GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1816.09.04 Nr71

Czas czytania: ok. 25 min.

Nr 0- 71w Srodę dnia Ą. Wrześni» i%\6*o B W I E S C Z E N. I E. Dostawa drzewa tła opat dla dorau poprawy w Pyzdrach w ilości około? J s?lnl potrzebna»* m* bydi wraz z zwoźfea, drog$ anf»epryxy, naymfsaassAźpiąfecsnui- wypmczona"oo Tyra końcenj wyznaczyliśmy Termin hcycacyi na dzień łó. Września r. b., wzywaiac ninieyszet» wszystkich do przyiccia tey amrepcyzy ochotę mających, aby sig w pomiemonym terminie od godziny ctey rannsy aź do 4tey z poludma przed wyznaczonym do tego Kommissarzem Ziemian k;m, Mo sztzeńskim, w Pyzdrach stawili, a* po przełożeniu im warunków- licytacyi, licyta swe do Protokół» podali; poczćm ieżeli ważne niezayda przyczyny, kontrakt antrepryzy z rraYTIIIey żądaiacym zawarta zostanie.. Poznań, dnia 29. Sierpnia 1816. K r ó i e w s K o - P r u s K a K e g e i t c y a I.

Ra u mann. <? Radosz,.

, 'e .' e»o B W I E S C Z E N I E' · uozglęaem pornczenia Ur. lwanawskiemu Dystrybucji Stęplowey, Z dniem rszym Września r. b. mtaie dotychczasowa Pod lystrybucya StępIowa JPana Rose" Krnca, w którego mieysce Ur, Iw&nowskitmu Debit materyałbw stgplowych pmiczaiac» ustanowiliśmy go Poddystrybutorem. Uwiidomiaiąc o tern Pubikzność oświadczamy, iź na tuteyszey Głowney Koniorze Ceł, itka tefr wzarożoney na rynku pod Nrem 7r. Poddystrybncyii Ur, Iwanowskiego, każdego czasu wszelkich gatunków mASryaiów stępIowych do-tac moAna; Poznań dnia Sttipnia 1816.

Królewsko - Pruska Regencya II, ?. C o l o rń b. T i t t t L F e t e r $ o fi.

Mówią o podróży Cesarza Austryackiego doStyryi, Czech i Gałlicyi. Wab i ę związku Niemieckiego przeznaczony b)ł dzitń i. Września 18* 5 do zagaienia Seymu tegoż zwiąAkuj a teraz przeznaczaią tym końcem dzień i. Września r. 1316. Pani Gatalani dała w Fraokforcie dwa koneerta; trzeci iuź był zapowiedziany, lecz ią zaskoczyła choroba, z którey iescze nie wyszła. Cierpi ból w gardle. Z Pary%a dnia 21. Sierpnia-, W dzień imienin Króla, dnia 35, będzie wielki obiad w zamku Tuilleryiskirn. Dla sczupłości mieysca mniejszą rozdano liczbę, biletów zapraszających, aniżeli się spodziewano. Zaproszone osoby zgromadzą się, w zamku po 5tey. - Xiążę Cambridge spodziewany tu dnia 3 O, a dnia 23. uda się, z Xiąźętdmi i Xiężriiczkarai Królewskiey rodziny do Compiegne. - Król Jmć dotknięty klęskami, iakich Departament I z e r y doznał przez ulewy\, kazał rau z własney ezkatuły wyliczyć 50,000 franków. - Xjążę Luxem bu rgstanął wRio-Janeiro wBrazylii i miał iuż pierwszą audyencyą u Króla Portugalskiego. - W okolicy N a n c y straszliwa fala 53. wsie znisczyła. - Sąd prewotalny w Greń obli skazał zaocznie na śmierć 7. nieprzytomnych osób, które należały do rozruchów tamecznych w nocy na 5. Maia. - Do T u lon u zawinął statek zeSmyrny z 3. Arabskiemi końmi dla Xięcia Angouleme. -> Żywy krokodyl z Guiany przybył sczęśliwie do Ha vre. Z Tanger przybyły do Marsylii 3 Lwy, przenaczone dla Królewskiego zwierzyńca. '- · Dnia 26. każą perukarze i balwierze w St.

Germain r Auxerroig odprawić mszą S. na podziękowanie Bogu za powrót naszych prawych Xiążąt. - W okolicy B a y o n n y dwie kobiety pochowały żywcem nowonarodzone dziecię; iedna z tych poczwar była matka; druga babka.

Oto Jest autentyczny «pj wszystkich , - , s -, . . . . .« wy.

gnanych z kram za paszportami tak nazwanych K ro lo b óyc ów, którzy głosowali za stmerctą nieściśliwego Króla Ludwika wraz z otrzymane mi o nich urzędowem! wiadomosetami: Alquier (z DepartamentuSekwanyiOise)tego długoletni dyplomatyczny zawód nie zostawia go bez sposubów, koiarzeobgagranicą niebezpiecznych związków. B e ffro l (Ai s n e ), wcale nieznaczący człowiek, bez wszelkich zasiłków, który wyiechał z Francy i o 600 frankach, wyliczonych mu na drogę 2 rozkazu Ministra, dziękuiąc iescze za tę Króla łaskę. - Bezard (Oise), był członkiera Cesarskiego Trybunału w A m b i a n i e , a wostatr.ich.czasach mało uważany._Bennet młodszy (Wyższey-Legitry), był roku >8»5 Deputowanym Ciała prawodawczego, z- którego dobrowolnie wyszedł; kilka iego ' listów są głębokiego i sczenegożalu dowodem. - B o u i i l e r o t ( E u re), bez wszelkich osobistych zalet i znany tylko iako Agent bo Uwionych braci L i n d e t w Konwencie. _ Bouission (Lot i Garonne"), należy do liczby nayniebezpiecznieyszych rewolucyonistów, i odiechał do L e o d i u m; śmiał on iescze niedawno powiedzieć: "iżby równą dał kreskę za śmiercią pewnego Króla, gdyby mu go sądzić kazano." - Cambaceres (Hera ul t), zbyt osławiony i dla wpływu swego przez bogactwo i związki niebezpieczny._, 't a m'b o n ('irera u'I t), "ieaen Z nayzagorzalszych terrorietów, którego przytomność wie. dnym z Cambaceresem kraiu, niebezpieczną byłaby dla wpływu, którym każdego czasu nad nim przemagał. -. C a r p e n t i e r (z Departamentu Północnego), 80-letni starzec, maiący 12 do 15000 franków dochodu. - Carsaignac (Lot), był Radcą stanu w służbie N eapolitańskiey aż do upadku M urata. -> Cloudieu (Loire), mianowany był roku 1815 od Przywłasczycieła Namie-;

; «» r adz ie ivm okazał

, .

S l A 8 I 'G o c ih o n, 1:b\łtlWil€; 6any z 1] 93 r - .. .. taKie pod nazwIskIem Hlablego 1 A p par en t PrAedswymodiazdem pisał K. c« d o M m, . i« Policyi liet 2 wyrażeniem sczerego żalą. - CordierCSekwana), sposobem wy.ąrtu od ogólnego przepisu, odmawiaiącego osobom wygnanym teso przeznaczenia, uzyskał paTzpon do Bruxelli, gdzie przez lat ,Sscie 8pra wował sadownicze urzędy, pIZy- .wey obszerney mieyscowey znaiomofci okolic do których się tylu wygnańców usunęło, mógłby sie. stać iako agent niebezpiecznym. - David (Sekwana), ma wpływ, iaki mu nadaje 5 , r t u n t od caley p zy'znany E u r o p y , 7? \ rJu udTL do Włoch, lecz Tl B r u x e 11 i , ii tam przez dwa £ H P o n e - i znalazł wtem mieście kilku swoich uczniów. Podobno Król Jmć Pruski ofiarował mu przytułek w swych państwach. - J a n D e b r y (Aisne) oddalił się do M O D S przed ogłoszeniem ustawy; charakter iego popędliwy, mało ma skłonności do własnych przedsięwzięć, lecz niezmiernie czynny, podiąwszy się raz iakiey sprawy. - D u h u re, politycznie iiieznacżący i ubogi.

- Dumont, Andrzey, (Somme), itden z nayzaciekleyszych terrorystów, 51 łat maiący, zawsze i wszędzie niebezpieczny. - D u v a l (Isle i Vilaine), był wydawcą dziennika, podtytułem: "Journal des komme s llbres' i itdec z naysezerszych przyiaciół Franciszka Nantes; nigdy się nie wy rzekł zasad roku 1793. - Echafferia ux (Cbarentej , podiegacz pospólstwa mało maiący - wpływu, i podobnie iak F r a n c o i s (Somme) bez talentu i maiątku.- Garnier de Sain te s (G lare n te), od czasu wyniesienia się z F r a n - cy i wydawał gazetę Journal Snrveillant, wymierzoną iedynie przeciw rządowi Burbonów i pełną wycitcztk przeciw panuiącey partyi W . ł B 11 .- -. - J . ystąpI w r u x e l laKO o brorka.

939 A (ą!i£ Q nistów. - Garrau (9 iron ) .,nałezy do liczby nayrozhukańszych zwodzicielow ludu, i iest tern niebezpiecznieyszym, ii mu na osobistych nie schodzi zaletach. - - G u yVe r n o o był Plebanem, Prawodawcą i Onet-rem iazdy; człowiek do wszystkiego zdolny. _G 1 e i z a 1 (A Ardennes) , chociaż od lat kilku nieprzytomny, miał atoli szkodliwy wpływ na swóy Departament przez utrzymywaną korrespondeneyą listowną. - G o u p i 11 e a u z Vandei, naleiy do największych zwodzicielow ludu. - Gra ner (Rhone) był członkiem Izby Reprezentantów i od czasu wylądowania Bon »part ego okazywał się naygorliwszyia iego stronnikiem. - Guyo t (C6ted ' or) nienawidzil długo Przywłasczyciela, lecz nareszcie w.zedł w iego służbę. Posiada ma.ątelr i ma związki z wszystkimi znaczącym« Rewolu.cyonistami. - H o u rie r (W» e ), «1wIek małego znaczenia, i przynaymuiey wstydzić się będzie swego postępku, chociaż te nie żadnego w nim nie wzbudzi żalu. - J u grand (Vienne) posiada lichy maiątek, mierne talenta i słabe zdrowie. - J o. uenne (Calvados) i Lahosdiniere (Orne) są podłymi,zwodzicielami l udu. - Ł a I o y (wyiszey Marny),zapalony 8ewolucyonista, a przytemzacięty Bonapartysta; zbregnieniesięuczuciów, którenayniebezpiecrnieytzych znamiennie stronników. - - L e i lot (Nievre) był naczelnikiem kłubistów swego Departamentu, liest równie niernoTałny w swoim, prywatnym poiyciu, iak rozpasany w swych politycznych zdaniach. - Lej e u n e» teraz bez wpływu i bez zasiłków, byłicdnyra z naychciwszych krwi Prokonzulów za czasu terroryzmu. - Losage (z Depart. Półn.), ma 76 lat, r przez nienawiść ku Monarchii bardzo ustronne pędził życie. - LetoAurn e u r, nibgdy członek Dystktoryatu i dosta» ttcznie znany z złey strony. - M a i g n e t (Dome) otrzymał wprawdzie paszport., itsi atoli mniemanie, ii się dotąd w Departament \b swym ukrywaj zagorzały R publiJu;no. etapowaniu wiernym i owszem głosował za I.rzuceniem BoBapartego. - Malłarme (Meurthe), mniey niebezpieczny przez. «rój wpływ, aniżeli przez swe polityczne maxymy. - M a s . s i e u (Oise), konstytucyiny B Isku p, anany z osobi&tcy niemoralnośei, prześiadował zrzadkązacictośtią wiernych sług ołtarza, - M a tli i e u, umiarkowany Republikanin, klóry w roku 1795 oświadczył sIg przeciw Terrorietom, wjechał dó Leodium. - IVleaulie (Loire) .gorliwy stronnik rew<iUC)i, bawił długi czas wBruxelli iako Prokuralor , gdzie uógłby bydż" niebezpiecznym.

. .

rf > * oeowa a 'T * ™ «merc Króla"!« NitbewleZ r " " " P r i e u r (M ) . ? w arorn arne, mla. łrwfwych .rr':tI™O*8 W o*roble r z A * od ? *, eo U Aesniowy ch, dziś słusznie c A li r p o r A " A ? O, K "' « l I « «e b e z p i e - (Ande) bł p o s p o l s t w a _ R a m e l ' «rem Skarb ™ CTMSOW D}!fektoryatu Miniu " Y. pot@rn «kromuie iako Adwokat ( A r d L A A A l 6 7 P lcy /'JIn Y' R O b e x t L i T. mieszkał "-Matagne w Ni TM * $' c Z ł o W l e k b e Z z n a A e n : a

R< PU.

talent TJ

"A lekarz, uwodziciel ludu hez " ) maia*rku > a zatem bez wpływa _ (, Marae JP«yeicg*y duchc-..-----.

AAjedynie gł . .mi_ Paganel (Lot), grał długi czas w wydzia a swej zbrodni, le zagranicznym wyższą rolę, i .prześladowa- Z n A n y 2 A A SUD"enia_ - Sieyes (Sarthe)! »y« był od samego Bonapartego iako La mort A" A /" " S*oS Jak<)ni,czn y * Republikanin. Jest on autorem pisma o re- (xaj \ '. "Z*jsF?raseJ - T h a b a u d wolucyiFraacuzkity, którego wyszło trzecie L **, PoSiada «":Q AlI pśł milliona fraawydacie, obeymniące uzurpacyą 100 dni. - _ i o w > a w Departamencie *wym wielki wpływ Piorry (Vienne), człowiek bez oso-bistego za wyświadczone posługi. Chciwy honoru i znaczenia, który od 2. iat mieszkał w Leo- bogaty może wiele przedsięwziąć i doko. dium iako członek Trybunału. Hie pod- rrae. __ Vadier(Arrleye), ten nikczemnik, k T " s T ł w rOK:U; 1 7 9 5 p r a w i Ć \..'-. o s A , . I pisał więc ani dodatk owey ustawy, ani przy- " iął urzędu o d Przywłasczyciela," a (* # « & S'!' T K r " chI, 8 , 5, lIc AC m 8 o iądał paszportów. - p o c h o i l e, zagorzały *AAzałoś i a T A r A .' ° dznaC * al * » Bonapartyeta, który w ciągu zoo dni riaygpr- a K T, »Aczaiam,.

liwszym był stronnikiem iego, a który po CI Kro lob o Y« W J.czbie 6,., opuścili teogłoszeniu nawet ustawy, skazuiącey go na z AoAi \lA1 AA A i w , a d k i t m «& wywiezień z kraiu, temi samemiuLŁ ma- f j A l pcdobmez \ ™ «róloboyce w lix y m a m i. _ P o u l t i e r f. D e p . p o ł n . ), ie - * d l r . ' S r T " T a r t 7 kuł ?' ™ " " 7 den z pismaków z a czasu terroryzmu, ppźniey A S e n i a A f , e *' . A Ak" S W Y' w służbie woyskowey. Dnia 2 o. M,rca pi- Zll, V t U Z pml AY TM« sał list do Ministra woyny B o n a p a r t e - JI 'J TM" 8 o * * Powłokę dla choroby, »t.raiac«* o pomoczenie, itórytemi zaczął iako A M r. 11, T o 8? ? Biepewnr czas.

słowy: "Poczytuiąc sobie za chlubę, ieln Milhaud, Richard i Tailien. teraźniejszych rozruchów w Ameryce Hiszpańskiej.

(Dokończenie. ) (Obacz Numer Gazety naszey 67.) Podczas woyny Anglii z Hiszpanią fiic nie mogło wstrzymać V. P i t t a od chwycenia -się planu, który skarby nowego śn-iata oddawał Anglii-, i zapewniał iey panowanie na Oceanie. Przyięto chętnie przełożenie Generała M i r a n d a; nie chcieli iednak Minietrowie dać mu pomocy, dopókiby wprzód nie zapewnili się o przyłożeniu się w tey · mierze Zjednoczonych Stanów Ameryki, i · mieszkańców w Ameryce Hiszpańskiey.".

PtT -zydenł A d a m s, wezwany od Generała M i r a n d a , ażeby dał lotysięczny korpus .posiłkowy, szukał zrazu rozmaitych wybiegów, a poten wyraźnie odmówił. Z drugiry strony, badanie sposobu myślenia osadników Hiszpańskich wykazało-wielka, wątpliwość o pomyślnym skutku ułożonego zamysłu. Tak więc odwlekał się preiekt od roku .00 roku, i nareszcie po pekoiu Amieńskim zupełnie się rozchwiał. Gdy w roku 1804 P i t t powrócił na urząd Ministra, i nowa "woytra mię dzy Hiszpanią a Anglią wybuchnęł a, wzięto znowu plan Generała M i r a n d a pod rozwagę. Naradzali sięzPittem Lord M e i v li l e i P. H o m e - P o p h a m; lecz oszczędność, iaką rząd Angielski w ofiarowaney przez siebie pomocy okazywał, dostatecznie dowodziła, lak mało pokładał ufności w planach rzeczonego Generała. N akazano Wielkorządcom w Barabados i Trinidad , ażeby tylko ułatwili wylądowaniu woyska Generała Miranda, i w przypadku porażki, dali mu przytułek. Skute* okazał, iż Ministrowie Angielscy bardzo dobrze o stanie xzeczy sądzili. Generał Miranda opanował raptownem uderzeniem mocne stanowisko Coro; że zaś hardzo mało ludzi przyłączyło się do niego, a woysko Królewskiefi - » · COT3Z bardziey ,go Ściekało, poczytał się więc .za nad<,r sczęśliwergo, gdy nagłą ucieczka życie swoie ocalił. Dobry sposób -myślenia wiernych Hiszpanów okazał się natenczas we wszystkich osadach tak powszechnie, iż rewolucyoniści zadrzeć musieli. Z tey przyczyny gabinet AugieiBki po zdobyciu Buenos Ayres rozkazał dowódcom potęgi lądowey i morskiey, aź«by wcale kształtu rządu nie odmieniali, ale tylko we wseystkich publicznych aktach imię Króla W. Brytanii zamiast Króla Hiszpańskiego umiesczać zalecili. Sławna sprawa Generała White-Iocfce była nowym dowodem, iaki postęp duch rewolucyiny w Ameryce uczynił. Wepemtiiony Generał oświadczył, iż podług iego zdania strona demokratów czyli niepodległych »B uenos · Ayres składa się złudzi ciemnych, nieobyczaynych i niezdatnych. Przekonali się Anglicy, iżłmpcy w Buenos-Ayres, którzy nie bardzo byli przychylni urzędnikom Angielskim przybyłym z Europy, ieacze większy mieli wstręt od ścisleyszegy związku z narodem, który za kacerski i za nieprzyjazny Hiszpanii poczytywali. Dziwny wypadek; w Baionnie, i nadzwyczayne potem za wikłanie okoliczności, mimo takiego sposobu myślenia Hiszpanów Amerykańskich, potrafiły sprawić praemiiaiące i cząstkowe odstrychnieBie się osad od matki oyczyzny. Po odebraney wiadomości o uwięzieniu F e r d y n a n d a V IL, okrzyk gniewu rozlegał się od Cordilleras w Chili aż do brzegów Mississipi; m unicypalnośei zamieniły się wszędzie w Junty wzorem Hiszpanii Europeyskiey; wszędzie wierny lud, . przychylne duchowieństwo i szlachta poświęcali maiątek i życie za sprawę obrażonego Monarchy; lecz wszędzie także gorliwi i niedowierzaiący Roidiści mieli baczne oko na urzędników podeyrzanycho chęć eprzyiania przywłasczycielowi; z podeyrzenia przyszło do uczynku; pospólstwo wtrąciło do więzienia Vice-Króla Mexy K u, ty zawiesiły w kilku prowincyach urzędowanie Generalnych Kapitanów. Wielka nieprzezorność powszechnych Stanów (Cortes) i Regencyi w Kadyx wzbudziła ducha przeciwko interessowi Monarchii; odmówiono Juntom Amerykańskim władzy, którą Juntom w Prowincyach Europeyekich przyznawano; posyłano do Ameryki dumne rozkazy i zuchwałych Prokonsulów wtenczas, kiedy przywłasczycieł zamknął wolność Hiszpańską w wałach iednego tylko miasta Kadyx; zaprzeczano zrazu Amerykanom prawa reprezentacyi na zgromadzeniach narodowych; a potem im to prawo zrozmaitemi ścieśnieniarni przyznano; eo chwila żądano posiłków pieniężnych od tych, których podobnemi głupstwami roziątrzano; oto iest krótki rys postępowania Junty i Stanów (Cortes) z Ameryką. Wiadomo, iż Stany wszystkie swoię wyroki zdobiły przywłasczonem imieniem F e r d y n a n d a V I I ; "okoliczność ta posłużyła przyiaciołom niepodległości za pozór rozpoczęcia intrygi. Gdy wszystkie Stany w Ameryce fuciały jedynie zrzucić iarzmo zgromadzenia narodowego w Kadyx, tymczaerm rewolucyoniści przywiedli ie do zrzeczenia się Króla, którego im dożywotnią niewolą wystawiali, i do oderwania się od matki oyczyzny, która, podług ich zapewnienia, poszła na zawsze pod iarzmo przywłaeczyciela. J escze pierwszą przysięgą, którą Kongres w-Venezuela dnia 2. Maia- 19it wykonał, obowiązali się członkowie iego popierać prawa F e r d y n a n d a V I I przeciw Fraticyi, nie dopusczać wprowadzenia kształtu rządu przyiętego w matce oyczyznie, oraz bronić religii katoiickiey i świętych iey taiemnic. VV drugiey przysiędze roku »812. była tylko mowa o wolności i równości; wspomnicno iednak z szacunkiem o religii. Wyobrażenia rewołucyine odniosły tylko zupełjae zwycięztwo w Buenos- Ayres, Caracas i Kartagenie. Cała Prowincyia Peru i wfębzs część Mexyku, niechcąc ani słyszeć o Stanach, nie przestały nigdy uznawać Króla. Kongres w Santa-Fe, czyli Nowey Grenadziei rządził długo imieniem F e r d y n a 6 - da, chociaż Stanom odmówił posłuszeństwa. Władza Generała M i r a n d a, który powróciwszy do Caracas stanął na czele Rzeczypo. spolitey Wenezuelskiey, skończyła się wkrótce przez bunt Rojalistów, wsparty trzęsieniem ziemi, ktore-poepolstwo za znak gniewu Boskiego uważało. Gdy powtórnie uderzono na Rojalistów, ci popełnili błąd uzbraiaiąc niewolników, którzy odtąd koleyno białych ludzi iedney i drugiey strony zabiiali» Kiektórzy Generałowie, korzystaiąe z powszechnego zaburzenia, stanęli na czele roabóyników, i w spustoszonych i prawie opi> sczonych kratach tułackie życie prowadzą. Rokoszanie w Caracas i Kartagenie, chociaż wsparci od bandy awanturników Amerykańskich, tak byli słahemi, iż niemo gli dać odporu małemu korpusowi Europeyskiem-u» Samo tylko położenie prowincyi Buenos Ayres i odległość iey uwolniły ią od podobnego losu. Tak więc niesczęsny bunt osad Hiszpańskich nie iest dobrowolnćm oburzeweni umysłów przeciwko osobie lub powadze Monarchy; można go raczey naz*ać mimowołnem uniesieniem się Rojalistów, którzy widząc się odłączonemi od matki oyczyzny przez »adzwyczayne wypadki nie dobrze im wiadome, stali się igraszką i ofiarą kilku chciwych panowania naczelników, i którzy roZll» rnklij iż na mieyscu prawego rządu, poczytywanego za upadły, powinni byli koniecznie inny porządek rzeczy ustanowić. Teraz po eudownem przywróceniu prawego rządu, owi naczelnicy zasmakowawszy w piastowaniu władzy, korzystali z odległości miejsca i trudności związków, dla przedłużenia swoiego panowania, lub zapewnienia osobistych korzyści: albo tei, dla dalszego rabowania. bIe chce się oderwać od matki oyczyzny, a nawet, gdyby m,dre urz,dzenia mieyscowe zaspokofty ł'Wt1f e8y u?h dalekich. kr , Monarchiia Hiszpańska mogłaby wyisćz dat<<ieyszego przykrego stanu, i znaczme powiększyć moralne i polityczne «ty swoieł Ift/felli aniEl li: b k f]Hlif!. Oprócz linii f.rteczney, Ta:o;cey zasłaniać " P AnlOWey SUOme .A nasz, oyczyznę w b c l d z y Moz, i morzem Ni«meck.em, A V H takie Unii fortec«, po obu brzegach Mozy mird/.y M a s t r i c h t i N a m u r, w któr, wcho dzić będzie Hu-y i eytadtlla Leodyiska. Xi,źę W e 11 i n gto n obeyrzał w tych dniach dokładnie wszystkie tamteysze woyskowe posady. Gazety tuteysze zawierai, poniższy list Oyca S. Piusa VI I. doBiskupa w Gandawie: "Wielebny bracie! Pozdrowienie i błogosławieństwo Nasze Apostolskie. - Otrzymaliśmy list pod dniem 3. Października r. z. do N as pisany, w którym powinszowawszy Nam Hi & WWIOJUy S e o 3 C\P Y¥1U, donieś .scie Nam, naywi*«)]; * w»" iko co się A A I Z L s ' X N i e - SSAAtAfpSaAey tAACiAAASL Aeiio teTo należą e Lkumenta, abyśmy się lepiey Si rozpWeć w tern wszyciem, co SIę p o dmiotu tego dotyczę.« Co do oierwszey części listu Waszego, oświadczamy Wam, że byliśmy eczególaiey tknięci uczuciem i równie wdzięczni za dowód przywiazania Waszego, który Nam w liście «woim okazuiecie, iako też i za radość, która podłuą listu Waszego mieszkańcy tamęcznych Prowincyi na wieść o uwolnieniu Naazem, pokazali. Znamy ich stałe przywitanie do S. Katolickiey religii.i d., Stolicy S., ieSteśmy imżyczliwymi z najczulsza, miłości,.«

"Go sie tycze drugiey eseje! listu Wasz* eo, nie możemy dosyć wychwalić gorhwośc* ziaka zdaiecie sprawę Stolicy Apostolskiey, z caky okoliczności. Przekonywa to Nas o wyśmienitym duchu, który Was towarzyszów Waszych ożywia. Nie musieliście się dziwić ttmu, D me ztwierdz.łiśmy pierwey odebrania listu Waszego. Byliśmy bowiem wstrzymanenai mnogości, zatrudnień, którer6wnie

£rrell, ro2.

na N - A «W j , lU S t o f i c y s. W zy ego coście Nam przesłali z ow, roz"£22* 5,l( wymagała ważność przedmiównv ,za\kat)1tWhvw ral1Porcie W aszym i w zał,czonych do niego dokumentach." "Checiażbyśmy w tey mierze nic daley nie powiedzieli, zważycie przecież sami, iak bardzo musiał Nas zasmucić stan rzeczy, o których Nam sprawę dokładną, zdaiecie. Nie wtdziemy potrzeby aby was, iako i resztę Biskupów prowincyi Waszych, nauczać obowiązków, *<tóre przepisuie Wam w podobnych okolicznościach Wasz U rz, d pasterski; gdyż bardzo dobrze widziemy, z iak, gorliwości, czuwacie w sprawie Boga i Kościoła. Atoli, gdy mimo zasługi N aszey sprawuiemy w Ko£4 e AA A ktory 6czegolniey t 2 woli Boźey włożony iest obowiązek bronienia religii Ratolickiey, i odwracania wszelkich niebezpieczeństw mogących zagra, ć cat e, trzodzie Jezusa Chrystusa, ażeby tym łatwiey ibezpieczmey wytrwa a wczystosa wta'Y i »bycza.ow, więc o s A h s m y, , * obowt,zkowi temu me potrafiemy lep.ey 1 zwiększ, pewności, pomyślnego skutku zadosyc uczy, nić, iak że się do samego Monarchy Waszego udaiemy w celu poruszema go, do uwolnienia wszystk.ch panowaniu lego podległych Katolików od zgryzot summenia oswiadczaiac mu przyłożenie się ze strony N aszey, ażeby po uskutecznione™ naradzemu się z N ami, rota przys.ęgi. ktor, Katolicy wykonać mai" była tak ułożon" ażeby zapewmła stwa, nieiiarażaiącsumnieniaonychże.. U czy niiiśmy to iuź, i oświadczyliśmy daley N. Królowi Niedtilandzkiemu, ie gotowi ieEicśmy, osobę pefoomocnktwerH zaopatrzoną, w krot ee do Królestwa iego posłać A ktoraby przy Dworze iego zosiaiąc, w sprawach kościelnych prowincji Waszych czyniła lak, iak rozporządzać będziemy, rozdworeniom w Die«ezyi Waszey iak wiadomo, wciąż iescze trwającym, położyła tamę, ieduość w umysłach przywróciła, i wszystkim w sczegolności Biskupom należne oddała znowu' posłuszeństwo. Mamy tern więcey powodów spodzie A waćsię pomyślnych skutków propozycyi N aszych, ile ie celem ich. iest nie tylko postaivieiiie N as w etanie pełnienia obowiązków N aszych, ale też i zabespie«zenie publiczney spoknynosci, którą tak wysoko ceni*my." "Wzywamy przeto i napominamy Was, i towarzyszów Waszych, ażebyście « f tym celem podobnież do Króla- udali, i spodziewamy się, że tym sposobem- naylepiey uda się uprzątnąć «awady, według Naszych i Waszych życzeń z. korz-yścią rtligii Katolickiey. Pochlebiamy sobie ie toż samo zupełnie osiągniemy takie i przez. N uncyiisza, którego wyślemy do tamteyszego Królewstwa. " "Tu więc kst Wielebny Bracie, co Wam eznaymuiemy, oczrekuiąc odpowiedzi Królewskiej». Prosiemy Boga, ; który iest siłą Naszą, ażeby Wam i innym Biskupom Królewstwa tego udzielił pomocy ramienia swoiego, które nie opuscza N as w żadney potrze* bie. Daiemy Wam i całey trzodzie Jezusa Chrystusa powierzoney opiece Waszey z nayczulszą miłością, Apostolskie błogosławieńietwo Nasze." ,AO ano wRzymie ad S, Maiiam Major e m dnia igo Maia roku 1 B 16., Panowania Naszego Papirzfciego 17go." (podpisano) P i li S V I I t

O»WiESCZENIE.

Gdy Jaśnie Oświecony Xiąźe Radziwiłła, Namiestnik Królewski, nictyiko polowanie na wszelkich, do Karueiaryi miasta tateyszego na'eźących gruntach, lecz-teź i na graniczącyeh I niemi polach foiwarków tiottowo A Zabikawo i Setnyczeivt), w Ekonomii Komorniekiey sytuowanych,. ua lat 3, zacząwszy od S. Bartłomiej a r. b., zadzierzawić raczył; mam sobie zatem ra sc?egolny obowiązek czuwać nad rem, aby lego X% żeca Mość w dobrze nabytych prawach łowu,. IIIcrer bI<IJ; ntedoznawał.

Podając ro do powszechney wiadomości" oświadczam: iź wszystkich na polach wyźey rzeczonych posiadłości, nieprawnie polujących" podług pizepisów prawa do ukarania pociągng. Poznań dnia 27,. Sierpnia igió.

Królewsko Pruski Nadleśny Generalny w Departamencie Kegencyi Poznańskiey..

OB WIESCZENIE.

Dnia 12.. Września r b. przed południem o godzinie otey sprzedane bydz mai f przez pa&liczną licytacyą w gmachu taborowym" na drodze do Sztlqga prowadzącey położonym, odbyć sig mającą, niektóre wozy taborowe i spivety staienney pokrycia wozowe, ofiiale-, rożne Koprowe 1 blaszane sprzęty domowe, niemniey mundury taborowe, lako co: prascze, katany, spodnie sukienne, boty, mante1zaki i rzeczy płócienne, za wyliczeniem w grubey monecie Pruskiey gotowa zapłaty. Poznań dniało. Sierpnia 1816".

Królewsko-Pruski N A d-Komr06sariat Woienny w Wielkim Xieso*-*e Poznańskiem. lioldefitgger. .

JOoniesitnie. Prawdziwe piękne soczyste Gardaskie cytryny w wielkich pakach z 65p do 700 sztuk, i wprawdzie paka nieodeclona po 43 talarów kurantem, odeclona zaś po 46 rai., sto sztuk po 7 tal. kurantem, dostać m źna, równie iak i.innych korlennych. materyalnych towarów, tabak, włoskich towarów, wonidełiłakotek, wnayumiarkowariszych cenach, u fideltsa Augusta Krumphoha, mieszkaiącego w W r o c ł a w i u w narożnika Ulicy Schmiecrebriicke i rynku Naschmarkt.

, .

Dodatek.

" , .

Z Warszatvy dnia 27. 5i'eipnia. · Dnia wczorayszego o godzinie 1 itey z rana, odprawiło się w kościele Śgo Krzyża, XX. Missyonarzy, żałobne nabożeństwo, za duszę ś.p. Tomasza Wawrzeckiego, Senatora W oiewody, Ministra Sprawiedliwości Królestwa Polskiego. - Rząd hofd ten pamiątki Szanownego Męża dopełnić postanowi ł , na którym znaydował się Namiestnik Królewski i wszystkie Władze. Celebrował JVV. Gołas-ze wski, Biskup Wigierski. - Mowę pogrzebową miał JW. Bieńkowski, Sędzia N aywyższey Iiistancyi, kazanie zaś W. Jmość Xiądz S z a n ia w ski, Professor prawa. Oddana w nich sprawiedliwość zasłudze zeszłego, którego po krotce zbierzemy tu biografiią. Znany całemu kraiowi z cnot domowych ,1 publicznych, mianowicie z obywatelstwa, ludzkości r całkowitego się zawsze dla dobra kraiu poświęcenia, urodził się roku 1759. W powiecie Brasławskim, z T a d e u s z a i Z o - fii z T y z e n h a u z ó w W a w r z e c k i c h , Woyskich*Brasławskich. W pierwszey zaraz młodości, bo z dodaniem nawet urzędownie łat, obrany Deputatem na Trybunał główny Litewski doyrzałym rozsądkiem,- łatwością 0bięcia, istalością charakteru, tyle zyskał ufności, ie go zaraz po skończoney kadencyi do Trybunału, duchownego M i x t i - F o r i na Marszałka wybrano. Wszedł po tern w związki małżeńskie z P a c ó w n ą , córką Pisarza Litewskiego, a z iey powodu przeniósłszy się wKowieńekie, został na Podkomorzego po wiatu tego wybranym. Obowiąeki urzędowania tego, z rak powszechną pełnił zaletą, iż naywaź_nieyszegcaniczneprowincyicałey sprawy, na niego były zdawane. W czasie czteroletniego btyrnu, ciągle między nayczynnieyszymi liczony, Podskarbstwo nayprzód, Jl kiedy to nie doszło, Chorąźstwo Litewskie, ed Króla nadgradzaiącego łożone w oczich iego i narodu zasługi, otrzymał. Wróconycnotom domowym, nie długo w spokoyności zostawał; a choć oyczyzna do wyższych w cywilrości powoływała stopniów, chwycił się - wojskowego, i iak ochotnik nayprzód,- pa tern iak Pełnomocnik, odbył z chwałą dwumiesięczną na granicy oyczyetey ziemi kam - paniią. Z tamtąd na Naczelnictwo narodm całego wezwany, sczerze się z niego wypraszał, lecz przyięte utrzymywał r. zwyczayna A charakteru swego tęgością, póki przewaga losów jeńcem go woiennym nie zrobiła. Za powrotem do kraiu, cały oddał się obywatelskiey posłudze. W ciągu lat kilkunastu do kilku set odsądzonych kompromissow « ugodzonych spraw, do sh-dmiudziesiąt utrzy« mywatiych opiek, i do każdey prawie familiyney, a nawet i domowey sprzeczki, za pó» średnika wezwanie, okazuie nieograniczona ufność, którą zyskać sobie potrafił. Nie było u niego partyi, nie był@ wyła-; 'czenia; dom. iego był powszechnem dla nie-, sczęśtiwych schronieniem. W nim, potrzebni wszelkiego stanu i opinii, wsparcie, ra- ,\ dę i pociechę znaydowali. Z dostatnich, iak na prywatnego dochodów, dla siebie naymniey, wszystko dk niesczęśiiwych wydawał. Tak szafuiąey własnem, łatwo się domyślić, iak obracał czynione sobie od różnych, zapisami ostatniey ich woli, ofiary. Z dożywocia znacznego w Wiłkomierskim maiątku, wyłączywszy sto beczek Litewskich zboża na Towarzystwo dobroczynności Wileńskie, resztę prawym oddał uastępeom. Towarzystw» t o, równie iak i Warszawskie, traci w nim naygorliwszego Członka i" naysilnieyszego obrońcę. N adeszła W reszcie ostatnia w E u r o p i e burza, którą zagarniony, zapomniał całkiem, ialt zwykł był zawsze osobie, a cały z poświęceniem co bydź może naydroższego, otldał sie ratunkowi i wstawieniu się za temi t których okoliczności w sóżne pogrążyły Tq£ «częścią.

Wspaniały Alexander, nie mógł niepostrzedz znakomitey w czci godnym \Q£M cnoty, nigdy za sobą" zaweze za krcieffi i bićdnemi mieszkańcami iego mówiącym., Zasczycił go swoiem zaufaniem, i w wskrzeszonęm Królestwie, na pierwsze dostoyności wywyższył. Stargane trudami dla kraiu siły, niedorewoywaiąc ueilnty iego gorliwości, przyspieszyły zawczesnV zgon dnia jgo. t. m. · w W i d z a c h Ł o w c z y ń s k i c h, gdzie w Q.

pieli wód siarczystych ratunek znaleść się, spodziewał. Obywatel Szanowny, nieugictey cnoty, Stałego charakteru i nayiepszega serca, ieźtli od wszystkich cnotliwych, tern bardziey przyiaciół w bliższym z nim związku będących, nayczuley iałowany, zawsze w rządzie sławnych cnotą Polaków, mieysce w potomności mieć będzie.

OBWIESCZENIE.

Słabe zdrowie, pomnaźaiąca sig codziennie starość, niemniey wielorakie doznane tu zmartwienia i prześladowania, powoduią mnie do opusczenia na czas niepewny miasta tuteyszego. Wzywam przeto, - podobnie, lak to uczyniłem w Lipsku roku i806skiadaiąc móy handel, i w Poznaniu 1806 [1812. - przez publiczne pima wszystkich tych, którzy mniemaia mieć do mnte legalne i zaraz udowodmonemi bydź mogące pretensye, ażeby się od dnia dzisieyszego w przeciągu dni 8. ti mnie w oberży pod Słońcem na ulicy Wrocła"wskiey zgłosili, pretensye swe dowodami poparli, końcem wykazania im funduszów na zaspokoienie ich, ażebym iako uczciwy człowiek mógł Poznań opuścić. W przeciwnym razie każdy> sobie przyx pisać zechce winę, ieźeli pretensya iego poźniey dopiero zaspokoiona zostanie. P o z n a ń dnia 3 1. Sierpnia 1816.

Jarocki v w oberży pod Słońcem na ulicy Wrocławskiey N ro 344.

Nauczyciel muzyki. Przybyły tu w tyćh dniach artysta muzykalny, który w kilku znakomitych domach Polskich trudnił się uczeniem młodzieży na Fortepiianie, życzy sobie znaleśdź takież pomiesczsnie w W. Xiestwie Poznańskiem, Można sie o nim dowiedzieć w tateyszey Expedycyi Gaset. \

Mgszczyzna średniego wiehi, posiadający zaświadczenia dobrey konduity, umk-iąey pisać po niemiecku 2 polsicu, zmtesdż może kondycyą z dobr.j locznią pensya. Do=taieczii;eys.-a wiadomość udzieli oberżysta podpisany pod Złotem Słońcem na uiic-y Wrocławjkiey» Poznań dnia 3. Września i8r6.

-t' Jur u chi w Słońcu.

Doniesienie. Przeuźdżai.jcy tgd"'TtupjeT"'który ta iescze 10. dni zabawi, ma /,piór obrazów 0leyinych w rozmaitych przedmiotach i życzy ie sprzedać poiedyńczo 1 J O razem wszystkie'" W zbiorze tym zrfayduią s>g roz"'ia>te-obrazy w przedmiotach religiynych pgzla sławnych malarzy, w pozłocistych ramich Stoi w hotelu Polski 11 za Wroniecką braira, gdzie przyiacieie kunsztu zgłosić sig. malowania obeyrzeć 1 tacowe wedle upodobania K ittować mogąfrziała si% w Poznaniu dnia 10. Lipea 1816.

OTWARTY ArtESZT na wszelkie sumivy rV, niegdy B o n a went ur z e G aj e ws ki e m u, Staroście PowidzJiiemu, a teraz do konkursu jego należące.

Nad ma Arkiem W. BO,ia vemury Gujm-shiego otwarty iest konkurs, który z dniem 21. Lipca 1806. poczyna s<g.

O tęm Interessenci iuź uwiadomieni zostali przez publiczne uwiado nienia, przez Edyktalne cytacye, tudzież Patenta ad Doinu-n ku popisywaniu sig i likwidowaniu swych pretensyi. La. rzecz iednak iescze potrzebna prześw. Trybunał w interesie tak ważnym przyaresztowanie wszystkich aktiwow uznał i uwiadomienie takowe przez publiczne arestatona ponowić zalecił N a żądanie wrge Ur. Konstantego Łukaszewicza, Patrona -Trybunału Cywilnego Departamentu Poznańskiego, iako Kuratoi.massy W. Bonawentury Gajewskiego, w Poznaniu m;e»zkaiącego, Ja j*m Miedzianowski, Woźny przy Trybunale Cywilnym Departamentu Poznańskiego, ustanowiony reskryptem JW. Ministra Sprawiedliwości pod dniem 29. J anuari 1812.» w Poznaniu na Środce pod Nreui 72. w Kongregacyi mieszkańcy, grabig i aresztuig w ogólności wszystkie summy, effekHi, lub iakiekolwiek rzeczy i pieniądze w Ogólności u kogokolwiek znaydui?i,e sig, które niegdy W. Bonawenturze Gąjewbkitmu, Staroście Powidzkiemu, należały, iemu oddane i wypłacone bydź miały, a teraz do, konkursu iego nateźf i WW. Debenci takowe do depozytu Prześw. TlY

bnnatu orlchwać i płacić obowiązani są, a w sczego'nosci u wiadomych WW, Debentew grabie iAaresztuie, mko to: 1. Summe. .55,000Tal.

w Nayiaśnieyszey Królewsko-Pruskiey Regencyiznayduiącąsic .zdzierzawy Krotoszyńskiey pochodzącą, w Poznaniu. 2. Summe. .i I, 2 O o T al.

pochodzącą z wiek-Aey summy 33,600 Tal. dla trzech braci GajewsMch, na dobrach Otocznie hipotekowaną. 3. Summe. .25,000Tal.

u Ur. Tesdiendoifa w Poznanm. 4. Summe. .100,269Tal.

za sprzedaż dobrO sieczny u Sukces 4 dgr . sorow Ur. Trtbwtza w Poznaniu, to iest: u Ur. Trebrtitzowey wdowy, i Ur. lian h i Prcfessora, iako Opiekuna n i e ł a d y r / eblrroMIIIey w PoŁ S u S L. . . . . . . .4,908 T al.

* . , , . ' dobr'Rawicza PflfhoQtąc I vm s - sie konkursowe)!, 'Ur. M culsl{je 9..J ' , to ieft u Kuratora ma-w Ur.'1J!i er zIJhishegó, ypit'rona w Poznaniu.' 6. Summ? .13,000Tal.

- A d 6 b r b i o y n a pochodzącą, u U r / ]I II bI T a Porriorsfcrego w Rosnowie .

7. Summe. . . 4.000 Tal.

Wmassie pupilarney u Ur. ATawerego Crffernkfeg" zuayduią sie, · to łtft: u W. O)J)I05HIKa)J;0 Kanonika Ka- · , tedralnego Poznańskiego i Ur. WeisUdrą, Patrona w Poznaniu.

8. Summe. .8,900Tal.

z dóbr Rosnowa pochodząca, u Ur. AnzdmaPomorskie-go ARosnowie.

9. Summ? . * 3.cooTa!.

u Ur. TrybenjJda wBlizanowie pod Kempa 10. Summe. .8,333 Tal.

u U r. Zegrzdy w Kaliszu. 11. Summe. .36,5poTab u Ur Tryben/elda wBlizanowie pod Kempą.

12- Summę. .3»333Tal.

na dobrach Rosnowie u U r. Pomór- " skiego. 13. Summę 5, OOOTal.

u Ober - Amttmana Hegrura w Ołoboku.

14. Summe 1 i " na dobrach Bargien czyli Zborzewie bipotekowane. 15- Surs »f .16,000 Tal.

w massie konkursu Ur. Shoraszewskiego znayduiAcą sie, to iest u Ku-' ratora r r A y, U r. Weij3leder, Patrona w Poznaniu. 16. Summe .,.

w massie konkursu Rluga znayduiącąsie, czyli u Kuratora teyźe massy Ur. Sarnowskiego, Patrona w PoznanIU. 17- Summe ..... w m t e e Władysława Gurowskiego znayduiącą sie, to iest: u Ur. Z<xborowskiego Patrona, lako Kuratora massy w Poznaniu. 18- Summe.

u Ur. Jana Zaremby w Rusjcu. ,9. Summe.

Wierzbińskiego, Patrona, w PoznanIU. 23. Summę LoooTal.

n hI2Yll{LUna Ludwika Wajsershben, Konsyliarza Kameralnego, dawn.ey w P ir\mia> a £ e r a z 2 "mieszkania niewiadomego. 2 4 _ bu "l ?? , .. l .

!;l, Uł:olf<t . Salamona, 2 tmńeszkz* *a nIeWIadom4go.

2-8. Summę ił .

U zycf w W olsz1?'ni z nazwisl(a niewiadbmego. ,,, c Ab Summe JŁuch w Koszutacn. s 2 * S TM ID * *. .' V " f t ' . , " U f, II.(AAeao, Starosty Osin.

7 ? A o , A _ U Kur a t o r a T a, » y » U r ,

AMoch

« »

u Mikołaia Skoraszewskiego, z zamieszkania niewiadomego. 25. Summe.

uAn to n i egoJ ó ze/aLe d uc h ows ki ego w Skrzynkach. 26. Summe.

u Mikołaia Skoraszewskiego, zzamieszkania niewiadomego. 27. Summe.

u Małachowskiego, z zamieszkania niewiadomego. 88- Summe

416 Tat.

1,000Tal.

186Tal;

.1,666Tal.

?6dgr.

.3 3 3Tal.

sdgr.

.?a Ta.l.

? »«.

T. .

430 Tai,

74* ™ N

4.333 TM_ 8 dgr.

.41 Tal.

16,33JTaf.

8dgr.

.500Tal.

Ta!.

nia niewiadomego. 29. Summę.

u W. Moskoszewskiego, Z zamIeszkania niewiadomego. 30. Summę.

u W Fi -antiszka Podgórskiego, In - tendenfa Policyi w Poznaniu. 31. Summe.

u WLukasza Bogusławskiego, Mecenasa N. Sądu Kasbacyinego wKrólescwie Polskieb w Warszaw«. Grabig i aresztuig z tym zakazem, żeby tak nie.wiadomi iako l wiadomi WW. Debenci wyźey wysczegolnieni, summ przyaresztowanych, ani Sitkcessorom W. Bonawentury Gajewskiego, ani Pełnomocnikom, ani komu innemu od niego lub od nich zlecenie maiącemu, tych summ niewyda-walii niewypłacah, ale żeby takowe do Depozytu Prześw. Trybunału oddawali. Gdyż w przypadku ieźliby wypłaty takowe komu innemu'N a nie zaś do Depozytu Prześw. Trybunału złożyli, nie tylko wypłaca za nieważna uznana zostanie, ale Debenci teyźe massy. tenże sam dług lescze raz do massy zapłacić obowiązani będą. - Kopa tego zakazu czyli otwartego aresztu, wręczona została wszy#stkim wiadomym Debentom. Druga kopia tegoż otwartego aresztu, w Dziennikach kratowych, mo iest: wlnteligencyach l Amtsblacie, tudzież w ga«etach Wielkiego X.gstwa Poznańskiego umiesczona została. A dla wszystkich niewiadomych Debentow na rgce W. Prokuratora Królewskiego wrgczona i na drzwiach w zamku Sądowym Prześ. Trybunału dla publiczney wiadomości, przybitą »ostała. Działo sie iak wyźey.

J

.60a Tal.

.250 Tal.

.49Tal.

lodgr.

J. Miedzianowski, Woźny Prześw. Tryb. Dep. Pozn.

Uwiadomienie. Opieka małoletnich Zabłedich dla uregulowania spadku po ś. p. W. Auguttyntt Zabłockim, chcąc mieć wiadomość passirow, maiątek iegu ciążących, wzywa wszystkich maiących iakieikolwiek legalne dmgi do pozostałości po tymże W. Augustynie Zabłockim, aby się z dnwodami takowych przed niźey podpisanym przydanym Podopiekunem zgłosili w dniach prze znaczonych, to iest: 14. Września, 22. Pazdziernika, j 9. Listopada, roku bieżącego, w Poznaniu A I ulicy Wo d n e y w kamienicy pod N rm ió8Dat Koszuty dnia 12. Sierpnia ibi6.

Franciszka 2 Sieroszewskich Zabłocka, Opiekunka.

Antoni Smszulshi, przydany Opiekun,

Uwiadomienie o przedaiy nieruchomości.

Dom tiHirowjny z. ogrodem, lodownią, i innerot przyległościami, na Zagórzu pod licjba 132. stoiący, Sukcessorów niegdy An ton ugo Tobieszewskiego własny, na źądariie tychże, będzie przedawany dnia 9. Września r. b. IIIO o godzinie Utey przez publiczna iicytacyą w domu Sadu Pokoiu w Poznaniu przed deiegowanym, Wnym Milewskim, Podsgdioem. ZA pra - «a m Szanowna Publiczność, »ażeby celem nabycia własności tey nieruchomości, raczyła sie lieznie ni powyź oznaczonych terminie i mieyscu stawić, i swoie licyta podać, P o z n a ń dnia 25. Sierpnia 1816.

i g . Orliński, Woźny przy Trybunale Handlowym Departamentu Poznańskiego.

..-TZ ™ * . . I> o pAama. Uwiadom« »g Szaaowna Pubhcznosc, iż wskutek dtkretu Przesw. Trybun a l" *p"edane bgdą dnia 9. Września r. b. przy zamku Sadowym w bądz.e Pokoiu po po udmu ° g o . A i e 3c«ey rożne sprzęty domowe, lako to: Pfclć1»"o*y. K"B**» »MKIIIe l t. d., po niegdy literze, Assystenc.e kassy pozostałe. Do kto«ysprzedazy wszyscy'ochotę roa.ący wzywaią się.

P o z n a n dnia 2. Września 18IÓ.

_ A m > mmm mmmmmmmmmmmmmmm"mmm V n " ,,#.. - C**» *f"'»,il; » Berltrne

" O d »eddnia33_do 29.

Sierpnia (a 44. gr.) * £ * £ r* a ą .2 - 2 l .1 .Iten »

AY*O

. .

. » .

rodleysze. Jęczmień Podleyszy Mały igczmień podleyszy. 14,-10 12 7 8 7

[ . * p oc I evsz v * *i'''-3

. *

\/

,gsie. , a n o

1 b

Aj ", Zisoza w Gdańsku * Dnia 24. Sierpnia.

Gdańsk. Zł, - gr; Naylepszey psz enicy szefel kupowano po fi - 15 Podłey -dito · g -mN aykpszego żyta · g - -.

Podłego dto 7 - i j N3ylepszego ięczmienia szefel 4 - i i Podłego- dito 4 3 N aylepszego owsa 3 (8 Podłego d to 3 6

"*

Ceny

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1816.09.04 Nr71 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry