- ': H 6 aapewnlalą, ie pomyltał & d>ugtey żonie t czterech. Królów trzymających Diray bo nareście żal ni« może trwać wiecznie, pod rękę. Ogony ich niosło czterech nie» Wtem, dnia szesnastego od zniknieni» żony" wolników, z-których ieden wybtawbłgrę w piłaadzwoniono raniuteńko udrz-wi. P a n M . . . .. kę, drugi wbillard,. trzeci w kości, a czWarposztdł sam otworzyć. Kogóż uyrzał? Oto · ty w tryk trak i t. d. Żyiący pcźtniey XiAde żonę, żonę z książką pod paihą; C6b tO< D a n i e l okazał w rozprawie swoiey rymbo> MCPaniy to ty iesteś? Skądżepowracasz? liczne, allegorycane, polityczne, i histury- SkądY-odpowiedziała bynaymniey nie- czne znaczenie kart, obejmujące podług »mieszana, wszak wiesz dobrze; pouira- Diego waine maxymy woienne r rządowe.
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1818.02.11 Nr12
Czas czytania: ok. 15 min.eam Z kościoła S* Rocha? - Jak to, Z ko* As (z łacińskiego pieniądze, maiątek) zwalŚcioła? - Tak iest$ albok dziś nie hI2e- cza Królów" dla nauczenia" iż skarb iest dzielą; azatim t czY nie należY mszY słu- dusza woyny, i de bez niego Król nawet fhaĆP- Pan M. .na taka; odpowiedź mniey znaczyi T r t fI e (KOqKryqa; pospoetanął iak wrytym lecz odzyskawszy przy to- lita roślina nałąkaih, okazuie; iż wódz nimność zmysłów, udał się zaraz do Adwoka- gdy nie powinien kazać obozować woyskii ta, któremu polecił wyrobienie sobie separa- swoiemu tam, gdzie- nitraasz dostatecznej? cyi. -' Dobrze iest bydź nabożnym-, ale nie żywnoś<i dla fcoAi lub gdzie ią trud? o spro»anadto, gdyż przyznać należy, że msza pię.- wadzić. P i q u e i C ar r e a u x , oznaczaią; tnastodniowa iest nieco przydługa« zapasy broni;, C o e u r, znaczy orfwage, doW okolicy miasta Castrę* we Prancyi wodców r źołiierayj a cztery VVal'etyA.
»darzył się następuiący okropny przypadek r znaczą, szlachtę. Dama tr< fowa Ar g i n * -- Zandarinerya tego miasta odebrała rezkaz (Regina) oznacza małżonkę Karola VII.» peyina-.ia Pana N... wiego mieszkaniu" ia- Maryajd'Anjou A dama karowa Kachel r ko akazanfgo zaocznie na śmierć. Był on piękną. Agnee Sorel; dama pikowa Palił własnym domu, stoiącym oecbno na polu. las, dziewicę Orleańską, a dama kierowa Wezwano go, aby się poddał. Lecz on Judith, małżonkę Ludwika le DtbonWżiąwszy fuzyą, i otworzywszy drzwi r wy- naire, który był wielkim zalotnikiem. Król strzelił, i przeszył dwitma kulmi brygadyera Dawid znaczy Karola VII., który naatoiącfgo przy nich. Szwagier Pana N..... przód od swego oyca, a pmA.n od syna cierne służącemi chci»li dawać odpór; ale żan- piał prześladowanie, tak iak Dawid od ewe-r J arraowie strzeliwszy, rat iii dwóch śmienel- go teścia S a u l a i syna A b s a lon a.
Sie. Syn Pana N . . . . widząc, iż żandarmawie biorą się do zapalenia domu, prosił ey- W V I M K I «a, Ź by nie opierał się dłużey nadaremnie. % dzieiSot żYcia Fuszego" Xiccia OtrantO.
- Dobrze; rzekł oyciec" poddamsię, i tey ( UkończA ie.) «uwili zastrzelił się. Z tąż samą bezstronnościąi musimy także SIÓW kilka O kartach do gry.. przytoczyć i te zarzuty, które czynili Xieciu R( ku 1676 grano w Paryżu niedruko- O tran to ludzie, bęilący wcale innego zdawaną, komedyą TomaszaCorneille, pod nia, iakP. Lanoue, ale równie dobrze mynapis-m: Tryumf Dam, i balet wystawu- ślący.. Wszystkie obwi lienła ich jednocziacy grę w (ikittę. Wystąpiło naynierwey się w tymjedynie zarzucie r że Xiążę O 1 ranczterecbwaletów z-b.tlabard;.mi dla zro- to powołał nazad Burbonów <lo Prancyi, kiewa łnitysca. Zwolna potem pokazało się gdyż dla dooomvieoia im do powrotu, zdzja; rę, i stał się Ministrem Ludwika XVIIIgo. Często słyszeliśmy to oskarżenie z ust przesadnych Rewolucyonistów. Nie mi ono żadnego sensu; atoli musimy przecież o tńtm Carmenie. Uwagi, które przeciw niem «czynić chcemy, "nie wstrzymiią ńh od powtarzania onegoź, g fyż ono ieet odbiianitm się fatazywy.h widoków, które ogół wich głowach tworzą, i od których 10; iuź uwolnić wie mogą. Ograniczamy się na następulące uwagi: i) Xiąźę Otranto mógłby był poprzestać na podpisaniu przepisów zachowywania się, które dano Pełnomocnikom Izby, wysłanym do układania się $l Ministrami wielkich mocarstw; dołączył on atoli osobne ie«cze listy, ktÓre gazety «mieściły, a w których z równie iędrntni wnioskowaniem, iako i z prawdziwą miłością oyczyzny, bronił praw narodu. U czynił zatem więcey, aniżeli od niego wymagać było można. a) Odwrót woyska Francuzkiego za Ligerę uznanym został za keuieczny od wszystkich członków Tządu, i od wszystkich Wodzów woyska. Szaleńcy tylko mogli sądzić, że przy pewnoici eupełney zguby, iescze walczyć należy. Odwołuią e ę wciąż na rok J79 jci! Ależ owego czasu obce woyska razem nie stały, nie znaydewały się w sercu Francy i, nieprzywykły były tak do woyny , a naród Francuzki miał zapał i nie był wycięczonym. 3) Dziwią się, ie Xiążę Otranto był Ministrem Lud wilca XVIIIgo. I my się zdumiewamy, że mógł przyiąć ten odstraszający urząd Ministra; ze strony kogo innego, był 'by to zuchwałą śmiałością. Ale zamiast ganięnia Xiecia O t r a n t o , zadziwiamy się nad nim. Ludwik XVHleiy był naczelnikiem, którego «przymierzeni Monarchowie F r a n c y i dać chcieli j pod tym warunkiem zdawali się skłonnymi do położenia ko:fica nicsczęlciom woyny, Cudzoziemcy prz>byli do P a ryż a z przekonaniem, ie powrót Bonapartego był skutkiem bardzo rozciągłego sjbku; chcieli nue,II; Jistę sprzysięźor .ych, i dano im ią dosyć liczną. Potrzeba było zaiste poświecenia-się dla odważenia eię na s, róbnwa- ie odwrócenia częśizłego, ktoieby mogl był zrzą« dzić ten bud tiiesczęsrry, osobliwie w piecwszey chwili, w które y namiętności umiarkowanie zbrodnią miei iły!. Lsty, doniesienia i pamiętniki Xiecia Qt r a a t o przeiyią te zarzuty, które mu czy«i niono. Popettiit on błędy - któż ti mu zaprzeczy? - bowiem długo na cztle admin*etrac>i zostawał; ato:fi między błędami dusz wielkich, a błędami dusz małych, ust znakomita różnica. Przytoczone przez nas listy są w naszych oczach pomnikami iego odwagi i iego rzeteiuoś< i; czystość iego zamiarów okazuie się oczywiście z tey iedyney rzeczywistości, to itji: z usunięcia się iego od ioteressow, gdy niesczęściu przeszkodzić nie mógł. Gdyby miał był osobiste łub pospolite zamiary, byłby reatcyi, zamiast pokonywania oneyze, usłużnym; byłby pochlebiał panuiącemu stronnictwu, a nie narażał się na zaczepki onegoż, i nie byłby się na wygnanie i batiicyą wystawił. Niepodobna ieet oznaczyć: coby się byłe stało we Francyi, gdyby Xiąię Otranto, gdy Ludwik XVIlIsty przybył do S. D e n i s, zaniechał był, łub wcale nie przy« iął urzędu Ministra. Powie to potomność, iakie usługi czynił oyczyznie swoiey w owey strasj.liwey chwili, w któri y całkowitego rozbioru kraiu lękać się wypadało. Potomność będzie także mówi* i o tyci» usługach, klore mógłby był czynić Królewi, gdyby słuihano rady iego. Teraz, gdy Burboni są na tronie, pochodzi ło może z rachuby osobistey korzyści, lub -z próżności, że sobie przyzna- zasługę po ści prawdy i skromności, kiedy sobie kto 0wey zasługi nie przypbuie. Namzdaiesię, że Monarcha mógł polegać na wierności Ministra, który zdołał z 0twartośiią i odwagą pewiedzieć: "Uługi czas pracowałem dla zamknięcia Ci drogi do tronu; moźt by Ci się ona nie była nigdy otworzyła, gdyby ten, którego byłem Ministrem, okazał się, był roztropnieyszym; teraz aaś, gdy Cię opatrzność znowu posadziła« na tronie, i gdy sądzisz, że Ci lepiey, iak kto inny, na xęce bydź mogę, abym zamiarów twoich dopełnił i @yczyznie moiey służył, staię się posłusznym prawu obowiązku. Poświęcam Ci całą moią gorliwość i całe moie doświadczenie, Jakiekolwiek bądź skutki z tego dla mnie · Wynikną." N a tem kończą się wyimki z dzietów życia Fu szego, które gaz. Lwowska z Niemieckiego pisma Zeitgenossen A Współcześni) przełożył a, a o których wydawca twierdzi, że z najlepszych i naypewuieyszych źródeł są czerpanemu Wyimki te poprzedza przemowa, I tórey wstęp iest następuiący: W burzy, która narodem z dwudziestu pięciu miliionów bystrych ludzi złożonym, przez lat dwadzieścia pięć namiętnie miotała, i cały uobyczaiony świat zawiihrzyła, stali niezachwiani we F r a n c y i na wielce nitbezpiecznem czele wielkiey adminietracyi trzey mężowie, trzymaiąc się sami przewagą ducha i mocą charakteru swoiego; byli to Sieyes, Carnot i Fo uchę. Każdy z nich chwytał za koło rewolucyi; ałe pierwsi sądzili, że moc iego opanuią, F o u c h o zaś Starał się umiarkować obracanie się oi.egoż.
Owi powodowali się śmiało lub uparcie widokami swoiemi, ten zaś widział zawsze rzeczywistość i przedsiębrał to, co było podobnem. Sieyes chciał zasadę rewolucyi: udzieloość ludu, W koDStytucyt ustalić; me udało
[8 się mu to; odstrychnął Sle od wszystkifgo i milczał. Carno-t chciał Rzeczpospolitą przez zwycięztwo ustalić; w rztczy samt y przytul byt .zwycięztwo do sztai.d.iów Francuzkith; ale Rzeczpuapt.bu upadła. Nieugięty, porzucił ż)cit publiczne, powrócił do prywatnego, i patrzał z gniewem, iak zwycięziwo chorągwi«-, Francnzkie epusczało. F o u c h e nie chciał i ic innego, iak tylko pohamować namiętność rozruchu, końcem ocalenia kraiu. Podległy każdego czasu prawemu pi.rząńkowi, uważał ściśle i poznawał , byetrzey, iak kiokołwiek bądź" inny, taiemna, grę stronnictw; aled Władzcy lękali się go, gdyż nikt nad niego nb stał tak mocno i tak woluo Da środkowym punkcie ogółu.
Podziękowanie.
Dyrekcya to warzy s(» a Kasynowego poczytiiie sobie za obowiązek, Szanownym Członkom, którzy swoienu muzykalne mi talentami sprawili mu w dniu g. m. b. równie rzadką iak nader przyjemną rozrywkę, złożyć uprzeyme podziękowanie, z tą nayusilnieyezą prośbą, 'aźtby łożone doiąd chwalebne usiłowania swoie tak w zamiarze szlacheiney i skiomney zabawy towarzystwa, iako' ei sczei.,ólnity w popieraniu dobroczynnych celów, poświęcać nadal raczyli, pewDyiui będąc naysczerszey ifgo wdzięczności. P o z n a ń dnia 10. Lutego 18*8.
Uwiadomienie. Zostawszy mianowanym z strony Rządu Kornrnissarzem Ekonomicznym, mam zasczyt zawiadomić o tern JW, i WW. Obywateli, z prośbą: aby się w interessach ekonomiki, do mnie udawać łaskawie zechcieli. JJnin pod Kórnikiem dnia 9. Lutego l&lS.
Adolj Szu b ert, Królewski Kommisarz Ekonomiczny.
Dodatek
OBWIESCZENIE.
Pomieszkanie w kamienicy do massy upadłościj Q Trt;pm cherow nad żącey, przyułicy pożowey pod lit zb A 143. sytuowarn.y, znayd uiące sit], a d«; ychij as przez puszkarza Woljjram posiadane, od, Wieiki*\ nocy r. li.
aż do Wielkieynocj roku: it9 pluslicifando Wypusrzone bydź ma.
Wzywamy przeto ochota naięcia maiących, aby się w mityscu posiedzeń A ąnu Lasz go przed Deputowanym w n y tuierj.e W Bobrowskim Konsyliarzem Sądu Ziemianek eiAo na terminie w dniu 5. Maica r. b. zraha o godzinie 9. wyznaczonym stawili, 1 licyta swe do protokółu podali. Warunki naymu każdemu na żądanie przed terminem Rrgistraibr Sądu naszego U r. Fiost . mformacyi przedłoży. Więcey daiący za @płata plusltciti w gotowiznie w kurancie Pruskim do depozytu Sądu naszego przyderzebia -niezawodnie spodziewać się może.
Poznań dnia 19. Sryćznia 151«.
Krok wsko-Pruski Sąd Ziemiański.
(L,. S.) v Kryger.
""""'" O U W I b s C Z E N . l E .
W wymienionych niżey sprawach konkursowych i likwidaryinych, które z Sądów przed 1. Marca r, z. w tunysziy Prewincyi exystuiących, do podpisanego Królewskiego Sądu Ziemiańskiego w Wschowie przeniesione zoetały, wyśledzić niemozna po większey części r akt spraw tyeh się tyczących z p<wnością mieysca zamieszkama oddzielnych wierzycieli. Wzywaią sie, przeto nini< ys. ern publicznie wszystkie do proceseów tych wchodzące osoby, ażeby bez utraty cjasu w tuteyszem mieyscu Pełnomocników sobie ustanowiły, lub praynaytnniey o mieyecu zamieszkania swtgo Sądowi doniosły, gdyż w razie przeciwnym same sobie przypisać będą. musiały skuiki te szkodliwe, które zaniedbanie nnii> yszego środku w poiedyńczych przypadkach dla nich za «obą pociągnąć może.
W mowie będące processa są następuiąeer J. Sprawy konkursowe.
1. Nad maiąikiem handlu Koro l * Fryderyka Braun w Rawiczu.
t. Duo Aptekaiza Daniela Leopolda Fritze w Rawiczu. 3. Dito handlu Rafal* Simona eyuów w 1£eziiie.
4. Dito Sukiennika Samuela Ffcbtg w Boianówie. rP 5. Dito Barona Grothus, Radcy Ziemiańskiego w KaM L zu, 6. Nad rnaiątkiem W. Bonawentury Galewskiego, bywbzego Siarosty w Osiecznic . 7. Dito Karola Beniamina Herz, KHpca w W - (howie .
,g. Dito Kar 1 la Hedrich Siodlzrzz w Lesznie, y. Dno Eliasza Judy lza&ka Hamburgqr w Lesznie, 10- Dito Mtjrra Joel Littau w Rawiczu.
ii, Dr«o Ur. Jana Nepomucena Mycieltkieg» w Rawiczu. 12. Dno Samuela Joske Munk w Rawiczu.
13. Nad pozostałością ś; p. JO. Xiążęcia AKtóńiego Ordynata Sułkowskiego w Lesznie» 14. N ad maiaifcu ni małżoftkó w Bernarda Styfenów w Rakoniewicach. 15. Dito Jerzego Teschendor.ff, byłego Rendanta kassy salaryiney Badu nadwornego w Poznaniu. 16. Dito Wincentego Wochahkiego, Kupca w Wschowie. 17. Dito Szambelana Mikołaia Skoroszewskiego w Poznani u. / /. Sprawy Hkwidacyine.
18. Nad pozostałością zmarłego w Wielichowie Gviifnda Bittner, szewca i obywatela Rakunie wir kiego.
19. Dno Pawła Kurczewskiego w Jasieniu, -20. Dito Stanisława Kurnatowskiego w BodzfeWIP.
ai. Diio W. Barona FiUpa Kesslitz Kapitana w Lesznie. 82. Nad,massa szacunkowey euramy wsiNretnsakowa. 33. Nad pozostałością Ur. Franciszki 2, Radomskich owdowiałey Szołdrskiey wIłginie. 44. Dito Maryi Elżbiety Szmiltowey w Bo?anowie. 85. Dito W. Jana Nepomucena Hrabi Guretwshiego, Pułkownika Rossyiskiego, wJnfesach wTurcztch zmarłego» a6. Diio U r, Andrzeja Gutowskiego wGurełfu. W i c h o w a dnia ra. Stycznia Lgftj.
Królewsko - Pruski Sąd Ziemiańrti, D ii h r i n O.
I I M . - - Doniesienie handlowe. Świeże Hollenderekje Śledzie bardzo dobrego gatunku beczkami, p&bAczjcami, ćwiankwai i'akttlkarai, tudzież chenkach, i wielkie Elblągskie minogi, przedaią się ryczałtem i poiedyńczo pe mierney cenie w handlu wina na rynku, A A A A A U Karola Wilh. Pusch.
JDo przedania. Dom z podwórzem i ogrodem pod N rm 290 na przedmieściu tuteyszem Świętego Woyciecba położony, do W. Joztjy X Miaskowskich rozwiedzioney Lutomski ty należący, iest do przedania; o warunkach przedaży dowiedzieć się można u niżey podpisanego Kommissarza Sprawiedliwości. W p o z n a n i u dnia 20* Stycznia igiS.
, v. J o n e m art.
p 2 Z e d a i dób WWielkiem Xiestwie Poznańskiem w Powiecie Krotoszyńskim, iest majętność, dwie znile od Szląskiey granicy odległa, z wolney ręki do sprzedania. Rozległość iey wynosi piętnaście tysięcy trzysta trzynaście morgów Magdeburskich; Z tych cztery tysiące tizysta sześć morgów boru w większey części dębiny, z ktorey podług taxy za 48700 Talarów drzewa użytkowego uprzedać można. Względem zapłaty summy przedażney, może układ ułatwiaucy kupno lub tez zamiana na mnieysze w Wielkiem Xiestwie Poznańskiem położone dobra nastąpić. Życzący iey sobie nabydź, raczy »ię zgłosić do Ur..Mitschkt kumiuisaarza Sprawiedliwości w Krotoszynie, lub też do Ur. WeijJleder Kommiesrrza Sprawiedliwości w Poznaniu. ZAPOZEWT D y O A L N Y .
Sąd Policyi Poprawczej Obwodu Btuhkiego.
Gdy Starozakonny Herszko AbramowiezMarHian zwany, z aresztu tuteysz<go poprawczego zbiegły, o dokonane zabóystwo mordercze na osobie Iwana łiica, mylnie Lutiakow, właściwie Montan zwanego, mieszkańca miasta Mohyłowa w kraiu' Cesarstwa Rossyiskiego, prawnie obwiniony; w terminie pierwszym Zapozwem Edyktalnym w dniu 16. Sierpnia r. b. wydanym, przeznaczonym, dobrowolnie w Sądzie: Policyi Poprawcaey Obwodu Bialskiego dla dania z siebie tłómaczenia niestawił »ię, przeto na mocy prawa . 492. Ustawy kry-' jnmalney Częici I. powtórnie zapnzywa Sąd powyższy rzeczonego Ilerszka Abramowicz * Aturhitana, by tenże będąc prawnie obwiniony 4> dokonane na osobie Znana Bica Lutiakow Montane, powracającego od armii RusAyiskieyaOz miasta Hamburga do swey eyczyzny prze« Włodawę zagMnicęw krayCesar. Rossyiskiego, zabóystwo mordercze, udawszy się wraz z innymi żydami w pogoń ku wsi Szacka, w okolicy którey w lesie trup zamordowanego Mentana znalezionym był, tern pewniey w dni Go osobiście w Sądzie poprawczym Bialskim stawił się, i na uczyniony sobie zarzut odpowiedział* gdyż w przeciwnym razie po upłymonym bezskutecznym powtórnym terminie-, iako przyznaiący się dobrowolnie do takowey zbrodni sądzony będzie. W Biały dnia 10. Listopada 1317 roku.
(podpisano) J. Kos te cki, Pode K. Popr.
SzczYtyńM, Pisarz; z \ POZEW EDYKTALNYM Gdy Jaśku Pucholuk prawdziwie Rożen zwany, włościanin z wsi Suchey woli Powiatu Kadzyńskiego, z aresztu tuteyezego Poprawczego zbiegły, i o zbrodnią rozboiu obwiniony, prawnie w terminie pi< rwszyxn Zapozwe.m Edyktalnym w dniu igtym Sterpuia r, b. wydanym przeznaczonym dobrowolnie w Sądzie Policyi Popi-awczey Obwodu Bialskiego dla dania z siebie tłómaczenia nie stawił się; przeto na fundamencie $ 492 U stawy Kryminalne y Części I. zapozywa »ąd tuuyszy Poprawczy izeczenego Juśha Padu, luka prawdziwie Hoztn zwanego powtórnie, aby tenże będąc prawnie obwiniony o dokonaną na osobie powracającego z Pt agi % pod Warszawy do Włodawy żyda Judk (Haymowieza), handlem wołów trudm-jerge się, w lesie Sutiinwolskiui zbrodnią rozboiu, przez przytrzymanie tegoi żyda, weiągnieniego wraz z hetką i koniem z gościńca w las, powalenie go na ziemię, grożenie zabiciem i odecTame tym sposobem zdradzieckim sgodukaiów w złocie, tym pewniey w dni 60 osobiście, w Sądzie Policyi Poprawczey Obw<.dtt Bialskiego stawił się i na uczyniony zarzut odpowiedział, gd>ź w przeciwnym razie po uphnitnir btjskutecznym tego terminu, iako przyznaijjcy się dobrowolnie do takowey zbiodtu sadzonym będzie. Działo się w B i a ł y dnia 17. Listopada 1817 roku. (podpisano) J. Kos te cki, Pods. K. Popr.
&czyryri<<N» Pisar»,
W imieniu Nayiasnieyszego ALEXANDRA L, Cesarza wszech Rossyi, Króla Polskiego etc etc. etc. Trybunał Cywilny Pierwsze y Instancyi Województwa Płockiego Wydziału II.
wydał następujący wyrok: Q {, e c li j> Działo się w Płocku Im T .nili, Tiejyduiacy. wdomu Rza.dowym,.na Michdł Bieńkowski, óc- publicznem posiedzeniu < '. ". · · Trybunału Cywilnego Jan Wołowski., Assessor jlierw & zes lnstancyi Wo
I prokurator. Wy duale II we Lzwar(podp.) Turski. tek dnia piętnastego StyEudziszewski, cznia, 'Tyuąc ośmset PI SUK. aśmnastego toku.
Trybunał Cywilny Fierwszey lnstancyi Województwa Płockiego w Wydziale II Przedstawienie Makowskiego Patrona w imieniu Xaivereg'i Hiabi Działyńskiego, Senatora Woiewody Królestwa Polskiego, nadn;u dwudziestym siódmym Grudnia roku zeszłego do Trybunału tuteyszego podane s w przedmiocie wyznaczenia Kuratora z domniemania nieprzytomnym, czyli raczey · z zamieszkania swego niewiadomym Suk.
cessorom Ignacego Hrabi JJziałyńskiego, byłego woysk Puiskich Generała, po którym w wydziale I I. ninieyszegoTrybunału agituie się process łikwidacyiny. Fo zdaniu sprawy przez Assessora Referenta, tudzież po wysłuchaniu wniosku urzędu Prokuratorskiego, zgodnych z opinią Kuratora roassT likwidacyiney Igrmctgo Działyńskhgo, dnia dziewiątego bieżącego miesiąca i roku do Trybunału podanii, rozwięzuiąc: Zważywszy, że pozostała po Kiydaryuszu wdowa, Szczęsna z IVoroniczow Hrabina Dziaiyńska, matka i'opiekunka małoletniey swey córki Hen rye tty, niemniey Gustaw Bieliński, po Józefie z Działyńskich Bielińskiey, pozostały syn nieletni, iako tez Zygmunt Hrabia Działyński, eyn Krydaryusza pełnoletni, z mieysca swego zamieszkania niewiadomi, processów tyczących się massy likwidacyiney, tu pertraktuiących się, niepilnuią, i pomimo wzywania ich przez pisma publiczne, dotąd Patrona swego, przy ninieyszyru Trybunale, w celu popierani! spraw rjeczoriey massy u meustanowili, :3 prz)iiaymi-iiey żaden się dotychczas Orzędownic od nich niezgłosił ; ZaitnnawiaiącsięoTaz, że lubo zaktu uchwały Rady famiiiyuey okazuie się" iż przydanym Opiekunem małoletniey )J;eJIryrrjy Dziułyńskiey iest Stanisław Xiąźę Jabłonowski, Senator Woiewirda; a od Zygmunta Dzial)ńskiegx) stawał w dniach pQrYT i szóstym L;poa tysiąc, ośmset piętnastego roku przed Delegowanym Sędzią, Pełnomocnik iego jener.ilny,. gdy, atoli cii w" sprawach massy iikwidacyiney stawjciclstwa swego napiszą; Zwracaiąc daley swa uwagę, że w myli przepisów działu I I. Tytułu jj. Części I. Qrclynacyi Sądowey Pruskiey, buketssornwie beneficyalni Krydaryusza, za iakich powyżey, wyrażeni pnezytuią się, obowiązani są sczególnicy dopilnować [uoeeesu likwidacyinego, czego im w obecnym wypadku nieuzypełniaią, chociaż dla ogólnego interessu massy likwidacyiney byłoby daleko korzysrniey, gdyby Sukcesgorowie Krydaryusza, licznym iey sprawom attentowali; ponieważ w wielu kategoryach tey ogromney massy potrzebną i użyteczną mogliby udzielać informacYą, eoby się <lo pośpi< cli u massy pi -zyczyiułoj .Niechcąc z iedney strony Trybunał uwłaczać prawom Sukcessorów Działyńskiego, i z należney ich obrony wyzuwać; ale też z drugiey strony zważaiąc: ż e 'w przypadku wiezgłosz<<»nia się tychże Sukcessorów, - rnaiący się dla nich mianować Kurator, dopilnował by ich interessów, przynaymniey w tym sposobie, iak go do tego prawo w tym celu obowięzuie; Maiąc nakoniec wzgląd: że pozywanie Sukcessorów bciuficyahucb, stosownie do ustępu 8go anykul u inj. K <H!exM postępowania Sądowego za pośredniciwem Prokuratora Królewskiego, i z terminami w ariykule 73m tegoż Kodexu postępowania ozna-zonerni, naraża massę na przewłokę, i opóźnienie w iey postępie; gdy 'yrnczasem Trybunał wezełkie-środki do przyśpieszenia massy ninieyezey dążące przedsiębrać usiłuię. Z tych przeto zasad: Trybunał Cywilny Województwa Płockiego postanawia wszystkich SuRcessorów niegdy 7 A nacego Hrab i Działyńskiego wezwać przez jptem Aubfienie, aby wprzreeiąguczterech Dtoiuftnie. Donoszę szannwndy Publimiesięcy obrali sobie Pełnomocników, ernośct r iż przy bramie Wrocłauskiey kram końcem popierania ze swey errony i der- towarami płóciennemi, i bi Aełueiiri, iako też pilnowania spraw massy likwidacyiney, różnemi sprędztmi etablowałem, proszę iak ich spadkodawcy, tak w Trybunale miey- naymocney o łaskawe nawiedzenie. »zym, iako też winnych Sadach toczących P o z n a ń dnia 14. Lutego i&l%.
· ię; a dla ustanowienia takowych przy ni- Kat ci Laiifch, nieyszym Trybunale, proponuj się im Kupiec Z Wolsztyna. Patronowie: Jan Sm o liński, Ignacy Józe- · fowicz, Błaiey Laguna i Jan Brzuzouski. P R Z E D A Z. Przytem oetrzfga się rzeczonych Sukces- Handtuiący meblami J. L. Płock w Pozna«arów: ie jeżeli po upłynieniu powyżey niu r donosi wysokiey Szlachcie i szanowiuy »akreślonego przeciągu czasu, Pełnorno- Publiczności nayuniżeniey, iż ma zamiar poeników swych nieustanowią, tedy Trybu- rzucić zupełnie dotychczasowy handel mebli nał onymże, iako z domniemania uieprzy- i ztego powodu sprzedać wszystkie meble, skłatomnym, Kuratora na żądanie Wierzycieli daiąc* się z rożnych biórek, komed, sofów, a mocy artykułu lia. Kodexu Cywilnego stolików, krzeseł, wielkich i mnieyszych zwhr»ianować będzie. eiadeł z bronzem i bez niego, i t. p. a-fabrykoAby zaś to postanowienie rfo powsze- wane w Berlinit z mahoniowego i innych «hney wiadomości, a mianowicie Sukces- przednich gatunków drzewa. Gdy mu witle · arów Krydaryueza Działyńshiego doszło, na prędkim ruchomości tych zbyciu zależy, Trybunałwyrokninieyszy wgazetach W H - przyoeieeuie naymiernieysze ceny. Gdyby exawskich,wDzienniku WojewództwaPło- się. trafił taki, coby cały ten skład ebI..l,c zeekitgo, niemniey w Kuryerze Wileńskim, chciał" w tyra razie gotów iest nie tylko 1 * w gazetach Lwowskiey i Poznańskiey, ia- procentu od ceny nabywczey odstąpić, ale też ko też w gazecie Berlińskiey, umiesczony »,000 tal. aa poręka A do roku, i bez prowizyi-, »ieć chce. na nkh pozostawić. - Skład un znayduie się Wpi» do tego wyroku nieopłacony, w rynku pod Nrem 57. w kamienicy JPana iako w przedmiocie niepewnym, Trybu- Kupca Hellinga. sał na Złotych dwadzieścia-pięć sfanowi r i złożenie tych w stępki w kancellaryi · weYr x massy Ignactg» Dztałyńskitgo, Kassie depezytowey nakazuie.
Mocą ninieyszego wyrokuAw X. Insumcyi Sapadłego, i na audyencyi publiczney ogłonaeaego.
Turski.
JBudziszewski i Pisarz.
Zalecamy i rezkazuiemy etc. etf. etc.
(podpisano) T u t SKi.
JBudzisztmbi, Pisarz.
(pedpisano)
Jako agodnie' :JJC oryginalnym wyrokien* wypisano i wydano, zaświadczam. P ł o c k dnia 83. Stycznia iSiSrokir,
( L. S»)
3, J$drzrjtwkz9 Za Pean»n., , H, Do prztdania lub do naiccio. W Pozaanm podN rem is na samym końcu Grobh przy rzeee Warcie podwórze dobrze oparchanion», do składu drzewa z ogrodem owocowym i iaszynnym iest do sprzedania lub do naięcia- od Wielkieynocy r U. Ktoby sobie życzył" to nabydt, może się zgłosić do właścici*la suicezkaiącego n* Wrocławskiey ulicy pod Nrem 237.
«H---..
Do prztdania. Dom z podwórzem i oprJIdem p o d N rm 290 na przedmieściu tuteyszera Świętego Woyciecha położony, do W. Juzrjy Z Miaskouskich rozwiedzioney Łutafnskiey naK łeżącYr iest do przedania; o warunkach prze» dąży dowiedzieć się można u niżey podp'sa» nego Komrnissarza Sprawiediiwobci. VV Poznaniu dnia 20. Stycznia f818.
v. J o nJlman,
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1818.02.11 Nr12 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.