CKCH SZEWSKI POZNAŃSKI DO R. 1793szych czeladzi, i to trzech Polaków i jednego Niemca, ale zawsze tylko katolika, inaczej wszystkich Polaków. Statut ten obowiązywał jeszcze przez cały wiek 18. U w ag i róż n e. Tyle można, pomijając na razie treść statutów, powiedzieć o czasie niezawodnie bardzo szczęśliwym, dla rzemiosła szewskiego w Poznaniu i o jego cechu. Wielką szkodą jest tu brak rejestrów, ksiąg cechowych. Ilość mistrzów szewskich była właściwie liczbą jatek ograniczona do 40. Naokoło tej liczby obracaj się pewnie przez cały wiek 16 i pierwszą, połowę 17 w. komplet mistrzów cechowych. Dalsi siedzieli na przedmieściach niemiejskiej jurysdykcji. Według rejestru podatkowego z r. 1580*.) zapłaciło szosu: szewców pracujących safjanem i kurdybanem 10 (po 60 groszy), szewców pracujących "prostym rzemieniem" 17 (po 30 groszy). Rejestrom tym niemożna ufać co do zupełności liczb rzemieślników, sądzę, że szewców było więcej. Osobno) byli szewcy w Chwaliszewie, Śródce, na Św. Wojciechu, a także w innych osadach. Tak np. wykazano Z szewców na Św. Marcinie w jurysdykcji szlacheckiej (był jeszcze Św. Marcin miejski oraz kościelny). W wielu osadach nie specyfikowano rzemiosł, np. w Stanisławowie (Miasteczko czyli św. Roch) zapisano ryczałtem 23 rzemieślników. Łukaszewicz podaje, że w latach 1570-1600 liczył cech szewski 45 członków. Jakkolwiek liczba ta może być bliska prawTdy, to przecież nie jest również ściśle wiarogodna. Gdyby była pewna, znaczyłoby to, że byli już półbracia, a to jest nieprawdopodobne. Mimo "nuinerus clausus" cech szewski należał do najsilniejszych po mielcarzach, którzy górowali nad wszystkie mi bractwami, a wynika to z repartycji zbrojnych przy ekspedycjach, z utrzymywanej zbroi itp. sprawdzianów. Ponieważ liczba jednak była mniejwięcej zamknięta, przyjąć można, że rzemiosło szewskie w owym czasie mogło być wcale zamożne. Podług pewnych sprawdzianów szacować można ludność jurysdykcji miejskiej poznańskiej w owym czasie na 33 do 36 tysięcy (z obcemi jurysdykcjami ok. 39 do 40 tysięcy). Przypadał zatem jeden majster szewski mniejwięcej na 1000 mieszkańców, a przecież

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr2/3

Czas czytania: ok. 2 min.

4S) Adolf Pawiński: Polska XVI w. Tom I Wielkopolska, str. 46.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr2/3 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry