KRONIKA MIASTA POZNANIAselnlnarjum nauczycielskie powierzono Reformatom 511 ). W tej sprawie zapytuje też prefektura poznańska dnia 7 lutego 1809 r. Izbę Edukacyjną "o decyzję względem powierzenia tego instytutu XX. Reformatom, jeżeliby ci potrafili dostawić subjekla zdatne, podług przyjętych lub przyjąć się mających zasad sposobienia nauczycieli II . Izba Edukacyjna mianowała na polecenie J eziorowskiego rektorem seminarjum Jana Gruszczyńskiego 55 ) , dotychczasowego nauczyciela seminaryjnego. W r. 1809 został kościół opróżniony przez wojsko polskie i pozostali zakonnicy wzięli go znowu w posiadanie. Z ofiar dobrodziejów wyreparowano i wybielono wewnątrz kościół. "Cmentarz S6), na którym tylko doły i gruzy były, został wychędożony, zregulowany i na dole 57 ) topolami obsadzony. Takża figuia na cmentarzu, która się już miała wywrócić, zreparowana; również ogród mniej szy 57) na dole z gruntu zarosły, przez lat parę zostający jak bór i zaplugawiony, w tym roku wychędożony, na nowo uregulowany i zasadzony" 58). W klasztorze nadal jeszcze mieścił się szpital wojskowy.

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr1

Czas czytania: ok. 2 min.

Ale ponieważ były widoki, że i z niego niebawem wojsko się wyprowadzi, rektor Gruszczyński - czując się za słabym, by podjąć znaną mu z dawniejszych czasów walkę z zakonnikami 1 dla uniknięcia z tem związanych nieprzyjemności, prosi swą

«) A. P. - Izba Ed. 48.

55) Gruszczyński ur. 9. 12. 177 i w Grabowie pow. ostrzeszowski.

Po ukończeniu gimnazjum w Kaliszu został tamże nauczycielem alumnów i studjował teo1ogję. W r. 1801 wstąpił do południowo -pruskiego seminarjum w Cyłiehowie. W październiku 1804 został nauczycie lem przy seminarjum nauczycieIskiem w Poznaniu, a po odejściu Jeziorowskiego dyrektorem (rektorem). G. był dobrym Polakiem. Dlatego też w erze f1ottwellowskiej za przyczyną radcy J acoba został emerytowany w r. 1833. Zmarł w biedzie 5. 5. 1847 w Poznaniu, zostawiwszy po sobie żonę i 10 dzieci. 56) Przez wyraz cmentarz należy tu rozumieć plac naokoło kościoła (Kirchhof), bo jak z różnych akt wynika, to cmentarza w dzisiejszem słowa tego znaczeniu (gdzie grzebie się zmarłych) przy kościele 00 Reformatów nigdy nie było. Zmarłych chowano jedynie w sklepach kościoła. 9T) na dole, t. j. przy obecnej ulicy Bydgoskiej.

w) Kuryer Pozn. 1899, Nr. 58.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1932 R.10 Nr1 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry