u

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.04.12 Nr30

Czas czytania: ok. 15 min.

Wielkiego

Xiestwa POZNANSKIEGO

Nro. 3a.

w Sobotęj? Poznania dma 10. Kwietnia. N. Król Szwedzki i Norwegeki, ceniąc isto 1 * tne posługi JWgo Ge,eera!a-Porucznika de T h li m e n , Dowodźmy woyrslr w Wielkiem Xiestwie Poznańskiem BIO:QCycb, oddane przez tegoż sworerou Królowi i Oyczyznie pod oczyma Krółtwica Njsrępcy tronu Szwedzkiego w adarzeniachs wołenoych roku 1 8 I J i i4go t mianował go Komandorem orderu Miecza, a N. Kroł, Pan nas» lraymiłościwszy, pozwolił mu przyiąć i nosić tę ozdobę. Z Berlina dma g. Kwietnia.

Poseł Portugalski przy tuteyszyin dworze,.

Pan Lobo - Silvey ra, obchodził dnia 6, m. b. rocznicę koronacyi swojego Monarchy świetnym balem i wieczerzą. Z Streisundu dnia t. Kwietnia.

Wcaoray obchodziliśmy tu ważna, dla wszystkich Niemców rocznicę wzięcia P a ryż a prze* waleczne wojska epraymierzene. Podnia

12.

Kwietnia

18» 7 «zfcbranitf się v oyska osady na nowym rynku r kaznodziei« woyskowy W krótkiey i dobitney mowie wystawił przedmiot uroczystości dnia, nieśmiertelne czyny naszych braci oręża, i sczęśliwość męztwcm ich osiągnioną\ Wśród gromu dział wykrzyknionop. trzykroć: Niech źyte Kroi: poczem ei$gbeło woyefco przed? J t i. Gubernatorem. Podczas obiadu na 150 osób danego spełniono toast za zdrowie N«Króla z priwdziwem serc u'iieffeniem* Z Petersburga dnia ł. Marta* Hrabia Mrlrołay Rumianeow niedawno odebrit wiadomość, iż okręt Kotfsyisfci Rttryk będa>y pod dowództwem P. K o t a e - bue Porutii ika floty, sezęśłiwie dopłynął 8- Czerwca przeszłtgo 1 & < & r, do portu Petro, awlawekrego w K a m s zj l c e . W ciągu swey żeglugi na około świała odkrył wiele wysp; najznakomitsza znith była zamieszkana, i nada' iey imię zbawcy oyeayzny, K» fazowa Sraoltńskire&o, zeta le Canservateur Impartial, umieściła następuiący artykuł ( pod napisem: Uwagi nad prawd%ivoemi interessami Europy.

Pokóy powszechny iest rzeczywiście. Zwiąi zki pomiędzy Państwami, składaiącemi systeniat E u r o p y, trwała, maią zasadę U{ mocy traktatów, a iescze trwalszą w zasadzie natury rzeczy. Jednakże czy wierzą, temu? Pomimo radośney rzeczywistości tak niezbitey rzeczy, są umysły niespakoyue, ktorejgvaltem chcą, obawiać się, woyny, drugie, które sie iey spodziewaią i przepowiadała. Azaliż dla tego, że ten etan spokoyny zdaie się im bydź wcale niezwyczaynym, wątpią o iego trwałości? alboli też, marzy się im o polepszeniu obecnego czasu, które z nowych wzruszeń chcieliby otrzymać? Lecz za iakkolwiek inałey wagi uważaooby umowy między wszystkiemi mocarstwami europeyskiemi będące, wielkie wypadki, które przygotowały i utwierdziły te akta, nakoniec stan moralny, w iaŁim też wypadki umieściły każde Państwo, łatwo iest utworzyć sobie sprawiedliwe wyo braże nie teraźnieyszego czasu, a stąd przyiść do pewnego wniosku przyszłości, przychyl ney dla postępów ogólnego porządku i prawdziwej pomyślności narodów. Prztbieżmy tu postrzeźenia, które nam wskazuje rzetelne o tey prawdzie przekonanie. Akt dnia 9. Czerwca 1815 roku, owoc prac kongressu Wiedeńskiego, i akta późnieysze podpisane w Paryżu tegoż roku, stanowią, zasadę nowego systernatu E u r o p y . Wszystkie Mocarstwa, które podpisały te akta, obowiązały się wzaiernnie do ich szanowania i do starania się, ażeby szanowana była ich świętość. T o obowiązanie się, chociaż uroczystsze, aniżeli wszystkie inne tego rodzaiu w innych epokach stanowione, zdawało się potrzebować iescze zabezpieczenia" opartego na rachubach, niemaiących przykładu,

nowey epoki polityczney, religiyney i moralney dla wszystkich narodów. Zabezpieczenie to, którego napróźno szukano drogami zwyczaynemi, samo [/rzez się wypadło. Powstało one ze zgody wzaiemney między pierwszemi Monarchami; ziednoczyło jednomyślnością, zdania wszystkich Rządów, pragnących do tego należeć. Akt dnia 14. ( 26. ) Września roku 1815 utwierdził wszystkie poprzednicze umowy; dla dzieła powszechnego ppkoiu wskazał punkt zasady, niezależący od wszystkich interessów , a położony w miey» scu bezpiecznem od wszelkiego naruszenia. W rzeczy samey, roczniki doplomacyi, śmiało to wyrzec możemy, nie maią żadnego aktu, któryby z tym mógł iśdź w porównanie. W tym to akcie istotnie zawiera się owa pobudka ufności, ktprą tenże akt obdarzać powinien przyiaciół dobra, gdyż historya świata niema źadney epoki, ktoraby mogła bydź porównana z tą, w którey żjiemy. Możnaź przywieśdź iaki traktat, który był owocem układów na poprzednirzych kongressacaś* Wszystkie, uiewyimuiąc nawet traktatu Westfalskiego,- przyniosły koniec woynom, które, ieieli stały się powsztchnemi, było to iedynie z przyczyny r icbezpitczney przewagi intereseów sczegolnych któregokolwiek gabinetu. W cale inny iest traktat NQ iedeński i ostatnie traktaty Paryzkie; zakończyły one woyrję po»szechną*$ popieraną przez interes oczywisty i spoiny wszystkich Mocarstw, interes, który oycowska mądrość Monarchów umiała zamienić w narodowy. Gdy pierwiastek nowych tych rachub zabezpieczaiących spokoyność narodów tak iest różny od zasad, które dawniey zmieniały postać porządku politycznego, czyliż nie należy stąd wnosić, że i następstwa tego pierwiastku będą. również różne, słowem, że lepsza przyczyna wydj h psze skutki? Nauką przez rewolucyą zostawiona, albo raczey przez tego, który ią zatrzymał w ewych wyrokach, wielką,

3*3powijanych z sobą nawzajem iednycii 2 dradosmadczeń tylu wieków, w krótkim przecie gu ssciol ttnich klęsk imesczę ść, ws b z ał a owe nietyfcalu« granice, poza którtmi próznoby chciały s z u b ć chwały i sczęścb. W takiem moralnem położeniu kraiów, które iest posadą nowych między niemi związków politycznych, możnaż myśleć, iżby narody miały chęć a «wet i zdolność burzyć ten porządek, db ustanowienia innego, dlatego, iżby zostać podbhaczami, dla tego, iżby zamiesząc porządek rzeczy, nad którego utworzemem i ustaleniem pracowały? Dwie zawady stoią r.a przeszkodzie dla« wsztlkiey w tym wzgiędjJIe amb.cyi. Pierwszym iest honor przywiązany do wiary traktatów; drugim są ziednorzone siły Państw wszystkich, które nie skazały się megodziwemi zamiarami nalezcbtczfgo rządu. Smnnożby niedowierzać w to sił ich ziednoczeme? Jedność interessu ticzyoi ie niezawodnem. Interessem zaś tym iest zachowanie pokoiu, tak potrzebnego dla rządów, aby mogły prawa swe ustalić, i nagrodzić wycieńczenie swych źródeł; dla narodów, aby mogły wznieść swoie ustanowienia, izatrzećgłębokie ślady sivych nitsczęść. Przy tern rzetelnem wystawieniu stanu rzeczy, nie można wątpić, iżby świętość traktatów, honor, sama wreszcie nie wątpliwość szybkiego rświetnego skutku, w zdarzeniu porwania sie na ustanowiony porządek, nie zdziałały iednomyślnego sił połączenia, których sam widok dostatecznym będzie do znrsczenia wszy stkich przedsięwzięć burzycieli spokoyności. W tc-mto rozwinięciu sił opiekuńczych pokoiu trwałość swą znayduie przymierze powszechne Państw E u ro p y. Przymierze to poświęcone iest trwaiącemi traktatami, położeniem moralne m stron umawiających się, samą wreszcie natura, prawości ich interessów ,przyczyną była boiaźń, albo doradziły g04*i. d iki d urny, nie ma trwałości. Przeciwiłoby się duchowi wieku, wierze traktatów, i byłoby nic nieznaczącem równie dla swoiey istoty iak i dia swych skutków. Aby te prawdę uczynić dotykalnieysza., rozbierzmy w biotkości to zaręczne przymierze pod tylu w z d ę; darni, pod ilu tylko uważanem bydi może Uważane iako środek obrony, nie mógłby on* nigdy bydź tak dzielnym, iak przymierze pewszechr.e, dobrowolnie zawarte, że tak now i e ID' między wszystkiemi Państwami Feśli ie uważać będziemy, iako środek zaćzepny, widoczna, iż nie może wydać połąezenia sił, któreby zdolne były wytrzymać walke i zwyciężyć Państwa wchodzące w ten zwiazek, wspierane życzeniami wszystkich narodów i błogosławieństwem nieba. Jedni wałczyliby za to, aby świat na nowo pod iarzmo ocnieyszego poddać; drudzy za utrzymanie świętey nietykalności nayuroczystszych umów; do zwycięztwa więc ostatniego z tych przymierza byłaby przywiązaną, niepodległość narodów i pomyślność kraiów. Doświadczenie przeszłości dla iednych, uczucie dobrego bytu dla drugi« h wspierać będą w każdym razie fę świętą sprawę, a wspierać do tego stopnia, iżby się stała niezwyciężoną. N adawszy tym uwagom cechę oczywistości, istotną iest rzeczą, iżby tu nieopuścić źadney z istotnych korzyści systematu spokoyności interessów i wzaiemności obowiązków, który panuie teraz w TS u r o. kt ' P 1 e , a o ry ni e i e s t zgoła dziełem woli człowieka, ale dziełem wypadków od Opatrzności Boskiey zrządzonych. Oto wielkie Mocarstwa maią w radzie pewną przewagę nad Państwami" drugiego i trzeciego rzędu; ałe ta przewaga iest zbamenna. Trzymaią, one iątylko zbiorowo po Ba brzmieniu traktatów. Nie ies* ona z tego rodzaiu przewagi, któraby powiększała potęgę mocnieyszego, a ścieśniała podległość słabszego. Zamienić się nawet nie może w tego rodzaiu przewagę, bo w samym wzroście znayduie się siła, która ią poskramia« Godność iadtiego PanstvVa nie iest zagrożona, bonie nie upoważnia odwołania się do prawa moct.ieysze.go. V -caltby się inaczey raecz miała w syslemacie, któryby wyniknął z pelityki wyłączn«y tego lub owego g3binetu. Pierwszyrniego skutkiem byłoby poddanie Państw małych witlkim, połączenie ich wspólnością działania do ich przeznaczeń, a wttdyby się dały widzieć odradzaiące ich niesczęścia, tysiąc troć razy iuź powtórzone, kture na każdey karcie hietoryi są opisane. Niesczęścia Państw wielkich pociągnęłyby za sobą upadek małych. Powodzenie tamtych nie mniey niebezpieczne dla tych, sprowadziłoby tylko na nie ciężar niewoli." Z Rygi dnia 2}. Lutego.

Dnia so. b. mca przybył tu Marszałek Xiążę M ichał Bolid a no wicz Barkla y de Tolli.

Z Wiednia dnia Hp. Marca.

Cesarzowa mianowała swoiemi Damami pałacewemi: Xiężniczkę Lotaryngską, Hrabinie Łazańską, N i m p t s c h, T h li r h e i m , M eerweld, Ca vriani, i Baronową Reisen a eh. * Polny Marszałek Xiąźę S c h wat z e n b e r g tyleiuż odzyskał zdrowia, iż często wyieżdża, kilka godzin urzędowi swoietuu poświęca, i od dni kilku może iuż znowu tą samą podpisywać ręką, w którą dnia 14. Stycznia był tknięty. Pani Murat przebywa weiąż w rłaimb u r g u, gdzie także iey matka, Pani L e - t Y c ya , iest spodziewana. Hieronim Bonaparte starał się o pozwolenie, ażeby mu wełno było okupić słę i ośieść w P r e s b u r g u . l -Młody Xiązę P a r m y obchodził dnia «»" .n;a. b. 7 mąrocr. uicę urodzin swoich, i otrzymał odwiedziny Arcyitiążąt i Arcyxięźniczek. Dnia 5go Lutego umarł w Ponczowie w Skia woni i znany z ostatnich wypraw wojennych Generał-Major i BrAgadyer Q uosda no w ich. Między innemi był także Kawalerem Pruskiego orderu Orła Czerwonego. Oprócz narodowego Museum w P e s t h , powstały podobne założenia w B r y n n i e, a świeżo znowu w H e rma ns t a d t wSiedmiogrodzu. Z Drezna dnia 24. Marca.

Wiadomo z pewnego źródła, ii N. Cesarz Rossyiski, po przystąpieniu Kr-JIa Saskiego do przymierza chrztsciianskitgo, wezwał także tym końcem dwory Weimarski, Rasselski, Hannowerski, Oldtnburgsii i Meklenhurgski.

Z Frank/ortu dnia 2$. Marca.

Senatowi tuteyszego miesta pozwolono iescze 6. tygodni czasu do podania iego odpowiedzi i zbiiaiącyeh powodów w sprawie tu« teyezego źydostwa. W sprawie Ekonoma Hoffman a oświadczył na posiedzeniu dnia 26 m. b. Pruski Poseł seyrnowy: "Król Jmć zapadłą w tey sprawie uchwałę Seymu, znayduie bydi odpowiednią- położeniu rzeczy, przepisom i duchowi aktu związkowego." Inne d R ' olY nadsyłaią także swoie zatwierdzenie.- Hoffm an n kupił był od przeszłf go rządu Westfalskiego wieś, która należała ' do Zakonu Niemieckiego. Rząd teraznieyszy zaprzeczał mu prawa własności, a po długich korowodach chciał się nareszcie z nim ułożyć, lecz pod'tak zgubnemi dla H o ffm an a warunkami, iź tenże zapobiegając dosczętnemu siebie i rodziny .znisczeniu uyrzał się zniewolonym, wytoczyć sprawę przeciwko Elektorowi Heskiemu do Seymu ligi Niemieckiey, od którego przynależną uzyskał sprawiedliwość. Na posiedzeniu dnia ło. m. b. z powodu prutestacyi Posła Heskiego odbytem, utrzymał Seym swą PanGagern, Poseł ANiderlandzki, miał dzielna mowę prseciw postępowaniu w tej sprawie Elektora Heskiego.. Od Menu dnia 2* Kwietnia.

W. Xią£ę M i K o i a y przybył dziś do Prań K for tu i stanął w domu zaiezdnym pod Cesarzem- Chciał zaraz tey nocy puścić się w dalszą drogę do S t u 11 g a r d u. Dnia 27.«. ra. stawiona była Królowi Wirtembtrbskiemu Deputacya Katolickich członków zgromadzenia Etanów, ktorey przodkował Xią£ę H o h e n l o h e - Wal d e n b u r g , Biskup in partibus.

Xięźmczka Wallii wyiechała dnia 28go z. nv z Karlsruhe do Baden. O mowie Króla Wirttmbergskiego, którą zgromadzenie stanów zagaił, takie pewieu Szwaycar wynurzył zdanie: "My Republikanie winni iesuśmy wdzięczność naszemu dobremu gąsbduwi, który swoiemi Królewskiemi stówy zawstydza .nasze małe Xiążątka, i obiawia prawdy, na które z czasem powoływać się możemy i będziemy w Rzeczypospolite;." Z Stokholmu dnia 23. Marca.

Marszalkowi nadwornemu Gyllenstorm, posiadaiącemu dobra w Po'meranii, zabroniono dalszego przebywania wkraiu, i kazano mu w przeciągu trzech dni wyiechać z tey stolicy.

Z Włoch dnin 20. Marca.

Niektóre gazety nasze mówią o wielkich uzbroieniach i naborze woyska w T u r c y i . Przed kilkoma dniami była w Rzymie straszliwa nawałnica z grzmotem, błyskawicą i gradem, tak, iż grad długi czas leżał na dachach. Piorun uderzył w zamek S. Anioła bez zrządzenia iedaakźe iakowey szkody. Z Paryża dnia 25. Marca.

N a teatrze (Theatre francais) zaszła przedmzora bardzo wrzawliwą.scena. Wystawiono

tragedyą Germanicus, napisaną przez Pana A r n a u l t . Autor był przez cały ciąg rewolucyi przychylnym sprawie KrólewskieYł aż dopiero podczas ostatniego bezkrólewia oświadczył *ię z taką gorliwością za B o n a - p a r t e m, iź został obiętyra ustawą z dnia 24. iCzerwca. Stronnicy iego ponaymowaK przed czasem wszystkie loże, i dawali tey sztuce naylicznieysze oklaski. Lecz gdy na końcu żądali dowiedzieć się o nazwisku autora, poruszyli się przeciwnicy. Powstała straszna wrzawa ibiutyka, tak iź nareszcie musiała przyiść warta i pobrać nieepoioynych duchów, ktćfrzy nawet iednego Oficera powalili na ziemię i przymusili go do wydobycia szpady. Drugie wystawienie nie będzie miało mieysca, a Policya zakazała przychodzić na parter z bronią i laskami. Dnia 18. było także w okolicy B a ion n y trzęsienie ziemi. Wszystkie te trzęsienia ziemi wSzwaycaryi, Zachodnich £ndyach tt> d. dowodzą nadzwyczaynych rewelucyi i poruszeń w wnętrznościach naszey kuli ziemskiey. Paiasol wynalazku Pana M. B., obeymu« iący zarazem kałamarz, pióro, papier, scyzoryk, miarę półfcąźniową, nożyk, cyrkiel, i nożyczki, zdawał się bydź iuż bardzo wydoskonalonym przez pomieeczenie w nim, tych wszystkich potrzeb doręcznych; lecz wynalazca posuwaiąc swóy parasol do wyższego doskonałości stopnia, ma zamiar zbogacić go iescze lorynetką, zwierciadłem, brzytwą - i sczotką od chędożenia sukien. Po chwalebnem iego przedsięwzięciu spodziewać się nawet można prawie z pewnością, iż do tyck użytecznych przedmiotów przyda wkrótce krzesełko, stolik, łóżko i kuchnią, przez co parasol iego stanie się mianowicie dla podróżujących, nieuchronnie potrzebnym. Dnia 2$. Marca.

Kanclerz Stanu na czele Deputacyi Izby Parów, pedał Królowi dnia «5. m. b. proiekt posiedzeniu unia 2 4go. - Przy tey zręczności miało kilku Deputowanych prosić nayuśilniey Ministrów o wczesne ułożenie budżetu na rok 18»8> ażeby na przyszłem zgromadzeniu rychley się nim Izby zaiąć mogły. Król zatwierdził prawo o budżecie, - a dnia s6. ogłosił wyrokiem zakończenie posiedzeń obydwóch Izb za rok i 8 i 6. Izba Parów rozeszła się w milczeniu, a Izba Deputowanych zgłośnćm wykrzyknieniem: Niech iyie KrólI 'Xiezna B e r r y wyieżdzała pierwszy raz dnia 23. i iadła potem obiad z Królem. JNie mówią o niczern iak tylko o tragedyi Germanicus i o tragedyi w tragedyi. Jak wiadomo autor tey sztuki Pan A ma ul t (szwagier Hrabiego R e g n a u l t d e S t. d'A ngely) po długiey i ścisłey neutralności chwycił się w roku 1815. przeciwney Królowi strony, obięty został wyrokiem z dnia ?4go Czerwca i schronił się do B e l g i u m, gdzie dotąd przebywa. Mimo te okoliczności pozwolił rząd wystawienia iego sztuki, przedsięwziął iednakże potrzebne ostrożności środki, przeczuwając, iż przy lem zdarzeniu zetrą się z sobą stronnictwa U l t r a r o i alistów i Liberalisto w. Ostatni umyślili sczerze uiąć się za G e rm anika, i mieli po I sobie kilku Oficerów na połowicznym żołdzie. Policya więc kazała kupić go biletów 4 parterowych dla swoich Agentów, którzy mieli rozkaz tłómie wrzawę i hałasy, z resztą zaś nie mieszać się do sztuki. Ciżba była nie do wypowiedzenia. Wszystkie loie · były zamówione, iuź o południu drzwi, a o godzinie 3. wchody osadzone. Gdy Pan de Cazes przyszedł o wpół do 6tey, zastał iuż parter napełniony a na nim zamieszania, ponieważ znaleziono sposoby wdarcia się tamże ra pomocą straż woyskowych. Zapóźno było zapobiedz złemu, a gdy o godzinie 6 otworzono, zrobił się w 30h minutac h tak niezmierny tłok, iżby się iałbko nie było na ziemię dostało. Słuchjno sztuki aż do samego końca z wislką spekoynością, którą tylko oklaski przerywały. Jakoż ob»k tragedyi Te m pi ar y u sz e, miią tę sztukę za naylepsze z nowszych dzieł tragicznych. Po wystawieniu sztuki żądano na głos i rażącym sposobem nazwiska Autora, chociaż ten każdemu był wiadomy .u. Zaledwo pokazał się T a l m a, gdy człowiek iakiś na środku parteru, podniósłszy się, dobył pałasza i po.zął gwizdać przy wiórowaniu trzech młodych Onet rków. Jak tylko spostrzeżono pałasz, rzuciło się wszystko hurmem Ha owego człowieka, kióry go wydobył, i na iego popleczników; woka-mgnie. niu przemienił się parter w pobojowisko, na ktorem potykano się pałaszami i iiymi. Pitrwszą gillerya i niektóre loże przystąpiły także do boiu. Kilku Oficerów będących na połowicznym żołdzie wpadło na parter dla posiłkowania swoich kojifcgów. Wcisnęła się nareszde warta i z ciężkością przywróciła spokoyność. Człowiek, który naprzód ściągnął rękę do pałasza, umarł podobno zrań otrzymanych. - Kilka prywatnych kłótni są skutkiem walney bitwy; tak n. p. mówią o poiedynku między Pułkownikiem M o II c e y, synem Marszałka tegoż nazwbka, a Panem Pi 2jaines, kuzynem Para, Majerem wgwtrdyi Królewskit-y, i o dmgim między Pułkownikiem Jaquemitiot a Panem Barente. MłodyMoncey podobno raniony. - Gdy podczas rozruchu oświadczył aktor T a l m a , iż autor tragedyi niechce bydź wymienionym, odezwał się ktoś z parteru, że tę wiadomość zapewne przez telegraf odebrano. Przy drzwiach domu widowiskowego przedawano kiie pod nazwiskiem: Kiie Germtitlika. Krół przeczytał podobno wprzód tę tragedyą i był tyle kontent z iey osnowy, ile się potem o zaszły rozruck gniewał. - Xiąźę B e rry był aa tej tragedyi od początku aź do końca. Dnia 2 5. dawał Xiążę K u m b e r l a n d z ki, którego małżonka zupełne znowu odzyskała zdrowie, wielki festyn, na którym się Xiąźę rlegtnt znaydował. Przed kilkoma dniami iadł Regent u Biskupa Extterskiego. Dnia 27. był ziaztł u dworu, a petem zebranie tayney rady u Regenta. W. Xiąię Mikołay kazał rozdać hoyne podarunki między osoby, które miał do usług. Parlament odroczony od dziś a£ do 14.

duia Kwietnia. Jest w proiekcie zniesienie dziewięciu bardzo zyskownych urzędów bezczynnych. W G l a s g o w i e aresztowano tamecznego Fabrykanta Ker r za należenie do ostatniego spisku. Sukcessorowie sławnego B e a u m a r c h a i s wnieśli prtteusyą do Kqngrtssu Amerykańskiego o milion Franków*. - Podano fvongressowi plan do założenia banku w Was y ngtonie.

Rozmaite wiadomości.

Mniemany Polak, który według gazet zagranicznych_ płynąc do wyspy S. H e l e n y i bawiąc tamże nazywał się P i t o wek i m , Pistowskim, Pintowskim, Piontowskim, Ponitkowskim, Piotrowskim, Piotrkowskim, Piątkowskim, i tytułowany był to Kapitanem, Pułkownikiem, m Koniuszym, a nareszcie Hrabią, powrócił teraz do Londynu Potowekim bez tytułu. Amerykanie północni skupuią w całych Włoszech broń, nawet naygorszą, która dla niepodległych bardzo będzie użyteczna. L u c y an B o n a p a r t e, któremu nietylko rząd Papieski, ale i inne mocarstwa wyiazdur 7 do Ameryki Wzbroniły, zamknął dnia «« Marca dwie swoie córki w klasztorze S. Katarzyny. Doktor Francuzki Wall y, który w Ł e - wancie śmiało i niespracowanie ratował zapowietrzonych, udawszy się późniey do Am e ry ki północney, i doświadczaiąc sposobów leczenia źółtey gorączki stał się ofiarą swego poświęcenia ludzkości. Wszyscy dzieiopisarze Portugalscy piszą, że krotko prztd przybyciem ich ziomków do I n d y i W s c h o d n i c h ku końcowi wieku XVgo, Syryiski Biskup Chrześciiański w Angam alei, złożył w zamku K6chin nad brzegiem M al. a b aru dla bezpiecznego przechowania pewne tablice kruszcowe, na których wyryte były prawa i przywileie szlachty, nadane iey przez jednego ze starożytnych Monarchów. Te starodawne tablice, które z rąk Portugalczyków zginęły, znaleziono znowu roku 1806, za staraniem Angielskiego Rezydenta w T r a van c o re, a wzór (facsimile) podług onychźe zrobiony, złożono w księgozbiorze Uniwersytetu w Cambridge. Jest tych tablic 6 z kruszcu mieszanego, a zawierają oprócz dwóch przywileiów żydowskich, pewne przywileie szlachectwa żydom w K o - chinie nadane. WedługHtbrayskiego.przekładu zięzyka kraiowego, wydał te przywileie pewien Xiążę Malabarski A i r r j B r a m i n w Kranganorze, w roku od stworzenia świata 4250, a zatem od narodzenia Chrystusa w r. 490. Tablic Clirześciiańskich nie można było iescze odcyfrować. T a, którą , naystarodawnieyszą bydź sądzą, pisana iest kończastemi trzygranlastemi charakterami, podobnemi do klinowatego pisma PersepoA litańskiego, czyli Babilońskiego. Londyńskie Towarzystwo Afrykańskie, którego zamiarem iest czynić uczone odkrycia na lądzie Afrykańskim', odebrało od iedńega ze swoiih podróżnyh, P, Burchardta, (który przybrał w Egipcie nazwisko Szeik I b r a b i m) mtereesuiące wiadomości o N u b i i i kilku pokoleniach Arabskich. Wiadomo iest", ze górę Chimboras90 w Ameryce południowey sn,136 stóp wysokości nad powierzchnia morza maiąc A , dotychczas za naywyzszą górę na planecie naszym poczytywaao. Porucznik Angielski P. Web b umieśczony iako rządowy inźyni tr VI Benga lu, mierzył trygonometrycznie naywyisze sczyty pasma gór za N a pa u l e m , Himalaja (góry niebotyczne, IAnaus zwan e ), i przekonał się, że iedna z nich b i a ł ą górą zwana 17,000 stóp, inne zaś po ao do 2 £,000 stóp wysokości maią. Dokładnitysze wiadomości o tym przedmiocie łiitertssuiącym zawkra nowy pamiętnik B-arona Alcxan d ra Humboldta.

Sekta Metodystów Hczy obecnie prztszło pół miliona współczłonków, i musi się ciągle pomnażać, gdyż w samem tylko Państwie Angiełskiem 100,00» dzieci do ich s A kół uczęscza. Ogół rządzi się tak zwanym planem konfe rencyiny m; wszyscy kaznedzieie, którym się pokdyńeze gminy poj zarząd oddarąA, podlegaią temu planowi; Konferencya mianuie i odmienia kaznodziejów j którzy tylko trzy łata przy iedney gminie zostawać mogą, i po całym świecie rozsyłanymi bywaią. Systeraa subordynacyine tey sekty ma bydź bez granic; karność ich rozciąga się aż do naydrobnieyszyeh działań. Metodysta niemoźe nawet mieszkania swoieg@ opusczać, nie oświadczywszy powodów tegoprzed Konferencya. *)

") Metodyści s» rodzajem pierysrdwj powsfafi oni »koło roku 1750. w Qxfordzie, i dla swoiego wyrazu: Metoda prawdziwego Chrztściiaństwa, z szyderstwa tak przezwanymi 20stali. Według ich nauki, wiara iest wszy« jtkićm, a dobre uczynki niczetn. Jeden z ich na. - zelników, nazwiskiem Jer z y Wite fiele, IOzszeIZył tf sektf »A M ( - syce.

Doktor i Professor D o e b e r e i n e r w Jen i e, zrobił wynalazek bardzo wielkiey wagi dla piwowarów. Naynieprzyiaźnifcyszym ży. wiołem dla nich iest (iak wiadomo) elektryczność, która, gdy na zaprawie piwa skutknie, takową w główi.em mieszaniu prztisiacza tak dalt. ce, ii albo się w oneyźe bardzo prędko tak zwane dzikie bieżenie wzmaga, albo też się piwo roętnem etaie i prędko kwaśnieie* Ztąd też ltdwit iest rzeczą- podobną w gorących dniach letnich dobre piwo warz)c. Professor Do e berę iii e r wynalazł sposób, aby tę elektryczność w browarze zbezwładnić. Tym końcem potrzebny ust aparat mało ko&ztuiący, który iednakie tylko przez wzór okazanym bydź może. Wzór ten, któaty się słusznie wysysaczem elektryczności zwać mo. że, połączony iest oraz ze wzorem kadzi do chłodzenia piwa wedługfizyezno-chemicsBych zasad urządzoney, na ktorey się zaprawa podczas naygorętszych dni łetnieh w przeciągu dwóch godzin wy studzą. Całego tego wzoru można dostać B samego wynalazcy.

Uwiadom i t n l e.

Na mocy wyroku Trybunału Cywilnego Poznańskiego z dnia 7go Marca igt6 roku, utrzymanego wyrokiem Krołewskiey Koinmissyi Naywyźszego Sądu Appeilacymego w Wielkie m Xięstwie Poznańskiem ffi- dniu jętym Lutego łSl7j> ferowanego, stanowiącego :A ażeby W. Wojciech Lutomski i W Jakub Potocki w przeciągu dni !4stu z dóbr Lednogóiy, Imielna i Inuelenka, tudzież holendrów Nowey wsi i Człap ów" także folwarku Woynowa, ustąpili; donoszę nmieyszóm,. iź dobra te &t- 2 wolney ręki w 5 -letnią dziefŻawę- do wypusczenia; o wamnkach dzierżawy dowiedzieć sie można u Kemmissarza Sprawiedliwości, uv. Jonemana, i Ur. Topinskiego. W Poznaniu dnia 9 ' Kwietnia 1817.

Józeja z Miaskomkich, rozwiedziona Lutomska,

Dodatek»

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.04.12 Nr30 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry