ANTONI I JULJA WOJKOWSCY

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr1

Czas czytania: ok. 2 min.

Miarą niepospolitości postaci redaktora i wydawcy "Tygodnika Literackiego" może być chociażby jego stosunek do Słowackiego i Szopena. A więc dwóch wielkich artystów, których jakże niewielu współczesnych pojąć umiało, u których byle kto nie zidołał zyskać sympatji osobistej! Antoni Wojkowski był wydawcą jednego z tych nielicznych pism polskich, których lamy raczył za życia zasilać Juljusz Słowacki. Zdaje się, że pozostawali obaj w częstej korespondencji ze sobą. Niestety, drobny szczątek zachował się tylko: List Słowackiego z 21 listopada 1839 zaczynający się od słów: "Szanowny Mości Wojkowski", a zwracający uwagę, rzadkim u Słowackiego tonem życzliwości i sympatji. Obyczaj dawnego listopisarstwa nakazywał listy do osób dalszych zaczynać od "Mości Dobrodzieju" , nazwisko w tytulacji stanowiło już o pewnej familjarności. "Tygodnik literacki" z inicjatywy zapewne Wojkowskiego drukował, jak wiemy, chętnie utwory twórcy "Kordjana" . Słowackiego cieszyło to niezmiernie. Obaczywszy się po raz pierwszy na lamach tego pisma tak się ślicznie wyraża: "gdym je na stoliku obaczył, zdawało mi, żem się o pół drogi do ojczyzny mojej przybliżył, albowiem... to pismo czasowe pełne różnych imion i talentów, podobne jest do gwaru jakiego polskiego miasta, coby się skutkiem czasów nagle przybliżyło" ... List dochowany jest próbą nawiązania serdecznych, wkrótce przez politykę emigracyjną zamąconych, węzłów przyjaźni. Posyła wówczas przeto Wojkowskiemu, wprost z teki, ówe świetne fragmenty Święconego u Radziwiłła Sierotki i fragment z podróży tegoż Radziwiłła, prosi o opiekę nad niemi, jakoteż prostuje "małą ploteczkę" o rzekomem swem należeniu do redakcji pisma satyrycznego "Piszonka" , i zawiadamia, żo ukończył tragedję pt. "Mazepa ". jrKorespondując ze Siowackim, już był głośny Wojąkowiski ze swych występów literackich, a przedewszystkiem z płomiennego studjum o muzyce Szopena. Utwór ten pomieszczony jeszcze w r. 1836 w "Przyjacielu Ludu" cieszy się do dziś zasłużoną sławą, jako pierwsza śmiała i trafna ocena genjusza na tle prądów współczesnych. W ojkowski nazywa Szopena "twórcą szkoły romantycznej w muzyce ", oraz "Szekspirem, Byronem, Mickie

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry