''B

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.02.15 Nr14

Czas czytania: ok. 2 min.

.. o

Gazety Wielkiego

Nr.

Z Paryża dnia 31. Stycznia.

Dnia 2 8. wprowadzone było ciało dyplomatyczne ze zwykłym obrzędem do sali tronowej na posłuchanie Krnla. Takie Xiążę We 11 i n g t o n złożył swoie uszanowanie.

Dnia 29. odprawiła się rada Ministrów pod przewodniczenjem Króla. - Tegoż dnia byt u Xiązęcia Wellingtona wielki bal, na którym się także Xiążęta znay dowali. Od nieiakiego czasu wybiiaią w tuteyszey mennicy dniem i nocem pieniądze, i wprawdzie luidury i talary pięćfrankowe. Wczoray rozstrzelano na równinie Grenelskiey żołnierza, który się porwał w służbie na sierżanta swoitgo. Trzey inni żołnierze, którzy mimo służ by, drzaź ieni od swoich sierżantów, <iaii odpór, otrzymali przebaczenIe.

Dnia 29. przyięto proiekt do prawa względem ścieśnienia wolności druku, w i l i przeciw 8y. głosom. Gdyby się stan zdrowia Pana L a i n e nie miał poprawić, naowczae zapewne Pan Patquier zostanie Ministrem spraw wewnętrznych, a na iego mi< yere główny zarządca oow i gościńców, M O l e, Ministrem spra

DO

Xiestwa Poznańskiego

14.

wiedliwości. Twierdzą niektórzy, ii XiązC F e l t r e wkrótce złoży Ministrostwo woienne, a Marszałek Gouvion St. CJyr będzie iego następcą. Także Ministrostwo marynarki i skarbu czeka zmiana, lubo eięźkoby znaleści/. człowieka, któryby dogodnie potrafił zastąpić Pana C o r vet t o . Na żałobnym obchodzie dnia 21. w S t.

D e ni s , Xiąźę T alley ra n d iakoW. Azambtlan zjiął mieysce pomiędzy WAlkimi Urzędnikami Koronnymi. Margrabia B r e z ę , W. Mistrz obrzędowy, przystąpił do niego i oświadczył mu: "Xiąźę, niema tu mieysca dla niego." - Cz)liś W? Pan rozkaz w tey mierze odebrał? odpowiedział Xiąźę. -A-"Tak iest.«-Od kogo? - "Od Króla." - Wszakże Król nie iest przytomnym? - "Ale taksie uważa, iak gdyby był obecnym." - Gdzież więc mam usiąśdź? - "Między Parami, Xiążę, ieżeli się podoba." - PanTalleyrand odpowiedział na to, lubo zwidocznem pomieszaniem: "Mieysce, któr mi W Pan ofiamiesz, iest więcey niż d06tatecznem wynagrodzeniem, i zasiadł między sweroi kollegaiui.

Eskadra Amerykańska stała od nieiakiego czasu przed portem Algierskim, a Dey, iak powszechnie mowi.-j, podpisał nowy traktat, iak go Stany Amerykańskie żądały.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.02.15 Nr14 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry