ZAPISKIzwykło było ich 150, czasem nawet 200, a recept, podług których apteka domowa sporządzała lekarstwa, liczono rocznie w średnicę okładem 10 000; ze wszystkich zaś chorych, mianowicie w ostatnich 8 latach, niemal połowę całkiem bezpłatnie i nad etat przełożona podejmowała". Wyniki takie można było osiągnąć tylko ofiarnością i poświeceniem sióstr do ostatecznych granic posuniętem. By móc pomieścić tłumnie zgłaszających się chorych, zamieniono niektóre sypialnie sióstr na izby chorych. W ten sposób przybyło do sześciu sal już istniejących 7 nowych większych i 4 mniejsze. Wreszcie Siostry, choć nie były do tego zobowiązane, założyły u siebie maleńki sierocInIec. Po odchowaniu sierót Siostry oddawały chłopców w naukę rzemiosła, dziewczęta zaś na służbę. Nie dziw, że zaufanie społeczeństwa dla zakładu, tak świetnie kierowanego, rosło szybko. Wyraziło się ono w ofiarności "najdostojniejszych i dostojnych dobroczyńców". Do r. 1830 dobroczyńcy ci fundowali 8 łóżek, z których każde było wyposażone kapitałem w wysokości 2 tysięcy talarów; mianowicie w r. 1827 ustawiono 6 takich łóżek a w r. 1830 dwa. Pierwszy pomysł fundowania łóżek szpitalnych wyszedł od Edwarda Raczyńskiego. Pouczają nas o tern akta urzędowe z r. 1825 i 1826 2 ). Pismem z dnia 22 października 1825 r., datowanem "auf dem Potarzyckischen Bauplatz", czyli na miejscu, na którem budował się gmach Bibljoteki Raczyńskich, Edward Raczyński uwiadomił naczelnego prezesa o swoim zamiarze przeznaczenia tysiąca talarów na ufundowanie jednego łóżka szpitalnego z tern, że fundator otrzymałby prawo proponowania chorego, któryby z łóżka miał korzystać. Pismo odnośne, opatrzone własnoręcznym podpisem Raczyńskiego, brzmi jak następuje:

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

2) Archiwum Państw. "Nacz. Prez. XXIV Fa. 7. 11 ": Acta betr das von dem H. Grafen Eduard Raczyński iiberwiesene auf Sanniki haftende Kapitał von 1000 r. zur Stiftung eines Kranken-Bettes im Hospital der Grauen Schwestern hieselbst".

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry