DODATEK

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1818.11.11 Nr90

Czas czytania: ok. 2 min.

DO

Gazety Wielkiego Xiestvva

Poznańskiego

Nru 90.

Rozmaite wiadomości.

Świat uczony utracił sławnych dwóch mężów, Joachima Henryka campe, który dnia as. Października r. b. w roku ysgira swoiego chwalebnego życia, wBrunświku, i Rosegartena, który dnia 36. tegoż m. w roku 6J witku, w Greifs walde z tym rozstali się światem. Dnia 3 l. Października umarł w B r e m i e w 66 roku swojego zasług pełnego żywota, Senator V o l l me r s, przez zręczny lat przeciąg Mistrz katedry loży wolno-mularekiey, którey sam był założycielem. Prorok Adam Miiller, chciał w Akwisgr a ni e prorokować, iż Bonaparte prz« d 6 musiącami powróci, lecz nieborak zawiódł się na swoim darze, mewiedząc przed czsstm, ii go Policya w kilka godzin zAkwisgranu wyprowadzi.

Muzy hi mieysk.i w Poznaniu, pozbawiona od lat kilku swoich dawnieyszych niejako uprzywilejowanych, ecz sczupłych, korzySci, które ią do owey pory w związkowym łarkiichu utrzymywały.. zabezpieczając po części przynaymniey każdemu oneg'>ż członkowi byt pewny, zaczęła się rozprzedać, i uartsacie do zupełnego zbliżyła sięupadku, prócz małey części, która weis! pełniła swe obowiązki w Kościele parafialnym, niemal całkiem na uczuciu religiynerrtf a nie na jakowych zyskach ugruntowane. Powiedzieć można, iż odtąd P o z n ań, mając dosyć znaczną liczbę pojedynczych rożnego rodzaiu kapelistów , był bez muzyki, bej iey Die miał w związku, któryby iakiś ogół, rządzący się porządkiem stanowiącym duszę każdego społeczeństwa, tworzył. Ztąd pochodziło, iż świątynia T h a l i i częstokroć skalaną została nieznośną disharmonią niepowołanych artystów, i że zgoła Publiczność odmówiła muzyce ucha swego, rażonego zbyt często złem chociaż najlepszych dzieł" wykonaniem. Chcieli prztszłey zinjy niektórzy czynni miłośnicy muzyki, i wit ufa liczba rzetelnych iey wielbicielów, ożywić chociażń slabem zrazu tchnieniem muzykę mieyską, przez dawanie co miesiąc koncertów, z których dobrowolny dochód, po odtrąceniu kosztów, miał bydź przeznaczony dla potrzibuiąrych wsparcia; lecz i temu chwalebnemu przedsięwzięciu, nieprzejrzany wypadekj w B.imym początku, koniec położył. Zbierające się sczątki muzyki mieyskiey znowu i o tę sizupłą pomoc przyprawione zostały. Spieszny tylko i dzielny ratunek zdolnym. był ocalić 26 od dosczętaega znikaietiia i za

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1818.11.11 Nr90 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry