<J

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.08.02 Nr62

Czas czytania: ok. 14 min.

.-)1(o warunkach, pod lakierni iiweninek powierzonym «ostanie, dowiedzieć się można w naszym magazynie formularnym, codziennie wciągu zwyczaynych godzin pracy urzędowey. Poznań dnia 29. CzelWca 1817.

Królewsko-Pruska Regencya L

OBWIESCZENIE ie %gledem licytacyi na dostawg papieru dla tuteyszey Regencji vi czasie od 1. Stycznia i$i$. do ostatniego Grudnia i$20. Do licytacyi na dostawę papieru dla tuteyszey Regencyi w czasie od 1. Stycznia 18[8. do ostatniego Grudnia 182°- wyznaczyliśmy obwiesczeniem z dnia 29. CzelWca r. b. termin na dzień 15. Września r. b. w bierze naszym przed W. Radzcą rachunkowym Schulz.

Odwołuiąc się do takowego obwiesczenia, podaiemy ninisyszem do wiadomości tych, którzyby się dostawy innych także materyałów piśmiennych podiąć chcieli, żeśmy do ugody w tey mierze z naymniey źądaiącym wyzn czyli termin również na dzień 15. Września 1817-» i wzywamy ich, aby się w dniu tym celem złożenia deklaracyi przed rzeczonym wzwyż Kornmissarzem stawili. Przedmiotem licytacyi będzie: 280 do 300 kwart czarnego inkaustu, Jo funtów przedniego czelWonego laku, 300 funtów czelWonego laku ordynaryinego, 50,000 sztuk obłatkow, 2 funty kręconego iedwabiu, 150 pasm nici, 600 sztuk igieł, 400 funtów szpagatu, 50 tuzinów ołówków, 36 tuzinów rubryki, 3 o o łokci czarnego wodowanego płótna, 250 łokci surowego płótna, Q łokci surowego płótna na worki, 1300 wiązek piór. Zaleciliśmy tuteyszemu magazynowi formulamemu, aby codziennie w ciągu godzin pracy, okazał na żądanie każdego próby dostawić sig maiących materyałów, tudzież warunki, pod którymi liweruoek ma bydź poruczony. Poznań rinia 4. Lipca 1817.

Królewsko -Pruska Regencya I.

Z Końskich dnia 20. Lipca.

Obywatele obwodu Opoczyńskiego zawiadomieni będąe o przeprowadzeniu zwłok ś. p. Xiecia Józefa Poniatowskiego, Wodza Polaków, z dotychczasowego ich. w Warszawie pobytu do Krakowa, iako mieysca na wieczny tym czci godnym zwłokom spoczynek W grobach Królów Polskich przeznaczonego, przeięci iednakowem uczuciem i chęcią oddania mu oBtatniey swoiey posługi, zebrali się licznie tym końcem wdniu i8tym b. m. w miegeie obwodowem Koń s k i e . O lotey zrana Obywatele i Urzędnicy mieyscowi udali się za miasto naprzeciw oczekiwanym zwłokom XI..I,źęcia, a droga cała o pół mili od.miasta przeszło okryta była po obu stronach mnóstwem,poiazdów i Ucznem zgromadzeniem ludu, który, pomimo wielkiey dnia tego ulewy, spokoynie na odkrytem czekał polu.. Wystrzał z moździerzy dał znak o zbliźaiącym się karawanie. N atychmiast obywatele zbliżywszy się do powozu J W. Senatora Li« newskiego , Exekutora i Konduktora tego smutnego pomniku, temuż przez usta Wgo KommissarzaN owowiey skitgo w krótkich wyrazach wynurzyli przedmiot swoiego zebra« niasię. - Oficerowie i wielu przybyłych widzów poprzedzało na koniach karawan, który otoczony natychmiast został przez oddział stoiącey żandarmeryi. -- Za karawanem poiazd JW. Senatora, a zanim inne w porządku Z wolna postępowały. Pod miastem eechf daley Magistrat, a za mm byuagoga, zktórey celoieysi kachałowi pod baldachintm przykazania trzymali. -. Gdy wieżdiał karawan na przedmieście, Duchowieństwo zaczęło śpiewać himn żałobny, i tik cala ta smutna parada aż du d'. woiicy kościoia postępowała. - Tam czekaia,- y od izuł vVt teruuów trumnę 5l karawatiu zJiAwsz-y, do prAgotowautgy w kośiieie katafalku zaniósł. · - Gwardya mieyska straż nocną trzymała, gdyż lud do pozney pory chodził do świątyni, aby w cichych modłach składał Panu Zastępów hołd przywiązania narodowego. - iN azaiutrz, to iest dnia 19. t. m. o godzinie Atey rano, wigiłiie i msze święte przez licznie zgromadzont rolnych zakonów iiachowieństwo odbywały się, które równie szlachetuem uczuciem powodowane, tę ostatnią usługę chrześcijańską z dobrey chęci oddaiąc, żadney nagrody przyjąć niechciało. O osmey dzwony ogłosiły nabożeństwo solenne; kościół cały okryty był kirem; lampy na framugach stoiące rzę.siste wydawały światło.- Katafalk w środku Łtoiący, okryty brouią 1 rynszfeu'ukami woiennemi, u dołu miał w transparencie napis: Hic ciriis in operibus anima; przed nim taboret, na którym leżały insignia dawnych Hetmanów Polskich, Buława i Bończuki, tak właściwe ostatniemu Naczelnikowi woyska Polskiego. Straż około katafalku honorową trzymał oddział źandarmeryi. -- Wpośród tak żałobnego ubrania widać było drzewa laurowe sezyt »wóy wznoszące po pod sklepienia świątyni, otoczone py6znemi i BllIatnemi cyprysami, których postać wyobrażająca smutek dodawała okazałości temu żałobnemu obchodowi. Kościół był napełniony wszelkiego stanu widzami, a nawet i synowie I z r a e l a, pierwszy raz progi świątyni przechodząc, zapomnieli o odmienney wierze, i wznowili czasy dawnego rycerstwa, których »brąz przytomnych zwłok Bohatjra zdawałsię udowodniać. - Zaczęła się msza wielka. Zebrani amatorowie muzyki głosami i talentami swemi wielce ten święty obrządek przy« ozdobili. Po ewaujelii IX. P u t i a t y c ki, Wikary kościoła, w llII..I,rrey prŁęm&wis UAył textu 2 księgi Machabeusza: Fleverunt illuTH omińs popuhis htael planetu magno, et lugebmit dies multos et dixerant; Quoniudo cecidit potens qui salvum faciebat Israel! A przebiegając znakomite czyny naysławaieyszych woiownikow, wystawuiąG oraz znikumość nasze, i że wszystko esae i śmierć zagładzą, dodał: "Rysy twoie sza"nowny BuhJtyrze będą nieśmiertelne, takie, "iakie Bóg. napiętnował na twarzy twoiey p.w ów nieporównany poświęcenia się mo"ment, kiedy oddaiąc ducha twego poleciłt-Ś "opiece Jego niesczęsnyih twych rodaków, "w ow czas wyższym cię widzę nad dowodzącego na równinach Raszyna, it. d. Po skończoney Mszy Świętey, W. Suchecki, Radca Powiatowy, imieniem obywatelstwa poruszające wyraził uczucia żalu i uwielbienia. Po nim odkomenderowany Oficer do robienia spisu Kapitan B i a ł o - brzęsKi w pięk..ie dobranych słowach tłumaczył zapał woyska w stracie swoitgo Wodza. iSakoniec JW. Kasztelan Linowski w podziękowaniu do obywatelcAw, któtem poruszył i rozrzewnił wszystkich przytomnychA dodał między innemi: "Iż ieieli kiedy pióro "historyi zaymie pośmiertne chwile P o n i at o w s k i e g o, umieści zapewne to powszec h n e narodu uwielbianie, wytknie mieysca, "i wystawi ten zapał obywateli w przeprowadzani u ciała iego, który mu towarzyszył.« Po skończonćm nabożeństwie, skoro ciało złożono na karawanie, i iuż w dalszą podróż udać się miało, uaystąrszy z Synagogi Konieckiey okryty siwizną, M o y ż e s z R o z e n - c w a i g , otrzymawszy wolność przyinówienia się, oświadczył: "iż bracia iego, chociaż obcego wyznania, dzień teu święcić cojeczaie B O g a A br. a m a , I z a a k a , wznostć. «

DBYllI, iak diia p' oprzedzaiae ego porządku, ua granice mtaśid odprowadziła. - T a K więc miasto Korr5I ki e , będąc mieyscem uczczonera przez spoczęcie zwłok nteśmiertelney pamięci XięćU Poniatowskiego, godziło za obowiązek udzielenia wiadomości pubtieznęy tych uczuć powszechnego uwielbienia, które ostatni raz okazało.

Z Petersburga dnia 29. Czerwca.

N. Cesarz dał order Świętego J ędrzeiaXięci u Wilhelmowi Pruskiemu. Wczoray rano Członki Synodu, zagraniczni Ministrowie i Posłowie, tudzież Uficerowie gwardyi i znakomite oboiey płci osoby, Biance wstęp u dweru, udały się do zimoweno pałacu do pokoiów J ey Królewicowskiey Mości Ikiężniczki Karoliny, nowo zaręczolOey, i składały Jey powinszowanie. Pnia 25go b. mca, to iest, w dzień zaręczyn W. Xięda M i koł aj a, stolica tuteysźa wspaniale była oświecona wieczorem, a sczególniey iaśniała Akademiia umiejętności, Gmach Admiralicyi, korpus Kadetów, twierdza, dom głównego Sztabu i t. d.

Pismo Jego Cvsa rskiey Mości.

My z BozeyŁaski Alexander I., Cesarz i Samowładca wszech Rossyi letc. etc. etc. "Bóg" Wszechmogący, włsdrrAcy logami Państw i narodów, wylawszy niedawno sczo» drebliwą prawicą tyle dobrodzieystw na Roesyą, Zwraca ł teraz na nic wzrok dobroci i mi to.,erd*ia Spodobało a,ę,. Jego woli, aby się pomnoży Dom Cesarsko Rossyiski i rósł W potęgę chwałę przez związki pokrewieńS(wa 1 prayiazm z naymoc.ieyszemi moearśtwam. na z.etn.. Z woli więc Tego, co serca Krolńw trzjma w swym ręku, zapoda

*'YIIK<*baJI* Matft Naszey Cesarzowe, Maryi Tedtlorowney, My w LóTml

_ yaery W i l h e l m e ni I I I. postanowiliśmy wybrać córkę J. K. Mci Xięźnicskę Jeymość Karol i n ę za małżonkę najukochańszemu bratu N aszemu Wielkiemu Xieciu Rossyiskiemu M i koł a i o w i P a w ł o w i c z o w i, stosownie do iego własnego życzenia. Dnia 14. b. mca Czerwca za błogosławieństwem N aywyższego, Jey Królewicowska Mość przyięła nay. prawowieruieysze wyznanie Greckiego Kościoła, i przy bierzmowaniu wzięła imię Alexen cf r y Teodorowney; a ugoż mi<siAca dnia a i. W przytomności N aszey, przy zgromadzeniu Duchownych i Świeckich oeob, w kościele Katedralnym zimowego pałacu o'dbył się obrządek zaręczyn, poprzedzaiary związki ślubne. Za-wiadomiaiąc o tern wiern/ch Naszych poddanych, rozkazu emy nazywać odtąd J. K. MoŚĆ Wielką Xięź; ą z tytułem Jey CesarzowicowsHAy Mości. - Dan w stoiecznem N aszem mieście P e t e r s b u r - gu miesia/a Czerwca 25. dnia roku od narodzenia Chrystusa Pana 1 g 17 1 a Panowania Naszego siedemnastego.

Alexander. 1 *

Z Wilna dnia 6. Lipca.

JO. Xiążę Jmć Czartoryski, Rzeczywisty Uaelca Tayny, Senator, Członek Rady Państwa, Senator Wojewoda Królestwa Polskiego, Kawalerwitlu orderów, Kurator Cesarskiego Uniwersytetu Wileńskiego i Szkół ' rego Wydziału, po przybyciu swoierri dnia" 6go p. mca Czerwca do Wilna zwiedził Uni« wersytet, oglądał ws/.ysiki- itfo zakłady, gabinety, muzea; był "a wszystkich prawił Z' keyach publicznych i exambaeh rtadrthi*. kich, dla poznania sposobu dawania kursów i postępku ucmiów. Z.eydował się 1.kżu na popisach .uczniów Gimnazyum Wilt ńsHeeo. które od dnia i 7 go Caerwca'do Stfgo «*£?< do 7aifey i dałey trwały, i przez zadawane pytaoiadoświi-dczał uczriów postępku. Wdniu «aś jotym Czerwca zasczycił obecnością swotą publiczne Uniwersytetu posiedzenie, na klóreai, oprócz Członków Uniwersytetu ieiudentów, byli licznie zgromadzeni Stanu duchownego, woiennego i cywilnego znakomici goście. Posiedzenie to zagaił Rektor Uniwersytetu przemową., w którey po wymięt tiienii, że nauki, uważaney we wszystkich podziałach cząstkowych, iest celem iedynym doskonałość moralna człowieka, zachciał mlodź 1 obecną, aby do nabytych wiadomości .łt żyła zawsze zamiłowanie ci>oty, bez którey fince i usiłowania nauczyciele w, nadzielą rodziców, zamiar Nayiaśnieyszego i nayłaskawiey nam panuiącego Monarchy A l e - xandra I., oczekiwanie nakonitc oyczyzny byłyby zawiedzione. Poczerń Professor literatury i historyi Rossyiskiey, RaJca Kolie» gialny, C z e r n i a w s ki, czytał w ięzyku t fioseyiekiin rozprawę o stanie nauk i sztuk wyzwolonych wRoseyiwieku 10, 11, 13 iw połowie i 3go. Przeczytane potem zostały nazwiska osób, które, wprzeeiągu roku szkolnego otrzymały stopnie akademickie» Nakoniec J O. Xią£ę Jegomość kurator przemówił w następnych wyrazach: "Dzisieyszy obchód, widok licznie na nim «branych Urzędników, Duchownych, woyibwych i obywateli, dowodzą eprzyiania naukom światłego rządu, .i przywiązania do awh. publiczności; dowodzą oraz, że prace I Uniwersytetu nie były bezskuteczne, iie są tu pochlebne i życzliwie cenione. - Ta tgodność między wolą rządową, życzeniem I -mieszkańców a pracą zgromadzeń uczących I «zęśliwe zapawiada dla kraiu owoce, i i*8t , prawdziwym zakładem ptAyezley iego pomyślności. Słyszeliśmy z ust Rektora · Uniwersytetu czego po<uczniaeh ieg«< życzyć I «Wieży. Można się spodziewać, it-ci A torozpoczęli nauki, wrócą Z niezmordowani gorliwością na ich następuiące rozpoczęcie; że ci, którzy stopnie przez zdolność i przykładanie się zyskali, dalszą pracą i zasługą wyżsj.ych stopniów nabydz" postaraia się; że nakoniec ci, co skończyli słuchać przepisane kursą, wróciwszy do domu, biorąc się da nowych zatrudnień, wstępuiąc do @brantgo stanu, okażą wszędzie wiadomości gruntowne, zdanie roztropne, obyczaic przykład n e, i staną się przez to zasc jytem dla U niwersytetu, tak, ,iż ucieszeni rodzice i pizyiacitle, a za niemi głos powszechności odda winną sprawiedliwość uczniom i nauczycielom. Uniwersytet Wileński, wsparty protekryą najłaskawszego Monarchy, rasczycony uthością obywateli, niechay nigdy nie ustnie w usiłowaniach swoich, w poświeceniu się dla pożytku ogólnego, w pracach uczonych, w dążeniu ku coraz większey do» skonałości; przelawszy cię wainejcią szanownego powołania, niechay płomień nauki cnoty, zawsze nierozdziel >y, u siebie pielęgnuie, a w drugich roznieca. - Kończąc dzisjeyszą uroczystość, przypomnijmy sobie zbieg okropnych wypadków, które nit dawno Uniwersytetowi, i wszystkim irgo zakładom znisczeniem zagrażały. Pamięć o nich żywszą, ieśli bydi może, iiapvlui nas wdzięcznością dla Monarchy naszego, którego dobroczynnej potędze winniśmy, ii szkoła hl aJIna, mimo klęsk tylu, dla dobra tyeh prowincyi ocaloną została. - Jego chwała nie tylko na zwycięztwach, ale na wspaniałych uczuciach, na wielkich myślach i czynach dla dobra ludzkości gruntuie się, i dla tego wiecznie błogosławioną będzie. - Zscrtbrąi więc przeięterni wdzięcznością póydźmy za niego g »race wznieść modły do Boga." Poczem na czele całego zgromadzenia udał się do kościoła Akademickiego, 1 * k,tor.ym HimnS .Ambrożego, przez JW. Bq3KlIp5I K,u<y dzicz a zaintonowany, zpkofkzył uroczyicjA to doroczne Uniwersytetu świętocLI Donoszą zKlausenburga wSiedmiog r o d z u, iż tata wielkie czynią przygotowania na spodziewane przybycie NN. Cesarstwa. Między inne mi przyporządzaią na Ich przytycie pomieszkanie Gubernatora Siedmiogrodzkiego, Hrabiego Ba nfsy. Szlachta Gallrc>iska chce złożyć; CesarzoWey w darze w< setnym i 5,000 dukatów.

Pod dniem 6 C?erwca zawarł dwór nssz Z dworem Saskim umowę względem wzaienantgozbi. gt)W wydawania. IIJ Odnowiła się pogłoska, iż woysko Austryackie, Bb iącp w Krnltstwie N eapoliiańskiem, Wyruszy do dziidzicznyrh kraiów dnia i. Października pod dowództwem Polnego Mar»załka Porucznika W a 11 m o d e n .

Ze Lwowa dnia 21. Lipca'.

N. Cesarz oglądał dnia 1 5. b. m. szpitale WOyskóW A , zbrojownią i budynki artyleryi, tudzież dom wychowańców pułku piechoty Uugent.

Dnia 16. ieździłi NN. Cesarstwo Ichmość do B r o d ów, a 17. powrócili ztamtąd do Lwowa.

N. Cesarz oglądał dnia ig- uniwersytet i W?maite muzea iego, Bibliotekę i Gimnazyum, wzorową główną szkołę Niemiecką i główną szkołę mityską; dnia 19. klasztory i szkoły Zakonnic Ormiańskich, Benedyktynek i Sakramentek, dom sierot i szpital Sióstr Miłosierdzia. J. C. K. Mość raczył temu publicznemu Instytutowi sczególnieyszą swoią poświęcić uwagę, przekonać się iak naydokładniey o składzie i rozciągłości iego, i dać mu rozliczne dowody łaski i troskliwości oycowskiey. unia 18- wieczorem zasczycili NN. Cesarstwo Ichmość teatr Polski naywyźszą obecnością swoią. Wszystkie loże były gustownie ozdobione 1 oświecoae, a salą tak barsiso napełniona, *e nawet pa parterze, r/otkięstrze i na galeryi, loże porobić musiano, NN. Cesarstwo Ichmość powitani zostali z naywiekezeini okrzykami; wszelkie zastosowania w reprezentacji, będące płodem trafney poezyi Dyrektora teatru, P. K »mińs kie g o, sezególniey zaś kantata, pszyięte były z nayserdeczmeysztmi okrzykami radości.

Ze Stuttgardu dnia PA. Lipca.

Dnia 16. wyit chał Krr>l hnć W irUmbtrg9łu z Baden, i chciał pFzebyd A Ren pod F o r t Lo u i s, co itdnak z powodu witlku A3 tey rzeki wezbrania dopiero pod Se Iz un gt uskutecznić. Monarcha ten iedzie do woyska swoiego do główney kwatery w We i s - , a e n b u r g , zkąd po kiikodniowym pob-.cie poiedzie do W i s s b a d e ti i E m s, gdzie spO' tka się z Królową" iadAeą tamże przez Strażb u r g dla Spotkania się z siostrą, swoią W. Xiężną Weymarską.

Wyrażeni poniżey Xiaieta, Hrabiowi« i Szlachta, którzy dnia 2go Czerwca niebyli. przytomnymi posiedzeniu zgromadzenia stanów, korzystając z dozwolonego im pod dniem 5. tegoż miesiąca prawa, oświadczyli się za przyięciem proitktu Konstytucyi. Baron Va r t i b li h l e r oyciec, Hrabiowie N ormann, Stadion, Pagger, Wartern*' b e r g - R o t h, T o r r i n g - G u t e n z e II, B1« fon Freiburg, i Siążęta Hóhenlehei Kir c h b e r g , O e h r i n g e n, B a r t e n s t eis i La ngenbuvg. Dnia 5. ukończył się w Reutlingen wy( bór Deputowanych gminnych; padł on na naygodtiieyszych szacunku i zaufania mężów, przeiętych zapałem dla naylepezego z Królów, nowego utwierdziłiela swobed obywatelskich. Aleć nie wszędzie ten duch iednomyślności panuie. W tem to urządzenia, noszącćm w sobie większy daleko zaród \IDneści obywatelskiey aniżeli każdy artykuł chwney konstytucyi Wirtembergskiey, poius« tak niesczęsny miał wpływ do obrad zgromadzenia stanowego. Lecz niechay tylko lat kilka upłynie, a rząd nowemi organicznemi postanowieniami zobrębi przywłasczenia wysokiey szlachty, wtenczas to spodziewać się można, iż każdy odda należną wspaniałym rzAilu zamiarom sprawiedliwość, a nowe ciało reprezentacyjne w miarę przeznaczenia i godności swoiey działać będzie.

Od Menu dnia 22. Lipca.

Król Bawarski opuści za parę dm B a d e n i zwiedzi prowincye swoie Nadreńskie. Spodziewają się wkrótce w M o n a c h i u m rozkazu względem zmnieyszenia iescze woyska niźey połowy. Z wielu pułków zakłady ty I K o pozostaną. Liczba osadzonych na po-, łowicy żołdu Oficerów wynosić ma 1100 głów. Przywrócono znowu w I A u s z p u r g u dawny zwyczay obdarzania upominkiem wieśniaka, przywożącego pierwsze doyrzałe ziarno na targ. Przeznaczono dlań dukata w złocie i parę. skórzanych rękawiczek. Rachuią, iż między Konstancyą i Mog u n c j a poniżey R e n u, stoi pod wodą przeszło a 0,000 mórg łąk i ról, na których po naywiększey części wszelka wegetacya wniwtcz poszła.

Z Moguncyi dnia /7. Lipca.. 1 Dzisieyszego rana o godzinie 10. przybył tu K role wic J mć Następca tronu Pruskiego i sJariął w domu zaiezdnym pod znakiem Cesarza. Oficerowie i wyżei urzędnicy cywilni powitali Jego Królewicowską Mość z naywiększem uszanowaniem, a wieczorem dała się siyszeć muzyka i pienia przed oknami mieszkania Jego. Zabawi tu przez dni kilka, a iutro podać raczy do chrztu dziecię. Królewsko-pruskiego Kapitana Schack. O godzinie 5U7 z południa zjechali tu takie NN. Królestwo Wirtembergscy, stanęli w domuzaiezdnym pod trzema koronami 1 zabawiwszy godzin kilka puścili się w dalsza drogę do Wiebaden.

Z Bruxelli dnia 20. Lipca.

Jego Królewicowską Mość Xiążę Arauzyańeki wyieżdża z J ey Królewicowską Mcią Xiężniczką i młodym Xiążęeiem do S p a, dokąd także Królewic Następca tronu Pruskiego, na krótki czas zjedzie. Pan R o o s er, wydawca gazety Mel{CU2e d'Altvers, i Pan C o n d e r s z tegoż miasta, oskarżeni zostali o buntownicze artykuły w tymże dzienniku, i przed Sąd tuteyszjr zapozwani. Zapadł iuż w tey sprawie wyrok, potępiaiący ich na zapłacenie 50 Zł. za karę. Podług iedney z naszych gazet, zastrzelił się Generał Maison. Talma powrócił z Londynu, 1 bawi teraz w Valencieńnes, gdzie dał iu£ kilka widowisk. Po ciągłych desczach zawitała teraz i u nas piękna pogoda żniwna.

Od granic Francyi dnia 12. Lipca.

Dnia 4. zapadł wyrok sądu w Lugdurite na 9 osób należących do rokoszu, ale iednę tylko skazał na śmierć, inne na rozmaite kary. Po przeczytaniu wyroku, skazany na śmierć rzekł dwukrotnie mocnym i grożącym głosem: Mam nadzieig, że ten, %a którego umie.. . . .

ram, pomSCl Slg mOley smlerCl. Peymano w Paryżu, i pod sąd oddano nieiakiego D u p u i s, Perukarczyka, za to, iż stanąwszy blisko drzwi itd'fgo zpiekarzów krzyczał: Mutłochu Peryzki! %e drogo chleb płacisz, twoia w tern wina. Powstańcie i iakto czyniąpo wsZystkich departamentach, a będziecie mieli za 10sous (około 2» grosZy) cztery funty chleba. Dodał: HfkróU ce wybuchnie rewolucya w Paryiu. Powstańcy ciqgnq ku Paryżowi. Bierzcie się do karabinów, 2 idźcie na gościńce wzdlub nie dosłyszy, ale iescze bardzity tę słabość udawał wsadzie, gdy go badano. Zona więc ifgo służyła mu, lubo niedokładnie, za tłumacza. Po wysłuchaniu świadków skazał go sąd na wywiezienie 2 kraiu. Podług listów z P o r t u g a l i i, uwięziony Generał Baron E b e n miał wyiawić bardzo ważne rzecjy tyczące się spisku, i powołać kilkunastu ofittrów Fortugalskich.

Z Paryża dnia ig. Lipca.

Przedwczora witczorem zawieziono zwłoki zmarłty Xięźniczki Ludwiki Izabelli do grobów Królewskich w St. Denys, Gdy orszak pogrzibny stanął przed kościołem Katedralnym, Xiadz B o m b t l i e s, nadworny kaznodzieia Xiezney Berry, miał przemowę do zgromadzoney Kapituły St. Denys, w którey powiedział między innemi: "Mości Panowie! Oddaiąc W Panom, z wyraźnego rozkazu Królewskiego, zwłoki Jey Królewieowekiey Mci, dla złożenia ich W uświęconych sklepieniach, ostatoiem mie.zkaniu KroloW, Jey przodków, niechay nam się godzi zawołać z Ekklezy sty kitm Pańskim trrozdział*; sotym.- "Zaińniala iako tęcza tnted%y furbiitetui oblokami} i iako piękny kwint róiy we dni wiosny." Mademnig* li«, odrodzona przez wodę chrztu świętego, będzie odtąd aniołem oyczyznyj aniołem, który połączywszy się w niebie 2 Świętymi Jey rodziny, błogosławieństwa JVaywyiejego na nię i na nas zlewać będzie." · Otworzono ciało zmarłey Xicinkzki i nie znaleziono wniem iadney wady organiczney. Jey dośtoyna matka ma się dobrze, jDoia 7. Lipca kupiec Duhamel w Roue n, członek tamecznego Trybunału handlowego» 4fositf śpuSció z warsztatu okręt, któremu dat nazwisko U grand Corneille. N» tyra okręcie były dwie białe bandery, a mię« dzy temi trzecia bandera błękitna, biała i czerwona, sad niemi psczoła, a naokół cztery gwiazdy. Policya kazała zdiąó tę osobliwszą banderę. Oddalił się Pan D u h a m e l, lecz wydał teraz usprawiedliwienie, w K torem powiada: "I i trzy kolory iego bandery nie są [ wcale uszykowane w porządku, noszącym na sobie znamię buntu, że psczoła ieśt go- ! dłem przemysłu handlowego, a gwiazdy zwycr3yna budowy okrętów ozdobą." Bzecz ciekawa, iaki będzie kanie c ttgo procesu. Xiąźę W e II i n g t o n wkrótce tu znowu spodziewany. Dziennik Le Constitutione/ zakazany.

Kroi Portugalski i Brazyliyski wydał pod dniem 17. Lutego ustawę, zabraniaiącą okrętom Hiszpańskim uzbrsiania się w portach połączonego Królestwa końcem prowadzenia handlu niewolnikami-na brzegach Afrykańskich. Sąd policyi poprawczey zaymiesię dnia 19.

aprawą nowo odkrytey ligi "ś p i ąc e g o l w a. ** · Znaleziono tu w tych dniach porozrzucane gdzie nie gdzie kokardy trzykolerowe; altć takowe podłe zamachy na zaburzenie apokoyności, żadnego więcey nie robią Wrażenia. Dobra Policya z iedney a własne przekonanie rozumnych Francuzów z drugiey strony, są niezarhwianemi filarami spokoyności, na którą ciężko iuż teraz z dobrym skutkiem targnąć się można. Młody Baron Stael wyiechał z ciałem matki swoiey do Co p a t, gdzie spoczywa! ma między trumnami iey oyca i matki. Wkrótce wyiedzie tamże Xiąźę B r o g l i o x żon) ewoią (córką zmarłey Pani Stael). Mówią powszechnie, iż Generał L a s c y ukarany będzie szubienicą, iak P o r t i er.

Dodatek

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.08.02 Nr62 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry