DO

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.12.31 Nr105

Czas czytania: ok. 7 min.

Gazety

Wielkiego Xigstwa

Poznańskiego

Nr,

Z' Pary&it dnia 16. Grudniu.

Wczoraysze posiedzenie Izby Deputowanych było nader ważne. Gdy właśnie Pan B ig no t» zabrać miał głos przeciw ustawie tyczącey się wolneści druku, wszedł do sali X.:o;2e R i c h e l i e u z Ministrami woyny, przychodów, sprawiedliwości, marynarki, Sekretarz stanu przychodów, Baron de la Buui Ilerit: , gent r3Arry Dyrektor podatków niestałych, Baron B a ren 1 e i generalny Dyr e k t o r C e ł ł » P an S C E r i c q. - M ini s t e r przychodów, Hrabia Gorvctto, zabrał głos i przełożył pla:.< do budź« tu na rok łAł&aty» Wystawiws-zy w mowie swoity stan przychodów w latach obi. gły» h, przytoczywszy powody powiększonych nad t u t w roku ucho» dzącym wydatków i t» d. mówił o źródłach posiłkowych, z których ciężary roku igi& opędzonemi bydź uiaią. Ubolewał, iż żaden z głównych podatków zwolnionym bydf niemoźe» Przystąpił nareszcie do budżetu, f p o d a ł na ro k na s t ę P n y is» 8 > do. h o d u 767,778,600 franków; wydatku 9»j,»4to»2 frank. U y d m k przewyżs/a dochód o »i5 .465 .4-J 'frank» Wypadek ten prze widywać ini było można w roi«u zeszł mj ulga 8° milbobów na rok ig .&, w porównaniu 51 rokito* A 1 7. if-st prz< powiędnie Daetęiiuiącyrh zwolna ulżeń Jttorvch F r a nc y * ud r- ku do roku sp" .d/fp"ać się tn" fe» Wioisttrjd kosztu a, JoAubjooa frank, tviAcey

105.

aniżeli prawo z dnia 35. Marca przepisało; łecz doświadczenie ofcaz-ało, iż summa ta niebyła dostateczną. Dla zakrycia niedoboru dochodu wnioeł nowa; pożyczkę, - Uchwa* łono rozpocząć obrady względem bud że tu po ukończeniu rozpraw o wolności druku, poczem Baron Big n o n wszedłszy na trybunę rnnwi-ł przeerwko' projektowi. Po nim niow$ Minister Poiicyr 51a proiektem przez dwie-gpdziny, zbiiaiąc twierdzenia Pana Bignon. Nareszcie mówił Pan Larne Minister spraw wewnętrznych i na tern zakończyło się. posiedzenie. Pewien członek Izby, Parów wydal niedawno dzieło o dwóch ostatnich wyprawach woiennych Francuzów w N i e m c z e c h , Dowodzi w nietrr, iż ziomkowie rego zwyciężali pod L i p s k i e m ; albowiem mówi O nicht "Victoria fessi obdormierunt. * (Znużeni zwycięstwem zasnęli.)

Z Londynu dnia i(f. Grudnia.

Straszliwe odebraliśmy wiadomości z Z ac h o d n i e h- I n d y i. Burza, której wściekłości w takim stopniu nie zna E u r o p a , rozpostarła tamże na przestrzeli J e o mil Angh fskhh śrnhrliep stoeze>ie w'trayokropni ys'zym s, osobie» N ayg*ałiowoi < yszyra był wi het w St. Lucie» U.Rządca, <»en trał - M <jor "i e y m o U r, żoria, dzieci i cały dom itgo, ogółem 50 osoh, znaleźli grot» den r nich nieprzeżył tey srogiey katastrofy; a co etrasznieyeza, szałaee Oficerów i żołnierzy powywracała tai sama burza, przyprawiwszy o śmierć iakie 400 ludzi, którzy się właśnie w nich znaydowali; planUeye wys>py zamieniły się w kupę ruin. W D o m i n i q u e prawie całe miasto było zalane, a szkoda ztAd niepoliczona. Kilku ludzi utraciło życie. Wyspa stała się prawie pustynią. W Martinique porwał wicher z portu St. Pierre iakie 50 okrętów, no naywiAkszey części Amerykańskich, kióre niemsiąe ani bjlastu, ani żywnośei, bydź może, iż potonęfy. Plantacye także tam wiele ucierpiały. WSt.

V i n c e n t dziesięć okrętów wpadło na brzegi i wszystkie niemal przepadły. W D o m i - n i q u e, S t . V i n c e n t i S t . L u c i e wszystko prawie było ponisczone, i wielu lat potrzeba, zanim wyspy te do przeszłego swoiego stanu powrócą. Okręt woienny Antelope od 50 dział, pod Kapitanem H e r we y, który w nocy przed burzą z gołębicy w)spy do B a r b a d o e s popłynął, podobno zatonął. Okręt I n d i a n, na którym 170 młodych ludzi, zaślepionych marne mI nadziei <tmi, płynęło do południowey A m e ryk i dla «próbowania sizęśiia w woysku powstańców, zatenął dosczętnie na brzegach Fraacuzkkh, pod Quessant. liuryer czyni nad powyżezemi i podobnemi niesczęściami następuiące uwagi, których autora nie' trzeba długo macać. "Czytaiąc mnogie doniesienia, które ze wszystkich okolic świata przyzwyczajeni iesteśmy odbierać; czytaiąc o spustoszeniach, zrządzonych przez woynę, głód, chorobę i febrę, burze i nawałnice, nie możemy dość silnie, dziękować Bogu za sczęście, ii żyierny na wyspIe, łtóra prawie zawsze od tych klęsk wolną była; na wyspie, która iest razem siedlisku m zdre ma i wolności, a która lubo nie ciepła

I 72kr*iów Azjatyckich, prztślfczncy letntey pory obydwóch i n d y i, nie iest za to narażoną ani na morowe zirazy, ogoLc-jiące z ludności całe pru uincye, ani na strdszliwe burj.e i wńhty, kt >r*., ia K pow)ż przytoczone, ludzi i dzieła tudafcie wek. mgnieniu wtiiwecz obr.lcaią, i wy*p< u drę pb drjgiey w nieprzeyrzane oki« m widowisko nę dzy, spustoszę' ia, śmieici i znisrzmia załnieniaią. Miasto B a t h dało Xiążęciu ki» cer; yi prawo miejskie. Gdy spełniano zdi iwi t go Xiążęria, U'Zynil ttuie uw.igę, izby się wahał w przyjęciu tyiułu aiiescza .w-a w kt rjmkolwiek innym krsiu, prócz W.dBryta. ii, gdzie tytuł mitsezanina dosięg'ął naywyźszego stopnia za«cz>tii. Xiążę L e o p o l d cif r,.i rumatyzm i kurcze.

N a wiosnę poicdzie przez P a ryż do 3 a x o - nii. Z W i e d n i a nadeszły tu piękne naczynia porcelanowe dla Xiąię ia Regenta« Kury er gani sposób odbywania rozpraw w Francuzkiey Izbie Deputowanych, gdzie każdy mówca napisze, to, co chce powiedzieć, i odcjrytywa. Ztąd pochodzi: iż rie ledwo Wszystkie mowy są niezmiernie długiemi, 1 że częstokroć nad iedną mową całe posiedzenie ze\dzie. Zadziwia to nas, iakżywyilubiący mówić Francuz, może przekładać sposób czytania nad spo*ub mó-włenia z pamięci. Czemuż to Prezes Izby proponując tyle innych poprawek, pominął tę, Mora nie iest itdAą z naymniey ważnych. Lu muź to Parlament Angielski, z którego L«ba Francuzka, w wielu rzeczach wzięła in> rę, nie iest i w tym względzie od nicy naśladowanym? Zbieraią składki na pomnik dla Xiczniczki Kar o l i n y, który na iedoem z pubiicz. ych placów Londyńskich m* bydź wystawiony, Xięźna Yo r k iest na czele składek.

Eskadra Uossyiska pod dowództwem Kontradmirała M o l i e r a, zawinęła dnia 9, ,1J;a. fe, do Deal. cuzki chce zaciągnąć od tuteyszych i innych, bankierów. Czytamy w gazetach tuteyszych, iż, gdy B o n a p a r t e , rządząc iescze F r a n e y ą, domagał się przez swoiego Ministra, O t t o ścieśnienia wolności druku w Anglii, Hrabia L i v e rp o o Ł, naówczas Lord JEJawkesb u r y, Sekretarz Sianu mtereeśow zagranicznych, dał następuijcą odpowiedź, przyv noszącą rownit zaeczyt iemu isko i «ego kołiegom: "Nie może nigdy Kroi JMość ścieśniać bynaymniey wolności druku, iaką konstytucya zapewnia, i słuchać w ley mitrze przełożenia lub pogróżek iakkgokolwiek bądź «be ego Mocarstwa. Słusznie każdy Anglik drogo ceni tA wolność. Koostytucya nie 0beymuie żadnego ścieśnienia; Itcz za to stanowi sądy, nie zależąie b) uaymniey od władzy wykonawczey; wyrokuią one wzglądem drieł, które prawo za występne poczytuie, i wymierzają karę na winnych; a*to sic] ściąga nie tylko do paszkwilów przeciwko rządowi iiikiey władzy kraiowey, lecz nawet <ioogtasZ'inia obelg na tych, którym rząd obcych kraiów iest powierzony. R?ąd nasz zostaiąc pod dostateczną opieką praw kraiowych, nie potrzebuie inney, a lubo golów ieet, w sposobie zgodnym 2 zasadami IIaqay eh praw i konstytueyi, zasłonić każdy obcy rząd od podobnych uraz, nigdy iednak nie może zezwolić na nowe prawa lub odmianę konstytueyi, dla dogodzenia żądaniom Jakiegokolwiek bądź zagranicznego Mocarstwa. "

J eden z dzienników tuteyszych wystawił następuiący obraz gazety Miuisteryalney Ktt tyer:*) "Kuryer iest optymistą, toiest: stronnikiem nauki F a n g los s a, iż świat nasz iest naylepszy; iest to naygodnieysza strona, U«

*£ (Zobaczyć w i. arkuszu uwagi Do« ttrzegacaa Austryackiego.)ii 73

kiey dziś* chwycić si A można. Jeżeli Prokurator Królewski pociąga iakitgo obyw.itelado sądu, Kuryer, nie wchodząc dla czego i za cO f wyraża, że trzeba dziękować Bogu, iż tak bacznych m.»my Zwierzchników. Jeżeli się Prokuratorowi oskarżenie rAe uda, powinniśmy znowu, podług Kuryera, składać azięki B o gu, i poczytywać się za sczęśliwych, ii źyicmy w krasu, gdzie urzędnik przepisanych prawem granic przestąpić niemoże. Jeżeli bank prztstaie płacić, Kuryer uwielbia dzielność i kredyt tego narodowego itstytutu, twierdząc, iż papiery iego są tak dobrze iak złoto, a óo użycia wygodnieysze i łatwiey schować się mogące. Jeidi znowu bank płaci gotowizną, natenczas odzywa się f(uryrr: "Njepowiedziałemże tego, iż wkrótce kruszcowe pieniądze sczęśliwie rozchodzić się będą? Jeżtli pora roku nieprzy» mna, Kuryer pisze, iż się wkrótce na lepszą odmieni; ieżeii zboie drogie, przekonanym iest, ii wkrótce siani» ic. Gdy handel upada, nie za długo, według niego, poydzie w górę. Jeżeli gazety nasze donoszą o licznych bankructwach, OD to uważa za naturalny skutek niezmiernego handlu naszego; kiedy znowu mało bankrutów, on upatruie w tern oczywisty dowód wie!Hey pomyślności kraiowey. Tak obraca się Kuryer, zkąd wiatr zawiei«.

Jest to niezawodny sposób wychodzenia na swoie. Proroctwa iego osładzają wszelkie niesczęścia. Nie trzeba nigdy patrzyć na to, co iest złem, ani słuchać smutuychdonieeień. Jeżeli grzmi, bądźmy głuchymi; ieżeii się błyska, bądźmy ślepymi; ieżeii ulewa, mówmy, iż naywięcey kilka kropel desczu upadł o; ieżeii okropna burza nadchodzi, twierdźmy, iż to tylko mała chmurka."

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1817.12.31 Nr105 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry