WSPOMNIENIA J. X. GNIEWOSZA O WOJKOWSKICH

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr2/3

Czas czytania: ok. 2 min.

Zapatrywania polityczne Wojkowskieh a Poplińskiego i Łukaszewicza zupełnie się jednak rozchodziły, ztąd powstawały spory o charakter pisma; gdy nareszcie Wojkowski redagując dział rozmaitych wiadomości, uderzył nie tylko na szlachtę, ale i niektóre niesforności duchownych zaczepił; spółka trzech skańczyła się procesem i Wojkowski jako nakładca utrzymał się sam przy "Tygodniku Literackim". "Orędownik", który zaraz potem powstał, nazywał go nieinaczej jak heretykiem, farmazone1n, odszczepieńcem od wiary itd.

Potrzeba było, tak silnych charakterów jak Wojkowskieh.

aby ich tarany moralne nie zgniotły. Nie potrzebujemy mówić, że troskliwość policji pruskiej nie spuszczała również oka z domu Wojkowskieh i alarmowała ich nieustającemi rewizjami. W r. 1848 brali Wojkowscy silny udział w ruchach i przypominam sobie bardzo dobrze, że rady, jakie Antoni, cłiQciaż go nie chciano dopuścić do publicznego głosu, dawał - były może najlej)sze i najzdrowsze. Już na kilka lat wprzód, nie wiem gdzie i przy jakiej sposobności, poznała się Julia Wojkowska z Bettyną Arnim, która wywierała wielki wpływ na króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV. Zdaje mi się jednak, że do poznajomienia dwóch duchom pokrewnych sobie kobiet przyczynili się Hoffman Fallersleben i Freiligrath, wolnomyślni poeci niemieccy o zasadach republikańskich, którzy żyli w nieustającej korespondencyi z Wojkowskimi, a Hoffman Fallersleben odwiedził ich nawet w PoznanIU.

Wiem, że Julia Wojkowska, bawiąc peWIen czas w Berlinie mieszkała nawet u Bettyny Arnim;

Jeżeli wyrok śmierci na jenerale Ludwiku Mierosławskim i innych więźniach stanu z r. 184(5 nie został wykonany, pomimo największego nacisku i gróźb cara Mikołaja, to może mało osób wie o tern dzisiaj, iż jej to bezpośredniemu wpływowi na Bettynę Arnim, a tej na króla pruskiego, zawdzięczyć mają Prusy, że w dziejach ich nie został zapisany jeden jeszcze więcej czyn haniebny, jakich się na Polakach dopuszczały.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr2/3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry