KHONIKA MIASTA POZNANIA

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr1

Czas czytania: ok. 2 min.

Drezno, 24 maj a 1848.

"Moja najmilsza Matko! Pisałem do Was z Wrocławia około 20-go przez Eulog, Zakrzewskiego - dotąd na list ten żadnej nie odebrałem odpowiedzi - co mnie bardzo niepokoiło. - Teraz wprawdzie zasiągnąłem o zdrowiu Wasze m i o powodzeniu dość zaspokajające wiadomości od Mizerskiego, który tu do Drezna przedwczoraj przyjechał - z tern wszystkie m jednak niecierpliwie czekam na list od Was i rzeczy, o które wtedy przez Zakrzewskiego prosiłem, a bez których obejść mi się dłużej niepodobna. O trzech czy czterech koszulach na kilka dni wyjechawszy z domu - kiedy dziś nie wiem jak długo i w jakich stronach włóczyć się po świecie wypadnie, chciałbym przynajmniej w bieliznę jakc* tako być zaopatrzony. - Od tygodnia wyglądam jej niecierpli - wie. - Tłomaczę sobie opóźnienie ich nadsyłki chyba tylko tą okolicznością, że list mój przez Zakrzewskiego pisany rąk Mamy nie doszedł - powtarzam więc wyrażoną w nim prośbę, ażeby Mama kazała w czarny mój kuferek upakować wszystką ile możności bieliznę moją i inne rzeczy, jeżeli jakie się znaj dą - nadto jedne z tek moich do papierów ile możności najmniejszą i wszystko to, coby mi na dłuższem mojem wygnaniu przydatne być mogło. Kuferek ten wraz z listem racz Mama kazać zaadresować do Wrocławia do Jankowskiego Kloster-Strasse N-6 -. franco. - On tam już wie, dokąd mi go będzie miał przesłać.

- Tylko proszę, moja Matulu, nie dajcie mi zbyt długo na niego czekać - bo mi tu w ciągłej podróży wielka bieda bez bielizny -. a na sprawienie sobie nowej nie mam pieniędzy i tak już nie wiem co dalej będę robił i co jadł. Przynajmniej dzięki Bogu zdrów jestem - a choć kłopotów, trosków, smutków i cierpienia więcej niż serce biedne znieść może, to jednak mężnie znosić je chcę i znosić będę. Przekonanie zaś wewnętrzne, że nic sobie nie mam do wyrzucenia dodawać mi będzie odwagi. -. O planach moich i zamiarach nic Wam nie donoszę - boć le plany od okoliczności zależne zmieniają się razem z niemi - a dziś wypadki jak błyskawice szybko po sobie następują i zmieniają się co chwila. Wszystko to wkońcu dobrze się dla nas skończy - bo Pan Bóg sprawiedliwy - chociaż nie rychli

z dnia 24 marca zreorganizowanem, w teraźniejszem wszakże położeniu rzeczy byłbym zdrajcą ojczyzny, gdybym jakikolwiek wziął udział w dziele, które za nowy podział Polski poczytuję". (List Potworowskiego podaje Karwowski Stan. w "lłistorji W.

Ks. Poznańskiego". Poznań 1918-20, T. I, str. 492.)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry