Z DZIEJÓW HANDLU I KUPIECTWA POZNAŃSKIEGO (1793-1815)

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr4

Czas czytania: ok. 2 min.

Do zawiadamiania członków o zebraniach i innych posług: utrzymywało Bractwo woźnego, który w tym okresie pobierał stałej płacy początkowo ćwierćrocznie sto złotych (16 % taL). Od r. 1804, ze względu na coraz droższe środki do życia, podniesiono ją na 30 talarów, bo jak pisze Protokólarz ..przy dotychczasowej płacy jako uczciwy człowiek obstaćby nie mógł" (167). I jemu nowowstępujący członkowie dawali po l talarze osobnej gra tyfikacj i.

Tym sposobem składał SIę początkowo zarząd Bractwa z 7 członków tj. 2 starszych, 4 ławników i pisarza. Ale już na pierwszem zebraniu, jakie zapisuje Protokólarz dnia 28 lutego 1794 r. "z powodu, że okazuje się potrzeba coraz częstszych narad", postanowiono utworzyć "Ściślejszy Wydział Bractwa". W myśl tego postanowienia na najbliższem zebraniu oprócz dotychczasowych 7 członków zarządu, których Protokóiarz Assessores Perpetui nazywa, przybrano jednomyślnie jeszcze 4.

Tak wzmocniony zarząd składający się z 11 członków nazwano Ściślejszym Wydziałem Bractwa. Równocześnie Wydziałowi nadano pełną moc występowania imieniem Bractwa we wszelkich sprawach, dotyczących tutejszego handlu, a rozporządzenia jego miały obowiązywać wszystkich członków Bractwa; nawet wobec sądów miały być prawomocne (4). Przybrani członkowie Wydziału widocznie nIe zawsze urzędem swoim należycie się przejmowali, na posiedzenia uczęszczali nieregularnie, bo w sprawozdaniu z posiedzenia Bractwa dnia 15 czerwca 1799 r. żali się protokólista na gadulstwo i obojętność współbraci wogóle, a zwłaszcza członków Wydziału Ściślejszego. "Pytani o wypowiedzenie swego zdania - czytamy w protokóle - na posiedzeniu milczą, a po odbytej sesji słyszy się nieraz rzeczy, o których nikomu się nie śniło. Jeżeli na zebraniach obrady dochodzą do ich wiadomości, to jest obowiązkiem trzymać je w tajemnicy, a nie, aby każdy, nawet niekupiec o nich się dowiadywał. Nasze zamiary dla dobra kupiectwa muszą spełznąć na niczem, jeżeli w przyszłości nie zapanuje wzajemne zaufanie i jedność, a wobec obcych

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr4 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry