GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1816.05.29 Nr43
Czas czytania: ok. 24 min.Wielkiego
Xiestwa
POZNANSKIEGO
Nr o. 43.
w Sr odę dnia 29. Maja 1816»
OBWIESCZENIE.
Stosownie do okólnego Reskryptu Królewskiego Wysokiego Ministerium Przychodów z dnia I I. Mais r. b., uwiadomią się idJ\ca handlem Publiczność: iż wymienione tu surowe fabryczne materyały, kko to: surowy iedwab, surowa wełna, surowa bawełna, przędza bawełniana, przędza lniana, surowe skory i płaty, wchodzić odtąd mogą z zagranicy wolne od cła wchodowego i podatku- Konsumcyinego, ulegalac iedynie cłu zastepnemu. Od piatów zaś ani cio zistepne pobieranćai bydż niemoźe. Takowe materyały dla fabryk, wysyłane będąc zWrelktego Xiestwa Poznańskiego do dawnych prowincyi, nieopłacaią tamże źadney daniny, skoro o) zagraniczne, w dowód opłaconego cis zastepnego, kwitami zaświadczaiąceroi Komor Celnych i Konsu'Ticyinych, do tychże wyd >w ,nia upoważnionych a ł» kraiowe, w dowód swigo kraiowego pochodzenia, kw tarai zuświadczaiącemi któregokolwiek Urzędu Konsumcyinego s$ opatrzone. W przesełaniu kra;nwych płatów wprost ze wsio w OJ> starych prOWlnCYl Monarchii, dostatecznymi są zaświadcz IIM Urzc-dów Ekonomicznych lub Dominiów. Pozaiań diiia 27 MaM 1816.
Królewsko -Pruski Nsczelny Prezes Wie'kiego Xiptwa Prznańskiego, Ze r b o n i di oposetti.
Z Berlina dnia 23. ma2a.
Xiaiq Arcybiskup Gtiitznieński, Hrabia Raczyńskiy przybył tu z Wielkiego Xiestwa Poznańskiego; Generał- Porucznik SamtZ, z Poznania. Badeński Generał-Major i Generał-Adju.
tant Franche odiechał do Petersburga. Z Drezna dnia 16. Mata. » We dworze w Pilnicy, gdzie teraz N N .
Królestwo od dnia 6. bawią, przypadła dnia 3 O. rocznica uro dzin N. Królowey, w cichości była obchodzona. Rządzący Xiążę G o t h a przybył, iak wiadomo, dnia 9. do Drezna, dla złożenia swych życzeń N. Królowey, i dnia 13. odiechał znowu. N. Królowa udała się potem z Xiężniczką Kuneglindą do zamku Konigsbriick j który sobie na latowe mieszkanie obrała. Na iarmarku w Eisenbergu pod Moritzburg uięła iandarmerya kilku obcych żydów, którzy konie i t. d. za fałszywe nowe Saskie talary od włościan kupowali; znaleziono przy nich iescze więcey takiey fałszywcy monety. Zdarzenia tragiczne należą tu teraz do porządku dziennego. Między innemi pewna zaręczona żydówka, pogniewawszy się z swym kochankiem, skoczyła przy moście w Ełb ę *; podobny skok zrobiła córka pewnego Professora w napadzie melancholii, lecz obydwie zostały wcześnie z wody wydobyte i uratowane. Z Warszawy dnia 21. Maia.
Gazeta Warszawska w dalszym ciągu opisu posiedzenia Towarzystwa Królewsko - Warszawskiego przyiaciół nauk w dniu 30tym Kwietnia 1816. zaWIera W S. Majewskiego, Rejenta metryki kcronney i Pisarza aktowego Królestwa Polskiego, R Z E C Z O 11;%yhI i literaturze Samoskry tu, tudziei o pewnym powinowactwa stopniu tegoż igzyka Z Sławiańskim} w nastepuiqcey , .
trescz: Autor wziąwszy za powód upowszechnionezdanie uczonych: "Linguae gentium super "omnium monuintutoiuiii aetaiem assurgunt, "SC tam uj eogmtio attjae affinitas plurunum "prodest ad gentium origines dttfgtndaa.
" F . R. P a ul. a S. B a r t h o 10m a e o ," napizod w wstępie tak się iłomarzy: Trudniąc sie od kiiku lat zbieraniem wiadomości o rycinach i piśmie u znakomitszych świata ludów, a sczegolniey u Sławian; czyli nad w yiaśmeniern umiejętności dyplomat yczney (ars diplomaiica); w tym na pozór mało znaczącym, lecz z dzieiaiui świata i rozumu ściśle'połączonym zawodzie, wiele zanotowałem posdzeżeń, kióre moiernu danemu co raz obszernieyszy naznaczały zakres. Rzucone na przykład nawiasowo w księdze V. oddziale gtym dzieiów Herodota podanie: iakoby iuź za iego czasów, na lat około 450 przed naszą erą, z tey strony Dunaju i daley ku pól ocy, istniały niedobrze mu znaiome ludy, któiych ubiór był ten sam co i Medów, i kióre mianowały się potomkami tego w starożytnym lianie sławnego narodu; ze siedziby tych ludów stykały się z siedzibami aż do morza Adryaiyckiego rozciągniony eh E n t t ów. - Opis owizasowych tego luaiu koni, użycia onych de wozów, żywo dzisieysze pospolite wieśniaków maluiący konie - wzmianka o wielości psczoł -, sczetfe wyznanie dzieiopisa, iż on tego niepoymuie, i że iedynie czas to wyiaśnić zdoła i t. d. Twierdzenia wiary godnych Pisarzy, iakoby wyraz Sauromata znaczył północnego Meda- - Zatargi Medów ze Skitami -. wpadnitnie do Iran u sczepu Tatarskiego Persów, i zniknie nie nako nie c w Azyi M e dów, skłoniły mnie do szukania ięzyka, rycin lub pisma starożytnych Iranu mieszkańców.
Przebiegłszy i zanotowawszy, co tylko względem tego przedmiotu dostizedz mogłem, w Iranie, dla uzupełnienia zawodu, należało przeyrzeć przylegle Iranowi Azyi przestrzenie. A tak w umysłowey moiey podroży, w którey Herodot, iego następcy, a» terjżnieyszych, Anguetil du Perron, l'u u lin o a San to BartliO' lorneo, Schii tz, Adelung z swoim Mitrydatesem, Antoni Gotsch z dzieiami rozumu, Marce! 4t Serres, i wielu innych, służyli mi za przewodników; - przebiegłszy piasczyste Arabii, i wyniosłe górney Azyi pustynie, przedarłem s.ę nareszcie, przez chrapowate gór Kaukaskich grzbiety, które od Derbentu aż do południowego Oceanu, w różnych kierunkach i pad
rólnemi nazwiskami, Azyą i obiedwie półwyspy Intiyi przecinała; do roskoszney doliny Kaszt miru. Dobnę tę, iuż to idąc za skazowką Moyiesza, iuż to tda pięciu rzeic, których tam są bliskie źro<iia, tui to dia drzewa, które złe i dobre razem rodzi owoce, a kioieyo obraz i opis, uczony nasz współrodak (Edward Polonus) podał Panu Matlm>lo - iuż to dla kiit i n a t u, iuż to, że, tam nteinasz wcale gadu, iuż dla bystrego rozumu i nadobney ludu postaci, słusznie iako ray ziemski uważać można. - W tey mozolney wędrówce, zebrałem poslacie rycia i pisma znacznieyszych świata ludów, których pierwiastkowo szukałem -, i te marn zasczyt okazać. - Lecz dowiedziałem się w tern y nueyscu, o wielorakich iescze nieznaio&iych mi mowach, postaciach rycin i pismach, o literaturze i t. d. Założenie przy końcu zeszłego wieku Towarzystwa uczonych w Kalikucie, a sczególniey zachęcenie i przypusczenie do tego :0 Towarzystwa, Kapłanów i uczonych Indyiskick, będzie ważną epoką, co do wyiaśnienia dzieiów świata i dzieiów rozumu» Z wielką niecierpliwością, pragnąłem obeznać »ię z dziełami tego Towarzystwa; lecz na próżno długi czas szukałem ich po księgarniach. Uzyskałem na koniec dwa pierwsze tcmy , Azyatyckich badań, wraz z wiele inne mi dziełami, ze zbioru ksiąg znakomitego Męża, którego uprzeymość, o postęp w Sławiańsczyznie oświaty, gorliwość i wysoki stopień, który w tym kraiu piastował i dotąd piastuie, dostatecznie znamionuią, i dla tego szanowne to II rodaków-imię, zamilyzam. - Na pierwszy rzut oka, z rozczuleniem i rozwagą rysowałem w pamięci, te liczne Bahli iDziewanagary , rycin i pisma Samoskrytu postacie, kióre poc 7 'Iowo trudne do obięcia i użycia; poźniey, gdym ie w szereg zwyczavnego u nas abecadła »ii o żył, zamiast 52, iedynie 22 oddzielnych postaci, pomiędzy któremi niernasz litt row f, g, x, y, wskazały. Co się zaś reszty dotyczy, w ilości około 32, podług rozprawy Pana Wit ki-is, która w tomie pierwszym Azyatvtkich bad iń, na karcie 49 do go wsępu res: umiesczona, pos;acie te ozuaczaią, albo iługie, krótkie, li b nosów» samogłoski, albo miękkie, łub twarde współgłoski, alba zgłoski, czyli eylla-'iy, a między mętni, dzia, dz'e it. d., zaatępuią;ce z, i.. Pomiędzy temi gostaciamisą sczególnieysze. ktwre poditig powyższej rozprawy, wjrażaiąc In (czyli to niebędzie I grube?), tudzież rh (p'.-dobno fzy), dla trudnego wymawiania, pomiędzy samogłoskami są umiesczone, i dla tego to śainoskryt liczy lO sarnogiosi - k. Za pomocą sporządzonego przeżeranie klucza, ryciny i pisma oryginalne ttahli, tudzitz Dziewanagary, przy miernty wprawie czytać można» Chciwemi oczyma, na liściach palmowych, lub na miedzi żelazcem rznięte, przebiegaiąc w badaniach Azyatyckich umiesczone ryciny, następuią/\ce w niewiązanty i wiązaney mowie z tychże wyięte badań, mam zasczyt odczytać P RÓB y mowy Samoskrytu y Z badań Azyatyckich wyigte: Najwyższe iestestwo w teologii I n d y a n, na zapytanie: co iest Brama? odpowiada: Brama pochodzi odernnie i ma swóy byt, czyli własne istnienie. Brama aija e Swayambuwa.
Przysłowie Indyan: "QualisRex talis grex. ' /\ ia'd rządzący tacy rządzeni, a przenośnie, eta« daiący na prosu lud. J' J r. . . .. 1 Jata radzuja, tata pragsujada.
Inne przysłowie: Jawi się życie, tuż umieramy.
Jawa dzidzianąm, tawa maranam , Wyiątki z Weds.
Bad. Azya1. Tom pierwszy, p. 375.
T am na górze (w niebie) zorza nieświecij ani xiężyc,"ani gwiazdy. Na tatra Horiyo bhati, natsza tszandra tara * / Niema tam jasności (widoku.) Nem a widiuto.
Jakżt-by tam* świecił oglen.
Bhanti kutaewaw ahni.
T am Bóg zachowawca napełnia światłem ' całą tę świetną roateryą i świat oświeconjf iest tera Boźern światłem. Tarneiva bhąntam armubhati Sarwam, tasyą Bhaza Serwamidąm wMuinti.
Ibid«, kart. 374.
Tam gdzie na górę Bramowfdi (patrzący na Bramę) zaszedłszy wstrzemięźliwością i pobo? źnością są. · Ja tra Hramawido ijantl dikszaayta Basa saa* Ogniu rumiany tam na /\órzt mi znaitść s.<;* i sława. Agni reman, tatra fiaijatu, agni temedan te da tu me, Agniaye swaha. WifctlZe przeymuiący to mi day" wiatrowi (powiewowi) cześć i sława.
**aiju pitnun te. datu me- Waijuwe maha.
Zorzo (słońce) to mi day, zorzy cześć ł sława. 'Sonjo! t' datu me, Sorijnija swaha.
bramo, Bramo, day mi 10, Bramie cześć l sława. -h>aluna, Bruhma, te datu me, Brahmane swuha.
Wyią,tki z wiersza.
Toni pierwszy p.
D.je miiaią i znów wracaj.
Dunwja mihinjo saijam jtwrata.
Czas /, nas źartuie, życie upływa.
Lala kridati ijatsz hutijaiju, Zastanowienie (nadzuia) niemęcząc się poWIewa» · i'u(i«ii ma musszatia se waiju.
b/\ caienii (nitnariiszonemi) poranny Brama, Pan dnia (słońce) karzący Bog Rudra.
. tszala-Brama pouran, JJara c/ma, kara Rudra.
ł > i e i e st tak z wam i , anI z e m n ą, a ni z i a ki m 2 1 idzi.
]1"0 wam, na ham, nahiijam łuka.
Zastanów się, czy wano, aby zmartwienie pokrywało lice. Stadabł k'umartam hriyo-te soka.
W tubie, we mnie, w każdym otroku mIeszka Wyszi.y. Twaija, maya, tszaiiu Otnku Wiszni.
Jak podło, ;rby oczy moie były zawisnemi.
priartum, hobt jtasija sahiszni. Jak tu ismieiesz, zkąd twe pochodzenie? Ka si jat wam, wohuta aijata? Zasianow się nad lem wszystkit m (od iednego oyca pochodzący) iedno oycowy bracie! .' St-at w*um tsziniaija, tatidom Btata.
Włocbat (dziicko) stoi o gaJaiące łatki.
Wałas stawał ht)ia sakta.
Starszy (młodzian) stoi o względy swey oblubienicy. Stanina stawat Darini rahta.
Breda (starzfc) stoi aby wszystko miał.
Brida stauat* tszinta mania.
A na uadpowietrznego Bramę iakby niepatrzono .
Parami Bramani bobi nahlama.
Wyiąirk z dramatu pod tytułem: Sakontala, czyli loima przepisana w Wtdas, K órą oytiec wymawia guy mu się urodzi dzi<cię; "JNiemowię, części moia, iesttś częścią ca"h go iiiiiitgo i< s estvva, iesteś mego s< rca "piouem, a nawet częścią moiey duszy, pod "imieniem dzieiięcia, ouyś żyło lal sto." "JInll;a" angat sarn bhuwasi, hriday-ad cbhi dziaaase. Alma wei putra-mamasi, sarn dziw» saiadha salutu. " Po Francuzku.
"Oui, tu esi le produa de (eut mon etre, " li c? ne <Te mon cetur, tu es mon ame meme, "sous le nom o't nfaut puisses tu vivre ceni aiis." Jdk, gdy w odlcgłcy świata prztstizeni, po- dróżnik, lub woitnnemi przygody w dab kie i Odmienno-ięzyezne krainy, rzucony ryctrz, z zadiwycaiąiem zoziwit ni< m podobne do rodowiity liiouy usiybzy tony, a nawet odrębne, toz samo co w icgo oytzystey mowie, Znaczące wyrazy; pada t;a łono nieznaiosncgo, ktor) le wymawia lub śpiewa, znaydnie w pobratylnc i zastępcę oddalonty rodziny i nii lozłączonym iest h go towarzyszem; podobnież ia, tokiem mocy., SKlauiną wttrsza i tożsamością odiębnyih wyrazovV zachwycony, długo z upr<ihii:om mi rozsiać się me mogłem dz cłami» «- W paragiarit i. nnędzy innemi piz/\totzył aUlor:
Pamiętny na ważność przedmiotu i na to, ie stoię pized są<km IOivnie światłey iak surow y P.jiiiii-.ziiości. gdy.u ust mowa o IIoIIey u nas rzecz>, zawieszam własne postr?eźeina i myśJi, a nas. epme same t_>lko p zytaczania pisarzy, z klotzen c - trp akm, słciadać będą osnowę nibky/\zey mzpiawy. (Dokoń. zenie późniey.)
Jego Cesarzowiczowska Mość, W. Xiązę KoUbłtittty, wyitchał z tey stolicy wczoray dnia 20. ffi. b. dj t'iocka. Z Wiedniu dnia 14. Ma2a.
N. Cesarz przyszedłszy zupełnie do siebie z dawnieyezey słabości, opuścił dnia 6go Tryest i udał się przez C-ipo ii'l tria do Piratio; zwiedzi takie port Hosn, i salny pod CinsigJluno. unia 9. zam)śl.ił Cesarz zwifcdzić id» pod ihOUtiiliei' ktoiy dostarcza i obtyrj.yć po« Qjae.se i t. d. bi. t,es rz zasij.;cił Markiza d1schia (sławr-fgi) si > i trzi Ci<hOVi<j Svaw.a!tr.-.kim krzyżem Ctsaieko Ausirynckiego ordi.ru 3. JLeop o l d a. b łj c hać, iż po ztyś iu z tego świata N. Cesarzouty. Xiezoa Parrnęńśka mianowaną Bosnia od ewre&o Neiyiaś i<ysz<go oy<a, naywyższa PiretelUorksj orderu kij.yia gwiaździstego. Dnia i 5. Kwi IIa5I w Oher-SchnitZ w Ntutraerskiem hr.bsi<d ' w >'" r;grr-ecji. pm howa'i ą «ostała Katarzyna Lengk.irdhi, m JIaca i<>5 lat i 9 miesięcy; ódpłuW jadzjto \ \ do grobu .*8 wriukoiv i 9 prawników oboiey ptci. Byia «awsze zdrowa, krzepka i wesoła \ \rzy robotach fabłogłowskich ijepotrz. b- w*ia 1 igdy okularów; żyła skromnie, letz wódkę lubiła i to iadaiaką. Od Menu dnia tj. IMa i a.
Dnia 10. przyciągnął do Manheitmi pułk piechoty Ausrry/\rkiey (dl»i i* y jordisa, a teraz W. Xiecia Badeńssiego), który dotąd Stał w MogUBCyi- Na rozkaz W. Xiecia -Oficerowie hoynie'b\ii częstowani, i każdy prosty żołnierz, opr >Cz zwyczayney na kwaterze żywności, dost-ił porcyą wina. Z hruxd'li dnia 16. jJ'aia.
.. W główne y kwaterze Xiecia Wellingtona W CLtTnh2ay przybiegło raz po raz kilku gońców z dm.jtsieobini o ost .lukh niespokoynych ziyścuch w De parlamencie faery i t d., poczein niezwłocznie ztamtąd wyszły potrzebne iustrukeye do dowódców woysk sprzymierzonych we hnmcyi. Prawe skrzydło tegoż woyska otrzymało tym zisem rozkaz, ażeby »wą służbę z nay większą, <jujnością i dokładnością ódbyw .ło. Dane pr/.r d nieiakim ćxa- ' st-m niekt rym pułkom rozkazy do powrotu do Anglii-, ni tylko z-srały cofnięte, ale nadto przedsięwzięto iuż środki do pomnożę* Ilia w iai naykróuzym> czasie korpusów Bty->tińskich, if h li t"ro będzie potrzeba. Przfel zonu.ś- ta tein uutizebnn YBja, »tedy na nie« których pur.» rac h '. ikurd)l nit koniecznie spo» ko) 111 0 , i także w filii eIII 'viele os b aresztowano. Bjiy i 1/\ U t w jIlI > li?, Pan SegW icy, iiiusiił w 24IY gpdzra, po zrzuci niu gur z t<:o;o urzędu, miasto opuścić. VV wielu aminach na proWirilyi zawieziono ukryta broń, proch i troy£olorowe Jcbkardy. - Prze<iwnie w Lillj3 część L,vca.dyi introdowi y ofiarowała się- po iągnąć i służyć lain, gdzie Kro! ruz« każe. S'akze w Am-t.RS «jirowali się dobro« wo Uje mitsikaiir.y utrzymywać straż w mie» sel« , ażeby H. y k o, »v przypadku potrze by, <iy i;mtv sfuzby użytem hydź rtrogłe ' .
Z 6zwa \caryi dnia 2. Maiki Były Sekretarz fana Maret (Xiecia Bas * sanoj, nazwiskiem fłeiioit, i ko podtyrzany, aresztowanym zost.ł w Genewie dni», 24. KwHtnia, i odprowadzony przez Szway* cirskich żandarmów do granic l ' rancuzkich, gdzie, tak słychać, oddano go Francuzki.il żandarmom. Znaleziono przy nim papiery wielkiey wagi. Francuz nazwiskiem De.iuurron, nazywa-' iący się Kawalerem de t>t. Aigilirn\ i udający się za tiynego Rndzcę Xiecia Gottorp-:t odebrał rozkaz wyierhaiiia z Genewy, gdzie z Panem Maret bawił i zką,d miał wyiitliić do Konst mcyi. We Franryi zostawał on pod dozorem p' -1 icy i z przyczyny swego politycznego postępowania, i związków Z uitbezpieczuymi ludźmi. Z Paryża dnia w. Ma2a.
Wczorayszy Monitor zawiera następujące godne uwagi oświadczenie: "Podczas kiedy garszć buntowników i rabosiow usiłowała przywieśdź do rokoszu kilka gmin okolicy Gren obli, w tey satney chwili równie wy* uzdani zuchwalcy km, wali w Paryżu śpisefe, k1.irego celem była anarchia, łnj, uztwo i poi wrót uiesrzęsnego rządu r. 179/\. Policy* czuwa na wszystkie puruszeuia tych nikcze jńąc wszelkie ich ślady. Rozdali oni pomię<1zy " b r a c i i p r z y i a c i ó ł" drukowana proJtlamacyąi pewną liczba kart ze stęplem, iako Jbasło. W celu popit ranią swych układów, /\rozgłaszali nayniedoizecznieysze i nayna· nazwyczaynieysze wieści. Ludzie łatwowierni, których nie brak po wielkich stołecznych iiniastach, zaczęli im poniekąd zawierzać. T eraz sądziła Policya, iż czas użyć oaydziel»ieyszych środków przeciw osobom, kieruią<yra nieiako zamierzonym spiskiem. W ie- .
dnym czasie poimała drukarza, sztycharza, ich pomocników, i naycelnieyszych wspiera<czów przedsięwzięcia. N ay większa ieh część przyznała się iuż do swych zbrodniczych zamiarów; wydani będą sądom i niezwłocznie «ądzeni. Naywystępnieysi z pomiędzy nich, są ludzie z naypoślednieyszey klassy, dawni rewolucyoniści, zapaleńcy, których gryzło uczucie ich nicestwa, którzy przekonani byli, iż im się zbrodnia powh śdź niemogła, dla Łtórych iednakźe nieład ibezrząd iest potrzebą, a spokoynobć nieznośnem udręczeniem. Po wprowadzeniu tey sprawy, doniesiemy dalsze sczeguły; co zaś podług doniesień «naylepszego źródła iuż teraz z pewnością posiedzieć możemy, iest to, iż ten czarny zamach, którego Policya na chwilg z oka niespuściła, nigdy nie był tego rodzaiu, iżby »aymnieyszą w rządzi* mogt był wzniecić b " « a w ę .
Dzisieyszy Monitor dodaie: "Za pomocą rzedsięwziętych dzielnych środków, bunt /\oeezętnie zoisrzony. W całym Departamencie Izery nie ma ani Jednego uzbroionego »okeszaniua. Władze wszystkich uiętyth z bronią w ręku ludzi, natychmiast pod sąd * <idaią. W dniach g. i 9. skazano z nich ej na śmierć, a przy odeyściu gońca na ach »tychże karę spełniono. Inni mieli by di na paiutrz straceni* ,1j*jfUmy w dzienniku, urzędowym, co następuje: "Ministrowie spraw wewnętrznych i woyny zaięci są ustanowieniem Kommissyi, która się ma zatrudnić nowym utworem szkoły politechn icz n ey. Nowy regułamen zostawszy pierwey przez Ministrów roztrząśiionym, podany będzie Królowi do zatwierdzenia. Cała rzecz musi bydź wach lub 3ch miesiącach ukończona. " Wczoray wyjechała ztąd Xiezna Reggie-) Marszałkowa OudirlOt, na spotkanie Xiezney Berry, która nieprzybędzie przed końcem tego miesiąca do Paryża, ponieważ wyiazd z Neapolu został wstrzymanym dla festynu, który iey Król chce wyprawić, a przed wyiściem czasu żałoby za N. Cesarzową Austryacką, wyprawić niemoże. Podarki weselne dla dostoyney oblubienicy wystawione są na widok w hotelu des Menus - PlaiSlrs, Dnia 10. złożył P. Barbe-Marbois Królowi pieczęcie państwa. Kroi oddał ie Kanclerzowi (P. d'Ambray.) Pan Marbois, Minister stanu i członek tayney Rady, objął znowu swóy urząd iako pierwszy Prezydent w izbie obrackunkowey. Przeznaczaią Pana Portal na Ministra skarb u, a P P . Trinquelague i Becquey na pierwsze urzędy w wydziale sprawiedliwości ł spraw wewnętrznych. Dnia u. drugi nieustaiący sąd woyskowy pierwszego oddziału, odsądził sprawę (nieprzytomnego) Generała Lefebvre Desnouet' tes. Z pomiędzy wszystkich Generałów którzy się przenit wierzyli honorowi, zdradzili Kula i oyezyznę za powrotem łupieżcy tronu, żaden me dopuścił się tak licz:>vih, większych i znanych publnz/\ie przestępstw, iakGenerał Porucznik Isfebvre Desnouettes. Kr'il oietylko mu prze baczył, ale nawet postawił go na czele naypiek-j' yszego Fr.»ucuzkiego korpusu konnych strzelców - mimo to wszystka, ledwo Bonaparte wysiadł na \ĄA, gd>, rzeczony Generał zaczął wzruszać niebo i zitmie,
<<M3 wspierania lego zgubnych zamiarów. Generał-Porucznik, Pan faite, Generalny Inspektor artylleryi, prezydował w tym sadzie. Pan Viotti, Szef szwadronu z głównego sztabu, odbywał urząd Raporiera. Ten w zabrsnyrn głoeie wyraził co Jiastępuie: "Raport móy gruntuie się więcey na świadectwach, aniżeli na pismach. Bonaparte miał tę przezorność, iż spalił papiery, mówiące przeciw Oskarżonemu. Stemwszystkiem wiadomo powszechnie, iż ostatni zaraz po wylądowaniu przywłasczyciela, opuścił P/iryz, pobiegł do swtgo pułku do Flaudryi} i rusz)ł z nim na przeciw stolicy. Miał on nadzieię, iż znayduiące się po drodze woyska potrafi uwieśdź, połączyć ze swoiem, i opanować Paryż i pałacTuilleryiski. Tym czasem w Lafere rozbiły się iego zdradzieckie zamiary o rostropne rozporządzenia, które tamże Marszałek obozowy Aboville w sam czas przedsięwziął. Następuiącego dnia znaydował się Oskarżony przed bramami koszar kannyeU eitiselców w Cempiegne, chcąc i tych uwieśdź i przyciągnąć do siebie; ale i to chybiło. Major ttgo pułku, Pan Laine, oświadczył mu: "" Bronić się będę do upadłego, a itż>---li się iywcem dostanę w ręce waszego Generała, może mnie kazać rozstrzelać; ieżeli zaś on dostanie się w moie ręce, to samo go czeka. "" Niepozostało mu w ten czas nic więcey, iak tylko opuścić (Jompiegne w poźyczoney odzieży, l schronić się do Generała Rigaud, który także nakźał do spiskowych Bonapartego. " Po wysłuchaniu oskarżenia oddalił się sąd woienny końcem wydania wyroku; w kilka godzin powrócił, a Prezes wyrzekł następuiący wyrok.» "Generał Lefebvre - Desnouettes skazany iest na śmierć i na zapłacenie kosztów processu; wyrok ten ma bydź drukowany, i 500 exemplarzy na publicznych mieyscach poprzylepiane. Dnia 16. sądzić będzie tenże sad nieprzy-,
I S Bitomnego Generała Rigaud i Pułkownik* Thomas sin.
Generał Cambronne wyiechał do Nantes?' gdzie z radością został przyięty. W bitwie? pod Waterloo ofiarowano mu i gwardyi kwaterę, lecz on zawołałt "Gwardya kona, aie» się nie podda." Generał ten stawił się sam.' przed sąd woienny. Gazety nasze zawierała iescze następując* sćzegóły o napaści na Grenoble, "Spostrzegano iuź od nieiakiego czasu, iż półżołdowi Oficerowie chodząc od iedney wsi do dm» giey, wygadywali przeciwko rządowi po ezynkowniach i kawarniach. Nocą znoszono, broń do domów, a żywność w góry. Przyare8ztowany w kantonie Berneńskim pewien, właściciel Francuzki, stał się przedmiotem, powszechney rozmowy, i tak powiedziawszy, dał znak do buntu. Chodziła pogłoska, iż; w dzień urodzin Fontenella, (*) będzie powszechne zaćmienie. Zgromadzili się czem prędzey związkowi, w liczbie goo ludzi, w okolicy Gren obli, i dnia 4. ogodzinie 9. wieczorney, podstąpili pod miasto. Generał Donadieu wyszedł naprzeciw nina w 7 - 8 06 ludzi z 12 działami, spotkał rokoszan oćwieró mili od miasta, i odsłoniwszy bateryą, 350 buntowników trupem położył. Natarła potem na nich kolumna, ubiła 160, zabrała 50 w niewolę, a sama straciła 15, ludzI.
W pogoni zabrano iescze 50 rokoszan.
W czasie potyczki panowała zupełna spokoyność w Gren obli. Także przedmieścianie Grenobli nienależeli do buntu. Na rozkaz Generała Donadieu OSWIecono w nocy wszystkie domy w mieście. Rokoszanie wy-, d.-li pierwey okólnik, w którym wzywali wszystkich woyskowych na połowicznym żołdzie będących, ażeby się z nimi łączyli,
(*) Znany Fon ten elle urodził sie dnia 11. Lute« go 1657. w Rouen. Musi tu bydź mow« o Innym. nitti, przeszedł na ich stronę. I nni Oficerowie, pobietaiąey połowę żołdu, którzy się znaydowali w Gren obli. , połączyli się wiernie z Generałem Donadietl/\ - Chodziło tern więcey o utrzymanie Gren ob li, kiedy w tern "mieście 300 dział się znayduie. Rokoszanie uderzyli na woysko Królewskie z okrzykiem: Niech źyie Cesarz! To cofnęło się naumyślnie aż do ukrytych dział, łtórych niespodziany ogień, straszliwa kipiel zrządził. W więzieniach Grenobli znayduie się 60 do 70 rokoszan; wszyscy iuż są przesłuchani, a hersztowie iesczt w ciągu tego tygodnia otrzymają, swóy wyrok od s?jdu prewotatuego. Sprawcy rokoSzu rozdsli iui byli między siebie role, Liką fetory z nich miał grać w potoyślnym wypadku. Odkryto, iż n i t k t r e domy w Grenobli poznaczone były litera B., inne liif fa. D., na innych nareszcie znaleziono krzyż izirwony, Didier, ieden z dwóch dowódców roko»zan, riie?06iał i< scze Schwytany. Pomiędzy uwięzionymi buntownikami znayduie się ied u, który się zobowiązał zamordować Gen e r a ł a Don a din t. Ciągle tu biorą do więzienia. Mówią bardzo wiele oX: ę<du W'incencyi(Caiilwcoijrt) i o C. tinr;ile-ijb Fayette- Porucznik Ciuillot, kr rv przywodził rokoszanom pod Gretioblq, był dawniey Adjutanten» Marszałka Maidon Aid.
Zdaie się bez wątpienia, iż- wylecenie w powietrze proihowni w Tt.luzie. było ski tkkm spieku, ażeby odiąć Koialistotn sposobność bronienia się» Hrabia Rochechounrt, Kommend.irit plaXu Paryża, kaz/\ł obwieścić, aż< by Generałowie i Oficerowie, których; tak wiele przybywa teraz za url iptm do Par)ża} natychmiast swe paszporta i urlopy, pod karą ustawami przepisaną, pokazywali.
J eden pułk SzwaycarBki etoi teraz na 0«, dzie w Lugdlime. Z Paryża wyjechało czem prędzey kilku wyższych Oficerów i Adiutantów do Di.lfin.itlt ( Departamentu jfatryj. - Wizoray ratio wybuchnął ogień ra placu Malibert 3 i zrządził v, ulicą szkodę. Przedmieście St. Utopie} ma się odląi? nazywać Krok wskiern przedmieściem. Przyprowadzono z P'inceunes do Paryża kilkanaście dział 24funtowych, i zatoczono wzdłuż domu Inwalidów. - 6400 krzyżów niezwłocznie maią bydź. rozdane pomiędzy gwardyą narodową. Dnia 8, t. m. obchodzono rocznicę oswobodzenia Orleanu przez jjfaamit d Arc. Xiadz Lej eat, szwagier Xieeia Bassano (Maret) muuowany iest BisKupem Leodyiskirru
Dnia 14. Maia. - Wczoray po mszy przyimówał Król Ministrów i obcych Posłów, tudzież wielką liczbę Generałów i Oficerów sztabpy vych. Mousit u r, Xiążęta slngo u lem e i Berry, w towarzystwie kilku Marszałków, a mianowicie Marsz iłka Olłdiliot, oglądali gwardye naro dowe, które wystąpiły w paradzie na dziedzińcu, r z wielu pomiędzy nich łaskawie rozmawiali. Xiążęta znayżywszym zapałem, byli przyięciChciano pomnożyć woysko 100,000 ludzij lecz na przełożenie Mi' istra woyny, Xiecia Feltre (Clarke), iż to wielkie znaydzie trudności, myśl t.i zaniechaną została. \A kośii-Ie N. Panny robią siedzenia dla 14,000 widzów podczas ślubu Xieeia Berry.
Pełnomocny Minister ziednoczonych stanów Amerykański« h przy Hiszpańskim dworze, Pan Śrwlftg (by I dauney Stkretarzem łegacyi w Berlinie) przybył dziś do Paryża.
Dodatek.
stwa Poznańskiego N f. 43;
Z Paryża dnia 14. Maia.
Co gazety nasze donoszą o buntowniczych poruszeniach w stolicy i w kraiu na początku tego miesiąca, tudzież o licznych aresztowaniach, iest wprawdzie przesadzone, ale niezmyślone. W wielu domach Paryzkich palą świece przez C3łą noc, tak iż Policya iuź kilka takich domów raptownie odwiedziła, lecz bez skutku i bez ważnych odkryciów Mówią o chybionym zamachu dnia 3., iakoby o znaiomey rzeczy, i nazywaią g o p i ę c i o rak i m c i o s e m , ponieważ zdawał się bydi przeciw 5 osobom wymierzony. Jjjii niektórych prywatnych zgromadzeniach, mówią, iż woyska sprzymierzone · we Francyi wkrótce się pomnożą, osadzą stolice, i bronić iey będą. Król dał posłuchanie rozmaitym Ministrom. 'Si3 L ią_Richelteu zdaje się nie bydź* zupełnie kontent z czynności swoich Kollegów. Pokuszono się iuż o uwolnienie uwięzionych w Paryżu, IAincennes, Ham i t. d. Syn znanego Hrabiego Roissy d' Anglas, żywy młodzieniec, który za Bonapnrtego był członkiem Kommissaryatu, i Hrabia Ihiars, niegdyś Kommendant w Dreźnie, zostali temi dniami aresztowani. -- Przebywa tu bardzo wielu Oficerów, o których rozumiano, że iuż dawno opuścili Francyę; i z tych aresztowano iuż kilku. N a przedmieściu St. Antoine dostrztżono kilkakrotnie buntownicze schadzki, a na kilku bogatych rękodzielników padło porozumienie, iż spiskowym pieniędzy/\ dodaią. W obwodzie pałacu Tuilłeryiskiego mocne chodzą patrule. Tak uielka tu teraz ciekawość na wiadomości z Departamentów, iak niegdyś na bulletyny od woyska, i podczas kiedy głoszą, iż na wszystkich punktach spokoyność przywrócona, naywiębsza panuie czynność w Ministeriach i w biórach ich agentów. - Rząd obiecuie «obie wprawdzie bardzo wiele po
gwardyi narodowey; stemwszystkiem przekonano się, iż trzeba było w każdym legionie spisać obywateli, na których naywięcey polegać można, i ci tylko dostaią amunicyą. Gońce nagle zaczęli bydź czynnymi i iednego dnia naliczono ich s o . , którzy się na wszystkie strony rozbiegli. · - Wczoray odbyła się tayna rada, która do północy trwała, a którey Xiężna Angonletne i Xiąźęta przytomni byli. Dzisieyszego rana powiadaią, iż sześć naszych dobrych miast ogłoszone zostały za będące w stanie oblężenia. Sporządzono nowy spis wszystkich znayduiących się w yincennes zapasów woiennych. Żołnierze gwardyi Królewskiey muszą codziennie dwa razy chodzić na mustrę. Nocą wsuwaią podedrzwi buntownicze pisma wszelkiego rodzaiu, które od rana staią się na cały dzień przedmiotem rozmowy. Stemszystkil m spokoyność stolicy na chwilę icscze nie była naruszoną. - We wszystkie h gminach naokół Paryża urządzaią gwardyą narodową. Liczba ich w satney gminie St. Dg' tlis, wynosi 700 ludzi. W sprawie o ucieczkę Lavaletta nie bardzo pociągano Pana Dupuis, sędziego Trybunału pierwszey instancy i, który sczególniey do tego należał. On to wziął Lavaletta do karyolki, gdy zwiezienia umknął, i poiechał z nim na przedmieście Poissonniere do domu zaufaney przyiaciółki Pani Lavalette. Panna Cremot-Dubourg miała takie pozwolenie odwiedzać codzień Lavaletta wwiezieniu, a Se'Jzia P. Dupuis odbył instrukcyą sprawy przeciwko Lavauettowi. Sąd prewotalny oświadczył się niewłaściwym do sądzenia sprawy osób" należących do buntowniczego pisma: Karzeł tróykolorowy, i odesłał ią do sądu Królewskiego. Oskarzonemi sąs Adwokat Dusey, księgarz Baboeufy drukarz Boiguot w Troyes, Bomwit%y przezwany C;onstantiniy ktaiy uclal Beaupre Ktęgarz w Palais Royal. Obwiniono ich o wydawanie, drukowanie i ogładzanie pisma, zmierzaiącego do odmiany teTaźnieyszego porządku rzeczy we Francji.
Z Grenobli dnia i/. /\,aia.
Stosownie do wydanego wczoray rozkazu IIe strony Prefekta, każdy mieszkaniec obowiązany iest donieść mieyscowey zwierzchnoSCl czyli i iaką broń posiada, ładunki i t, d.
Kto przyimuie i ukrywa rokoszanina, karany będzie iako spółwinowayca. K:o doniesie sprawcę, popieracza i t. d. buntu, odbierze/\ nacrody too do looofrankow. Kto przystawi Oficera art y lleryi Guillot, który iuź raz przez dobroe Xiecia Ango u lem e miał sobie darowane życie, otrzyma 500 franków. Podług wyszłey na dniu wczorayszym odezwy, podpisaney przez Prefekta Mon tlitjUUt i Generała Porucznika Don u die il, Departament Izery ogłoszony został za będący W stanie oblężenia. Zapowiedział takie Generał Donadieu w wydań) m wczoray rozkazie dziennym, ii ») wszyscy mieszkańcy domu, w którym znaleziony będzie główny sprawca buntu, Didier, rozstrzelani zostaną i że a) , t e n. kto go zabitego lub żyiącego przystawi, odbierze nagrody 3000 franków. Didier, ma lat 64, i był iednym z uaycelnieyszych sprawców rozruchów w Lugdunie w miesiącu Styczniu tego roku.
Dnia 5. wieczorem przyarcsztow3no pewnego Robelina, gosclnnego w Eydens, który miał podobno u siebie na kwaterze kilku sprawców rokoszu, a między innymi i Didier a. Pomiędzy buntownikami znajdowało się wielu zbiegów Piemonckich. Wszyscy półiołdowi Oficerowie, którzy w Grenobli przebywali, musieli wczoray od «odziny 8 ranney ai do 9 wieczorney opiaścić miasto. Kto się z nich późniey da spostrzedz, »ostanie ukaranym.
Wczoray na paradzie rozdał Generał Do
6t
nadieuiTzyie legiihonorowey ponrądzywoyskowych, którzy się popisJi II potyczkach , przeciw rokoszanom. Poiicya zakazała wszelkiego gromadnienia się na publicznych mkyscach, po ulicach i na wałach. Każdy podróżny powinien mit ć wiary godny pjszport, i di.nieść, iaki właściwie ma cel bawienia w Gren ob li. Pan Arnold, posiadać« fabryki katu nu w Vizille, wręczył Prefektowi 500 franków, iako ofiarę na Ołtarzu oyczyżny złożoną, a robotnikom, którzy się dobrze sprawili i niemieli udziału w buncie, kazał wypić za zdroWIe Kroia.
Rozmaite wiadomości.
Lady Enters Stanhope, siostrzenica sławnego Pitta, należy bez wątpienia do liczby uaywytrwalszych podrożnyih. Pobiera ona pensyą od rządu Angielskiego, bo Pitt umarł bez maiąlku, i tylko na kawałku papieru polecił siostrzenicę swoię wsp-w iałości narodowey. Po śmierci w ni a , przedsięwzięła udać się do Lewant u ; popłynęła z kilku ełuźącemi i młodym lekarzem naprzód do Malty, a stamtąd do Stambułu, gdzie nie* iaki czas w domu miey.Łkim nad brz<giem morskim mieszkała. T.jm poślubiła odprawić pielgrzymkę do Palestyny. Okręt, na którym płynęła, rozbił się niedaleko wyspy Rhodus, i z trudnością przybyła na stitku do skały, gdzie czekała ią śmierć z głodu; lecz sczęściem pokazał się nazaiutrz okręt Angielski, na którym udała się do Syryi. Tam odbywała rozmaite podróże, po części w towarzystwie P. Bruce, ktpry teraz itst uwięziony w Paryżu. Prztz kilka lat obchodziła rozwalmy Tadmor i Balbek (Palmiry i Hieropuhs), doliny Libanu. Poniewai długo żyła samym tylko ryżem i wodą, odzwyczaiła się zupełnie zbytków; i takznayełabszey kobiety stała się nayzdrowszą prawdziwie Amazonką. Doniosła niedawno ro two nad trzema pokoleniami Arabów Beduinow, którzy II; uwaźaią za wyższą istotę, i r*ielce poważała, a często nawet oświadcza» ią, ii godna bydź Sułtanką. Jeździ wybórnie na koniu. Zaprasza niektórych przyiaciół swoich w Anglii, ażeby udali się na
OBWIESCZENIE.
PoJ aie się do publiczney wiadomości, iź w dniu 17. ine/\ ąca przyszłego o godzinie iotey zrana, sprzeH /\n; będą w Biórze podpisanego Urzędu przez publiczną licytacyą 153 sztuk miechów Powiatowych, kiore naywięcey orbrIIIIceTII, zi złożeniem gotowych pieniędzy, przysądzone zostaną, P o j n a n dnia 23. Maia i 8 ł 6 .
Królswsko-Prusb Urząd Konsyliarsko-Ziemiamki Powiatu Poznańskiego.
N e y m a n.
Uiviadom Unie. Wynalezione przezemnie niedawno pdniczki do wydobywania odcisków, taką zyskały wzictośc, iż w kiotkim przeciągu czisu w samym oirłjhie 14,000 sztuk tychże przed :.r. ni. Chcąc to dogodne narzędzie rozpowszechnić ,-dłiem w tey mierze komis JJPP. Horn i fieiuUnreićh w Poznaniu, u których dostać ich można sztuka po i Zł ł. 6 pol groszy. Bogumił IVinckler, Mechanik w Berlinie.
IJwiadomrenit. Ćwierć mili od O>vinsk pod Biedruskami, dwie mileczki od Poznania, lest do sprzedania ryczałtem lub częściami 300 sążni drzewa sosnowego w klofcach i 60 sążni drztwa dębowego, które Dominium tuteysze d-j Warty zwieść każe. Ochotę maiący kuoienu zechcą się udać do tuteysjego Leśniczego Jenike. Ow 1 <! SKa pod Poznaniem dnu 29. Maia Igi6.
Uwiadomienie. Oj>ieka małoletnich Czaplińskich uwiadomią Publiczność, że na dzień acty Czerwca 1816. wyznaczj termin licytacyi wsi jVetby, w Powiecie Gniezninskiin, Departamentu Bydgoskiego, do wydzierżawienia na trzy lata, lii I wypłatę rocj.ney dzierżawy. Przystępujący do licytacyi musi bydź zabezpieczony kaucyą na 500 Tal., bądź w papierach hypotecznych, lub w gotowiznie. Licytacyą ta odbywać się będzie w Gnieźnie w domu Sądowym.
Do b rogoyski,
6 i 5doliny Libanu} twierdząc, iż nigdy z tey strefy do oyczyzny, gdzie powietrze ieet mgliste, nie powróci. Ma przełożenie dworu Neapolitańskiego, wypędzono z Rzymu Xiecia Pigna telli, który udał się był za Muratem, i schronił się do Rzymu.
Do naięcia. N a przedmieściu zwane m Wilda, przed brama. Wrocławską w domu Gebliarta, znayduią s ę dwa lub trzy pokoie meblowane, z obszerną wozownią i z staynią bardzo wygodną, usposobioną na sześć lub dwanaście koni, przez czas Sto Lńskich kontraktów r. b. do wynaięcu; ocfcotę maiący naiąć takowe pomieszkanie, zechcą się wczesno zgłosić w tymże domu wszedłszy do drugley bramy po kwev ręce w osobno stoiącem zabudowaniu. Po ukończonych zaś Śto-J ańskich kontraktach, będą w tyroże domu: pokóy ieden. górny, tudzież 1 stay nia, laKo też 1 góra wygodna bardzo na skład zboża, to samo i mieysca na nuesczenie poiazdów w wozowni, do naięcia.
Do pizedania. W wsi Popowku, w Powiecie Obornickim, Departamencie Poznańskim, położone y, milę od miasta Szamotuł odległey, przedawać się będzie przez publiczną licytacyą w dniu I 7 t Y m C z e rw c a 1 następnych r. b. za gotowa brzmiącą monetę pozostały po ś. p. Janie Nepomucenie Dunin ie, inwentarz ruchomy, składaiący się ze sreber, porcellany, rneblów, koni, bydła, owiec, 1 lómych gospodarskich sprzętów. Oczem Szanowna Publiczność, maiąca ochotę nabycia wymienionych effektów, zawiadomią się ninieySj.eiu.
Do przedania. W Powiecie Wągrowieckim.
Departamencie Poznańskim, 4mile od Bydgosczy, 3 od Nakła, g od Poznania, dwie wsie szlacheckie, Boieiewice i Bozeitwiczki, w grunta;li dolnych, pastwiskach obszernych, łąkach wystarczaiących na potrzebę gruntową, Jeziorach i lasach, znayduią się z woiney ręki do przedania za siimmj pięćdziesiąt tysięcy talarów, N ro J 0.000 talarów, którey trzecia część może się zosrać na gruncie. Życzący sobie kupna, może się u Ur. Góreckiego, Podsędka, Zastępcy Notaryusza w "W ągrowcu w klasztorze J chmość Xięży Cystersów mieszkaiącego, doskonale w tym mtertssie obiaśnić, i iako kondycyach, granicach i istotnie dóbr h.i gruncie zapewnić. W ągrowie c dnia 17. Maia 1816.
Górecki, P., z. P. A.
Do zadzieriawienia. Dobra Clianice i Jabłonowo, położone w powiecie Międzyrzeckim, a należące do nieletnich Sukceisorów ś. p. Wney Z Kurnatowskich Zychlińskiey, na terminie dnu 18- Czerwca r. b. przed południem o godzinie 10.
III W Poznaniu na Trybunale przed mianowanym do tey czynności Deputowanym, Wnym Sędzią Trybunału Raczyńskim, przez publiczną bcytacyą naywięcey ofiarującemu w trzechletnią dzierżawę wypusezone zostaną. Warunki dzierżawy przeyrzeć można u podpisanego. P o z n ań dnia 21. Maia 1816. Alexander iLaulfufs, Patron Trybunału.
Do zadzieiiawienia. ' N a żądanie Sukcessorów niegdyś W. Andrzeia Twardowskiego, w skutku wyroku Trybunału Departamentu Poznańskiego, dobra Owieczki, Myslexino, Strycliowo i Nowawieś, w Powiecie Gnieźnieńskim położone, w terminie dnia 24. Czerwca r. b. zrana o lotty godzinie na zamku Sądowym w Poznaniu przed Delegowanym, Wnym Sędzią RaczYńskim, na trzy lata od S. Jana Igi6 r. w arędę wypusezone bydź maią; do czego się ochotnicy wzywaią, którzy warunki przeyrzeć mogą w Sekretaryacie Trybunału i u podpisanego, i raczą się przygotować na termin hcyracyi z dowodami swey kwal fitacyi i pewności» W P o z n a n i u dnia 22. Maia 1816. Mittelstadt.
Do zadzieriawienia. Końcem wypusczenia wsi Zbrudzewa, naleźącey do tuteyszey Kammellaryi, wyznaczone są termina licytacyi na 'dzień 25. i 31. Maja, ostatni zaś na 10. Czerwca , r. b., zawsze zrana o godzinie iotey w Izbie Sessyonalney odbywać się maiące; na które chętnych i zdolnych uprasza, w Szremie dnia 17. Maia 1816. Burmistrz Policyi.
inEVI-.
Do zadzieriawienia. Posiedziciele garbarni w Gnieźnie przy końskim targu położoney, pod N rem 207 sytuowaney, pusczaią zwolney ręki tę w arendę oa trzy lata, lub też w dziedzictwo, a irizelkiemi utensyliami i statkami, do tey należącerai, w naydogodnieysiy sposób, gdyż naw studnia i doły wapienne w środku budynku srę Znayduią; przjiecn gdyby sobie kto życzył trzymania teyźe z cgrodem, sadem 1 budynkieiu mie. szkalnym 5 poko.ach, kuebnią, sklepem murowanym i <vszeikiemi bydź raogącemi dogodr.osetami, co też w ogóle lub separatio) pusczone bjdzie. Ochotę.zaś maiący dzierżawić, dowiedzieć się mogą w handlu D. J. Miintzbergi w G n i e ź n i e, który zaraz całką pozycyą ok? i o cenę się zgodzi. G n i e z n o dnia 2.6. Maia tg i 6.
List gończy.
W nocy z dnia 14. na 15. t. m. ukradziono w KrotoszYnie z stayni od miasta odległey trzy konie służbowe, a mianowicie: I. Wałach kasztanowaty, 9 lat stary, 5 stop 1 2 cale wys o ki, z gwiazdką i białą lewą nogi zadnią, tudzież ogonem kusym. I. Klacz kasztanowatą, 7 lat starą, J stop i 2 cale wysoką, z strzałką i białemi nogami zadniemi. I. Klacz kasztanowatą, 10 lat starą, 4 stopy 1 11 cali wysoką, z małą gwiazdką, wraz z siodłem od Kolony Prowiantowey NQO 7. Według dotądczasowego śledztwa, przeiecb/\ łi z tymi końmi ciź złodzieie i to dwa żydy, tey samey nocy o godzinie iwszey około wsi, milę od KrotoszYna odległey, na drodze do Kalisza poloźoney. Uprasza się zatem każdego, a w sczegoluości Szanowne Władze Policyme, złodziei tych w przypadku zoczenia przytrzymać i wraz z końmi, za powróceniem kosztów, tu dotąd transportować kazać. Poznań dnia 21. Maia 181Ó.
Królewsko-Pruski Nad-Kommissariat Woienny Wielkiego Xiestwa Poznańskiego.
Hol d®g<e r.
Ceny złoża w Berlinie dnia 22. Maia (a 42 gr.) Tal. gr. fen. Zyta .2 3 Podłego. .2 - - - Jęczmienia 1 - 20Podłego. .I 14-10 Owsa 1 7 I.
, ,.
Podłego .1 2, Słoma 10 tal. 8 8 12 Siana 1 ia -. -» 1 4
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1816.05.29 Nr43 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.