KRONIKA MIASTA POZNAJA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1933 R.11 Nr4

Czas czytania: ok. 3 min.

Dzierżawc)" szukali zyskO\vn,\'ch dzierżaw, dziedzice obliczali się z dawnymi lub wchodzili w układy z now) llli dzierżawcami. ,Jedni wre:-;zeie wn)Qżyczali, drudzy Ollda\\'ali kapitał,\' lub pmI'enty, a w ratuszu lista przyhył)'cll wskaz)'\ntla wierz)"l'iplolll mieszkania ich dłużnikó\\". Około godzin) lO-tej tłUlU) publicwośei eiągHł)" do gmachu Hcjencyjnego, ab' omówiollP naprzód prawy sądowuie zapisać '''). Zgiełk gło:-;ów w polskim, uiemipckim lub francuskim języku ogłuszał przeznaczollych do CZ)"uuości urzędników, Prośh)' i wnioki sypały :-;i jak grad z. żądaniami spiesznego skutku lub odpowiedzi. Jeden żądał ekzekucji, drug-i m'psztu. inny zapisania, udzielenia hipotcezneg'o atestu lub pozwolenia na poż'I'zkę. Po obiedzie ten sam ruch :-;ię odnawiał. Dopiero wieczorem dążyli wszysC)' na przedstawienie do tcatru lu" koncert)., Potem zacz)'uał ię tak zwany wówcza:-; pikuik z tailcami. Kto tallczyć nie lubił, bawił :-;il,' w iml)' sposób lub UŻ) wał pięknego wieczora na przechadzcc. Tak upływały cIziell jeden za dł'ugim, a wsz,\'stko \\' tf' kilka dni obracało :-;ię około pieniędzy i zabaw. Obroty pielliężne tran:-;akeyj świętojailskieh wynosiły czsto, jak oblicza Schotłmuller (str, 247) na tl'Z' miljon talarów. Jeżeli świetnie i licznie przez zgromadzoną szlachtę odbywały się podówczas zjazd)' świQtojailskie, to szczególuiej pod tym względem odznaczył się rok 1802, :-;kutkiem pobytu królpwskiej pary Fr. 'Wilhelma III i jego małżonki. Natłok przyb)'łych do Poznania był wtedy tak wielki. iż zwykłe oberże i gospody ani w częśei uip w)'starczały_ Ah)' zaś dać tem lepszy obraz ówczesllego ruchu w mieście, warto przytoczyć, iż w marcu 180t r. wynosił podatek czopowy o(l piwa w Poznaniu 576 tal. 1 do)n'y grosz i 7 fen., a akcyza ud rzpzi

U) Za czasów dawnych odhY\Htl) się te kontmkty świętojm-łskil' Ha wzgórzu przy zamku Przemysława, którego część :-;lużyła na !10mieszc7.enie sądu grodzkieg'o. Tutaj pod goł/'III niell/'11I zawierano wszelkie interesa, a 'potelll udawano "ię cło zalllku. aby ol1lówioHe sprawy sądownie spisać.

585 tal. Idobn" gl'Osz i 4 fen., to w czerwcu tegoż I'oku podatek . czopow,\" wynosił 854 tal. 23 d. gr. 1 feli,. a od rzezi 1 300 tal.

l d, gr. 8 feli. O;;). Radość powzedUla ożywiała lliezwykle łiczni£' zebraną ludność. Przyczyniała się do tego niemało. ta okoliczność, że na ten czas przybyło do Poznania towarzystwo artystów dramatyczn)Th pod dyrekcją Bogusławskiego. Pojawili sil;) też utalentowani śpiewacy, hawiąc publiczność koncertami. Ale tranzakcje świętojallskie nigdy lIi£' h)rły jeszcze tak nieczynIle, jak tego roku i chociaż nie brakowało pieniędz)r, lIie zaszły jednak żadne ważne kontrakt) 96). Chciała Król. I{amera \.. r. 1801, aby dla przyjścia z pomocą potrzebując) m i uwolllienia od lichwiarz)' ż'dowskich otworzył kto w Poznaniu p u b I i c z n y 10m b ar d. I{apitał)' potrzehne miał dostarczyć fundusz dla ubogich miasta po 6%, a od poż"Czek miało być wolno przedsięhiorc) pobierać 8%, Chodziło tylko o to, aby sil;) znalazł majętny, dobrze znau)' oh)'watel, któryby sil;) podjął tak użyteczny instytut na swój ra('hunek prowadzić i dawał gwarancję za powierzony mu kapitał. Było Bractwo Kupieckie \" Poznaniu najpoważuiejszą instytucją, licz'ło Zllaczną ilość członków, między tymi b'li uiektórz) hardzo bogaci. Udał ię wię.c magistrat do zarządu Bractwa, al))' z pośród grona współbraci podał odpowiednich reflektantów, którzyh)' na warunki te się zgodzili i zechcieli lombard otworzyć. Zarząd Bractwa. ah)" zadanie swe spełnić, obesłał kurendl;) do konfratrów z wezwaniem, ab) każdy na nie j dopisał. ('o o tem przedsięhiorstwie myśli i czyby na nie reflektował. I{m'enda nie dała spodziewanego rezultatu, bo po większej części konfratrz' w odpowiedzi zaznaczyli, że nie są po temu urządzeni; inni, że nip. pOf';iadają dostatecznych fundusz)' na

O;;) l"jerski Emil, \V:'<Jlonmienia Ill. Poznania w Kalendarzu Poznańskim za rok t87v i Jarochowski, Opowiadania, s h'. 299. 06) Jaroell/J'.\'ski, OIJowiadania, str, 299.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1933 R.11 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry