1) ...Ju"tizkomissarius", był znanym i bardzo ""zano\\ anym adwokat(,lll. \V jego to biurze pracował KrautIlOfer jako Jllłod,\ I'hlopipl', (.Mott': "Przechadzki po mieŚcil\.

(:z-ęć 1. stl'. 200 i ('ZI,'ŚĆ II. str, 230), Dohre te :-;to:-;unki popsułr 'ię jedllak późniPj i to gj(Jwnie, zdaje się, z j)Owodu przykqTlt ')-łieporozumieil fillall:-;o\\ ej natury, Wskazuje lIa to, oświ.(,',zelli(> Julji '''oyko\\'skiej, zamieszczonc w Dzienniku Polskim ,z 1:, 1 H50 (III". H3) OJ'11Z posiadall przez nas w a utogl'afip. (nie'.:li'u'kO\\ all) UI'y\\'ek listu \Vo'kowskiej z Hi, I. lR51 1', Nie\\'e:-;ołl' \,'ogóle h'ł' 'ostatnie lata jej ż'l'ia, Tragiczny jej konie(' (zmarła 9 sierpnia lR;)l 1', w szpitalu dla obląkanYTl1 we , Wrodawiu, mając lat 35) maluje z wielkiern współczuciem Emiljan J) \\ IIl'krologu, dl'uko\\'anym w G0l1CU Polskim (nr, 249 7. :29 paździpl'llika lR51 r.), Nie dH'elny wszakżp z rozmysłerp 'rozwodzić :-;ię tu ohszerlliej lIad losami czy twórczością \VO};:kO\vkie'j - w tpj myśli. że puhlikacja niniejsza skłoni fachowe :piól'a do o]Jl'a.'owania sz('zegółowej 11101IOgrafj.i, na ('O \Voykowc.,:,ka niewątpliwie zasługuje,

List 1.

(Pjan' na dwódl arkusikach zielollka\\'ego papieru.

\Y lewYJll rogu w wyt!oczonem ohramowaniu, mającem 'kzałt znal'zka pocztowego, odl'isk, przedstawiający trójmasz.tow' :-;tatek, Pod statkiem napis: Paris, Tekst zajmuje szść '-:-otron, I'z\\'aJ'ta karta uszkodzona. List złożony był jak telegram.

:;-.Ja ÓSJllf'j stronif' A.llt'e:-; gotykiem. Stempel pOl'ztow Berlin 28/8.

') E III i ] j :I II I' o I. l'ochodzil z (;lIi..ZIJa z rodziny lIipmic.ckieJ, l\szwlI'il Sil: w l'ozlIalliu \\' gilllllaz,julIl fl'ydcrykowski")Jł, następnie \\' JłPrlillil', gdzjp zb]iżyl si<: (lo ak:Hlplllików l'olaków i zupchlic spol,,,z('zył. HI a I nawet. udzial w /'llf'hach narodowych \\' Poznailskicm, f Hużsży czas (lI'z!'hywa ł w ,y ą g r o w i c c k i c lit, jako nauczyciel ,dOlIlOWY Stl'falla i Tadpuza Kipl'skich (braci Antonillwej J\1ałcckicj), Sfamtą(1 Jli,, wal ZIHIIIC ,,(;:l\\'I;dy listo\\ p" do Goilca l'o]skipgo (1',1851).

ZIIIII..ł w Krako\\'jp: gr/zip pracowal w I'óżnych I'cclakcjach, - SZCZ(.;:-óly fI' uzyskaliśmy olI pJ'of. Antonil'go :\Ialeckiego za pośrcdllictwpin jl. Fplicji \\"ędewki('j, (p, w,),

-87

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1934 R.12 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry