Gazety Wielkiego

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.02.19 Nr15

Czas czytania: ok. 7 min.

Nr.

o B R A Z niektórych obyczaiów Angielskich przez Generała PilI et. (Z Francuzkiego: L'Angleterre vue a Londres et clans sts provinces.) (Dalszy ciąg.)

Delikatność mowy. - Wstydliwość kobiet.

Czytaymy dzieła wszystkich pisarzy Angielkich, a znaydziemy w Mich, iź naród Frantuzki, pomimo zewnętrznego pozoru i śmieizney grzeczności, nie ma żadnego czucia delikatności w wyrazach swoich; - ii niepodobna iest, aby Dama Angielska dobrze wychowana, mogła dłuźey nad pięć minut rozmawiać z Francuzem (ieżeli mówi po Angielsku, lub ią po Francuzku rozumie) bez zarumienienia się, lub odeyscia od tak , grubiańskiego człowieka. Tak n.p. ięzykAngielski mówiąc o k o s z u l i białogłowskiey, używa sztuki opisywania. W samey istocie, nie można bardziey postąpić wsbomnem wyrażaniu się. Biada Francuzowi, któryby wyrzetł pomiemone słowo (koszula).' krew oblałaby wszystkich twarze, a każda Angielka unikałaby go na przyszłość.

DO

Xiestwa Poznańskiego

15.

Przecie! niektórzy, lekko rzeczy bierący opowiadacze, strawiwszy kilka tygodni wŁon< dynie, zasadzali się na podobnych niedorzecznościach, prawiąc nam, z godną siebie zupełnie wymową, o nieskazitelności kobiet Angielskich brednie, któreśmy przyimowali za wyrocznie; zaciekali się w tern tak daleko, że wyiąwszy naród Angielski, wydali na. wszystkie narody wyrok putępiaiący, i oświadczyli i iż żadna kobieta w świecie nie po« trafi tak doskonale utrzymywać wrodzoney sobie wstyduwości, iak Angielka. We wszystkich okolieznościach Francus więcey, Anglik) mnie y mówi, iak czyni. I tuśmy przecie rozstrzygnęli rzecz na korzyść narodu Angielskiego, według własnych iegtf wyrazów. Z tern wszystkiem, gdyby ewi polityczni i moralni pisarze romansów, ogłaszaiący chwałę A n g l i i , byli sobie zadali pracy w dokładnieyszem śledzeniu obyczaiów tego narodu, z którerni byli tak mało obeznani,' iak z obyczaiarni Chińczyków; - gdyby byli zgłębili prawdziwą myśl naywiększey części traitdyi 1 komedyi Angielskich; albo, gdyby bj li przynaymniey kazali ją sobit wytłomaczyć, byliby się ci Anglomawi przekonali, że żadne 2 tych dzieł, które wreszcie uważane Angielskich (nie wyłączane nawet owych, tak troskliwie okrzesanych płodów Szerydana) , niesest wolne od owych dwuznaczności, których, dla przypodobania się poepólstwu, czasem pasze bulewardowe dopusczaia sie teatra, które itdnakźe Policya ka.

""*"* "*

£dym razem tłumi lub karze, uznahby, ie każdy z owych -płodów zawiera mowy, sceny, a Jl,am<itroaJdmWieea1dt , qnłmesqTmnmycgniin ności, któraby obrażała oczy i uszy naybezwstydnieyszych roskoszoikow naszych; przecież każda młoda panienka (Miss) w Anglii iakiego bądź rzędu, przysłiłchuie się i przypatruie tym wszystkim scenom i wyrazom, siedząc obok matki. W Bibliach, przeznaczonych dla użytku młodych dziewcząt, nie ma tych mieysc wypusczonych, o których niepowinnyby wiedzieć; owszem, miałem sposobność sam to osobiście uważać, iż oaywięcey takie mieyBca czytały. Dawno iuż chwaliłem owych światłych Xię_ży, którzy takowe książki, wre szcie szanowHe, ale nie dla każdego wieku przyzwoite, przeznaczyli do zbioru ksiąg teologicznych. N ader łatwo przyszłoby mi zachwaloną nieskazitelność kobiet Angielskich okazać wprawdziwśm świetle, przytaczaniem niezaprzeczonych powieści. Wszakże zachodzą przedmioty, względem których Prawodawca tylko lub Sędzia głos swóy podnieść może. Poprzestaię więc na tern, gdy powiem, że w A n g l i i , w klassach nawet maiętnieyszych ludzi, zbrodnia kazirodztwa iest tyle powszechną, iż w miesiącu Marcu D J 13. oskarżono z tego powodu razem trzech ludzi przed Sądem w Hrabstwie Kentskiem.

Poszukiwanie kondycyi.

Ktoby około Wielkiey-N ocy potrzebował gorzelnika naylepszemi opatrzonego attestami i mógłi6ago przy znaczney gorzelni zatrudnić, niech będzie łaskaw wskazać mi warunlu, pod któremi mógłbym mu z.ożyć dowody mo ey pilności i biegłości, i wprawdzie w liście adressowanym doGorzelnika O t t o w Omnukach pQ.d ",PQZ/AafJielJl. '" '" '" '"

Doniesienie. Dziesięć fas dobrego iescj» A n g i e l s k l e g O P o r t e r li > odeclonego n a b i t o P o j o .tai.'.anafconsumcyą.p067. rai., zngydv ie sie U ¥ flUItf1łfh itJfJł:ł/):lf,q uHfz p znga ,

ODPOWIEDŹ Powodowany obwiesczeruem w gazecie Poznańskiey pod N r*m 9. na dniu 29 Stycznia r. b. wyszłey, przez Wincentego Jaraczew&kiego i Stanisława hościelskiego mianuiących sig Opiekunami nieletnich dzieci po bracie moim Jozefie Uembiń. skim umiesczonyro, oświadczam ninieyszem, iz Autorowie pomienionego obwiesczenia nie muszą mieć żadnego wyobrażenia oprawie hypotecznym, kiedy uroionepretensye do wsi moiey dziedziczney Kempy publicznie ogłaszała, 1 śmia nawet twierdzić, iż niepozwolą na iey przedaź. Każdy rrra:o;ey situtki bypoteki osądzi podobny krok za uwłaczaiący, którego źródłem sam tylko interes osobisty bydz musi, iie rozsądni kupuiący samey zawierzyliby hypotece, lecz nie tak niedorzecznym głoszeniom, zaś prawo pierwszeństwa do kupna czyb jus retractus nie ograniczą bynaymniey wolności przedama, a ieden termin przed Sąd wydany zgaśliby takowe, gdybym kiedy o przedaźy miał pomyśleć; z resztą lako stryi rodzony będąc rroskliwym o dobro bhźey mnie interessuiących nieletnich, i widząc zagrożony upadkiem ich maiątek przez złe prowadzenie adtninistracyi, starać sie bedg, aby pod powagą nowego prawa dotychczasowa administracya w dzierżawę publiczną zamienioną została. Aby wiec nikt niewdawal sig z teraźnieyszemi Opiekunami tak o dzierżawę wsi Gąsaw iako i o kupno drzewa z wolnego wrębu, na borach Kiszewskich bgdącego, nmieyszem przestrzegam, gdyż wszelkie nabycie z wolney rgki byłoby nieważnym. Dan w Kempie dnia 15. Lutego 1817.

Jan Nepomucen Dzmbinihi.

Uprasza sie Prześwietney Publiczności; na dniu 17. Lutego 1817- zginął zegarek srebrny 2 cyfrą C, f B., wraz zpieczątką także srebrną zdrzewem w sercu, przy którey trzy kluczyki na sznurku crarrryrn; ktoby wiec ten zegarek znalazł, lub się o nim dowiedział, niech da znać na Wildę pod Nrem 121 w domu GephardaAza. co nieochybną dostanie nagrodę.

OBWIESCZENIE.

Komornik Powiatu Międzyrzeckiego uwiadomią ninieyszem Szanowną Publiczność, iż «tradowiny powoź UvodzAZojJi Tomąszewskiey, byłey Kontrolerowey w Urędjyrzeczu, na rzecz Jmci Pana Karola Kintzla Obywatela w Międzyrzeczu, stosownie do wyroku Prześw. Wydziału Spornego Sądu Pokoiu Powiatu Międzyrzeckiego pod dniem aatym Stycznia r. z. zapadłego« będzie w dniu 28mym Lutego r. b. o godzinie ctey rano w mieście Powiatowe m Międzyrzeczu przez publiczną sprzedany licytacyą; wzywa przeto wszystkich ochotę kupna raaiącycb, ażeby się na powyższym terminie stawili, a naywięcey daiącemu za gotów} zapłatę przybicie nastąpi. M i ę d z y r z e c z dnia i y . Lute g o 1817« Zieleńkiewicz, Komornik Powiatu Międzyrzeckiego.

Do prztdania.

Kamienica tu w Poznaniu na rogu wielkiey fydowskiey uhcy* pod liczbą 100 położona, w drodze licytacyi publiczney dnia 27. m. i « 'e b. po południu od godziny 4tey począwszy, w kancel1aryi niźey podpisanego N otaryusza w kamienicy tu na ulicy Wilhelraowskiey Nro. 178. będącey, gdzie także i warunki przedaży każdego czasu przeyrzeć można, na wniosek Dziedzica teyże kamienicy naywięcey daiącema sprzedaną, bydż mi. P o z n a ń dnia 18 . Lutego 1817. Fr, Giersch, N otaryusz w Poznaniu.

Do prztdania Kamienica tu w Poznaniu na ulicy Szewskiej

N ro 135 sytuowana, a do Sukcessorów zmarłego Krystyana Ludtiika Rehfetd-, niegdy Assessor« medycynalntgo należąca, wraz z przyległościami, sprzedaną byoź ma na mocy wyroku tuteyszego Prześw. Trybunału Cywilnego, na wniosek wspomnionych Sukcessoiów, pod dniem 22gim Lipc» r. z. zapadłego, dla uskutecznienia podział«, drogą publirzney licytacyi. Tym końcem upoważniany do tey czynności przez Prześwietny Trybunał W. Milewski, Podsędek Powiatu Poznańskiego, wyznaczył do licytacyi i przysądzenia ostatecznego rzecz jney kamienicy termin w domu Sądu Pokoiu Powiatu Poznańskiego, przy Zamku Sądowym, na dzień 20ty Lutego 18 1 7 roku zrana o godzinie u t e y, o którym to terminie podpsany, iako Pełnomocnik wyźey wzmiankowanych Sukcessorów, Szanowną Publiczność ninieyszern uwiadomią, oraz wszystkich do kupna teyże kamienicy wraz z przylegiościami ochotę maiących wzywa, iżby się na terminie i mieyscu wyżey wytkniętym stawili, dodaiąc, iż na przygotowawczym terminie JPan Henryk Boguchwał Rehjdd, tuteyszy złotnik, Pluslicyrantem postał, : za nieruchomość Lcytować się maiącą 4500 Tal. ofi rował.

P o z n ań dnia 21. Stycznia 1817 Gu derian , Patron Trybunału.

Do prztdania. Drugi termin przedaży dóbr Nowey Wsi pod Poznaniem przypada dnia 20.

Lutego 1817. o godzinie 3ciey po południu przed W. Bobrowskim, Sędzią, na sali Prześwietnego Trybunału. Poznań dnia 7. Lutego 1817.

Do prztdania.

Opis stanu dóbr Rychnowa i Bogucic, leżących iv Obwodziei Woiewodztwie kaliskim, milę drogi od Kalisza, poł mili od granicy W Xicstwa Poznańskiego, w gruntach samych nayprzednieyszych pszennych. Rychnow, wieś parafialna z kościołem i Probostwem, ma gospodarzy bydelnych 40m, wysiewu oziminy 550wierteli; brzezina, dębina, wystarcza na swóy opał i sosnina zdatna na budowla; ogród Włoski obszerny z wszelkimi gatunkami fruktów, z którego pobiera się rocznie 100 Talarów; browar z wszelkiemi statkami i gorzałnia z dwiema mościami. W Bogucicach iest 8 gospodarzy bydelnych, grunt także pszenny, wysiewu 90 wierteli oziminy, także z brzezina i dębiną. Maf'cy ochotę kupić, zgłoszą się do Kalisza do W. Myczhe, Patrona Trybunału Kaliskiego, tam odbiorą dalszą informacyą względem, kupna tychże dóbr.

Do przed a ni a.

Dom pod Numerem 181, dom pod Numerem 182. i wiatrak tamże przy ulicy Wrocławskiey w Ostrowie rozpołoźone, po niegdy Szl. Bernardzie Rodewaid, na żądanie Sukcessorów; -stosownie do wyroku Prześw. Trybunału Cywilnego Departamentu Poznańskiego d. d. 24 Stycznia b. r. z lc.by 19 wydanego, przed delegowanym Kjinmissarzem niźey podpisanym w 3 terminach: 27. Lutego, 27. Marca, 27 . Kwietnia, przez publiczną "licytacyą sprzedane będą. O strów dnia 30. Stycznia 1817.

Józef WimiorowsM, D. K.

Do przedania.

Dom przy ulicy Kaliskiey w Ostrowie pod N umerem a80 sto ący, po niegdy Janie Szperlińskim pozostały, w trzech terminach: 22go Lutego, 2,0. Marca, 17. Kwietnia b. r., z mocy wyroku Prześw. Trybunału Cywilnego Departamentu Poznańskiego z daty 24. Stycznia b. "r. z liczby 279 wydanego, na żądanie Opiekuna, przed Delegowanym Kommissarzem niżey podpisanym zawsze o ctey godzinie zrana sprzedany publicznie będzie. w Ostrowie dnia 30. Stycznia 1817 roku. Józef Wiemorowski, D. K.

Ceny Z boża « Berlinie do dnia 7. do dnia 14. Lutego (a 41 gr. Tal. Sf_ fen.

4 - Ir 3 - 19 em 3 - S a - 22 a - 18 a - 4 a-lO al - II m, i-lO a - '4 8 -

Pszenica Podleysza Zyto Podleysze Jęczmień Podleyszy Mały Jgczmień Podleyszy Owies .

Podleyszy Groch Słoma Siano

. , . ,

9 tal. gr. 12 { 14

- · '- - so

Średnie ceny zboża w Wrocławiu dnia 14. Lutego w nominalne f monecie: Pszenica 8 talio 4 troiak. Żyto 6 talio 21 troialc.

Jęczmień 4 talio 26 troiak. Owies 3 talio 6 troiak.

Groch 6 tal.

Ceny zboża w Gdańsku.

Dnia 8 Lutego. Gdańsk.Zł,-gr.

N aylepsżey pszenicy szetel kupowano po aa -15 Podłey dito .17 - 6 N aylepszego żyta * 3 - U I Podłego dto 12 - 6 N aylepszego jęczmienia szefel 8 . , - l» Podłego duo 7 - 14Naylepszego owsa b Poołego dto 4 - U i

Cena zboia w Elblągu w mIeSIącu Styczniu i$lj. Korzec żyta a tal. 48 gr. I fen. Jęczmieni» I tal. J I gr. 9 fen.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.02.19 Nr15 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry