GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.10.18 Nr84

Czas czytania: ok. 12 min.

Wielkiego li;

Xiestwa

POZNANSKIEGO

Nro. 84.

w Sobotę dnia 1%. Października i8»7«

1-[-1 . . . . .11 HI . . . .H iiiHiiii-r-r<

. . . . . . . 1 1 1......... .. .111 (o B W I E S C Z E N I E. Reparacya Królewskiego budynku na Nowem mieśeie, w którym sie sikawki znayduią, niemniey naprawienie czterech sikawek nośnych w tutejszym domu widowiskowym, poruczonemi zostaną naymnrey za to źądar'cemu. Tym końcem wyznaczony iest na dzień 30. m. b. z rana od godziny 9 do I2tey wilegencyi tuteyAzey przed Nadbudowniczym Werniks., termin, na któren wzywa sif maiacych chęć podięcia rzerzoney reparacyi, ażeby się na nim stawili, i po przełożeniu im koszrorysu i warunków licytacyi, oświadczenia swe do protokułu 2łoźyli, po czśm z naymniey źadaiJcym leżeli temu nieprzewidziane nie stana na wstręcie przeszkody, kontrakt zawartym zostanie. ' Poznań dnia 8. Października 1817.

K ról e w s k o P r u s kaR e g e fi c y a I.

Z Berlina dnia IĄ.Pazdziernika.

N. Król raczył zasczycić Generała Msjora H 6 b e, Generała Majora Hrabiego He II K e l v. Donnersmark, Generała Majora Borke, orderem Orła Czerwonego drugiego rzędu*, Generała- Porucznika S c h ule r zwanego Senden, Generała Majora Ryssel II., Pułkownika R6 h i , Pułkownika S t ó s s e l, tayjaego RadcęRegeneyinego P l a u t a z, Kaznodzieic Ewatiielickiego N o n n we i l e r w Moguncji, orderem Czerwonego Orła trzeciego rzędun-rtrrr--"n- i

N. Król raczył mianować Kupca FryderykaGrund w Sewilli Konsulem tamecznym.

Przybył lu Francuzki Marszałek obozowy i Adjutant Xjccia A n g o u l e m e , Hrabia P o i i g n a c, z Paryża.

Wyiechali: Generał- PorucznikDiericKe i Generał-MajorHoltzeridarff, de Kietryna. Generał - Major B r a u s e do Frankfortu n. O; Minister Sekretarasianu Klewit«, do Schwedt.

rayzaeczyt, przedstawić Jego Świątobliwości Barona G a g e r n, Posła przy seymie Zwia,zku Niemieckiego. Oyciec S. przyiął z wieU ką dobrocią obudwóch Posłów. Włoscy mnichy missyi w F e r n a m b u c o , podczas ostatnich zaburzeń w tey Kapitana, wielką sobie zjednali zasługę około przywrocenią spokoyności. Za naypierwszóm »ybuchnieniem rozruchów porzucili to oburzone miasto, i rozeszli się pokraiu, wzywaiąc wszędzie do posłuszeństwa i przychylności ku prawemu Monarsze, i tamuiąc tym sposobem szerzenie się buntu. Xiąię Carjgnan, oblubieniec. Arcyxieioey Maryi Teresy Toskańskiej, przybył dnia 18. Września z Turynu do FlorencY'*

938 ·śbie z walnych powodów. Kiedyć artykuł igsty ustawy konstytucyiney wolność druku zabezpiecza, poiąć ledwo można, dla czeeo dopiero poszukiwano zezwolenia, a tern mniey iak tego można było zabronić. Z Szwaycaryi dnia 26. Września.

Zamiar Francyi. ażeby znowu Szway-taryą bardziey wciągnąć w ewóy interes rezwiia się coraz widotzniey. N owym teeo dowodem iest podany niedawno Seymowi wniosek, ażeby osiadłym wSzwaycaryi Francuzom przyznać we wezystkjem prawa turodowcow.Seym iednakie odmówił to żądanie Nuncyusz Papiezki, Monsignor Car o lo Ze n, po złożenia listów odwołujących odiechał do Rzy m u, zkąd uda się na swó'y nowy urząd do Paryża. Dla tego i innych większych dworów iest zwyczaiem w Rzy. m i e, podawać trzy osoby do wyboru z nich btóra się nayltpiey spodoba. Król Francuzki miał wybrać Kar o l a Z e n, przypominaiąc sobie, iż dziad iego był Ministrem Rzeczypospolitey Weneckiey weFra n cy i, i że Ludwik X V. był chrzesnym oycem iego oyca" który się w P aryżu rodził. Z Bruxelli d. j. Października.

Dososzą od granicy Francuzkiey, iż w wielu mieyscach były rozrueky z powodu drożyzny zboża. W W i n o x b e r g e n zgruchneło sie iakie 1500 ludzi na targowisku, gdzie nieie! den handlarz zboża oberwał kułaka b. hmn, iaką obelgę. Zandarraeryą, która chciała uciszyć tę wrzawę, wyszydzono i rozbroiono. *) Pury tani, sektarzewAnglii, rdfmacy sie Nareszcie woysko liniowe zDankierki nrzv od panuiacey religii surowością życia l po - . " . A '- . : » « ,« L.> T, · >. P " 7 " wszeclmości/ pełń * hipokryzyi. J a n K n o X * r o C l ł o *? J ? H B W i II II Y c h fi i a s t a c h naycelnieyszym tych fanatyków był hersztem. *«llcuzkiey Flandryi zaszły niełady. Wieli rom well pod pretextem maxym tey sekty, dnem mieyscu wsadzono handlarza zbożowe« własnego Monarchy stał się tyranem i oyczyzny go w próżną beczkę od mąki, i tak niemiło · wlasney opressorem. Po śmierci iego, fanatyzm siernie w m« n n h i l , n n -4, · " ten pomału ucichł, i lubo iescze ta sekta trwa ? .. . * - r P ok. li , a II o, IZ Poraniony Bogu pod tytułem Prezbyterianów, przecież obo- az, e . Kowal: i »z Z życiem uszedł, obiecawszy postrzona prawami, trzyma się w granicach prze- prawę.

Na prośbę Posłów Ewanielickiego wezwąnia, zezwolił Papież iak naychętniey, ażeby stóletni jubileusz w kaplicach swoich podług obrzędu keścioła swoiego obchodzili. Oświadczył przy tern, iż dalekim iest od odstąpienia od chrześchńskiey cierpiętłiwości i ochrony, iakie się inaczey myślącym stronnictwom religiynym należą. Z Genewy dnia 24. Września.

Deputacya duchowieństwa tuteyszego podała prośbę do naszey Rady stanu, ażebymu wolno było kazać i pisać przeciwko PHry tan o m *) i innym D y s s y d e n t o m, narutzalącym pokoy kościoła. Odmówione tey pro

pisanych. (Przypisek ze Zbioru potrzebnieyszych wiadomości Tom II. stron. 428-)

Koszta nowego Królewskiego zamku który to buduia" wymoe* około *ch miUionow.

U miesczono znowu przeszło 50 Oficerów skiego i T a g a n rok.

Ztamtąd po eJ ąe ntegę i tOs'}fl.' PrZeZnaCZOBo po" A zW8¥ mIca Bł r¥ itttWiIłCZB!łien cR ?) N owyXiąię Arcybiskup Mechliński, Hra- przeprawi się przez D e n, pociągnie kuCzabia M e a n, zioiył tu dnia ago m. b. w ręce ri tza(p) prawym brzegiem W o ł g i, wsiądzie Króla przepisaną, Konkordatem przysięgę. na statki i popłynie Wołgą a£ do AstraTakie iey brzmienie: "Przysięgam i przyrzechan u, a ztamtąd morzem Kaspiyekiem aż kam w obliczu Boga i na świętą, ewanielią, ii d o A s t e r a b a d u . Po złączeniu się zRossyarządowi konstytucyjnemu, posłusznym i wier nami ruszy całe woysko przez H e r a i (H enym będę Przyrzekam nadto, nie utrzy- ratf), Fera,(Ferapath?) iCandahar i mywać żadnego porozumienia, nie bydź przy- dostanie się na prawy brzeg rzeki I n d li S tomnymAdneyradzie n.en.leieć do iadne- Woysko Francuzkie potrzebuie do tey d»2 wią; l€Y W ffflli 1#8 ff ffffii€a2 t feR¥ ng dni. ]I _ y alO & się publiczney sprzeciwiały epokoyności, i Z Hagi dnia 7. Października.

dowiedziawszy się o kftowai iu iakowego spiStolica tuteysza wesołą znowu przybrała sku w moiey dyecezyi, lub gdzieindziey , nie- postać za przybyciem Krpla i dworu. zwłocznie o tern rządowi donieść." InstalWszystkie niem;! pisma, które tu teraz lar.ya Biskupa odłożona na dzień 13. m. b. h d t . L t .,. t t . wyc o zą, yczą SIę u raI SWlę a se nIcy. Król kazał przed odiezdem swoim rozdać T k . B II . L .. . G . ,. a Ie w ruxe 1, w owen 1 ram500 Złotych pomIędzy ubostwo ws oL ą--e K ę n o . , -j_,-oooA""7 »>wnwu reslJJacKcr/ o rnmOO1,t, uttL <Dz::xMo;-8}ęttowarzystwo, na wzor Gazety nasze. zawierała Dian B Q n ap a rt e - *Gandawskieeo, w «elu zachęcania rękodzieł go- G O llQerZen ł a na tWscl11.odnłe Jndye, k -. h . h . k k d . ł .. .., raJowyc, a znlec ęcanla u rę o ZIe om.

azeby Anghk?m naydokucZ!IWSZ Y CIOS adac. Angielskim. Związki takowe rozciągać się Ten olbrzymI plan znalezIony w papIerach maią przez całe Be Ig i um. < iego Ministrs woyny, zawiera następuiące N N t t . X . F d k , . asz as ępca ronu 1 IąZę ry ery sczego y: ." F r a c a, R o s s y a 1 A u s r y a , o bieidiaią teraz nasze prowincye -dla przeyprzyłozą SIę wspolnle do wyprawy. l ran- rzenia woyska. cya i Rossya poślą 70 tysiączne woysko do Z n . d 1 n ' d . . k ki I d A d l . k - raryza . . raz zzernz a. rze n u s . u s t r y a ozwo 1 woys u K ' l J ' . ł d .. l Ofi . , . , . ro mc zaSCZYCI or eramI wIe u IceFrancuskIemu przeyscla przez swoy kray, 1 , P k . h k F .

row rus IC przy woys u we r a n c y 1. dostarczy mu wszelhch potrzeb a£ do uścia Generał P i r c h otrzymał wielki krzvi III D Qlnm ilu , aaztM11łl\ nwa ca:lt<Illiłerm1) p;z e . - ł o. V h o " " *9:, \r _j .0 o M o o. 7 R ł c 8 " . ., . onorowey. (JeneralOWle- aJorOWle y«.. tysIączny korpus Rossyan, mIędzy ktorymI . H .. b H k l D k , .. seI, o e, en e v. onnersmar 10,000 kozakow, zbIerze SIę w Astracha- L . B k . . K d ' o s s a u lor e, mIanowanI oman oraa i e, dostanie się morzem a£ do A s t r a b a d , . d ł . k P łk . mI or eru zas UgI woys owey, a u ownlCY i zaczeka tamie na woysko Francuzkie. A Borsteli, Goltz, Lehndorff, Szefsztastrabad będzie punktem zebrania obudwoch bu głównego, i Pułkownik Reiehe Koman wcysk, skład,m zapasów żywności i amuni- dorami legii honorowey. Prócz tego miano" CY., -centralnym punktem związkowym mię- wał Król pięciu Kawalerów orderu zasługi dzy Indostanem, Francyą i Rossya. woyskowey, i sześciu urzędników legii ho. 35,000 Francuzów puści «ę D u n aj e m na norowey. Między ostatnimi znayduie sie Czarne morze. Tu dostarczy im Rossya takie Naczeby Chirurg i lekarz od boku okrętów pIZewozowych a£ do »orzą Azow- Króla Pruskiego, Paa Wie beJb b T Parów i Deputowanych zwołane &t Aroy raroH i l M .. A o b « , r o o w o Deputowanych wy" ' < £ £ ZtTch \ 4 e h byli bI zeszłego roku LLkamilzby i,nowJ pobranymi. PoSedzvTovvymi Deputowanymi licz* to osób,

głości swoiey taiemme nie p o bI e e!? W Ang l i i, kto urząjł koronny otrzyma, ten prze3 * f e« reprezentantem h u b ; niektóre nawet urzędy wyucza" zupełnie od zagadania w Panamenc.e. Ustawa ta dow*dz, zdro. wego rozAdku w narodzę; wymeeumie boczarney szpilh, znaydewał Bię taKZe mei A Września C r o u B t, członek Izby Reprezentantów Z JIA</r>*» JIM« £ III2%mna.

u r o u s e 1, Y Widki Inkwizytor, Hrabia Miranda, k 5 .. * y niSol donoszą, U Generał V a u», którego Król przeznaczył, na członka rady po «A L u o " T y lor ó w Drutowanych, stanu, na usilne przełożenie uwolmony, po "* """ ; f znowu został od tegoż urzęuu. T . lon y w . »y siq teraz o modrości usta- Dnia I I. m. b była Krulow.. u wywodu.

wv TiXTylko 5ta czAść członków Izby Zdarzenie to było bardzo uroczy-. W«Yt Deńu owaLJh co rok się odmieniła. Z po- &.kie osoby dworu przytomne były temu o uepurow* j tersźnieyszych brzedowi. Liczue mnóstwo osób z-ipełniło «J tknow, o ch Tyio»a. h zachodzą łatwo wno- przechody pałacu, a za pokazaniem s,ę mi" o JI r ; - 2 daleko większe i powszechniej, łowaney Królowey, która sama dziecię na "cinoin , tz daleko wj l r a z e fi we r A a C h swoich niosła, nayiywsze wydawało sze byłyby «b « «III · « W d 0):::( A Z i o z y w e z y K r Ó U Królowa «<;7v<?rk!ch departamentacn prAym Ai"" « J wszystwcn P s t a 5 e sczcgolnie u stop ołtarza N a>wyższemu «U.ęki za w* wyborow x. "rJrJ P. k . w na repreze" - słuchanie ich życzeń, udali sie, do Prado, przeCIW oMer - - A V Y i e d n O z drug iem dla pokazania się ludowi, któren sczegolmty tantow III bowiem popierać był poruszonym macierzyMl\ lubością, zia.. S T A ! S o°t''XIu A-LI; Lkn «V**< « ». · <:" '»''i* · Uln eiuoifłi renrezentaruacn. «' " A · / £ * , " na tąp o g'yby tak znaczna liczba publi- Gubernator nasz odprawił podroż W * * rh Pędników zasiadałby cb w Izbie powściaAema ustaw.cznych rozbojów Kaff-cznych P A > A ;fS cze b.rdzi.y po- rów. Dnia * m. b. widział się -z naczeluiD e p u t o w an y c o r » S , ę , e e A A A A A n a z w i s k i e r a G a j k a > k lor y większa« g y) t A b v d ź A A "aylepsz, chęć okazał i przyrzekł, iż rozbeyM e T H Y T ktore'iui posiada? Taki reprn- ni*ów będ.ie karał śmiercią lub przymuszęS I S uhglby często rządowi, niechcąc 0- niem do wynagrodzenia łupów.

A -ID 4 9 A« HH -*M rów) świeżo zaprowadził, z przyczyny wmieszania się wewnętrznych stosunków potnienieliey fclassy do użytku ich ziemi, w wielu względach przeszkody doznaie, posiada przecież iescze dosyć środków, aby właściwego rolnika niezawiśleyszym isczęśliwszym zrobić. W całym B en gal u są wioski bardzo rozproszone, i iedne od drugich bardzo odległe. Gdy więc, iak wyźey powiedziano, tylko grunta w bezpośredniey bliskości onychźe leżące 6$ uprawne, przeto znayduie się wiele przestrzeni nayżyznuyszey ziemi Całkiem pustych. Jeżeli iakie pole ode wsi tylko poniekąd iest oddalonem, przymuszonym iest biedny włościanin dla pustoszeń bawołów i świń dzikich, stawiać na niem chatę na rusztowaniu podniesiona, i przyszłego zbioru swoiego we dnie i w nocy pilnować. Blisko połowa kraiu leży nieuprawna, a Zemindarowie powinniby chłopów enymże czynsz daiących wszelkie mi sposobami, osobliwie znizsniem czynszów gruntowych, do rozprzestrzeniania się nakłaniać. Zwierzchnicy pawinniby nowe osady wspierać, gdyż obecne chłopów położenie iest tak nędzne, żeby się sami naymnieyszego polepszenia iego z radością chwycili. N awtt, lubo u nich iest zgroza, opusczać mieysce urodzenia swoiego, przecież wie są bynaymniey od tego, aby osiedli w mierńey odległości od mieysca swoiego zamieszkania, lub w ościenney wiosce. Każda witś Bengalska ma swoia, formę rządową, mniey albo więcey zupełną. Porządek iey był dawniey następujący: Zemindar, czyli Poborca rządowy; Ganoongee, rodzay Kontrolerów nad rachunkami Zemindarów; Putwary, czjli Pisarz rejestrów; Mundilowie, czyli Gomastha, ludzie między Ryotami czyli chłopami poważani, którym wolno iest wdawać się w czynności Zemindarów z chłopem'. Właściwie powinniby onibydi pośrednikami między Zemindara-mi a chłopami; lecz dla korzyści, których im pierwsi dozwa

94»

lała, łatwo daią się skłaniać do sprzytania 0nymźe przeciwko Ryotorn. Daley idą Mo« ceudinowie, czyli Przełożeni wieyscy* - stazwyczay ludzie sędziwi, którym wiek i > domości mieysoowe, wpływ nadarzały, i których się w sprawach Policyi i bronienia chłopów radzono. Oprócz tych byli iescze Paiki i Chokudary, czyli Pausbany. Pierwsi byli sługami Zemindarów, których ci do wybierania danin publicznych, a dla ich znaioraości mieysca i osób, częstokroć także i do śledzeń zbrodni używali. Pausbanowie składali regularne straże; a za nimi szli naczelnicy rzemiosł rozmaitych, którzy nietylko w sprawach rzemiosła swoiego, lecz także i w sprawach całey wsi, glos mieli. - Przez nowe zaprowadzone systema Zemindarów, stali się Putwary sługami Zemindarów; Canoongee zostali uchylonymi; Moceudinowie nie maią iuż więcey źadney władzy, a tak odięto chła-. pom czyli Ryotom ich głównych obrońców} iest to urządzenie, które się doskonale równa owemu w I n d y a c h południowych.

ROZMAITOŚCI.

(Z Pamiętnika Lwowskiego.) Uważano teraz nadzwyczayną szybkość wielorybów, z którą z iednego końca kuli ziemskiey na dragi przepływaią. IAodż nie upłynie za pomocą wioseł na godzinę iak 8 do 9 mil Angielskich; okręt użegluie z pewnością nie więcey jak 14; wieloryb zaś ad. Do przeyścia z iednego bieguna do drugiego, potrzebowałby zwierz ten 30 dni, a tyleż tygodni do opłynienia ziemi na około. Romanse m i ł o s n e są tak dawne, iak ziemia; a h i s t o r y c z n e iuż się tzkże powoli starzeią. Zaradzając temu, wynalazła Pani G e n lis nowy rodzay, to iest: Romanse lekarskie. Jey naynowsze dzieło: Zuina, czyli odkrycie chiny} iest tego dowodem. ona nie cierpiała zwyczaynych pism peryo tlycznych, i ie chce iedyuie G a z e t ę z d r o - wia i Dziennik Farmacyi za przyzwoitych sędziów uznawać; inni zaś zapewniaią, ie ta sławna pisarka romaasów , chce się teraz z medycyny doktoryzować. Naśladowcy Pani G e n lis zechcą się teraz zapewne trudnić rabarbarum i luciami senesu, a na rias biednych czytelnikach o p i u m nieochybuie skutkować zacznieo Zamku Romanowskim w Gubernii jfołyńskiey. Rzadko gdzie przepych i okazałość są tak lozszerzune, iak w R o s s y i. U wielu magnatów panuie prawdziwy przepyeh wschodni, złączony z naylepszym gustem E uropeyskim, a w wi> lu domach, iak np*. Xiecia Kura kina, Xiecia Jussuuów, Hrabiego S z e r e m e t i < . w i t. p., spostrzegać się daie okazałość prawdziwie Monarchiezna. Praytoczę tu nowy fi gG> dowt d opiemąc po części wieysbi« pomń szkjnie Hrabiego U i ń s k i e - go w Romanowie przy Żytomierzu w gubernii Wołyńskiey: "Wieyskie to pomieszkanie sprawdza wyobrażenie o clwych mniemanychczarodzkyskich zamkach, izdaie eię kaiderńu, kto zna irgo powstanie, ie iakimsiś nadprzyrodzonym sposobem z niczego wyprowadzonern zostało. Romansowe półcienie okolicy podobało się przed kilkunastu laty Hribitmu tak dalese, iź umyślił III osiąść i podupadły -zamek swoich przodków do nowego porządku przyprowadzić. Jedna strona zupełnie iuź itst gotową, a druga bliską ukończenia. Budowa ta do skutku doprowadzona stanie się iedoą z naywspanialszych w E *uropie. Wszystko tu okazuie przepych połączony z gustem. Okna są całkiem z iednostaynego szkła; drzwi z drzewa mahoniowego zpozłacanemi brwr.zami. We* WnętIZne uIZądzenie odpowiada powieIZcho

S'wności; cena mebli wynosi iui do 300,000 czerwonycli złotych. Zuayduie się tu pulpit do pisania przez R e n t g e n a zrobiony, zupełnie podobny do tego, który Katarzyna U. za 25,000 rubli ku piła, i w Muzeum akademicznem złoiyć kazała. Szafy w bibliotece z'drzewa mahoniowego, z ozdobami srebraemi, są robotą nayrzadpzą i naywspanialszą. Podłogi są sztucznie składane z rraYKOllIOwnieyszych drzew gatunków. Między nie* zliczoneini innemi osobliwościami, udtrzaia sczególniey w oczy dwa słupy agatowe, których wartość trudno ocenić. Ukończoną część zamku uzupełnia nayj ięknieysza porcelana We r s a l u i Tr y a non u, naykosztowniejsze roboty brwizovre i marmurowe, które dla Imperatora P a w ł a w P a r y i u zsmjwione, a od tegoż Hrabiemu darowane zostały. IAoźe w paradnym nokoiu sypialnym kosztuie 1 8,uao rubli. Podobny przepych znayduie się wszę. dzie.np. w kuchni, wstayiiit. d. Znayduią się takie godne widzenia zbiery, tyczące eię kunsztów i umiejętności. Znaczna liczba doskonałych oryginalnych obrazów, między któremi iest wiele Rafaela, Tytiana, Wer o n e z a, R u b e n s a, Van D y k a i t. d,; wiele oprócz tego iest zamówionych i oczekiwanych. Hrabia utrzymuie Niemieckie towarzystwo teatralne, które takiemuź towarzystwu w Petersburgu nie ustępuie, a czasami moi e ie i przewyisza. Orkieatra iego iest doskonale zebrana, składa się ze 120 muzykantów, a dyrektorem iey iest sławny Kro m m e r, który corocznie 3000 rubli i wszelkie wygody pobiera. Dwa razy w tygodniu wystawiane bywaią sztuki teatralne, a raz koncert. Dom Hrabiego iest mieyscem zgromadzenia i ziazdów sąsiedzkiey wyiszey szlachty i wszystkich światłych o s ó b; kaidy prztieidiaiący może się epodziewsć przypul'. sczenia do tego towarzystwa i naygrzecznieyszego przyięda."

Dodatek.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.10.18 Nr84 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry