ŻYDZI POZNAŃSCY (W XV WIEKU

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr2/3

Czas czytania: ok. 2 min.

Siłą można było uwolnić się od zależności finansowej, nie łatwo było jednak wyzwolić się od złego wpływu żydowstwa na strony moralne i etyczne życia, szczególnie wśród szlachty. W r. 1502 odbył się ciekawy proces kryminalny, spowodowany przez żyda ,15). J eden z głównych oskarżonych, Jan Suski, zeznał, że wspólnie z Janem Wnolickim, Piotrem Czeszkiem, Piotrowskim i J akóbem, ograbili kupców żydowskich w lesie pod Pobiedziskami. Organizatorem zbójeckiej wyprawy był żyd poznański Słoma alias Salomon, który uczestniczył w niej i obiecał swym wspólnikom znaczne zyski. Do Słomy zwraca się Suski w te słowa: - "Niegodziwy i niewierny żydzie, wydzierasz mi życie, przyprawiłeś innie o karę śmierci twemi złemi obietnicami. Przyrzekłeś nam bowiem, iż wszystko, co znajdziemy u owych żydów w sztabacłi srebrnych, florenach i innych rzeczach będzie nasze. Inaczej nie byłbym się podjął nigdy tego uczynić, gdybyś mnie nie był skusił, otrzymałem bowiem tylko 9 florenów". Rzeczy zrabowane złożono u bliżej nieznanego Komornickiego. Zeznał dalej Suski, że banda zbierała się u Piotra Regnalta alias Regnaltowskiego w Babinie, oddając mu część zdobyczy. W powrocie z Litwy zabili w towarzystwie niejakiego Burzy jednego żyda i zabrali mu 1 floren. Zeznania te potwierdził Regnaltowski, dodając, że bandę popierali żydzi Salomon z Wrześni i syn Daniela z Pyzdr, którzy byli w zmowie z Klipskim, Lenartowskirn i Jarogniewskim, potwierdził je również ów Salomon z Wrześni oraz Mateusz Blasynowag, który obciążył poważnemi zarzutami głównego herszta bandy, Słomę<i6). Suskiego z towarzyszami stracono, co się stało ze Słomą niewiadomo. W jakim celu napadał i rozbijał żydów, też trudno stwierdzić, może chciał zniszczyć i osłabić konkurencję, a ażeby nie narażać się gminie żydowskiej, używał jako narzędzi chrześcian, aby na nich złożyć wszelką odpowiedzialność.

Cli!) Warach, str. 33 i.

6C) Warsch. str. 331, 335, 337.

WSPOMNIENIA J. N. GNIEWOSZA O WOJKOWSKICH.

III.

"Tygodnik literacki", zjawiwszy się na horyzoncie wydawnictw polskich, był nie tylko wtenczas, ale i dziś jest jeszcze najcenniejszem pismem czasowem. Można twierdzić, że prawie cały kwiat tej epoki poetów, literatów ludzi wiedzy, którzy żyli, przystąpił do współpraeownictwa. Przeglądając pierwsze roczniki chronologicznie, spotykamy takie nazwiska, jak: Edmunda Wasilewskiego, Augusta Bielowskiego, Jana Nepomucena Jaśkowskiego, Franciszka Morawskiego, J. I. Kraszewskiego, Jędrzeja Moraczewskiego, Karola Libelta, Kazimierza Wójcickiego, A. Gorczyńskiego, Franciszka Żyglińskiego, Gustawa Erenberga, Juljusza Słowackiego, A. E. Odyńca, L. Kamńiskiego, J. J ełowickiego, Łucyana Sieinieńskiego, A. Bronikowskiego], Wacława A. Maciejowskiego, Magnuszewskiego, Purkyniego, Seweryna Goszczyńskiego, Bohdana Zaleskiego, S. Koźmiana, Joachima Lelewela, S. Zajsznera, Piotra Dahlmana, Augusta Mosbacha, Gabrjeli Żmichowskiej; dalej, Konstantego Zakrzewskiego, A. Pieńkiewicza, A. Szukiewicza, Dra Teofila Małeckiego, A. Wolniewicza, Stefana Fiszera, Ewarysta Estkowskiego, Michała Czajkowskiego i jeszcze cały szereg innych znakomitości, mianowIcIe, w ostatnich rocznikach, których nie mamy pod ręką. Tak poważną plejadą nie może się poszczycić żadne inne czasopismo dotąd, a iluż to jest ukrytych pod pseudonimami znakomitych ludzi różnych zawodów, jacy żyli. - "Tygodnik literacki" jest niewyczerpalną kopalnia nauki i studyów dla każdego, kto. chce pracować w zawodzie literackim w ogóle. Jest to skarbnica, która jeszcze po wiekach czytaną będzie z największem zajęciem i pożytkiem.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr2/3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry